Dodano: 02.08.12 - 21:32 | Dział: SATYRA POLITYCZNA

Wierszyk filozoficzny

Jest lato, tzw. sezon ogórkowy. Å»ycie pÅ‚ynie jak gdyby kilkoma strumieniami. Jednym z nich to różne igrzyska jak mistrzostwa Europy w piÅ‚ce nożnej, Igrzyska w Londynie, rozruchy w Syrii i Arabii Saudyjskiej, a w kraju afera „taÅ›mowa”, konferencja prasowa pana Serafina, szkody po przejÅ›ciu trÄ…b powietrznych, dyskusja nad „in vitro” nad małżeÅ„stwami gejów itp. I tym żyje spoÅ‚eczeÅ„stwo. Tym czasem zaabsorbowani bieżącymi wydarzeniami ludzie nie zauważajÄ… tego, jak przez aktualnych rzÄ…dzÄ…cych uszczuplane sÄ… ich prawa i jakie nowe anty ludzkie dziaÅ‚ania majÄ… miejsce. Drastyczne pogarszanie możliwoÅ›ci korzystania, zwÅ‚aszcza przez biednych, z usÅ‚ug sÅ‚użby zdrowia, zmiany antynarodowe w programach edukacyjnych szkół, podniesienie wieku emerytalnego dla caÅ‚ej ludnoÅ›ci co sprawi, że setki tysiÄ™cy pracowników, którzy caÅ‚e życie pÅ‚acili skÅ‚adkÄ™ na emeryturÄ™, nie dożyje czasu należnej im emerytury i przejdzie na spoczynek ale wieczny. SzykujÄ… siÄ™ obowiÄ…zkowe szczepienia dla podniesienia naszym kosztem wpÅ‚ywów do korporacji ponadnarodowych, a być może realizacji i groźniejszych celów (ograniczenie rozrodczoÅ›ci, wszczepianie chipów itp.) ChodzÄ… sÅ‚uchy o zamiarze wprowadzenia podatku katastralnego i by ludzi nie przestraszyć danie mu innej nazwy, Ostatnio uchwalono ustawÄ™ ograniczajÄ…ca wolność manifestacji itp. Wiele dziaÅ‚aÅ„, szkodliwych dla spoÅ‚eczeÅ„stwa, a zwÅ‚aszcza narodu zamieszkujÄ…cego od pokoleÅ„ te ziemie jest podejmowanych, lecz nie nagÅ‚aÅ›nianych, a uwaga spoÅ‚eczeÅ„stwa zwrócona jest na różne bzdety. Lecz to jak gdyby drugi strumieÅ„ naszego życia. Istnieje jednak i trzeci, znacznie bardziej istotny strumieÅ„, na który nawet nasi aktualni wÅ‚adcy nie majÄ… wpÅ‚ywu. Tym ciekiem jest Å›wiat finansów. Ten jest w obcych rÄ™kach i obce banki decydujÄ… komu dać kredyt, kogo zniszczyć sprowadzajÄ…c do bankructwa, jakie dziaÅ‚y naszej gospodarki rozwijać a jakie wygaszać. DwadzieÅ›cia przeszÅ‚o lat doÅ›wiadczeÅ„ pokazuje, że w dziele przejmowania naszego majÄ…tku narodowego nie wiele mieliÅ›my do powiedzenia. Obok tego szerokiego potoku inansów pÅ‚ynie ta najszersza odnoga rzeki, która decyduje o tym, kto w naszym paÅ„stwie bÄ™dzie rzÄ…dziÅ‚, kogo na Å›wiecie nasze wojska zmuszone sÄ… atakować , a kogo bronić, jakie wartoÅ›ci wdrażać wżycie spoÅ‚eczeÅ„stwa, a jakich siÄ™ wyzbywać ( np., preferować zwiÄ…zki gejowskie, podważać wiarÄ™ chrzeÅ›cijaÅ„skÄ…, upowszechniać tzw. New Age i Nowy PorzÄ…dek Åšwiata, zwalczać tradycjÄ™ narodowÄ… a wdrażać nawet niekorzystne rozwiÄ…zania globalistów.
W starożytnej Grecji, ale i w innych częściach starożytnego Å›wiata, kapÅ‚ani lub filozofowie zastanawiali siÄ™ nad istotnymi sprawami dotyczÄ…cymi życia ich spoÅ‚eczeÅ„stw. Dzisiaj nasza inteligencja zajmuje siÄ™ detalami, a nawet różnymi bzdetami finansowanymi przez obcych tzw. „Grantów”. Brak jest dyskusji o istotnych problemach, decydujÄ…cych o życiu współczesnych spoÅ‚eczeÅ„stw i co ważniejsze o drogach ku którym zmierzajÄ… wprowadzane, nie tylko u nas, sterowane przez niejawne organizacje, zmiany. Tym problemom mój wierszyk poÅ›iÄ™cam:

Heraklit, Grek, z tego słynie,
Å»e powiedziaÅ‚: „wszystko pÅ‚ynie”
ZaÅ› Platon, też Grek – rzec muszÄ™
WydobyÅ‚ z materii „duszÄ™”.
NadaÅ‚ sen życia „idei”,
TworzÄ…c podstawÄ™ nadziei,
Że gdy człek w proch się obróci,
Jego duch materiÄ™ rzuci.
--------- . --------
Jezus, przez swe zmartwychwstanie,
Potwierdził to rozważanie;
Dzięki wizji zmartwychwstania,
CzÅ‚owiek siÄ™ ku „dobru” skÅ‚ania;
Mniej jest tych co sÄ… wyrodni,
Mniej nawet tych chętnych zbrodni,
Dobro w świecie zło zwycięża;
Lecz niestety rośnie nędza.
---------- . --------
WidzÄ…c ten stan, pewien Rabe,
Dał swym ziomkom prostą radę:
Jeśli chcecie rządzić światem,
Trzeba być „ przeciw” i „za tym”
Część z was niechaj wolność głosi,
O sprawiedliwość nie prosi;
Druga część mniej da wolności
Na korzyść sprawiedliwości;
Niechaj więc jak uczył Hegel
Traktujcie ludzi jak mebel;
Podzielcie ich na dwie części,
I żeby byli zawzięci
Jedni chcąc więcej wolności,
A drudzy sprawiedliwości.
Bo tam, gdzie rodzi siÄ™ teza,
Musi powstać antyteza;
Niech lud wali się po szczękach,
Niech o co walczy pamięta;
Kiedy będzie wyczerpany
My syntezÄ™ mu podamy:
Syntezą jest dla nas władza!
Taka co „naszym” dogadza.
---------- . --------
Å»eby z „nimi” skoÅ„czyć Å‚adnie,
I nikt z nich nie został na dnie,
Niech mają trochę wolności
I szczyptę sprawiedliwości.
Niech siÄ™ stado ludzkie cieszy,
I tak nie zna siÄ™ na rzeczy.

Rudolf Jaworek