Dodano: 15.06.12 - 16:56 | Dział: Kresy w życiu Polski i narodu polskiego

Polskę założyli Ukraińcy

We Lwowie ukazała się książka pt. „Ukraińskie miejsca w Polsce”, z której czytelnik ukraiński dowie się, że Ukraińcy są w Polsce takimi samymi autochtonami jak Polacy i że nazwa "Polska" pochodzi od staroukraińskiego plemienia Polan, a nie od Polaków-Lechitów. Co więcej - jak podają autorzy publikacji - od V do X wieku całe południe i wschód Polski, włącznie z terytorium dzisiejszej Warszawy, zasiedlały przeważnie plemiona ukraińskiego pochodzenia. Kraków to natomiast staroukraińskie miasto, które w 999 roku, pod naciskiem Niemców, dostało się pod polską okupację. – Tego nie można komentować, to można tylko wykpić – mówi dr Stanisław Stępień, historyk i dyrektor Południowo-Wschodniego Instytutu Naukowego w Przemyślu („Rzeczpospolita” 7.5.2010).

Bruno Schulz Ukraińcem?!

Urodzony i mieszkający w Drohobyczu w woj. lwowskim (dziś Ukraina) Bruno Schulz (1892-1942) był polskim pisarzem i grafikiem żydowskiego pochodzenia; był po prostu Polakiem. Został zabity przez hitlerowców w swym rodzinnym mieście. Przed 2001 rokiem Polska i Ukraina planowały otworzyć muzeum Schulza w Drohobyczu. W jednym z budynków Drohobycza zachowały się jego freski z okresu okupacji. W 2001 roku zostały one potajemnie wykute i wywiezione do Izraela. Obecnie Ukraina przekazała freski w długookresową dzierżawę Instytutowi Yad Vashem w Jerozolimie, w zamian za co strona izraelska uznała je za „część spuścizny narodowo-kulturalnej Ukrainy” (PAP 29.2.2008).
To nie pierwszy wypadek, że polską spuściznę narodowo-kulturalną na dzisiejszej Ukrainie Ukraińcy uważają za swoją własną! Co więcej, z niektórych znanych Polaków pochodzących z ziem dzisiejszej Ukrainy, jak np. króla Jana III Sobieskiego i hetmana Stanisława Żółkiewskiego, Kijów stara się robić Ukraińców. A rząd polski i odpowiednie polskie instytucje naukowe i kulturalne nie protestują przeciwko temu. Potulnie dzielimy się czymś, co nigdy nie było ukraińskie!

Odzyskiwanie Kresów płn.-wsch. po bitwie warszawskiej 1920 roku

25 kwietnia 1920 roku rozpoczął się nowy etap wojny polsko-bolszewickiej (z Rosją bolszewicką) – tzw. wyprawa kijowska. Wojska polskie zajęły Kijów 8 maja tego roku, jednak już 11 czerwca z braku poparcia wyzwalania Ukrainy z rąk bolszewickich przez masy ukraińskie i pod naporem zmasowanego kontrataku bolszewickiego od 11 czerwca do 14 sierpnia trwał odwrót wojsk polskich z Kijowa pod Warszawę. Zwycięstwo polskie nad bolszewicką dziczą najpierw u bram stolicy Polski 15 sierpnia (tzw. bitwa warszawska), a następnie w Bitwie nad Niemnem (koniec września) zapoczątkowało ponowne wyzwalanie Kresów płn.-wsch. przez wojska polskie. I tak 26 września wyzwolono Grodno, 28 września Pińsk, 29 września Lidę, 30 września Nowogródek, 2 października Stołpce, 8 października Wilno (które Litwini okupowali w sojuszu z bolszewikami), 10 października Święciany i 12 października Mołodeczno. Rząd polski nie chcąc iść dalej na wschód i 15 października zawarł rozejm z Rosją, a 18 października nastąpiło zawieszenie broni na całym froncie.

Wielkie manewry Wojska Polskiego na Kresach w okresie międzywojennym

W okresie międzywojennym, w czasie koncentracji letnich Wojska Polskiego część dywizji brała zawsze udział w ćwiczeniach międzydywizyjnych lub manewrach. Terenem wielkich manewrów Wojska Polskiego były dwukrotnie Kresy. W 1936 roku odbyło się sześć ćwiczeń międzydywizyjnych, w których brało udział osiemnaście dywizji piechoty. Manewrami tymi, odbytymi na Podolu galicyjskim (woj. tarnopolskie), kierował gen. Kazimierz Fabrycy. Natomiast w 1938 roku przeprowadzono pięć ćwiczeń z udziałem czternastu dywizji piechoty. Manewrami tymi, odbytymi na Wołyniu, kierował gen. Stanisław Burhardt-Bukacki.

Marsz. Józef Piłsudski w Nieświeżu w 1926 roku

25 października 1926 roku marsz. Józef Piłsudski udał się do Nieświeża (woj, nowogródzkie), aby udekorować Złotym Krzyżem Orderem Virtuti Militari sarkofag swego byłego adiutanta, księcia – XII ordynata w Dawidgródku, majora WP Stanisława Wilhelma Radziwiłła (1880-1920), który poległ podczas wyprawy kijowskiej - 28 kwietnia w bitwie pod Malinem koło Żytomierza i został pochowany w Nieświeżu. Z okazji tej uroczystości w rezydencji księcia Albrechta Radziwiłła na zamku w Nieświeżu odbył się wielki zjazd bardzo licznej rodziny książąt Radziwiłłów, skoligaconej z arystokracją ze wszystkich dzielnic Polski. Był to więc zjazd arystokracji polskiej, głównie jednak tzw. konserwatystów wileńskich. Rzeczywistym jednak celem wizyty Marszałka był zamiar przyśpieszenia konsolidacji konserwatystów w stronnictwie przychylnym obozowi rządzącemu od przewrotu majowego 1926 i dystansujących się od Związku Ludowo-Narodowego. Piłsudski w ten sposób zademonstrował niezależność swego postępowania od ugrupowań lewicy (Jan Sałkowski). Ziemiaństwo udzieliło marsz. Piłsudskiemu poparcia za cenę niektórych ustępstw politycznych. Biorący w zjeździe aktywny udział ks. Walerian Meysztowicz, którego na zjazd wysłał arcybiskup metropolita wileński Romuald Jałbrzykowski, w swoich wspomnieniach „Poszło z dymem” (Londyn 1973) pisze: „Politycznie zjazd był szczytem i - początkiem końca prób oparcia rządów Marszałka o elementy konserwatywne i kościelne”; z Kościołem nie doszło do żadnego porozumienia, gdyż w tymże czasie wprowadzana była w nim w życie zasada trzymania się z dala od polityki. – Piłsudski za młodu był socjalistą i rewolucjonistą, organizatorem zamachu w Bezdanach na rosyjski pociąg wiozący polskie pieniądze z Kongresówki do Petersburga. Dlatego żegnając się z wszystkimi powiedział mówiąc o sobie jako polityku: „To nie sztuka zabić kruka, ani sowę trafić w głowę - ale sztuka całkiem świeża trafić z Bezdan do Nieświeża”. A ks. Meysztowicz skomentował ten fakt następująco: „Tylko w mieszczańskich kołach uważano Bezdany za bandytyzm. W Nieświeżu wiedziano zawsze, że to była bitwa w wojnie z Rosją - ostatnia bitwa nieskończonej wojny 1863 roku - pierwsza tej z roku 1920, którą zakończyliśmy Pokojem Ryskim”.

Polskie kapele kościelne

Kapele – w tym także kościelne - odegrały dużą rolę w rozwoju polskiej kultury muzycznej. Na Kresach kapele katedralne istniały we Lwowie i Wilnie. We Lwowie istniała zapewne już pod koniec XVI w. (pierwsza informacja z 1613 r.), a wileńską założył biskup Eustachy Wołłowicz (1616-30); istniała ona jeszcze po 1842 r. W jedynym kościele parafialnym na Kresach kapela kościelna istniała przy kościele Św. Trójcy w Porycku k. Włodzimierza Wołyńskiego. Ufundował ją stolnik, kasztelan wołyński Michał Czacki (1693-1745).

Polskie kapele klasztorne na Kresach

Znane kapele klasztorne na Kresach, które miały zawsze polski charakter, powstawały od XVII w. I tak augustianie mieli kapelę klasztorną w Brześciu Litewskim, benedyktyni w Horodyszczu na Polesiu, bernardyni w Sokalu, dominikanie we Lwowie (wysokiej klasy), Łucku na Wołyniu i Podkamieniu k. Zbaraża (wysokiej klasy), franciszkanie w Pińsku na Polesiu i Wilnie, jezuici we Lwowie (wysokiej klasy), Ostrogu i Stanisławowie, oraz karmelici we Lwowie (wysokiej klasy), Berdyczowie i Mścisławiu na Białorusi.

Polskie kapele w szkołach katolickich na Kresach

Przy polskich szkołach klasztornych na Kresach w XVI i XVII w. powstawały szkoły muzyczne zw. bursae musicorum, w których młodzież uboga mogła uczyć się muzyki bezpłatnie. Szkoły takie powstały przy kresowych klasztorach: jezuitów we Lwowie, Nieświeżu, Ostrogu, Porycku i Wilnie oraz teatynów we Lwowie.

Polska wieś Wiata na Wileńszczyźnie

W północnej Wileńszczyźnie, niedaleko miejsca gdzie do września 1939 roku stykały się granice Polski, Łotwy i Związku Sowieckiego, nad rzeką Dźwiną w gminie Leonpol (pow. Brasław) leżała, jedna z wielu na Wileńszczyźnie, bardzo polska i katolicka wieś Wiaty (pod koniec XIX w. mieszkało tu 166 osób, w tym 160 katolików i 6 prawosławnych; później liczba ludności wzrosła). Ludność Wiaty zaznaczyła dobitnie swój patriotyzm polski, zakładając w 1915 roku, czyli zaraz po opuszczeniu tych terenów przez wojska rosyjskie (I wojna światowa), szkołę polską. Mieszkańcy wsi utrzymywali ją przez pięć lat własnym kosztem, a podczas najazdu bolszewickiego w 1919 roku nie ulękli się gróźb i nie pozwolili zdjąć polskiego Orła Białego, umieszczonego nad wejściem do szkoły. Po zwycięskiej dla Polaków wojnie polsko-bolszewickiej w 1920 roku i przyłączeniu Wiaty do państwa polskiego, jej mieszkańcy własnymi siłami pobudowali ładny drewniany kościół. Tak kościół jak i szkołę polską zamknęli Sowieci, kiedy zajęli całe Kresy po wspólnej niemiecko-sowieckiej agresji na Polskę we wrześniu 1939 roku.

Polacy w Kownie

Kowno, liczące 320 000 mieszkańców, jest największym miastem etnicznej Litwy i po 1945 roku, tj. po przyłączeniu do niej polskiego Wilna, drugim największym jej miastem. Po powstaniu niepodległego i wrogiego Polsce państwa litewskiego, Kowno w latach 1918-40 było jego stolicą (de facto w świetle prawa międzynarodowego, choć nie de iure na podstawie tylko konstytucji litewskiej, gdyż Litwa rościła sobie prawo do posiadania całkowicie polskiego Wilna).

Od 1385 roku (unia krewska) Litwa była połączona unią z Polską. Do tej unii naród litewski był pogański (ostatnim pogańskim narodem w Europie), barbarzyńskim i prymitywnym. Toteż po unii z Polską z biegiem lat górne warstwy narodu litewskiego uległy prawie w stu procentach polonizacji – przyjęły za swój język polski i polską kulturę oraz obyczaje. Szlachta-ziemianie, mieszczaństwo, inteligencja i księża na Litwie do XX wieku byli zazwyczaj Polakami (jednak wśród mieszkańców Litwy byli także etniczni Polacy lub Polacy pochodzenia ruskiego-białoruskiego). Naród litewski, jeśli określenie „naród” można zastosować do chłopstwa litewskiego, prawie do XX wieku składał się prawie wyłącznie z chłopstwa, mówiącego prymitywnym językiem litewskim (w zasadzie nie było jeszcze literackiego języka litewskiego, a nawet współczesnego alfabetu litewskiego!) i żyjącego własną – wiejską i często prymitywną kulturą. Wobec postępów oświaty i kontaktów z Polakami i polską kulturą oraz często używanym w kościołach językiem polskim, istniała możliwość - czy jak kto woli niebezpieczeństwo - polonizacji także dużej rzeszy chłopstwa litewskiego. Ten proces był już w toku w XIX wieku. Na przeszkodzie temu stanęły okupacyjne władze rosyjskie i rozwój działalności wśród chłopstwa litewskiego zazwyczaj wykształconych na rosyjskich uczelniach działaczy narodowego ruchu litewskiego, którzy także w większości pochodzili z chłopskich rodzin.

Proces polonizacji Litwy, a szczególnie miast litewskich, następnie ich zażydzenia i rusyfikacji i na koniec litwinizacji można zauważyć na przykładzie mieszkańców Kowna od końca XVIII wieku po dziś dzień.

Był czas kiedy w Kownie mieszkało więcej Polaków niż Litwinów! W XVIII w. Kowno miało 2800 mieszkańców, spośród których 73% było Polakami, 13% Żydami, 9% Niemcami i Holendrami, a inni stanowili 5% mieszkańców miasta.

Jak bardzo polskie było Kowno do Powstania Styczniowego 1863 potwierdza np. popularność często występujących w mieście polskich zespołów teatralnych (jak podają kronikarze z tamtych lat: widownia była zawsze wypełniona „po brzegi” publicznością) oraz zorganizowana w Kownie 12 sierpnia 1861 roku Manifestacja Jedności Rzeczypospolitej Obojga Narodów, w której wzięło udział aż 15-20 tysięcy Polaków i Litwinów (na owe czasy było to wielkie zgromadzenie ludzi), a której celem było wykazanie wobec władz carskich jedności ziem przedrozbiorowej Rzeczypospolitej, podzielonych przez władze rosyjskie granicą polityczną wzdłuż Niemna i Bugu Królestwa Polskiego i ziem wcielonych bezpośrednio do Rosji (Kresy). Właśnie Kowno do 1918 roku było miastem granicznym: jego lewobrzeżna część leżała w Królestwie Polskim, a prawobrzeżna (główna część Kowna) w Rosji.
Duże zmiany w składzie etnicznym ludności Kowna zaszły w czwartym kwartale XIX wieku, na co wpłynęły: urzędowe tępienie polskości przez władze carskie po Powstaniu Styczniowym 1863, rusyfikacja i niebywały wprost napływ Żydów z ziem białoruskich. W 1876 roku wśród 39 248 mieszkańców Kowna było już tylko 7558 katolików (prawie wszyscy Polacy), 25 342 Żydów oraz 6348 prawosławnych i ewangelików, czyli głównie Rosjan i Niemców.

Jedynymi placówkami polskimi w Kownie w tym okresie były kościoły katolickie i seminarium duchowne diecezji żmudzkiej, w którym do XX w. wykłady były prowadzone w języku polskim. Przeprowadzony przez Rosjan w 1897 roku spisu ludności po raz pierwszy wykazał Litwinów jako osobną grupę narodową wśród mieszkańców Kowna, których było wówczas 70 920 osób, w tym: Żydów 25 052 - 35%, Rosjan 18 308 - 26%, Polaków 16 112 - 23%, Litwinów 4092 - 6%, Niemców 3340 - 4.5%, Tatarów polsko-litewskich 1084 - 1.5% i innych 2932 - 4%. W 1919 roku Kowno miało ok. 90 000 mieszkańców. Z powodu odpływu z miasta Rosjan i Żydów na wschód po wybuchu I wojny światowej (1914-18), Polacy stanowili teraz 45% ludności, Żydzi 30%, Litwini 18%, Rosjanie 1,5%, a inni 1% mieszkańców. W 1918 roku powstało niepodległe skrajnie nacjonalistyczne państwo litewskie, które wypowiedziało wojnę Polakom na Litwie, polskiemu językowi, polskiej kulturze i wszystkiemu co polskie. W wyniku takiej polityki w 1939 roku w Kownie, które miało wówczas 160 000 mieszkańców, Polacy stanowili już tylko 10% mieszkańców miasta, Litwini 60%, Żydzi ok. 25%, a inni 5% mieszkańców.

W państwie litewskim w latach 1918-40 mieszkało od 150 do 250 tysięcy Polaków. Kowno było nie tylko największym skupiskiem Polaków na Litwie, ale także stolicą państwa litewskiego. Stąd właśnie w tym mieście skupiły się wszystkie naczelne organizacje i placówki polskie (bez przerwy niemiłosiernie prześladowane przez nacjonalistyczne i antypolskie władze litewskie). W pierwszych latach Litwy niepodległej oficjalnie nie istniała ogólna organizacja polska: interesy Polaków reprezentował Polski Centralny Komitet Wyborczy (na listę polską w wyborach w 1923 r. padło 63 653 głosy) oraz polski klub poselski w litewskim sejmie (4 posłów do 1927 r.), następnie Komitet Polski na Litwie. Pracę polską prowadziły m.in.: Ogólny Polski Związek Zawodowy Ludzi Pracy na Litwie (od 1937 Zjednoczenie Rolników Polaków na Litwie), Grupa Młodzieży Polskiej na Litwie, Zjednoczenie Studentów Uniwersytetu Witolda Wielkiego (od 1925), Związek Polskiej Młodzieży Akademickiej Litwy (od 1926), korporacja studencka „Lauda” i Związek Studentek-Polek „Znicz”, Towarzystwo Opieki Matki Boskiej, Związek Producentów Rolniczych „Prodrol”. Od 1925 roku prowadziło działalność polskie towarzystwo bankowe i ubezpieczeniowe – Polskie Towarzystwo Drobnego Kredytu. Akcję oświatowo-kulturalną prowadziło Towarzystwo „Pochodnia” (od 1924). Działało tu Gimnazjum Polskie im. Adama Mickiewicza, które w roku szkolnym 1922/1923 miało 547, zaś w 1938/1940 już tylko 195 uczniów z powodu prowadzonej w brutalny sposób walce Litwinów z Polakami. Działał polski Klub Sportowy „Sparta”. W Kownie w latach 1918-40 ale w różnych latach ukazywało się łącznie 16 polskich czasopism, w tym dzienniki: „Ziemia Kowieńska” (1919), „Dzień Kowieński” (1921-35) i „Dzień Polski” (1935-49), tygodniki: „Dzwon Świąteczny” (1921-37), „Chata Rodzinna” (1923-40), „Światek Dziecinny” (1932-40), „Nasze Słowo” (1937-38). Msze polskie były odprawiane w Kownie tylko do 1926 roku (katolicki Kościół litewski przodował w sianiu nienawiści do Polaków!), a następnie w okresie 1938-39 tylko z powodu zainstalowania w Kownie Poselstwa Polskiego.

W wyniku II wojny światowej (1939-45) prawie zupełnie przestały istnieć w Kownie społeczności żydowska i polska. Żydów wymordowali Niemcy z wielką pomocą Litwinów. Wielu Polaków wywieźli Sowieci na Sybir w 1940-41 roku, którzy w tym okresie okupowali Litwę. Szereg Polaków zamordowali Niemcy i Litwini, a bardzo dużo (kilka tysięcy) wobec zbliżania się do Litwy Armii Czerwonej uciekło do Niemiec (skąd po wojnie rozjechali się po świecie) oraz do centralnej Polski. Spośród tych Polaków co zostali w Kownie, szereg z nich znowu pognano na Sybir, a 1172 osobom władze sowieckiej Litwy zezwoliły na wyjazd do komunistycznej Polski (były to osoby, które Litwini uznali za niebezpiecznych patriotów polskich). Pozostałym kilku tysiącom Polaków odebrano wszelkie prawa narodowe. Przez kilkadziesiąt lat nie było niczego polskiego w Kownie.

Po wojnie i ponownym włączeniu Litwy do Związku Sowieckiego nastąpił duży napływ Rosjan i Ukraińców do Kowna. W 1989 roku, a więc w przeddzień upadku Związku Sowieckiego (1991 r.) i odzyskania przez Litwę ponownie niepodległości, Kowno miało 423 000 mieszkańców, z których 88% stanowili Litwini, 8,3% Rosjanie, 0,8% Ukraińcy i już tylko 0,6% Polacy. Po 1991 roku nastąpił duży odpływ Rosjan z Kowna – głównie do Rosji. W 2001 roku Kowno miało już tylko 378 943 mieszkańców, a skład etniczny miasta przedstawiał się następująco: 352 051 Litwini – 92.9%, 16 622 Rosjanie – 4.34%, 1906 Ukraińcy – 0.5%, 1600 Polacy – 0.42% i 6764 przedstawiciele innych grup etnicznych – 2.4%. Po wstąpieniu Litwy do Unii Europejskiej nastąpiła duża emigracja Litwinów na Zachód w poszukiwaniu lepszych warunków życia. Dziś Kowno ma tylko 320 000 mieszkańców.

Ogólnie mówiąc polskość Kowna należy już do przeszłości. Ale nie całkowicie. Dzisiaj w mieście mieszka nadal ok. 1500 Polaków. Działają tu Oddział Kowieński Związku Polaków na Litwie, niedzielna szkółka języka polskiego i Polski Zespół Folklorystyczny “Kotwica”. Msze polskie są odprawiane w kowieńskim kościele pw. Krzyża Świętego. Jest także Polski Punkt Konsularny.

Polacy pochodzący z Kowna na Litwie

W Kownie, które było dużym skupiskiem Polaków do lat 20. XX w. (więcej tu mieszkało Polaków niż Litwinów!) i w latach 1918-40 stolicą państwa litewskiego, urodziło się szereg znanych Polaków jak np.: Witold Andrzejewski (ur. 1940), aktor teatralny (związany z teatrem w Gorzowie Wielkopolskim 1960-66) i od 1972 duchowny katolicki diecezji gorzowskiej, prałat, kanonik honorowy gorzowskiej Kapituły Katedralnej, długoletni proboszcz parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny w Gorzowie Wielkopolskim, kapelan “Solidarności”, duszpasterz akademicki, jeden z najbardziej cenionych rekolekcjonistów w kraju; Napoleon Baniewicz (1904 – 1979 Bydgoszcz), lekarz neurolg i psychiatra, pracownik naukowy Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie, ordynator neurologii w szpitalu PKP w Wilnie, a po wojnie Szpitala Miejskiego w Bydgoszczy, jako pierwszy opisał objaw, znany obecnie jako „objaw Baniewicza”; Feliks Bernatowicz (1786 – 1836 Łomża), powieściopisarz, redaktor warszawskiego “Dziennika Powszechnego”; Edward Bienisiewicz (1911 – po 1990), inżynier mechanik kolejnictwa, naczelnik Wydziału Technicznego Ministerstwa Komunikacji, 1962-72 przedstawiciel Polskich Kolei Państwowych w Komitecie Organizacji Współpracy Kolei Krajów Socjalistycznych; Kondrad Franciszek Billewicz (1862 – 1932 Tomaszów Mazowiecki), chemik, bardzo zasłużony działacz gospodarczy i społeczny w Kaliszu i Tomaszowie Mazowieckim; Zofia Bittenek (1904 – 1943 Auschwitz), przełożona pielęgniarek w szpitalu Ubezpieczalni Społecznej w Warszawie, działaczka konspiracyjna podczas II wojny światowej, oficer Wojska Polskiego, 11 VIII 1942 aresztowana przez gestapo i wywieziona do obozu koncentracyjnego Auschwitz, gdzie zginęła; Zygmunt Bogdziewicz (ur. 1941), strzelec - karabin małokalibrowy do ruchomej tarczy z sylwetką "biegnącego dzika" 30+30 strzałów , 50 m: uczestnik Igrzysk Olimpijskich w Monachium 1972 i Montrealu 1976; Józef Borowik (1891 – po IX 1939), przyrodnik, ichtiolog, po I wojnie światowej pracujący naukowo w Toruniu, autor prac naukowych związanych z Zatoką Gdańską; Krystyna Brandowska (ur. 1943), projektantka wnętrz i mebli, profesor Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku; Jerzy Brzozowski-Korab (1899 – 1974 Bruksela), prawnik, 1936-39 podsekretarz stanu w Prezydium Rady Ministrów RP, 1946 założyciel Polskiego Instytutu Naukowego w Brukseli, minister pełnomocny rządu polskiego w Londynie na Belgię; Włodzimierz Chartytonow (1898 – po IX 1939), uczestnik wojny polsko-bolszewickiej 1920, oficer rezerwy Wojska Polskiego, znany budowniczy wileński, właściciel przedsiębiorstwa inż.-budowlanego, radca Izby Przemysłowo-Handlowej w Wilnie, wykonał liczne budowle w województwach wschodnich; Anna Chojnacka (1910 – 1943 Auschwitz), działaczka konspiracyjna podczas II wojny światowej, 1940-43 kierowniczka komórki łączności Wydziału Wywiadowczego Komendy Okręgu ZWZ-AK Łódź, aresztowana przez gestapo i wywieziona do obozu koncentracyjnego Auschwitz, gdzie zginęła; Aleksander Chomiński (1859 – 1936 Polska), wybitny ziemianin z Wileńszczyzny, działacz społeczny i polityczny, publicysta prasy polskiej w Wilnie, pisarz, 1907-10 poseł polski w II Dumie rosyjskiej I 1910-13 poseł w rosyjskiej Radzie Państwa, 1921 kontroler państwowy polskiej Litwy Środkowej, odznaczony krzyżem oficerskim Polonia Restituta; Wacław Dawidowski (1882 – 1962 Sopot), artysta malarz, pedagog działający do 1945 r. w Wilnie (m.in. 1924-45 nauczyciel rysunku w Państwowej Szkole Technicznej), a następnie w Gdańsku (Techniczne Zakłady Naukowe), otrzymał Wielki Srebrny Medal na Wystawie Sztuki i Rzemiosła w Wilnie w 1924; Michał Dąbkowski (1899 – 1937 ZSRR), działacz komunistyczny, członek Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Polski; Józef Demontowicz (1823 – 1876 Sztokholm), działacz niepodległościowy, 1862 pełnomocnik Centralnego Komitetu Narodowego na Pomorzu i w Poznańskiem, w czasie Powstania Styczniowego 1863 organizator wyprawy morskiej z bronią z Londynu na Żmudź; Józef Dombrowski (1826 – 1892 Białystok), aktor i reżyser teatralny związany z teatrami Warszawy (debiut 1857) i Wilna, gdzie był bardzo popularny; Edmund Alfons Fryk (1876 – 1944 Niemcy), inżynier i architekt polskiego pochodzenia działający na Litwie, także po uzyskaniu przez kraj niepodległości w 1918, autor licznych budowli na terenie na terenie Litwy, m.in.: budynku litewskiej korporacji studenckiej "Neo Lithuania" w Kownie (1923-27), gimnazjum w Szawlach (1925), ministerstwa sprawiedliwości (obecnie filharmonia, 1925-28), gimnazjum polskiego w Kownie (1931), Towarzystwa Kredytowego w Kownie (1931), projektował dworce kolejowe w Taurogach, Rakiszkach, Wyłkowyszkach i Kretyndze oraz kościół w Sosnowie; Adolf Giżyński (1922 – 1984 Francja), przywódca harcerstwa polskiego na międzywojennej Litwie, duchowny katolicki, profesor Seminarium Duchownego w Szczecinie; Jerzy Hoppen (1891 – 1969 Toruń), artysta malarz, grafik, pedagog, historyk sztuki i konserwator, twórca graficznej "Szkoły wileńskiej", do 1939 docent Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie, a po wojnie profesor Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu; Wacław Iwaszkiewicz (1893 – 1963 Londyn), pułkownik pilot Wojska Polskiego, 1930-36 dowódca 5 Pułku Lotniczego w Lidzie, 1936-38 komendant Centrum Wyszkolenia Lotnictwa Nr 1 i 1938-39 dowódca Grupy Szkół Lotniczych, 1939 dowódca 3 Grupy Lotniczej, a podczas kampanii wrześniowej 1939 dowódca lotnictwa i obrony przeciwlotniczej Armii „Łódź”, od 1940 zastępca inspektora sił powietrznych Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie; Samson Jakubowski (ur. 1801), wirtuoz w grze na harmonijce słomianej, występował w Niemczech, Danii, Anglii i Francji, gdzie współpracował z emigracją polską, komponował fantazje, potpourri i polonezy; Ignacy Jasiukowicz (1847 – 1914 Kutno), inżynier, przedsiębiorca, 1888-1913 dyrektor wielkiego Południowo-Rosyjskiego Dnieprowskiego Towarzystwa Metalurgicznego w Kamienskoje (dziś Dnieprodzierżyńsk na Ukrainie), właściciel majątku pod Kutnem; Alojzy Jatowtt (1894 – 1972 Warszawa), duchowny katolicki, profesor Seminarium Duchownego w Mińsku, 1929-37 kanclarz kurii biskupiej w Częstochowie, 1964 wikariusz generalny diecezji częstochowskiej; Czesław Henryk Kaczmarczyk (1899 – po IX 1939), artysta malarz, grafik, absolwent Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie (uczeń K. Tichyego i W. Skoczylasa), portrecista, ilustracje książkowe, doradca artystyczny Związku Nauczycielstwa Polskiego; Bohdan Kiełczewski (1912 – 1998 Poznań), entomolog, astronom, profesor Akademii Rolniczej w Poznaniu, przewodniczący Głównej Rady Naukowej Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii; Tadeusz Kognowicki (1922 – 1941 pod Kownem), komendant harcerstwa polskiego na Litwie, zasłużony działacz niepodległościowy podczas II wojny światowej, zamordowany przez NKWD; Kazimierz Wijuk Kojałowicz (1617 – 1674 Połock), jezuita, homileta, profesor kolegiów jezuickich (m.in. Płock, Braniewo, Poznań), 1652-68 profesor i 1655-61 rektor Akademii Wileńskiej, przełożył na język polski „Kronikę” K.K. Tacyta (Warszawa 1803); Wojciech Wijuk Kojałowicz (1609 – 1677 Warszawa), jezuita, historyk, teolog, profesor Akademii Wileńskiej; Władysław Komar (1940 – 1998 Polska), sportowiec, jeden z najlepszych polskich miotaczy kulą w historii tej konkurencji, zdobywca złotego medalu na Olimpiadzie w Monachium w 1972; Gustaw Lutkiewicz (ur. 1924), aktor teatralny (m.in. Teatr Narodowy w Warszawie), filmowy i telewizyjny oraz radiowy, piosenkarz; Władysław Milon (1923 – 1985 Poznań), tancerz, pedagog, solista zespołu F. Parnella, pierwszy tancerz opery w Poznaniu; m.in. Książę — Śpiąca królewna P. Czajkowskiego; Andrzej Młodzianowski (1626 – 1686 Wilno), jezuita, hagiograf, poeta, 1656-57 kaznodzieja polski we Wrocławiu, profesor kolegiów jezuickich; Jarosław Nieciecki (1906 – po IX 1939), dziennikarz i jeden z czołowych działaczy sportowych w Wilnie, prezes Związku Dziennikarzy Sportowych; Zofia Pietkiewicz (1931 – 2004 Koszalin), absolwentka wyższych szkół rolniczych w Olsztynie (1957) i Szczecinie (1968), 1980-89 jedna z czołowych działaczy „Solidarności” w Koszalinie (współorganizatorka Komitetu Założycielskiego, następnie przewodnicząca Komitetu Zakładowego przy Wojewódzkim Biurze Geodezji i Terenów Rolnych, kolporterka czasopism i wydawnictw niezależnych, współorganizatorka Mszy za Ojczyznę, manifestacji), represjonowana przez władze (1982-83 więziona), od 1997 członek Zarządu Głównego Stowarzyszenia Osób Represjonowanych w Stanie Wojennym; Wiktor Piotrowicz (1900 – 1954 Londyn), publicysta i krytyk literacki związany głównie z prasą wileńską, a podczas wojny z wydawnictwami polskich ministerstw w Londynie, wyższy urzędnik państwowy, do 1939 naczelnik wydziału Społeczno-Politycznego w Departamencie Politycznym Ministerstwa Spraw Wewnętrznych; Czesław Połowiński (1900 – 1981 Londyn), prawnik, działacz społeczny i polonijny, do 1939 prezes Sądu Okręgowego w Nowogródku; Zygmunt Rewkowski (1905 – 1961 Londyn), aktor teatrów w Wilnie, Bydgoszczy, Poznaniu, Warszawie, II Korpusu Polskiego we Włoszech i Londynie; Józef Rodziewicz (1907 – 1987 Warszawa), inżynier elektryk, na wyższych stanowiskach w fabrykach w Białej Podlaskiej (Fabryka Samolotów), Starachowicach i Warszawie; Antoni Jan Rosół (1882 - 1902 Kowno), działacz socjalistyczny, 1899 uczestniczył w odbudowie Socjal-Demokracji Królestwa Polskiego; Aleksander Sender Silbernik (1832 – 1906 Warszawa), esperantysta, fundator pierwszego podręcznika języka esperanto „Unua Libro” (1887); Bolesław Strzelecki (1896 Kowno-Poniemoń - 1941 Auschwitz), błogosławiony Kościoła katolickiego, męczennik za wiarę II wojny światowej, duchowny katolicki, rektor kościoła św. Trójcy (1935-40), proboszcz parafii Najświętszego serca Pana Jezusa (1940) w Radomiu, działacz charytatywny, zginął w hitlerowskim obozie koncentracyjnym Auschwitz, beatyfikowany przez papieża Jana Pawła II 13 czerwca 1999 r. w Warszawie w grupie 108 błogosławionych męczenników; Wiktor Sukiennicki (1901 – 1983 USA), prawnik, teoretyk prawa, historyk, sowietolog, 1929-39 pracownik naukowy w Wilnie, a po wojnie w czołowym amerykańskim ośrodku badań sowietologicznych – Instytucie Hoovera przez Uniwersytecie Stanforda (Kalifornia); Zbigniew Szemberg (1920 – po 1990), inżynier budowlany, 1962-82 kierownik oddziału budowlanego w Przedsiębiorstwie Budownictwa Przemysłowego w Łodzi; Antoni Franciszek Szrubowski (1620 – 1680 Kroże), jezuita, popularyzator teologii, misjonarz w Królewcu, rektor kolegiów w Poniewieżu 1661-64 i Krożach 1670-73; Antoni Śnielewski (1885 – zm. po VI 1940), działacz polski na Litwie Kowieńskiej, 1920-22 poseł na Sejm Ustawodawczy Republiki Litewskiej – członek Frakcji Polskiej; Antoni Towiański (1857 – 1924 Warszawa), generał brygady Wojska Polskiego; Zygfryd Wasilewski (1909 – po 1990), technik drogowy i wodny, zasłużony dyrektor Państwowego Przedsiębiorstwa Budowlanego – Oddział Olsztyn; Mira Wereszczyńska (1896 – 1955 Warszawa), dyrygent, pianista, kompozytor, związana z teatrami i operetką warszawską; Stanisław Władyczko (1878 – 1937 Wilno), neurolog, od 1919 profesor Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie; Kazimierz Wołkowycki (1897 – 1935 Kowno), działacz polski na Litwie Kowieńskiej, 1923-26 poseł na Sejm Litewski; Janina Zabielska (1906 – 1962 Londyn), zasłużony bibliotekarz i bibliofil, do 1939 pracownik Biblioteki Wróblewskich w Wilnie, a po wojnie Biblioteki Polskiej w Londynie, 1953-66 ogłosiła trzytomową bibliografię poloników zagranicznych za lata 1939-63 - Bibliografia druków polskich i Polski dotyczących wydawanych poza Polską po 1 września 1939; Klara Zamenhof (1863 – 1924 Warszawa), żona Ludwika Zamenhofa, twórcy międzynarodowego języka esperanto, esperantystka i jego propagatorka w środowisku warszawskim; Zbigniew Żółtowski (1916 – 1986 Warszawa), epidemiolog i parazytolog, profesor Polskiej Akademii Nauk i Wojskowego Instytutu Higieny i Epidemiologii w Warszawie; Wacław Żyborski (1893 – po IX 1939), oficer sztabowy Wojska Polskiego, 1935-37 naczelnik wydziału bezpieczeństwa i 1937-39 dyrektor Departamentu Politycznego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych; Witold Żyborski (1895 – 1966 Wielka Brytania), ziemianin, działacz samorządowy, 1935-38 i 1938-39 poseł na Sejm RP, sekretarz Prezydium Sejmu.

Polskie dzieje Komarna

Komarno to do września 1939 roku miasteczko nad Wereszycą (dopływ Dniestru) w powiecie rudeckim (Rudki), w woj. lwowskim (dziś Ukraina), które w 1939 roku miało 5598 mieszkańców: Polaków, Ukraińców i żydów, z których wiele setek uważało się za Polaków.

Osada Komarno została miastem w 1473 roku, kiedy król Kazimierz Jagiellończyk nadał jej prawa miejskie, dzięki staraniom wojewody ruskiego (lwowskiego) Stanisława z Chodcza. On też ufundował w tymże roku kościół katolicki w Komarnie, co świadczy o tym, że w osadzie i okolicy już mieszkali Polacy-katolicy. Obecny barokowy kościół Narodzenia NMP został wzniesiony w 1667 roku. Parafia w Komarnie, do której poza Komarnem należało 15 wiosek, należała do 1945 roku do dekanatu rudeckiego w diecezji przemyskiej. W 1937 roku miała aż 7144 parafian, należąc do największych parafii we wschodniej części diecezji przemyskiej, czyli na terenach, które dzisiaj należą do Ukrainy. W samym Komarnie było 1140 katolików, jednak w pobliskiej wsi Chłopy aż 3015 (we wsi tej urodził się w 1884 r. Maciej Rataj – polityk, marszałek Sejmu RP, który z tej racji dwukrotnie obejmował obowiązki zastępcy prezydenta RP: od 16 do 20 XII 1922 r. i drugi raz od 15 V do 1 VI 1926), a np. we wioskach: Andryjanów 560 (kościół filialny), Buczały 975, Katarynice 519 katolików. Ostatnim proboszczem komarnickim był ks. Marian Czech, któremu pomagał ks. Stanisław Przewoźnik. W kościele parafialnym w Komarnie był cudowny obraz Matki Bożej Różańcowej czczony od XVII w. W 1945 roku wypędzani Polacy z Komarna zabrali obraz ze sobą wraz z licznymi wotami. Osiedlili się we wsi Nowolesie w woj. dolnośląskim, 14 km na pd. od Strzelina. Obraz umieścili w głównym ołtarzu tamtejszego kościoła św. Marcina. I tak jak do Komarna na odpust tak teraz do Nowolesia spieszą tłumy wiernych, gdyż kult Matki Bożej z Komarna trwa do dziś.

Kolejne przywileje dla Komarna nadali królowie: Zygmunt I (pocz. XVI w.) i jego syn Zygmunt August, a w 1767 roku Stanisław August Poniatowski. W miasteczku rozwijał się handel (biegł przez Komarno tzw. krzyżowy gościniec, z którego korzystali kupcy; targi były w poniedziałki) oraz tkactwo (silny cech tkaczy), szewstwo i garncarstwo; była manufaktura sukna, które wysyłano nawet do Wiednia. Na pocz- XIX w. było w mieście aż 219 tkaczy i 147 szewców. Tkacki przemysł domowy przetrwał w Komarnie do 1939 roku. W XVI w. – za Jana Ostroroga - miasto stało się znanym ośrodkiem pszczelarstwa, a w XVIII-XIX w. słynęło z ryb dostarczanych z okolicznych stawów. Administratorem pasiek Jana Ostroroga został jego przyjaciel-domownik Walenty Kącki, autor pierwszej polskiej książki o pszczelarstwie i najstarszego słowiańskiego dzieła pszczelarskiego – „Nauka koło pasiek z informaciey pana... anno 1612 w Komarnie u mnie Jana Ostroroga spisana” (Zamość 1614, kolejne wydania: Lublin 1631 i Wilno 1821), które nie ustępowało współczesnym pracom zachodnioeuropejskim.

Komarno należało m.in. do: wojewody sandomierskiego Ottona z Chodcza i wojewody podolskiego Jana Mieleckiego, a od 1590 roku do wojewody poznańskiego i uczonego Jana Ostroroga (po żonie Katarzynie Mieleckiej), który trzymał tu liczny zwierzyniec (opisał go w „Zwierzyńcu komarzeńskim”). Po Ostrorogach Komarno przeszło w posiadanie książąt Wiśniowieckich, a następnie Ogińskich: np. do 1772 roku, a więc do momentu zajęcia miasta przez Austriaków, Komarno było własnością wojewody wileńskiego Michała Ogińskiego. W XIX i XX wieku miasto było własnością hrabiów Lackorońskich, którzy postawili w mieście swój pałac. Właścicielem dóbr Komarmo był m.in. Karol Antoni Lanckoroński (1848-1933), hrabia, historyk sztuki, członek Koła Polskiego w Parlamencie austriackim w Wiedniu i Polskiej Akademii Umiejętności w Krakowie, doktor honoris causa Uniwersytetu Jagiellońskiego, kawaler maltański, kawaler austriackiego orderu Złotego Runa (1903) i Krzyża Wielkiego Orderu Polonia Restituta (1928), dziedziczny członek austriackiej Izby Panów. Ostatnią przedwojenną właścicielką Komarna była córka Karola - Karolina Lanckorońska (1898-2002), historyk i mecenas sztuki, docent Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie, a po wojnie zasłużona działaczka emigracyjna w Rzymie.

Komarno zapisało się w dziejach polskiej wojskowości. W mieście w XVI w. wzniesiono zamek, który w 1648 roku przetrwał oblężenie Kozaków Bohdana Chmielnickiego. Natomiast w czasie wojny polsko-tureckiej 9 października 1672 roku miała tu miejsce zwycięska bitwa wojsk koronnych (polskich) pod dowództwem hetmana wielkiego koronnego Jana Sobieskiego (późniejszego króla) z liczącym 10 tys. ludzi koszem tatarskim pod dowództwem Nuradyna Sołtana, który wspomagało 400 Lipków i 400 Kozaków hetmana Doroszenki. Siły Sobieskiego były znacznie słabsze (ok. 2500-3000 koni). Sobieski podzielił swoje wojska na dwie grupy (dowództwo grupy wiążącej ponad 1000 koni objął Bidziński, grupy uderzeniowej sam Sobieski) i niepodziewanie uderzył z dwóch stron na Tatarów. Wróg nie wytrzymał uderzenia i rzucił się do ucieczki. Część, która próbowała przebić się przez groblę, została wycięta w pień, reszta zaczęła uciekać w kierunku Beńkowej Wiszni. Pogoń dopadła ich wkrótce i nastąpił kolejny pogrom Tatarów (uratowało się zaledwie 1500 Tatarów, którzy po przeprawie przez Dniestr połączyli się z czambułem dowodzonym przez chańskiego syna Hadżi Gireja). W wyniku tego zwycięstwa czambuł Nuradyna Sołtana przestał istnieć, a wojsko polskie uwolniło 20 tys. jasyru ludzi, w tym wielu szlachciców i księży, wziętych w jasyr w ziemi przemyskiej. Zwycięstwo to upamiętnia obelisk z datą 1695 oraz zniszczony napis Ruszył S. związek spod Komarna. - Podczas wojny obronnej Polski we wrześniu 1939 roku samoloty niemieckiej Luftwaffe bestialsko, z niskiego pułapu przy bezchmurnym niebie, zbombardowały na stacji kolejowej Komarno-Buczały pociąg z uchodźcami z centralnej Polski - rodzinami polskich oficerów, powodując śmierć wielu dziesiątek osób, głównie kobiet i dzieci.

Znalezioną w Komarnie starożytną figurkę brązową, kształtu mumii egipskiej ks. Jan Dornwald wysłał w 1851 roku krakowskiej Akademii Umiejętności.

Na przełomie XIX i XX w. wiele tysięcy Polaków z Galicji emigrowało za chlebem do Stanów Zjednoczonych Ameryki i Kanady. Emigrowali również Polacy z Komarna. Z tęsknoty za opuszczoną ziemią rodzinną – ukochanym miasteczkiem, ci którzy założyli osady rolnicze w prowincji Albert i Manitoba nazwali je... Komarno.

W Komarnie urodziło się szereg znanych Polaków, m.in.: Jerzy Dąbrowski (ur. 1941), działacz polityczny, 1980-81 minister rolnictwa; Stanisława Hoffmanowa (ur. 1910), śpiewaczka operowa i od 1949 profesor Państwowej Wyższej Szkoły Muzycznej w Krakowie; Karol Kalita, pseud. Rębajło (1830-1919), pułkownik, jeden z najdzielniejszych i najbardziej uzdolnionych dowódców Powstania Styczniowego 1863, dowódca oddziału partyzanckiego w powiecie stopnickim; Jan Kilarski (1882-1951), matematyk i fizyk, pedagog, krajoznawca, historyk Gdańska, redaktor „Gazety Lwowskiej”, profesor Politechniki Gdańskiej; Mieczysław Orłowicz (1881-1959), jeden z czołowych działaczy turystycznych i krajoznawczych w Polsce, autor licznych przewodników, m.in. po Lwowie, Poznaniu, Gdańsku, Warszawie, po Galicji, Bieszczadach, 1919 organizował pierwszy komitet olimpijski w Polsce; Mieczysława Ruxer (1891-1957), archeolog, profesor Uniwersytetu Poznańskiego; Antoni Sawczuk (ur. 1927), inżynier, profesor Polskiej Akademii Nauk (od 1956), rektor Międzynarodowego Centrum Nauk Mechanicznych w Udine (Włochy); Karol Szajnocha (1818-1868), pisarz, historyk, kustosz Ossolineum we Lwowie, wielki patriota i działacz niepodległościowy.

Marian Kałuski