Dodano: 31.03.12 - 16:39 | Dział: SATYRA POLITYCZNA

Debata sejmowa w sprawie referendum

Trzydziestego marca 2012 r. miaÅ‚a miejsce debata sejmowa na temat referendum dotyczÄ…cym proponowanego przez rzÄ…d przedÅ‚użenia wieku przedemerytalnego. Solidarność wraz z OPZZ zebraÅ‚a ponad dwa miliony podpisów osób opowiadajÄ…cych siÄ™ za referendum. RzÄ…d, majÄ…c wiÄ™kszość w Sejmie poddaÅ‚ ten postulat pod gÅ‚osowanie, znajÄ…c jego wynik, gdyż kluby zarzÄ…dziÅ‚y dyscyplinÄ™ w gÅ‚osowaniu.. Nie mniej debata jaka miaÅ‚a miejsce przed gÅ‚osowaniem obnażyÅ‚a ubóstwo intelektualne propozycji rzÄ…dzÄ…cych, a zmierzajÄ…cych do przesuniÄ™cia dla kobiet i mężczyzn wieku emerytalnego. Argumenty przeciw tej propozycji wygÅ‚oszone przez przewodniczÄ…cego „SolidarnoÅ›ci” byÅ‚y szeroko uzasadnione, co nie można byÅ‚o powiedzieć o argumentacji rzÄ…dowej. Nie mniej sprawa referendum na ten temat w gÅ‚osowaniu przepadÅ‚a dziÄ™ki chorego systemy partyjnego glosowania w tym niezbyt polskim sejmie. Pobudzony dyskusja sejmowÄ… napisaÅ‚em wierszyk:
I
Wielki mistrz masońskiej loży
Zawziął się na nasz lud boży,
I przywołał do się Tuska;
(Tak każe metoda pruska).
Zjawił się Tusk u Mistrza
Po instrukcje dla ministra;
Vincentego, od finansów,
Dziwnych tych finansów tańców:
Bo raz „wyspÄ… sÄ… zielonÄ…”,
Innym razem w długach toną,
Raz finanse sÄ… w nadmiarze,
Stąd je Grekom Mistrz dać każe,
A wieczorem w TVN-nie
Mówią: macie zadłużenie
Tysiąc miliardów złotych!
Więc weźcie się do roboty!
Tusk podrapał się po głowie,
Co Mistrzowi na to powie?
Bo choć błyskotliwy w mowie,
Lecz miał wadę: pustogłowie!
Sam niczego nie wymyślał;
Z pomysłów innych korzystał.
Zapytał więc pana. Bronka,
Co się po pałacach błąka,
O jakiś pomysł cudowny,
Prezydenta głowy godny.
Bronek, to pan jowialny;
Dał T. Pomysł genialny:
WdrażajÄ…c go, jedź po „bandzie”
Bądź odważny mój Donaldzie!
Donald czujÄ…c siÄ™ premierem,
(Mimo głosów, że jest zerem),
Ogłosił przez wszystkie stacje,
Że premier ma zawsze rację!
Że w sprawie emerytury,
Ma plan już ustanowiony.
Mason zawarł w nim swe treści:
Że pracować trza do śmierci.

II
Usłyszał te słowa Duda
I krzyknÄ…Å‚: Tusk wierzy w cuda!
Chce, by emerytów składki
Miast pokrywać ich wydatki
Przeznaczyć na „top” boiska;
Emerytom śmierć jest bliska
Nie warto marnować złote
Na tę przedśmiertną hołotę.
Na to Duda oburzony:
Chyba ten rzÄ…d pomylony!
Nie po to śmy oszczędzali
Z swych zarobków odkładali.
By miast mieć emerytury
Zejść wcześniej do grobu dziury!
Potem Duda, w swojej mowie,
Rzekł: niech naród się wypowie!
Referendum niech pokaże,
Hańbę z głowy Tuska zmaże,
Może naród mu wybaczy,
Ten jego pomysł łajdaczy.

III

Dwa miliony-niemało,
Od premiera zażądało,
By zgodnie z wolÄ… narodu
PosunÄ…l sprawÄ™ do przodu.
Tusk upierał się przy swoim,
I Pawlaka oper...ił,
Za to, że miał inne zdanie;
KÅ‚opotek rzekÅ‚ „w duchu” chamie!
Sprawa stała się zbyt głośna
I telewizyjnie nośna;
Więc zwołano sesję sejmu
(Był to pewien akt rozejmu).
Przed gÅ‚osowaniem – debata;
Debata była, lecz jaka!
Tusk nazwał Dudę pętakiem,
Gowin skrzywił się z niesmakiem,
Kępa rzekła: tłuste koty!
Niechaj wesprzą budżet zlotem!
Zaś Miller ważąc swe słowa,
Wskazał miejsce gdzie się chowa
Owa „naćpana hoÅ‚ota”
Żyjąc z Palikota złota.
Wtem słowo zabrał Kaczyński;
Pan wielu Polakom bliski;
Zapanowało milczenie;
KtoÅ› wielki – miaÅ‚em wrażenie;
A ten przywódca Polaków,
Jak zawsze mówił bez strachu:
Że się nie boi tych z ZOMO
I tych „sowieticus homo”,
Którzy panoszą się w sejmie
Służąc agenturze wiernie.
Mówił, że przyjdzie czas taki,
Że te sejmowe łajdaki
OdpowiedzÄ… za swe czyny;
Antypolskie skur...yny.
Milczeli w hańbie ludowcy,
I Palikota gang obcych,
A biła brawo brać swojska,
PiS i Solidarność Polska.
IV

Dziękuję posłance Kępa
Za pełne odwagi słowa;
Dziękuję za słowa Jarka
Po których chcę żyć od nowa;
Dzięki za te, Mularczyka
Po których obłuda znika,
Dziękuję za mądrość Śniadka
Słuchać go to wielka gratka,
Dziękuję Wam z Solidarności
Których dziś Warszawa gości,
Zaś przede wszystkim dziękuję,
I wdzięczność wielką doń czuję,
PrzewodniczÄ…cemu Dudzie;
Choć idzie mu jak po grudzie,
Jednak wziÄ…Å‚ na swojÄ… klatÄ™
Atak na emerytów zapłatę.

Rudolf Jaworek