Dodano: 04.03.12 - 12:06 | Dział: Kworum poetów
TRYPTYK (Janusz KliÅ›)
- "EMIGRACJA-ABERRACJA"
I-wiersz emigranta...
wiersz emigranta
to miasto - w stanie ciemności
pełne ślepych ulic i kanałów
świętych żebraków
i bezdomnych bohaterów
szaleńców
pełne banałów i ułudy
błyszczącej neonami
deszczu i piorunów
okresów suszy
wiersz emigranta
to miasto - w stanie wojny
pełne uniesień i upadków
cynicznych graczy
i świateł niepokoju
w Down Town
pełne szarości i odwagi
Å‚atwego pocieszenia
żalu i zieleni
na banknotach
wiersz emigranta
to miasto - w stanie bólu
pełne szarpanych ran i tęsknoty
zastępczy świat
i czająca się jak własność
o b c z y z n a
II-miasto emigranta...
miasto emigranta
to wiersz – w stanie zagubienia
pełen rozkładu metafor i chaosu
zawijanego w gazetÄ™
i ciężkich rymów
melancholii
pełen razważań i porównań
utraconego świata
oskarżeń i zarzutów
epitetów
miasto emigranta
to wiersz – w stanie zepsucia
pełen gorzkich spalin i haseł
sprzedajÄ…cych siÄ™ na ulicy
i wyrywanych jak zęby
symboli
pełen ukłonów i zdrady
zimnych uścisków
poczęstunków i zatruć
serc
miasto emigranta
to wiersz – w stanie zachÅ‚annoÅ›ci
pełen chytrych myśli i brudnych
pieniędzy na chodniku
i wystarczy tylko sięgnąć
u p a ś ć
III-dom emigranta...
dom emigranta
to walizka – w stanie opÅ‚akiwania
pełena rodzinnych obciążeń i krzyży
podarowanych na drogÄ™
i odświętnych ubrań
niemodnych
pełna ciężkich oddechów i łez
osieroconych krajobrazów
miłości i niezapomnianych
grzechów
dom emigranta
to walizka – w stanie niepokoju
pełna bogactwa kredytów i zawahań
sięgających dna kieszeni
i wypalanych z kalendarzy
lat
pełna szorstkich uprzejmości i prac
kupowanych ponad plan
odcisków i zadrapań
losu
dom emigranta
to walizka – w stanie zamyÅ›lenia
pełna stałych pobytów i powrotów
bank bezgranicznych marzeń
i odkładana w nim - (na najwyższy procent)
t Ä™ s k n o t a
Autor: Janusz KliÅ›
(prawa autorskie zastrzeżone)