Dodano: 09.02.12 - 14:49 | Dział: Na każdy temat

Wstyd

Programy telewizyjne jak „Big Brather”, „Rozmowy w toku”, różne filmidÅ‚a, przedstawienia teatralne, kabarety, reklamy, malowidÅ‚a, a nawet tzw. literatura piÄ™kna starajÄ… siÄ™ od pewnego czasu „buszować” po naszym życiu intymnym. ObnażajÄ… najskrytsze nasze odruchy, dziaÅ‚ania, wyksztaÅ‚cone i wbudowane w naszÄ… psychikÄ™ przez wielowiekowÄ… tradycjÄ™. A przecież owe bariery naszej psychiki, budowane przez dziesiÄ™ciolecia, miaÅ‚y i maja olbrzymie znaczenie wychowawcze, Ich przekraczanie wywoÅ‚uje w nas uczucie wstydu, które w mÅ‚odoÅ›ci koryguje nasze postÄ™powanie, by byÅ‚o w zgodzie z przyjÄ™tymi zasadami współżycia. By nie przekraczaÅ‚o obszaru kultury zakreÅ›lonego przez jego twórcÄ™, czyli naród.

Kiedy wracam do lat mÅ‚odoÅ›ci pamiÄ™tam, że wystarczaÅ‚o spojrzenie rodzica by spÅ‚onąć (zarumienić siÄ™) wstydem w przypadku przekroczenia zasad wpajanych mi w domu. A jakie to byÅ‚y zasady których naruszenie powodowaÅ‚o owe rumieÅ„ce: Kiedy przyÅ‚apano mnie na kÅ‚amstwie, kiedy ojciec zapytaÅ‚: nie podzieliÅ‚eÅ› siÄ™ z kolegÄ…? Kiedy użyÅ‚em tzw. „brzydkie sÅ‚owo” a matka powiedziaÅ‚a : jak ci nie wstyd? Wstyd obejmowaÅ‚ caÅ‚Ä… szerokÄ… sferÄ™ odruchów miÅ‚osnych, seksu, nagoÅ›ci, zachowaÅ„ niezgodnych z postÄ™powaniem szlachetnym, pomagania innym a także dotyczyÅ‚ spraw i rzeczy brzydkich, wulgarnych i zachowaÅ„, które nie przystaÅ‚y ludziom „dobrze wychowanym”.

Uczucie wstydu byÅ‚o jakby pierwszym ostrzeżeniem, że grozi nam przekroczenie wyznaczonych przez naszÄ… kulturÄ™ barier. Jak powiedziaÅ‚em, wystarczyÅ‚o spojrzenie rodzica, nauczyciela, starszej osoby a nawet rówieÅ›nika, by wrócić do obszaru tzw. „przyzwoitoÅ›ci”. Dopiero przekroczenie granicy wstydu wymuszaÅ‚o interwencjÄ™ (naganÄ™) sÅ‚ownÄ…, a jeÅ›li i ona nie pomagaÅ‚a – dalsze stopniowanie kar. Ostatnim szczeblem tego stopniowania byÅ‚a rózga lub pasek.

Mój ojciec tÅ‚umaczyÅ‚ mi w takim przypadku „dziaÅ‚amy przez fizykÄ™ na psychikÄ™”. Kilka razy też oberwaÅ‚em lecz nigdy mu tego nie miaÅ‚em za zÅ‚e. Co wiÄ™cej, kiedy dorosÅ‚em, a moje marzenie zostania solistÄ… w orkiestrze nie speÅ‚niÅ‚o siÄ™, bo inni byli ode mnie lepsi, powiedziaÅ‚em ojcu: szkoda, że w mÅ‚odoÅ›ci wiÄ™cej mnie nie biÅ‚eÅ›, by wyegzekwować u mnie ćwiczenia gry na skrzypcach. Teraz już nie mam szans by zrównać siÄ™ z innymi! Dlatego Å›mieszÄ… mnie te różne wypociny współczesnych psychologów, którzy chcÄ… karać rodzica za to, że dziecku da „klapsa”. Przecież nawet samica dzikiego zwierza, która gotowa poÅ›wiÄ™cić swe życie by uratować mÅ‚ode, czÄ™sto, kiedy za bardzo rozrabiajÄ…, karze je swojÄ… Å‚apÄ…!

Oczywiście uczucie wstydu wynika z przekroczenia określonych norm wykształconych przez kulturę danego społeczeństwa. Przekonałem się o tym żyjąc w Afryce, gdzie nagość ciała (toplez) i seks wynikały z tamtejszych zwyczajów i kultury. Ale czy walcząc ze wstydem jako sygnału przekraczania norm naszej kultury mamy zmieniać ją na bardziej prymitywną? A może bolszewicką, skoro była minister naszego rządu, pani Środa, uważa, że nasza kultura, tworzona przez chrześcijaństwo powoduje przemoc w rodzinie? A może jest to jeszcze jeden środek polityki globalnej zmierzający do utrzymania większości społeczeństw na możliwie prymitywnym poziomie? Diabli wiedzą co owi znudzeni dobrobytem panowie władcy świata, jeszcze dobrego wymyślą!

Rudolf Jaworek