Dodano: 08.02.12 - 12:49 | Dział: Godne uwagi

Wolność i tolerancja, prawda i dezinformacja





Wielki, historyczny ruch polskiej "Solidarności" rodził się szerząc hasła o wolności i tolerancji. Po przeszło 30 latach od jego powstania warto zastanowić się, czy hasła te w nowej rzeczywistości zostały zrealizowane:

Wolność

Wolność jest hasÅ‚em, które do dziaÅ‚aÅ„ podrywa narody. Nasza historia peÅ‚na jest zrywów narodu walki o wolność, W wolnoÅ›ci tak pojÄ™tej chodzi o to, by paÅ„stwo byÅ‚o rzÄ…dzone przez przedstawicieli narodu, który żyje w jego granicach. Chodzi również o to by wszystkie szczeble zarzÄ…dzania w tym paÅ„stwie kierowane byÅ‚y przez „swoich” i żeby owi „swoi” prowadzili spoÅ‚eczeÅ„stwo zgodnie z jego tradycjÄ… i dla jego dobra. W ramach paÅ„stwa szczycÄ…cego siÄ™ wolnoÅ›ciÄ… (niepodlegÅ‚ego) jednostka powinna korzystać z wolnoÅ›ci osobistej wynikajÄ…cej z prawa naturalnego. Chodzi o stworzenie jej warunków możliwoÅ›ci korzystania z dóbr niezbÄ™dnych do życia, (pożywienie, ubiór, dom, leczenie, ksztaÅ‚cenie) ponieważ bariery w tym zakresie równajÄ… siÄ™ pozbawieniu jednostki wolnoÅ›ci do egzystencji. JeÅ›li te wolnoÅ›ci sÄ… zapewnione rodzÄ… siÄ™ inne nie mniej istotne. Takimi sÄ…: życie w prawdzie (chodzi o to by jednostki nie byÅ‚y przez wÅ‚adzÄ™, lub Å›rodki przekazu, okÅ‚amywane), wolność sÅ‚owa (lecz nie kÅ‚amstwa), wolność zgromadzeÅ„, wolność przemieszczania siÄ™ (podróżowania), wolność przekonaÅ„ politycznych, wolność religii, wolność wyboru zawodu lub hobby itp.

Socjalizm zapewniał ludności (poza tymi w więzieniach lub obozach) tzw. wolność do egzystencji.

Kapitalizm pozbawia znaczną część społeczeństwa owej wolności do egzystencji, natomiast kładzie nacisk na zabezpieczenie (przynajmniej pewnej uprzywilejowanej grupie) wolności pozostałych, wyżej wymienionych. Jednakże i w tym systemie określanym jako kierującym się zasadą wolności jest ona w wielu segmentach ograniczana. Z dobrodziejstwa podróżowania, którego ograniczenie w PRL było tak dokuczliwe, mogą dziś korzystać jedynie ludzie o pewnym standardzie życiowym. Bezrobotnych, emerytów, pracowników sfery budżetowej nie stać nieraz na podróż nawet do najbliższej miejscowości. Wolność zgromadzeń też ma swoje ograniczenia wynikające z finansów. Niektóre ugrupowania spotykają się w salach pałaców, gdzie czeka ich obfity poczęstunek, inne nie stać na opłacenie sali spotkań nie wspominając o poczęstunku.

W Polsce te pierwsze finansowane są przez instytucje zagraniczne lub krajową oligarchię, drugie próbujące się zorganizować np. dla obrony swych istotnych, życiowych interesów nie mają takich możliwości.

Także wolność sÅ‚owa staje siÄ™ pozorna w owym Å›wiecie monopolu informacji przez ponadnarodowe koncerny informacyjne. Redaktorzy naczelni pilnujÄ…, by podlegli im redaktorzy nie wypowiadali siÄ™ sprzecznie z interesem potężnych, zagranicznych wÅ‚aÅ›cicieli. Zwykli redaktorzy trzymajÄ… siÄ™ wytycznych „naczelnego” w obawie utraty pracy.

Byliśmy świadkami harmonijnie płynącego strumienia informacji o złych Serbach, złych Talibach, złych Irakijczykach. Podawano skrupulatnie dane ile Amerykanów zabili. Czy można było w tej tak bogatej informacji znaleźć dane ile wycierpiała ludność tych napadniętych krajów? Ile ich żołnierzy zabito ? Ile domów zburzono itp.? A w naszym kraju? Jeśli ktoś odważy się uchylić rąbek prawdy o niecnych sprawkach pewnej mniejszości rządzącej nami w czasie stalinizmu, wnet organizowana jest na śmiałka nagonka i żądanie zamknięcia danego pisma lub wydawnictwa.

Natomiast istnieje wolność dezawuowania wszystkiego co polskie i chrześcijańskie ( wystąpienia minister Środy ), a zwłaszcza wolność szerzenia pomówień i oszczerstw o naszych patriotycznych przywódcach (Kobylańskim, Moskalu, Pyszce, księżach-ojcach Rydzyku, Jankowskim, politykach Kaczyńskim, Macierewiczu, św.p. Lepperze itd.)
Nie tak wyobrażaliÅ›my sobie wolność w niepodlegÅ‚ej Polsce! Stworzono sprzyjajÄ…ce warunki do szerzenia wolnoÅ›ci dla wszelkiej demoralizacji, zwÅ‚aszcza mÅ‚odzieży. WolnoÅ›ci dla zÅ‚odziejstwa, korupcji, naÅ‚ogów, narkomanii, prostytucji i wszelkiego innego zÅ‚a, w myÅ›l zawoÅ‚ania wykreowanego przez telewizjÄ™ idola, który rzuciÅ‚ narodowi hasÅ‚o: „róbta co chceta”.

Tolerancja

Jeśli wolność ma się rozwijać potrzebna jest tolerancja. Tolerancja funkcjonowania zdrowych segmentów społeczeństwa kierującego się zasadami etyki chrześcijańskiej i będących źródłem tych zasad - praw naturalnych. Niestety namawiają nas, byśmy byli tolerancyjni w stosunku do wszelkiego zła, wynaturzeń, zboczeń, chamstwa, brzydoty i sączonej do społeczeństwa trucizny.

W czasie wojny i w pierwszych latach PRL-u wypÄ™dzono z rodzinnych domów przeszÅ‚o dwa miliony Polaków i wywieziono na SyberiÄ™. WróciÅ‚o zaledwie kilka set. Reszta zginęła. Wszyscy wiedzÄ…, kto rzÄ…dziÅ‚ wówczas siÅ‚ami bezpieczeÅ„stwa Sowietów, kto daÅ‚ rozkaz wyniszczenia tych ludzi i kto na niższych szczeblach ten rozkaz wykonywaÅ‚. Czy tak wielka zbrodnia byÅ‚a ukarana, lub chociaż nagÅ‚oÅ›niona? Nie. Polacy sÄ… tolerancyjni. Ich wiara każe im wybaczać nawet zbrodniarzom. I nagle po 1989 roku w różnych czasopismach i audycjach radiowych i telewizyjnych agenci mrocznych siÅ‚ chcÄ… uczyć nas tolerancji! Tolerancji przede wszystkim do szerzenia zÅ‚a! Mamy być tolerancyjni wobec „artystów” umieszczajÄ…cych mÄ™ski czÅ‚onek na krzyżu, pisarzy kÅ‚amiÄ…cych o polskim antysemityzmie, filmowców wyÅ›miewajÄ…cych w swych dzieÅ‚ach polskie bohaterstwo, kabaretu Olgi LipiÅ„skiej, którego celem jest zohydzenie polskiej wsi i jej mieszkaÅ„ców, tolerancyjni dla Palikota i propagowanej przez niego narkomanii, tolerancyjni wobec agresji propagandowej homoseksualistów, której realizacja zmierza do wyginiÄ™cia narodu, tolerancji dla drobnych i wielkich zÅ‚odziei. Mamy współczuć bandytom siedzÄ…cym w wiÄ™zieniach i tolerować ich kolejne zbrodnie w czasie wychodzenia ich z „mamra” na tzw. przepustkÄ™.

Miesza siÄ™ spoÅ‚eczeÅ„stwu w gÅ‚owach stawiajÄ…c razem zboczeÅ„ca z nieszczęśnikiem i żądajÄ…c tolerancji dla zboczeÅ„ca argumentujÄ…c to nieszczęściem jakie spotkaÅ‚o kalekÄ™. Uczy siÄ™ nas otwartoÅ›ci w seksie i okazywania swych uczuć lecz kiedy przyjmiemy te nauki, od razu jesteÅ›my oskarżani o molestowanie seksualne, jeÅ›li zaÅ› uczucie okazaliÅ›my dziecku znajdÄ… siÄ™ dziennikarze, którzy okrzyczÄ… nas pedofilem. Mam w nosie takÄ… tolerancjÄ™! ZjeździÅ‚em pół Å›wiata i nigdzie nie spotkaÅ‚em tak tolerancyjnych ludzi jak w Polsce! Odczepcie siÄ™ wiÄ™c od nas wy „z Bożej Å‚aski” nauczyciele!

Prawda:

• Jedno z harcerskich przykazaÅ„, które towarzyszÄ… mi od lat mÅ‚odoÅ›ci brzmiaÅ‚o: „ na sÅ‚owie harcerza polegaj jak na Zawiszy”. Bolszewicy podjÄ™li wielki wysiÅ‚ek, by nauczyć podlegÅ‚e im ludy posÅ‚ugiwać siÄ™ kÅ‚amstwem. Powszechne w tamtych czasach byÅ‚o hasÅ‚o „mówimy partia-myÅ›limy Lenin, mówimy Lenin – myÅ›limy partia” i tak co innego mówimy a co innego myÅ›limy.

Stworzono olbrzymim kosztem tzw. nadbudowę ideologiczną w której mieściła się cała kultura (literatura, film, wystawiennictwo) nauka a nawet wychowanie najmłodszych, by w umysłach ludzi tworzyć rzeczywistość wirtualną, różną od rzeczywistości prawdziwej.

Szczególnie silnie ta manipulacja kłamstwem odbiła się w naukach historycznych lecz kłamstwo było obecne również na co dzień w relacjonowaniu różnych zdarzeń. Po przemianach 1989r. nie wiele się zmieniło, ponieważ kadry bolszewickie opanowały środki masowego przekazu. Stąd też kłamstwo stało się, zwłaszcza wśród elit, powszechne i trzeba nie lada przebiegłości, by znaleźć drobiny prawdy w tym labiryncie fałszu.

• KÅ‚amstwo, faÅ‚sz, dezinformacja rozlewa siÄ™ po caÅ‚ym współczesnym Å›wiecie. PaÅ„stwa powoÅ‚ujÄ… do życia caÅ‚e instytucje, których zadaniem jest dezinformacja wroga, lecz czÄ™sto i wÅ‚asnego spoÅ‚eczeÅ„stwa, a w czasach globalizacji – nawet spoÅ‚ecznoÅ›ci caÅ‚ego Å›wiata.

Na szczęście jest Kościół, a w nim część hierarchów, która nie boi się uczyć nowe pokolenie prawdy. Pojawiają się, choć małonakładowe pisma narodowców, którzy przybliżają nam rzeczywistość taką, jaka naprawdę istnieje. Dla patriotów szerzenie prawdy stanowi pierwsze ogniwo na drodze uzdrowienia, skażonej przez obcych, duszy narodu.

IstniejÄ… prawdy trudne do zweryfikowania jak np. prawda o katastrofie lotniczej w SmoleÅ„sku. W takim przypadku trzeba sobie zadać pytanie „cui bono?” czyli kto przez to zdarzenie odniósÅ‚ korzyść. Radość tego kogoÅ› bÄ™dzie wskazówkÄ… dla prawdy.

Istnieje prawda której zweryfikowanie jest uzależnione od tylu czynników i wagi cząstkowych prawd, że nawet pomoc współczesnych komputerów nie potrafi dać nam na postawione pytanie odpowiedź. Taką prawdą jest stwierdzenie, że jedność Europy jest korzystna dla jej narodów. W myśl tej prawdy Europę chciał zjednoczyć Napoleon, potem bolszewicy, a potem Hitler, a w końcu twórcy Unii Europejskiej. Ja mam, co do tej prawdy, poważne wątpliwości.

Dezinformacja:

Olbrzymie Å›rodki zaangażowano dla stworzenia infrastruktury kÅ‚amstwa i dezinformacji. Wielu przywódców paÅ„stw przyjęło tzw. „pranie mózgów” za skutecznÄ… drogÄ™ rzÄ…dzenia poddanymi. Mistrzem w tej dziedzinie byÅ‚ minister propagandy hitlerowskich Niemiec dr. Goebels. On ukuÅ‚ powiedzenie, że kÅ‚amstwo wielokrotnie powtarzane staje siÄ™ dla spoÅ‚eczeÅ„stwa prawdÄ…. Inni teoretycy wzbogacili te tezÄ™ o twierdzenie, że ludzie Å‚atwiej akceptujÄ… wielkie kÅ‚amstwa aniżeli maÅ‚e, z którymi sÄ… na co dzieÅ„ obyci. W Polsce, po 1989r. pojawiÅ‚ siÄ™ również „genialny teoretyk” kÅ‚amstwa prof. Geremek, który „fakt prasowy” (chociażby kÅ‚amliwy) zrównywaÅ‚ z informacjÄ… prawdziwÄ….

Dezinformacja sprowadziła na ludzkość wiele nieszczęść, morderstw, prześladowań, wojen i innych przeróżnych form zła. Wspomnijmy niektóre z nich:

Podpalenie Reichstagu dające początek prześladowań przez hitlerowców swych politycznych przeciwników;

Kłamstwo o udziale Polaków w napaści na radiostację w Gliwicach pomyślane, jako usprawiedliwienie przed opinia światową napaści Niemiec na Polskę;

• Przetrzymanie wiadomoÅ›ci (nie powiadomienie swej floty) przez prezydenta F. D. Roosevelta o planowanym ataku JapoÅ„czyków na Pearl Harbor przekonaÅ‚o spoÅ‚eczeÅ„stwo amerykaÅ„skie o koniecznoÅ›ci przystÄ…pienia do wojny. Dezinformacja ta kosztowaÅ‚a Amerykanów 2335 zabitych żoÅ‚nierzy i 68 cywilów, a ponad to zatopienie 19 okrÄ™tów i zestrzelenie 150 samolotów.

• OkÅ‚amanie przez tegoż prezydenta naszego premiera MikoÅ‚ajczyka o uzgodnieniach ze Stalinem co do granic powojennych Polski by zapewnić aliantom dalsze uczestnictwo w wojnie, zdradzonych przez nich Polaków.

• Setki innych kÅ‚amstw rzÄ…dów, majÄ…cych doprowadzić do wojny jak np. globalna propaganda w sprawie przyczyn konfliktu w JugosÅ‚awii. Afganistanie, Iraku itd.

Kłamstwa w dziedzinie literatury, filmu, sztukach plastycznych mające na celu zniszczenie pozytywnego wizerunku określonego społeczeństwa w świadomości społeczności światowej, jak np. dotyczące Polski książki J. Kosińskiego lub J. T. Grossa, film A. Arnold itp.

• KÅ‚amstwa w propagandzie przedwyborczej jak np., propaganda za przystÄ…pieniem Polski do UE. lub propaganda Platformy Obywatelskiej o której P. Jakucki pisaÅ‚ w „Naszej Polsce” ( z dnia 21. 09. 04) jako o 4-krotnym faÅ‚szu.

Rudolf Jaworek