Dodano: 25.12.11 - 23:03 | Dział: Oceny-Poglądy-Analizy

Proces dzielenia narodu

Początek procesu podziału narodowej zbiorowości dali Stalin i Beria organizując w Moskwie grupę polskich żydów do rządzenia powojenną Polską..Naród scalony w czasie wojny, którego silnym spoiwem była nienawiść do okrutnego, wspólnego wroga okupującego kraj, posiadający swój rząd na emigracji w Londynie, stanął wobec konieczności akceptacji nowych, narzuconych mu władz przez moskiewskich żydów. Ich elita objęła naczelne ogniwa władzy państwowej. Berman, Ochab, Zambrowski, Borejsza, Michnik, Kassman, Światło i wielu innych zaczęło swe rządy od mordowania i innych rożnych form eliminowania z życia narodu polskiej elity o cechach przywódczych, która uniknęła eliminacji przez zbirów Hitlera. W tej niechlubnej działalności rządzących wspomagali ich polscy komuniści jak Gomułka, Moczar, Osóbka Morawski i inni.

Ów aktyw partyjny by rządzić społeczeństwem, musiał mieć wsparcie znacznej grupy społecznej. Obrastał powoli. W pierwszej kolejności poparły go rzesze polskich Żydów, które wraz z armią radziecką wróciły do Polski, byli członkowie partii komunistycznej a po zjednoczeniu i socjalistycznej i szereg karierowiczów, których w każdym społeczeństwie jest zatrzęsienie. Szeregi partii rosły także dzięki napływowi do niej ludzi, którzy w czasie okupacji niemieckiej współpracowali z najeźdźcą lub go w jakiś sposób wspierali (np. volksdeutche)

Z czasem struktury władzy były wzmacniane przez rzesze nowych członków. Byli oni pozyskiwani przez stwarzanie łatwego awansu w pracy, zaopatrywanie ich w artykuły trudno lub niedostępne na rynku; dawania im przydziałów np. na mieszkanie, samochód, działkę rekreacyjną; stwarzanie im możliwości podróży zagranicznych, (Michnik), a nawet stypendiów w renomowanych uczelniach zagranicznych ( Balcerowicz, Geremek itp.); dawanie im rożnych świadczeń bezpłatnych jak np. wczasy, wycieczki, imprezy kulturalne itp. W ten sposób władze partii i jej aktywiści partyjni zapewniali sobie posłuszeństwo, solidarność i poparcie ok. 3 mln szeregowych członków swej partii. Jednocześnie partia tworzyła dalsze zaplecze akceptacji i poparcia dla swych działań budując w pobliżu wielkich aglomeracji miejskich wielkie zakłady pracy (Huta Warszawa, Nowa Huta) zatrudniające tysiące pracowników ze wsi, którzy tą drogą osiągali wymarzony awans społeczny

Po śmierci Stalina i zamordowaniu jego zastępcy Berii, po ujawnieniu zbrodni owych dyktatorów w Rosji, elita władzy nasłana przez Berię do rządzenia Polską, splamiona podobnie jak władza moskiewska wieloma zbrodniami, ustąpiła miejsca na świeczniku komunistom krajowym. Od tego czasu trwała, stale zaostrzająca się walka o wpływy w społeczeństwie grupy żydowskiej i komunistów polskich.

Po zmianie systemu w 1989r. aktyw partyjny polepszył znacznie warunki swej wysokiej już w PRL-u egzystencji. Przy poparciu światowej diaspory kierownictwo partii znalazło się ponownie w rękach mniejszości żydowskiej. Komuniści miejscowi, którzy w poprzednich latach wykazali zbyt wielką solidarność z narodem, zostali zepchnięci na mało znaczące pozycje. Natomiast przedstawiciele inni, byli aktywiści partyjni, zwłaszcza pracujący w służbach specjalnych lub innych siłowych, stali się najbogatszymi ludźmi kraju.

Szeregowi członkowie partii zyskali w porównaniu do nich znacznie mniej, jednak na tyle by zachować posłuszeństwo i solidarność do swej partyjnej kadry. Do tej wielotysięcznej grupy wspierających przemiany wprowadzane przez swoich, lecz pod nowymi hasłami, dołączyli ludzie skrzywdzeni przez powojenny aktyw partyjny tj. właściciele ziemscy, kamienicznicy, przemysłowcy i handlowcy, którym zabrano własność, zamożniejsi rolnicy (kułacy), nisko opłacana w czasie PRL-u inteligencja i młodzież tworząc dla niej możliwość szybkiego awansu i osiągania znacznie wyższych zarobków aniżeli te starszej generacji. Powstała w ten sposób armia wspierająca owych dawnych PZPR-owskich przywódców realizujących sterowany przez zagranicę kierunek przemian. Warunki życia tej armii znacznie się poprawiły kosztem zubożenia i biedy reszty społeczeństwa.

Dawny aktyw partyjny, który w czasach PRL-u mógł liczyć na poparcie setek tysięcy członków partii, po przemianach zapewnił sobie również ich poparcie, a na dodatek znacznie go poszerzył przez w/w grupy społeczne. Tak więc kilka procent aktywistów PZPR zawłaszczyło dla siebie majątek 38 mln. narodu stając się bogaczami o światowym wymiarze; ok. 20 % społeczeństwa w/w grup odczuło znaczną poprawę swego bytu, 60% dotknęło ubóstwo a 20% bieda.

Szukając dalszego poparcia i wzmocnienia swych wpływów, postanowiono skoncentrować inwestycje w kilku metropoliach, podnosząc w nich znacznie warunki życia, kosztem prowincji, a tym samym tworząc dla swych rządów poparcie w głównych ośrodkach decyzyjnych kraju.

PrzeszÅ‚o dwadzieÅ›cia lat minęło. Po 1989 r. różni hochsztaplerzy, niedouki, cynicy, ludzie pozbawieni moralnoÅ›ci, przy wsparciu zagranicy, usadowili siÄ™ na szczytach wÅ‚adzy. ZaczÄ™to eksperymentować na spoÅ‚eczeÅ„stwie. W wyniku tych eksperymentów wiÄ™kszość narodu popadÅ‚a w biedÄ™, a duża część w zagrożenie egzystencji swoje i rodzin. Zaczęły mnożyć siÄ™ samobójstwa z przyczyn ekonomicznych, pojawiÅ‚o siÄ™ bezrobocie, które dotknęło ok. 5 mln. ludzi (czyli wraz z rodzinami ok. 20 mln. ludzi) ZepchniÄ™to do nÄ™dzy ok. 9 mln. rencistów i emerytów, zaczęły mnożyć siÄ™ zbrodnie, pijaÅ„stwo, narkotyki, prostytucja. Na ulicach pojawili siÄ™ żebracy. PojawiÅ‚ siÄ™ spadek urodzeÅ„, zawieranych małżeÅ„stw, osÅ‚abiÅ‚a siÄ™ siÅ‚a biologiczna narodu. Naród uwierzyÅ‚ pierwszej ekipie gÅ‚oszÄ…cej hasÅ‚a wolnoÅ›ci, niepodlegÅ‚oÅ›ci i szybkiego rozwoju. ZostaÅ‚ oszukany. Już po dwóch latach wolaÅ‚ wrócić nawet do dawniej znienawidzonych komunistów by kraj ratowali. SpotkaÅ‚ siÄ™ z cynizmem. Ich przywódca Miller walczyÅ‚ z kolegÄ… prezydentem KwaÅ›niewskim o to kto, wciÄ…gajÄ…c europejskÄ… flagÄ™, jest wiÄ™kszym europejczykiem. WystÄ…piÅ‚ z propozycjÄ… podatku liniowego chcÄ…c pokazać zagranicy jak to polski komunizm zmieniÅ‚ siÄ™ w żarliwego kapitalistÄ™. Naród zmieniÅ‚ sympatiÄ™ i obdarzyÅ‚ niÄ… nowo powstaÅ‚Ä…, wydawaÅ‚o siÄ™, narodowÄ… partiÄ™ AWS. Ta ukrywszy w swym pÅ‚aszczu oszustów pierwszej ekipy przyÅ›pieszyÅ‚a wysprzedaż klejnotów przemysÅ‚u krajowego. Naród ponownie oszukany odwróciÅ‚ siÄ™ od tej hoÅ‚oty. Wówczas zrodziÅ‚a siÄ™ nowa patriotyczna partia „prawo i sprawiedliwość, a obok niej Liga Polskich Rodzin o tradycji narodowej i „Samoobrona” reprezentujÄ…ca interesy tych najbiedniejszych. I znów naród spotkaÅ‚o rozczarowanie. Rozgromione, zdawaÅ‚o siÄ™ przez „swoich” dwie partie: narodowa i ludowa zniknęły z sejmu i zostaÅ‚a tylko partia „prawo i Sprawiedliwość” noszÄ…ca hasÅ‚o polskoÅ›ci. Reszta dotychczasowych politykierów skupiÅ‚a siÄ™ w partii lekceważącej naród, jego tradycje i wiarÄ™ czerpiÄ…cej korzyÅ›ci z bycia wÅ‚adzÄ… i szukajÄ…c poklasku u polityków zachodnich, przebiegÅ‚ych w pozbawianiu innych narodów korzyÅ›ci. Nieciekawe to .mianujÄ…ce siÄ™ PO towarzystwo..W krótkim czasie jego reprezentanci sprzedali wiÄ™kszość polskiego majÄ…tku, doprowadziÅ‚o kraj do olbrzymiego zadÅ‚użenia i szuka swego zabezpieczenia u swych przyjaciół na Zachodzie. Polski naród to dla nich ciemnogród i oszoÅ‚omi. StÄ…d też poÅ‚owa tego narodu nie uczestniczy w wyborach nie chcÄ…c być ponownie oszukana. Druga podzieliÅ‚a siÄ™ na tych co swojÄ… ojczyznÄ™ chcÄ… widzieć w mocarstwie europejskim kierowanym przez Niemców, a druga broni rozpaczliwie polskoÅ›ci nie majÄ…c w swym rÄ™ku kapitaÅ‚u (banki zostaÅ‚y sprzedane) ani informacji *ta jest w obcych rÄ™kach. Nie mniej w tej partii dziaÅ‚a wiele zacnych ludzi, broniÄ…cych naszej tradycji, moralnoÅ›ci i wiary. Należę do tej grupy. Ponieważ ostatnio nasi przeciwnicy obarczajÄ… nas winÄ… za podziaÅ‚ kraju, za to, że nie chcemy razem z nimi budować mocarstwo europejskie dobrze jest im i sobie uÅ›wiadomić co nas dzieli:

MY i ONI

MY: nie wstydzimy się swoich życiorysów i życiorysów naszych przodków. Jesteśmy Polakami wierzącymi i niewierzącymi, o poglądach lewicowych lub prawicowych, inteligencją polską ocalałą z jej wojennych i powojennych pogromów.

ONI : często pozmieniali nazwiska, o swych przodkach milczą gdyż często ich działalność była haniebna. Reprezentują w naszym kraju interesy obce, często wrogie naszemu narodowi.

MY: Jesteśmy zwolennikami prawdy, sprawiedliwości, uczciwości, współczucia i pomocy bliźnim, wrażliwości na ból i cierpienie innych ludzi, a nawet zwierząt.

ONI: Cenią spryt, cwaniactwo, dezinformacje, oszustwa, motorem ich działania jest egoizm, obojętni są na ból lub cierpienie innych, często mają przyjemność w zadawaniu bólu, cierpień, upokorzeń bliźnim, kochają władzę nad innymi ludźmi i wykorzystują ją bez skrupułów.

MY: Jesteśmy wybierani na stanowiska kierownicze, dzięki naszej wiedzy, umiejętnościom, prawości i zdolnościom organizacyjnym, przez tych, którzy nas znają.

ONI: Wyznaczani są do kierowania nami przez obcych. Kryterium ich awansu jest stopień okrucieństwa i bezwzględności jakie są w stanie znieść i zaakceptować sprawując władzę, a jednocześnie stopień służalczości w stosunku do sił decydujących o ich stanowisku.

MY: jesteśmy pozbawieni środków wzajemnego informowania i skazani na przekazywanie prawdy o polskiej racji stanu słowem wśród najbliższych, za pośrednictwem nielicznych polskich czasopism oraz dzięki patriotycznej postawie części naszego duchowieństwa.

ONI: zawłaszczyli środki przekazu i cały nasz majątek. Z naszych podatków finansują szerzenie nieprawdy poprzez telewizję, radio, gazety, bilbordy, plakaty, a nawet broszury przesyłane bezpośrednio do naszych domów.

MY: mówimy, że to idiotyzm, by wyzwoliwszy siÄ™ po 50 latach z niewoli wschodniego „niedźwiedzia”, rzucić siÄ™ dobrowolnie w paszczÄ™ nie mniej groźnego zachodniego drapieżnika,

ONI: Chwalili ZwiÄ…zek Radziecki, uczestniczyli w tÄ™pieniu polskich elit, dziÄ™ki nim „Wschód” panowaÅ‚ nad nami. DziÅ› zwabili nas do Unii Europejskiej obiecujÄ…c pracÄ™, dobrobyt, bezpieczeÅ„stwo i nowoczesność.

MY: Podobnie jak Piłsudski, Dmowski, Paderewski, Witos, Korfanty, Sikorski, Anders i wielu innych przywódców naszego narodu, żyjących i pomordowanych, nie zgadzamy się na rezygnacje z naszej suwerenności narodowej. Uważamy, że tylko niepodległa Polska może zapewnić rozwój narodu, zapobiec jego okradaniu i stać się atrakcyjnym partnerem gospodarczym dla konkurujących o jej względy przedsiębiorstw Unii Europejskiej, Ameryki, Japonii, Rosji i innych krajów naszej planety ziemi.

ONI: Spełniając dyktat Unii Europejskiej doprowadzili w przeciągu kilkunastu lat gospodarkę polską do ruiny. Zniszczyli lub sprzedali polski przemysł, handel, bankowość, rolnictwo, i infrastrukturę (Stoen, linie przesyłowe energetyczne, elektrownie itp.). Doprowadzili 80 % społeczeństwa do nędzy, a kilka mln. rodaków do poziomu poniżej biologicznego przeżycia. Zrujnowali kulturę, służbę zdrowia, zatruwają umysły dzieci antypolskim nauczaniem, zwiększyli do granic absurdu zadłużenie kraju, Ludzie nie wytrzymują tej presji nieszczęścia ! Pękają w szwach szpitale psychiatryczne, przepełnione są więzienia, wśród dzieci szerzone są nałogi i propagowane zboczenia; rośnie z roku na rok liczba samobójstw !

MY: Dla nas wzorem do naśladowania jest Kwiatkowski, który przed wojną w przeciągu dziesięciu lat zbudował Centralny Okręg Przemysłowy, zbudował port i miasto Gdynię i zapewnił pracę dla milionów ludzi z przeludnionej polskiej wsi. Dokonał to w państwie biednym, zniszczonym przez wojnę lecz niepodległym !
Szacunek budzą również dokonania E. Gierka, który w państwie o ograniczonej suwerenności potrafił zapewnić miejsca pracy dla 1,8 mln młodzieży z tzw. wyżu demograficznego, zbudował wiele fabryk, dróg mostów, odbudowano wówczas i zamek królewski. Podziwiamy Również dokonania Zdzisława Sadowskiego, który w wybitnie niekorzystnych dla Polski warunkach uchronił jej gospodarkę od katastrofy i przygotował racjonalne zręby dalszego jej rozwoju.


ONI: Nasi tzw. „europejczycy” pod wodzÄ… Balcerowicza zniszczyli to wszystko i wykreowali 5 mln. bezrobotnych, co wraz z rodzinami stanowi 15 do 20 mln. żyjÄ…cych w nÄ™dzy. (Do tego trzeba dodać 9 mln rencistów i emerytów i niektóre grupy pracowników sÅ‚użby zdrowia, edukacji itp.).

MY: Widzimy szansÄ™ rozwoju kraju w odtworzeniu i rozwoju naszej inteligencji przez podniesienie jakoÅ›ci nauczania i tworzenie infrastruktury naukowo – technicznej.

ONI: Stwarzają warunki utrudniające dostęp do studiów wyższych młodzieży z domów niezamożnych (czyli większości) o czym świadczy liczba studentów przypadających na miejsce w domach studenckich (w 1990/91r = 3,1 a w 1998/99r. = 10,2). Jednocześnie następuje stałe obniżanie jakości nauczania: (Liczba studentów przypadająca na jednego profesora w r. 1990/91 była 6,3 tyś., zaś w r. 1998/99 odpowiednio 18 tyś. .

MY: Widzimy przyszłość kraju w znacznym wzroście stopnia jego innowacyjności i domagamy się wzrostu nakładów na badania i rozwój powyżej poziomu europejskiego (Ilość zgłoszeń patentowych w roku w Japonii = 300 tyś., w Niemczech =80 tyś. w Polsce = ok. 2 tyś.)

ONI: Spowodowali zlikwidowanie wielu biur konstrukcyjnych, studyjno- projektowych, instytutów tzw. resortowych. Nakłady na naukę i rozwój od wielu lat wahają się na śmiesznej wysokości ok. 0.5 % PKB. Prywatyzacja i sprzedaż za granicę naszych przedsiębiorstw przemysłowych spowodowały, że badania i rozwój w tych przedsiębiorstwach zlikwidowano przenosząc je do centrali zlokalizowanych za granicą.

MY: Jesteśmy zdania, że nasza młodzież, kształcona wysiłkiem społeczeństwa, powinna swą nabytą wiedzę spożytkować w kraju i dla jej zatrudnienia i awansu powinny tu w kraju być dla niej stworzone warunki

ONI: Zachęcają naszą młodzież z szkół wyższych do pracy za granicą, bo pono tam czeka ich praca. Jest to obrzydliwe, cyniczne kłamstwo ! UE to przeważnie byłe państwa kolonialne. Dla panowania nad ludami Afryki, Azji, Ameryki i licznych wysp na Oceanie Spokojnym potrzebna im była olbrzymia armia ludzi różnych zawodów, zwłaszcza o funkcjach kierowniczych. Ta olbrzymia armia inteligencji kolonialnej od kilku lat wypierana jest przez rodzimą inteligencje z dawnych kolonialnych posiadłości. Wraca więc do krajów macierzystych, gdzie następuje ogromne jej zagęszczenie i związane z tym bezrobocie. Czeka obecnie na otwarcie na Wschód, by wyprzeć miejscowych z intratnych posad. Obiecywać, że nasza inteligencja w ich krajach otrzyma zatrudnienie to czysta fikcja ! Pracę otrzymuje ale w zawodach prostych jak sprzątanie, opieka, prace pomocnicze w budownictwie transporcie i przemyśle itp.

MY: Zamykając przez suwerenne państwo import konsumpcyjny (o ile nie zrównoważony eksportem), uruchomimy wiele zakładów produkujących na nasz 40 mln. rynek, a w miarę podnoszenia się zamożności społeczeństwa rodzić będzie się popyt, w pierwszej kolejności na dobra pierwszej potrzeby (żywność, ubiór, mieszkanie, higiena) pobudzając rozwój gospodarstw rolnych itd., tworząc spiralę rozwoju i powstawanie miejsc pracy dla różnych specjalistów i naszej inteligencji.

ONI: mamią nas dopłatami dla rolników nie informując, że przystąpienie do UE pociąga za sobą znaczny wzrost kosztów środków produkcji przekreślających nieraz korzyści płynące z dopłat. Jednocześnie konkurencja pomiędzy naszymi niedoinwestowanymi gospodarstwami o zaniżonych dopłatach, z gospodarstwami krajów dawnej UE.; wysoko wydajnymi, zainwestowanymi, i o dopłatach o połowę większych od naszych, może doprowadzić rolników do bankructwa, a następnie, przez podatek katastralny do pozbawienie domów i ziemi.
(Następstwem tych procesów może być wielka migracja ludności wiejskiej do miast, gdzie wobec istniejącego bezrobocia zasili jego zastępy, tworząc koło aglomeracji miejskich miasta slumsów, z wszystkimi konsekwencjami gospodarczymi i społecznymi dla mieszkańców miast. Pozostaną na wsi olbrzymie latyfundia, które przejęte będą przez przedsiębiorstwa ponadnarodowe. Te zaś, dla powiększenia swych zysków, będą mogły zaopatrywać nas w żywność, kosztem jej jakości i zdrowotnych walorów).

MY: stajemy na stanowisku rozwoju gospodarstw rodzinnych, średnio obszarowych, stosujących metody pozwalające na pozyskanie zdrowej i smacznej żywności, czyli od krów pasących się na łąkach a nie więzionych łańcuchami w oborze, kur dziobiących pokarm na dworze a nie w olbrzymich farmach kurzych itd. Jest to kierunek zapewniający zdrowie naszych mieszkańców a i humanitarne cele wielkich zastępów obrońców zwierząt przed okrucieństwem.

ONI: straszą nas, że gdybyśmy nie weszli do UE to pozostalibyśmy w tyle jeśli chodzi o postęp techniczny.

MY: mamy obawÄ™ ograniczenia w kraju postÄ™pu technicznego na skutek koncentracji oÅ›rodków badawczo- rozwojowych w krajach UE najbogatszych, i ograniczeÅ„ dopÅ‚ywu najnowoczeÅ›niejszych rozwiÄ…zaÅ„ technicznych z obszaru NAFTA, Japonii i tzw. azjatyckich tygrysów”.

ONI: W dziedzinie moralności preferują zabijanie dzieci, starców, rozbudzają seks u dzieci, promują homoseksualistów, zabawą dla nich są narkotyki, rozpusta, kradzieże, gwałty i zbrodnie.

MY: opieramy się na wartościach płynących z filozofii greckiej, łacińskiej i chrześcijaństwa oraz na wskazaniach Papieża Jana Pawła II szerzącego filozofię miłości.

ONI: kłamią i chcą zniewolić nasz naród jak kiedyś w ramach ZSSR tak obecnie w UE.

MY: Ujawniamy ich zakłamanie i głosimy prawdę, która choć płynie wąskim strumieniem, mamy nadzieję, że ożywi umysły i serca naszych rodaków.

Rudolf Jaworek