Dodano: 19.11.11 - 23:37 | Dział: Godne uwagi

Polska wczoraj, dziÅ› i jutro

W przeszłości znalazł się filozof, który zabranie Polsce pięćdziesięciu procent jej terytorium nazwał poprawką granicy, podyktowaną strategicznym bezpieczeństwem zaborcy. Tym domorosłym mądralą był polityczny Jaś Fasola, Churchill.

Przez lata Polacy nie mogli odnależć się w nowej rzeczywistości geopolitycznej, stworzonej przez Teheran i Jałtę. W końcu na bazie Polski piastowskiej dokonaliśmy swojej rekonstrukcji świadomościowej. Podobnie jak po rozbiorach rozpoczęło się jednoczenie infrastruktury komunikacyjnej i gospodarczej odzyskanych ziem z Polską centralną.

W ostatnich latach solidarni sabotażyści opłacani suto przez Berlin zrujnowali lub wyprzedali za bezcen zintegrowane struktury Państwa Polskiego, od kolei - po energetykę, od rynku pracy - po dyscyplinę i więź społeczną. Renegaci chodzą w glorii, niczym uczestnicy hitlerowskiej defilady w napadniętej przez Niemców Warszawie.

Jak długo podłość, oszustwo i zdrada, utrzymają się na powierzchni polskiej rzeczywistości?. Zdrajcy proponują Polskę bez Polaków, Kościół bez Boga i edukację bez autorytetów. Tę żałosną palikociarnię popierają wiejskie parobki i miejskie lumpiarstwo, odmóżdżona pozaklasowa swołocz marksistowsko-leninowska. Ta kosmopolityczna swołocz kontynuuje swój telewizyjny taniec na trupach polskiej gospodarki, na trupie 'Ursusa' i trupie m.in. 'Stoczni Gdańskiej'.

Jak długo Polacy pozwolą się oszukiwać i ogłupiać? Jak długo Polacy pozwolą na rozbój w biały dzień? Jak długo psychopaci niewarci miana Polaków, będą z nas szydzić, trwoniąc naszą pracę i nasze pieniądze?.

Berlin także nie żałuje pieniędzy na popieranie antypolskiej patologii, na rozbijanie jedności Polaków. Niemiecka maska opadła w Święto Niepodległości Polski. Tu niemieccy oprawcy odsłonili siebie i swoich mocodawców - wrogów nr1 Polski, Polaków i polskości.

Ci wrogowie z pewnością staliby po stronie Churchilla, autorów Układu Monachijskiego i Paktu Ribbentrop-Mołotow, gdyby znów doszło do twardych rozmów w Europie.
To antypolacy uprawiający czynny antypolonizm. Dla nich partnerem do rozmów są m.in. grupki lietuviskich ekstremistów a nie Polacy litewscy walczący o swoją godność, własność i podstawowe prawa obywatelskie na swojej rodzinnej ziemi litewskiej.

Lubomir