Dodano: 13.01.11 - 0:02 | Dział: Interwencje

PRECZ Z CENZURĄ

- przecież WARTO ROZMAWIAĆ...



Do: Prezydent – Bronisław Komorowski, Premier - Donald Tusk, Marszałek Sejmu – Grzegorz Schetyna, Marszałek Senatu: Bogdan Borusewicz, Przewodniczący Klubów Poselskich i Parlamentarnych:
KP PO - Tomasz Tomczykiewicz, KP PiS - Mariusz Błaszczak, KP SLD - Grzegorz Napieralski, KP PSL - Stanisław Żelichowski, KP PJN - Joanna Kluzik-Rostkowska
Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji – Jan Dworak, Prezes TVP - Bogusław Piwowar


OGRANICZANIE WOLNOŚCI SŁOWA W POLSCE: TO JUŻ NIE WALKA POLITYCZNA – TO ZAMACH NA DEMOKRACJĘ.

PRECZ Z CENZURĄ – przecież WARTO ROZMAWIAĆ...


My, niżej podpisani, wyrażamy stanowczy sprzeciw wobec ograniczania wolności słowa w Polsce, w czym ostatnio aktywnie uczestniczy Zarząd Telewizji Polskiej. Wyrzucanie z ramówki TVP programów o wysokiej wartości merytorycznej, takich jak „Pod prasą” Tomasza Sakiewicza, „Misja specjalna” Anity Gargas, „Antysalon” Rafała Ziemkiewicza, „Bronisław Wildstein przedstawia” i – ostatnio - „Warto rozmawiać” Jana Pospieszalskiego, pozbywanie się z mediów publicznych profesjonalnych i rzetelnych dziennikarzy takich jak Joanna Lichocka, Jacek Karnowski, Jacek Sobala, Katarzyna Hejke, Grzegorz Górny, Tomasz Terlikowski, Grzegorz Braun, Robert Kaczmarek, Dariusz Karłowicz - jest jawnym zamachem na wolność słowa w Polsce. Część z nas pamięta jeszcze czasy pisania na murach haseł „Telewizja kłamie!” i stanowczo nie życzy sobie powrotu cenzury. Telewizja publiczna jest własnością Społeczeństwa, nie rządu. Obrona niezależnych dziennikarzy jest nie tylko naszym prawem, ale i obowiązkiem. Niniejszym pragniemy wyrazić im nasz najgłębszy szacunek i wdzięczność za ich odwagę i determinację w obronie prawdy, a także zapewnić o naszej solidarności.

Brak odpowiedniej dociekliwości mediów w rozliczeniu działań polskich władz w sprawach istotnych, takich jak bezpieczeństwo energetyczne, podwyższenie podatków, czy stan budowy dróg jest groźnym symptomem. Jednak skalę cenzury w Polsce skrajnie pokazał sposób relacjonowania śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej.

Redukowanie debaty publicznej do propagandy na rzecz rządzącej partii dzieje się przy pozorach pluralizmu, który stwarza wielość ośrodków przekazu. Nakręcanie spirali nienawiści wobec demokratycznej opozycji przez media i wykreowane przez nie autorytety – doprowadziło do morderstwa na tle politycznym w Polsce.

Ograniczanie wolności słowa jest działaniem na szerszą skalę i dotyczy nie tylko dziennikarzy, ale także historyków, takich jak np. Paweł Zyzak, dr Sławomir Cenckiewicz, czy socjologów (prof. Andrzej Zybertowicz). Władza pozwoliła sobie ostatnio nawet na ingerowanie w treść kazań – ks. prałat płk Sławomir Żarski po wygłoszeniu patriotycznego kazania 11 listopada 2010 r. został „upomniany” przez Bronisława Komorowskiego. Wobec takich praktyk wyrażamy swój stanowczy sprzeciw. Uniemożliwianie dziennikarzom i historykom wykonywania swojego zawodu, a nawet represje stosowane wobec księży – dość przywołać przykład księdza Stanisława Małkowskiego - to właściwości systemów totalitarnych.

Jeśli dziennikarze prześladowani z powodu wierności sumieniu, nie zostaną przywróceni do pracy lub jeśli dojdzie do wyrzucenia z telewizji programu „Warto Rozmawiać”, będziemy zmuszeni bronić wolności słowa do skutku w Polsce i na arenie międzynarodowej. Media, które zamiast patrzeć na ręce władzy stają się jej tubą propagandową, przestają być gwarantem systemu demokratycznego. Dotyczy to zarówno mediów prywatnych jak i publicznych. W tej sytuacji odebranie głosu niezależnym dziennikarzom stanowi realne i bardzo poważne zagrożenie dla polskiej demokracji.

Warszawa, dnia 12.01.2011
Stowarzyszenie Solidarni 2010
Stowarzyszenie Twórców dla Rzeczpospolitej