Dodano: 24.12.10 - 17:00 | Dział: Kworum poetów

Gdy siÄ™ Chrystus rodzi

gdy na świat przychodzi



W swoich ramionach wtulone głęboko
Girlandy ptaków były gdzieś zebrane... -
Pousypiane klucze żurawiane...
A księżyc krągły świecił już wysoko...

Duch mój o skrzydła głosem ołowianym
Prosił... i pierś swą otworzył szeroko!
Jak gdyby wyrwać chciał niebu przemocą.

I żaden powiew w tak ogromnej ciszy
Nie ruszył liściem... A Polska to słyszy
Sercem i słońcem które świeci nocą...

Widziałem gaje i obłok wspaniały
I parÄ™ Jego rodziców – Å›wiecÄ…cÄ… –
– Szmaragdów Å‚Ä…ki i szafirów skaÅ‚y... –
Pooświetlane promieniem miesiąca.

Agamemnon