Dodano: 15.04.10 - 19:03 | Dział: Głos Polonii
Åšmierć Prezydenta – refleksje
Triumf zamienia siÄ™ w tragediÄ™ dla PO
10 kwietnia 2010 roku koÅ‚o SmoleÅ„ska (Rosja) rozbiÅ‚ siÄ™ samolot wiozÄ…cy do Katynia prezydenta Lecha KaczyÅ„skiego na obchody 70. rocznicy zbrodni katyÅ„skiej. Oprócz prezydenta zginęło 96 innych osób, w tym m.in. prezes Narodowego Banku Polskiego (który Tusk chce podporzÄ…dkować sobie!) i przeÅ‚ożeni: Biura BezpieczeÅ„stwa Narodowego, Instytutu PamiÄ™ci Narodowej, UrzÄ™du do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, Rady Ochrony PamiÄ™ci Walk i MÄ™czeÅ„stwa, Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” oraz Rzecznik Praw Obywatelskich. Zginęło również szereg wybitnych polityków PiS.
Przed PO otworzyÅ‚a siÄ™ droga do przejÄ™cia prezydentury – i to jeszcze przed wyborami (!) oraz możność poÅ‚ożenia Å‚apy na wszystkie te placówki.
Jakie inne większe szczęście mogło spotkać Donalda Tuska i Platformę Obywatelską, która chce podporządkować sobie całą Polskę?!
Jednak zaraz potem triumf zaczÄ…Å‚ przestawać wyglÄ…dać dla POpapraÅ„ców aż tak różowo. Åšmierć Prezydenta i tylu wybitnych osób wyzwoliÅ‚a naród polski ze Å›piÄ…czki, implikowanej mu od prawie trzech lat przez piarowców PO i antypolskie media. Antykaczystowska polityka skoÅ„czyÅ‚a siÄ™ wielkim fiaskiem i już nie odzyska wiÄ™cej tej siÅ‚y jakÄ… miaÅ‚a przed 10 kwietnia. A to przyniosÅ‚o z sobÄ… duże zagrożenie dla jedynowÅ‚adztwa Tuska i PO. Mówi siÄ™ otwarcie, że PO to partia wodzowska. Wodzowska, czyli antydemokratyczna – wroga demokracji! Nawet fizjonomia Donalda Tuska – jego twarz, to twarz dyktatora. Zbliżona do twarzy Hitlera i Stalina i jakże inna od np. twarzy dobrodusznego papieża Jana XXIII.
Może naród nareszcie zrozumie, że jedynowładztwo PO zamieni Polskę w prawdziwą PRL-bis. Nie trzeba być komunistą, aby być dyktatorem! I Unia Europejska nic tu nie pomoże, gdyż toleruje np. nacjonalistyczno-faszystowskie rządy Litwy i jej antypolski rasizm.
Jak wiemy, w PRL (1945-89) panowało jedynowładztwo Polskiej Zjednoczonej Parii Robotniczej i jej linia polityczna była jedynie słuszną, a władcy PRL robili co chcieli. Kto się z tym nie zgadzał był represjonowany, często za swój bunt płacił życiem.
Czy chcemy powtórki tamtego okresu?
JeÅ›li nie – jeÅ›li nie chcemy faszystowskiego jedynowÅ‚adztwa Platformy Obywatelskiej to przyszedÅ‚ czas na zÅ‚amanie jej karku, czyli na wybranie kandydata PiS na prezydenta RP.
Tusk płakał po katastrofie
W „Dzienniku” (10.4.2010) czytamy: „Premier (Donald Tusk) pÅ‚akaÅ‚, gdy siÄ™ dowiedziaÅ‚ o katastrofie prezydenckiego samolotu - powiedziaÅ‚ Radiu Zet szef MSZ RadosÅ‚aw Sikorski”.
– Tak, to ten sam Sikorski, który nawoÅ‚ywaÅ‚ do dorżniÄ™cia PiSowskiej „watahy” i zaczÄ…Å‚ liczenie dni do dnia wyrzucenia Lecha KaczyÅ„skiego z fotela prezydenckiego.
Sikorski nie jest jedynym ciemnym typem wśród polityków. Większość z nich (poza politykami o prawdziwej orientacji chrześcijańskiej), a na pewno wszyscy politycy PO (nieliczne wyjątki potwierdzają regułę) to ludzie bez serca. To nie kto inny jak tylko politycy rozpętali ponad 5000 zarejestrowanych przez historię wojen na świecie. To z ich grona byli i są wszyscy dyktatorzy i ludobójcy. To oni po trupach dążą do celu i zrobią największe świństwo, aby osiągnąć zaplanowany cel.
Tak, oni potrafią płakać i płaczą, ale tylko wtedy jak ten płacz jest na ich usługach lub jest reakcją na ich osobistą klęskę.
PamiÄ™tam jak ok. 25 lat temu w Australii zbliżaÅ‚y siÄ™ wybory powszechne i zanosiÅ‚o siÄ™, że socjaliÅ›ci je przegrajÄ…. Wówczas premier Hawke podczas wystÄ™pu telewizyjnego zaczÄ…Å‚ pÅ‚akać, mówiÄ…c o tragedii jaka staÅ‚a siÄ™ ostatnio udziaÅ‚em jego rodziny. PowiedziaÅ‚ pÅ‚aczÄ…c, że jego córka jest narkomankÄ… i jest umierajÄ…ca. GÅ‚upi ludzie ten „ból” kupili – pożaÅ‚owali go: „równego i swojego chÅ‚opa, którego los tak skrzywdziÅ‚” i Hawke wygraÅ‚ wybory. Tymczasem córka żyje po dziÅ› dzieÅ„ i ma siÄ™ zupeÅ‚nie dobrze. Innym pÅ‚aczkiem byÅ‚ premier Fraser. Ten publicznie zapÅ‚akaÅ‚, jak siÄ™ dowiedziaÅ‚, że przegraÅ‚ wybory.
Wszyscy dobrze wiemy jaką głęboką nienawiść okazywał Tusk i jego wataha prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu. Jestem ciekawy czym by to się skończyło dla Lecha Kaczyńskiego, gdybyśmy żyli w czasach legalnych dyktatorów w Europie?!
I oto pod SmoleÅ„skiem ginie prez. KaczyÅ„ski i wielu wysoko postawionych osób w paÅ„stwie. Przed PO otwiera siÄ™ droga do przejÄ™cia prezydentury – i to jeszcze przed wyborami (!) oraz możność poÅ‚ożenia Å‚apy na Biuro BezpieczeÅ„stwa Narodowego, Narodowy Bank Polski, Instytut PamiÄ™ci Narodowej, UrzÄ…d do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, RadÄ™ Ochrony PamiÄ™ci Walk i MÄ™czeÅ„stwa, Stowarzyszenie „Wspólnota Polska”, obsadzenie przez niÄ… stanowiska Rzecznika Praw Obywatelskich.
Czyż mogła być przekazana lepsza wiadomość dla Donalda Tuska?
Na pewno nie!
Stąd otwartym jest pytanie: czy jeśli to prawda, że Tusk zapłakał po otrzymaniu wiadomości o wypadku pod Smoleńskiem, to czy zapłakał z bólu czy ze szczęścia usłyszawszy tę wiadomość. Wszyscy wiemy, że można płakać także ze szczęścia. Szczególnie jak się nie ma serca i jest politykiem.
Gest Kozakiewicza dla Tuska i PO
Tusk i jego Platforma Obywatelska oraz wspierające ich media (często w niepolskich rękach!) codziennie i na każdym kroku robiły z prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego najgorszego kretyna, drwiąc nawet z jego niskiego wzrostu (ciekawa byłaby reakcja tych wilków w ludzkiej skórze, jakby ktoś ośmielił się drwić np. z jąkalstwa Adama Michnika, recytując taki oto wierszyk: A nasz Adaś w kącie stoi, Ściska dupę, bo się boi, Chciałby sobie puścić bąka, Lecz w pierdzeniu też się jąka?!).
I oto prez. KaczyÅ„ski tragicznie umiera i Polacy – miliony Polaków zamiast Bogu dziÄ™kować za zasÅ‚użonÄ… karÄ™ boskÄ… dla Prezydenta, oddajÄ… mu hoÅ‚d, o jakim Tusk może tylko marzyć – nawet jakby zostaÅ‚ uznany za wielkiego premiera (ale o tym Tusk może także tylko marzyć, bo trwanie tylko przy korycie nie czyni nikogo wielkim!). ZdjÄ™cia i filmy z bólu narodu i jego hoÅ‚du dla zmarÅ‚ego tragicznie Prezydenta, nawet te zamieszczone w portalu angielskim BBC News same mówiÄ… za siebie. To one w dużym stopniu uczyniÅ‚y Lecha KaczyÅ„skiego równego królom! To one sprawiÅ‚y, że Lech KaczyÅ„ski bÄ™dzie pochowany na Wawelu, a na jego pogrzeb podążajÄ… z caÅ‚ego Å›wiata królowie, prezydenci, premierzy.
Naród polski pokazał premierowi Tuskowi, Platformie Obywatelskiej i antypolskim mediom gest Władysława Kozakiewicza z Moskwy: Taaaka wała! Na pohybel wam! Pocałujcie nas gdzieś!
Pośmiertne zwycięstwo Lecha Kaczyńskiego nad Tuskiem
Nie może być większej moralnej klęski dla Donalda Tuska nad tą, że człowiek, którym tak pogardzał i którego tak brutalnie i po chamsku zwalczał - prez. Lech Kaczyński został zrównany z królami i na wieki spoczywać będzie w katedrze na Wawelu obok królów, bohaterów narodowych polski i najbardziej zasłużonych Polaków.
Jest to pośmiertne moralne zwycięstwo prez. Lecha Kaczyńskiego nad Donaldem Tuskiem, któremu pozostanie jedynie Aleja Zasłużonych na Powązkach w najlepszym wypadku, albo podzielenie się z losem satrapy rumuńskiego Nicolae Ceausescu, który w grudniu 1989 roku został ujęty i stracony za zbrodnie popełnione na narodzie rumuńskim.
Bojówki szturmowe PO w akcji
Nie ulega wątpliwości że dla Donalda Tuska i jego watahy oraz wrogów Polski i narodu polskiego hołd pośmiertny oddawany przez naród prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu był wielkim szokiem. Dla Tuska z pewnością niemniejszym od tego jak się dowiedział, że przegrał wybory prezydenckie z Lechem Kaczyńskim w 2005 roku.
Ten hoÅ‚d trudno byÅ‚o mu przeÅ‚knąć, jak i pozytywne komentarze prasy Å›wiatowej o prez. KaczyÅ„skim (nawet francuskiego lewicowego „Le Monde”!). A tu na dokÅ‚adkÄ™ drugi cios moralny: prezydent Lech KaczyÅ„ski ma być pochowany na Wawelu – wÅ›ród królów, bohaterów narodowych i wielkich Polaków.
Tego już było za wiele. Pomimo ogłoszonej żałoby państwowej na ulice Krakowa i innych miast polskich puszczono swoje bojówki szturmowe, które miały protestować przeciwko pochówkowi prez. Kaczyńskiego na Wawelu.
Oczywiście Tusk i wataha wiedzieli, że decyzji tej nie zmienią. Chodziło i chodzi więc tylko o to, aby pokazać, że nie cały naród zgadza się z tą decyzją. Z tym, że te bojówki to nie były olbrzymie wielotysięczne rzesze ludu, a tylko grupy od 20 do 300 POwskich i lewackich hunwejbinów oraz dziwaków.
Prezydencki minister Andrzej Duda mówi o tych akcjach hunwejbinów: "To zachowanie, które teraz obserwujemy, to ono siÄ™ wpisuje w takÄ… próbÄ™ niszczenia osoby, z jakÄ… mieliÅ›my do czynienia przez pewien czas. I to sÄ… chyba wÅ‚aÅ›nie ci ludzie. To sÄ… chyba ci niszczyciele, którzy teraz podnoszÄ… gÅ‚owÄ™, bo wiedzÄ…, że temu czÅ‚owiekowi, że Lechowi KaczyÅ„skiemu, który naprawdÄ™ byÅ‚ wielkim patriotÄ…, byÅ‚ czÅ‚owiekiem dla Polski ogromnie oddanym, zostanie po prostu zapewniona pamięć wieczna, jeżeli znajdzie siÄ™ na Wawelu. I oni zdajÄ… sobie sprawÄ™, bo to sÄ… ludzie inteligentni i nie chcÄ… siÄ™ z tym pogodzić po prostu, bo - nie wiem - bo nie sÄ… po prostu prawdziwymi patriotami" („Dziennik.pl” 14.4.2010).
Donald Tusk – wnuczek Wermachtowca!
W 2005 roku społeczeństwo polskie dowiedziało się, że dziadek lidera Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska był żołnierzem hitlerowskiego Wehrmachtu. Donald Tusk udawał, że tej ponurej prawdy o swojej rodzinie nie znał; jak i zapewne o tym, że podczas wojny jego rodzina przyjęła folkslistę, czyli wyparła się polskości. A trzeba przy tym pamiętać, że pupilek polactwa (bo nie Polaków!) jest z zawodu historykiem i jako taki powinien znać historię Polski z okresu II wojny światowej.
OczywiÅ›cie caÅ‚a antypolska banda medialna stanęła w obronie Donalda, szukajÄ…c dla niego i jego rodziny różnego rodzaju usprawiedliwienia. I tak ta sprawa ucichÅ‚a. A ucichnąć nie powinna! WrÄ™cz nie ma prawa ucichnąć! I nie ważne czy siÄ™ to podoba polskojÄ™zycznej ale nie polskiej z ducha „Gazecie Wyborczej” czy nie.
Bo chodzi w niej o wiarygodność Donalda Tuska i o to czy ten człowiek ma moralne prawo być premierem Polski.
Głównym usprawiedliwieniem dla dziadka Tuska, a tym samym dla Donalda Tuska ma być to, że Polacy na Pomorzu nie mieli wyboru, że machina hitlerowska przymuszała ich do przyjmowania folkslisty, a jak nie to groziła im śmierć. Ciemni ludzie to kupili. Ja ciemny nie jestem, a poza tym jestem Polakiem i w to podłe mydlenie oczu nie uwierzyłem.
A nie uwierzyłem dlatego, że moja rodzina ze strony matki to także Kaszubi (dziadek urodził się w Osiecznej k. Starogardu, a matka jeszcze bliżej Gdańska), która podczas II wojny światowej żyła na Pomorzu. Mój dziadek nie przyjął folkslisty (w tym także moja matka) i dlatego wyrzucono go z zajmowanego mieszkania, a zdolnych do pracy członków rodziny skierowano do pracy dla tamtejszych niemieckich bauerów.
A więc jest nieprawdą, że Polacy na Pomorzu nie mieli wyjścia. Wyjście było, ale niosło z sobą duże kłopoty i prześladowanie, niekiedy śmierć. Ale było!
Po przyjÄ™ciu folkslisty mÅ‚odzież zdolna do noszenia broni byÅ‚a brana do Wehrmachtu, czyli do wojska hitlerowskiego. Ci mÅ‚odzi ludzie w szeregach Wehrmachtu walczyli o hitlerowskie Wielkie Niemcy – o niemieckie panowanie nad EuropÄ…. To panowanie przewidywaÅ‚o likwidacjÄ™ Polski raz na zawsze i zniszczenie narodu polskiego.
Dziadek Donalda Tuska walczył więc o wielką III Rzeszę Niemiecką (warto by było sprawdzić czy nie walczył z Polakami) i o to, aby Polski więcej nie było, a Polacy zostali albo zgermanizowani, albo wymordowani lub zesłani gdzieś na Sybir, znajdujący się pod kontrolą niemiecką.
Czy dla dziadka Donalda Tuska nie było wyjścia z tej ponurej dla każdego Polaka perspektywy?
Było!!!
JeÅ›li czuÅ‚ siÄ™ Polakiem, to aby nie budować wielkiej III Rzeszy hitlerowsko-niemieckiej i przyczyniać siÄ™ do zagÅ‚ady narodu polskiego mógÅ‚ i powinien popeÅ‚nić samobójstwo. Wtedy z honorem Polaka zszedÅ‚ by z tego Å›wiata. On byÅ‚ jednak tchórzem i na polskoÅ›ci wcale mu nie zależaÅ‚o. Dlatego wybraÅ‚ życie (z tym, że mógÅ‚ je stracić walczÄ…c pod Stalingradem lub w obronie Berlina) – być folksdojczem i parobkiem hitlerowców, biorÄ…cym udziaÅ‚ w budowaniu III Rzeszy i w zagÅ‚adzie Polski i narodu polskiego!
Czy to obciąża dziś jego wnuka - Donalda Tuska? Nie, nie obciąża, bo grzechy ojców i dziadków nie przechodzą na ich synów i wnuków. Ale chwały mu to nie przynosi i odbiera mu moralno-patriotyczne prawo do rządzenia Polską. A to dlatego, że zbrodnię swego dziadka próbował ukrywać przed narodem polskim, że za nią nie przeprosił narodu polskiego. Tym samym wziął na siebie część winy dziadka i stąd mamy prawo nazywać Donalda Tuska wnuczkiem Wermachtowca i protestować przeciwko piastowaniu przez niego urzędu premiera RP.
Marian Kałuski
Australia
15.4.2010r.