Dodano: 25.03.10 - 17:49 | Dział: Oceny-Poglądy-Analizy

Brońmy IPN jak wolności!

Komitet Pamięci Ofiar Stalinizmu oświadcza, że powstanie IPN, jest największym osiągnięciem Polski w całym okresie powojennym. Znaczenia wartości społecznej, patriotycznej, moralnej tej Instytucja nie da się przecenić.

Przez cały okres powojenny Polacy mieli nadzieję, że kiedyś skończą się koszmarne rządy w Polsce z sowieckiego nadania i obywatele będą mogli obiektywnie ocenić i odróżnić tych, którzy działali na szkodę Państwa i Narodu, od tych, którzy zachowywali się przyzwolicie, wypełniali godnie powinności obywatelskie i patriotyczne.

Przed powstaniem IPN , SB, KOR i inne antypolskie ugrupowania stosowały instrumentalnie metodę pomówienia ludzi uczciwych, o patriotycznych postawach, o rzekome powiązania i agenturalność z tzw. Służbami Specjalnymi: z SB, wywiadem i kontrwywiadem PRL, KGB, KOR. Była to metoda bardzo skuteczna i stosowana już przez carską Ochranę, a następnie przez GPU, NKWD, KGB w Związku Radzieckim a w PRL przez UB, SB i KOR.

Po powstaniu IPN nieskuteczna już stała się metoda szantażu i bezpodstawnych pomówień ludzi uczciwych, dobrych obywateli. IPN ujawniał prawdę, kto był agentem lub tzw. TW (tajnym współpracownikiem), a kto ich ofiarom. Dzięki IPN społeczeństwo dowiedziało się imiennie, kto był donosicielem, z gorliwością współpracował z władzami PRL i jakie odnosił z tego korzyści. Ludzie, którzy w opinii publicznej uchodzili za szlachetnych, uczciwych, a nawet za patriotów, okazywali się często zdrajcami, łajdakami; i odwrotnie, kreowani na łajdaków, okazywali się krystalicznie czyści. Przeciwnikami lustracji i idei powstania IPN okazywali się często ci, którzy mieli coś na sumieniu. Uczciwi, prawi, czyści moralnie nie obawiali się ujawnienia ich przeszłości, bo nie była ona hańbiąca. Bronisław Geremek np. tak ostro sprzeciwiał się lustracji i odmówił poddania się jej, z obawy ujawnienia jego stalinowskiej przeszłości.

Dziś znowu przeciwnicy IPN, domagają się tak nachalnie likwidacji lub drastycznego ograniczenia działalności tej instytucji , bo boją się ujawnienia prawdy o sobie. Atakując obecnego prezesa IPN dra Janusza Kurtykę, apoteozują poprzedniego, Leona Kieresa. Trzeba przypomnieć, że Kieresa nie wybrano od razu. Najpierw udzielił on wywiadu, w którym przyznał, że początkowo był przeciwny lustracji i powstaniu IPN, ale później zmienił pogląd i oświadczył w Sejmie, że będzie tak działał, by nie skrzywdzić nikogo, tzn. winnych, oprawców. Wtedy dopiero Sejm powierzył mu tę funkcję. Skutecznie też torpedował działalność IPN, m.in. przez dobór niewłaściwych pracowników, zwłaszcza kierowników oddziałów w ternie.
Naród potrzebuje IPN i lustracji, by do końca oczyścić atmosferę społeczną.

Komitet Pamięci Ofiar Stalinizmu od momentu powstania IPN domagał się przede wszystkim naprawienia krzywd ofiarom stalinizmu i post stalinizmu. Postulat ukarania winnych stawiał oddzielnie, a na pierwszym miejscu konieczność naprawienia krzywd ofiarom. Nie znaczy, że IPN nie ma wad i nie trzeba doskonalić tej instytucji. Błędem kardynalnym było np. dobranie składu Kolegium. W jego pierwszym składzie nie było nikogo, kto był ofiarom stalinizmu lub walczył w przedsierpniowej opozycji. Wadą było także oddanie kierownictwa niektórych oddziałów terenowych b. członków, aktywistom PZPR, a nawet b. sekretarzom tej partii. Słabe, niedostatecznie doceniana jest działalności oddziałów poza Stolicą.

Mimo tych uwag, Komitet oświadcza w imieniu ofiar stalinizmu, że IPN jest w obecnej strukturze potrzebną instytucją i spełnia swoją misję obywatelska i patriotyczną zgodnie z oczekiwaniami społeczeństwa i osób pokrzywdzonych. Sprawdził się także w działaniu prezes IPN dr Janusz Kurtyka i dlatego tak ostro jest zwalczany przez wrogów lustracji. Likwidowanie, torpedowanie lub ograniczenie pracy tej instytucji oraz zmianę prezesa IPN należy uznać za działalność społecznie szkodliwą i wrogą.

dr Leszek Skonka - Komitet Pamięci Ofiar Stalinizmu
Wrocław 22 marca 2010