Dodano: 11.02.10 - 17:33 | Dział: Godne uwagi
Hochsztaplerzy w Sutannach
Niewielu Polaków w Kraju oraz poza granicami Zjednoczonego Królestwa zapewne wie, czym dla powojennej Polonii Brytyjskiej jest/był Fawley Court (piszę tak bo niewiadomo czy zmienił już właściciela czy jeszcze nie) oraz ile wysiłku włożono aby go kupić i doprowadzić do stanu używalności. Duszą przedsięwzięcia był ks. Jarzębowski, Marianin, który miał wizję stworzenia polskiego centrum duchowego i kulturalne ludziom, których okradziono z Ojczyzny. Zmobilizował rzesze Polaków osiadłych po wojnie w Wielkiej Brytanii do czynnego włączenia się w ten projekt. Dawano szczodrze na ten cel, nie tylko pieniądze, ale również cenne pamiątki rodzinne związane z historią Polski do powstającego tam muzeum oraz setki godzin darmowej siły roboczej.
Wizja staÅ‚a siÄ™ rzeczywistoÅ›ciÄ…. OÅ›rodek rozrastaÅ‚ siÄ™. PowstaÅ‚a szkoÅ‚a dla chÅ‚opców polskiego pochodzenia oraz staÅ‚ siÄ™ miejscem gdzie celebrowano ważne uroczystoÅ›ci religijne i paÅ„stwowe. Z powodu tego sukcesu zaczÄ…Å‚ on być solÄ… w oku anglosaskich rasistów. Nie mogli znieść, że tak cenny zabytek architektoniczny jest w rÄ™kach „bloody-ch foraigner-ow” – okreÅ›lenie szeroko używane w latach 70-tych w stosunku do obcokrajowców, nawet przez kilkuletnie dzieci angielskie szwendajÄ…ce siÄ™ samopas po ulicach miast W.B. Mimo to oÅ›rodek istniaÅ‚, dziaÅ‚aÅ‚ i do póty do póki byÅ‚ administrowany przez Marianów Å›ciÅ›le zwiÄ…zanych z PoloniÄ… (ks. Pisiak), kwitÅ‚. ByÅ‚ kochany przez nas wszystkich. Można tam byÅ‚o przyjechać na picnic, zjeść wspaniaÅ‚y obiad i cudownie spÄ™dzić nad rzekÄ… weekend. Å»aÅ‚uje bardzo, że nie byÅ‚o mnie jeszcze w Anglii gdy powstawaÅ‚, jestem jednak niezmiernie szczęśliwy, że dano mi szansÄ™ pomagać przy organizowaniu corocznych Zielonych Åšwiatek oraz wziąć Å›lub i ochrzcić swego pierworodnego w koÅ›ciele Åšw. Anny, który wybudowano na terenie tego oÅ›rodka, i w którego krypcie zÅ‚ożone sÄ… szczÄ…tki ksiÄ™cia RadziwiÅ‚Å‚a.
Sytuacja zmieniÅ‚a siÄ™ radykalnie gdy Polska odzyskaÅ‚a tak zwanÄ… „niepodlegÅ‚ość”. OdwoÅ‚ano Marianów, którzy po Å›mierci ksiÄ™dza JarzÄ™bowskiego prowadzili to centrum. PrzysÅ‚ano z Polski na ich miejsce mÅ‚odych cwaniaków w sutannach, którzy szybko zwietrzyli, że można tu coÅ› zwÄ™dzić. Powoli, rozmyÅ›lnie zaczÄ™li doprowadzać go do upadku. Najpierw wyalienowali przychylne oÅ›rodkowi dawne polskie spoÅ‚eczeÅ„stwo poprzez stworzenie nieprzyjaznej, peÅ‚nej nieufnoÅ›ci atmosfery. ZaczÄ™to traktować nas jak nieproszonych goÅ›ci. Dawano nam wyraźnie do zrozumienia, że jest to prywatna wÅ‚asność, i że bez uprzedniej zapowiedzi nie mamy tutaj po co przyjeżdżać a już na pewno na cokolwiek liczyć. Nie można byÅ‚o już kupić ani obiadu ani korzystać z terenu lub zagrać w tenisa, bo court zostaÅ‚ zlikwidowany.
Poprzedni Marianie, po zamkniÄ™ciu szkoÅ‚y dla chÅ‚opców, zaÅ‚ożyli tutaj szkolÄ™ jÄ™zyka angielskiego dla Polaków, którym nie wolno byÅ‚o w tym czasie w Anglii pracować. Chcieli w ten sposób umożliwić im naukÄ™ jÄ™zyka w zamian za wikt, opierunek oraz mieszkanie w oÅ›rodku, aby nie musieli pÅ‚acić zÅ‚odziejskich cen w szkoÅ‚ach tego typu gdzie indziej, jako że Polakom nie bÄ™dÄ…cym jeszcze w Unii Europejskiej nie wolno byÅ‚o korzystać z tanich kursów przeznaczonych dla „unijnych studentów”. „Nowi Marianie” udostÄ™pnili jÄ… przybÅ‚Ä™dom z Brazylii i licho wie skÄ…d jeszcze. Dali im role zarzÄ…dców terenu a ci z kolei odnoszÄ… siÄ™ do Polaków tam przyjeżdżajÄ…cych w sposób nieprzychylny a czasem nawet wrÄ™cz pogardliwy. Wstyd i haÅ„ba, w polskim oÅ›rodku rzÄ…dzÄ… obcokrajowcy, „fenomen” nie spotykany nigdzie na Å›wiecie !!!
Nic dziwnego, Polacy powoli przestali przyjeżdżać. Ja też przestaÅ‚em z rodzinÄ… odwiedzać to miejsce aby nie narażać siÄ™ na wrogie taktownie. Strategia ta doprowadziÅ‚a do tego, że nagle zaczęło rzekomo brakować pieniÄ™dzy na prowadzenie oÅ›rodka. Ludzie, którzy kiedyÅ› go stworzyli i wspierali zmarli, a ci którzy jeszcze sÄ… wÅ›ród nas, nigdy nie zabezpieczyli prawnie swojego w nim udziaÅ‚u. Nikomu wtedy nawet nie przyszÅ‚o do gÅ‚owy, że powinno siÄ™ to zrobić, ufaliÅ›my „naszym Marianom”, wierzyliÅ›my, że reprezentujÄ… nasze spoÅ‚eczeÅ„stwo. Ci „nowi” już zdążyli okraść muzeum a teraz chcÄ… sprzedać caÅ‚y obiekt. Komu ? Podobno muzuÅ‚manom ! Kompletny paradoks.
Zwracam siÄ™ wiÄ™c do wszystkich Polaków na Å›wiecie, którzy kiedykolwiek odwiedzili ten oÅ›rodek, sÅ‚yszeli o nim lub majÄ… doÅ„ jakiÅ› emocjonalny stosunek by zareagowali na to Å›wiÅ„stwo, które chcÄ… uczynić „hochsztaplerzy w sutannach” i potÄ™pili ich za tÄ™ zmowÄ™. OsobiÅ›cie uważam, że powinien on siÄ™ stać nie tylko centrum Polaków mieszkajÄ…cych na wyspach Brytyjskich ale oÅ›rodkiem caÅ‚ej Polonii w Europie a nawet na Å›wiecie. Jest nas podobno 17 milionów mieszkajÄ…cych poza OjczyznÄ…, jeÅ›li każdy z nas da ekwiwalent 2 funtów sterling to bÄ™dzie go można kupić od obecnych „wÅ‚aÅ›cicieli” i jeszcze zostanie na rozbudowÄ™. W koÅ„cu jeÅ›li można zebrać miliony na ofiary trzÄ™sienia ziemi na Haiti to można tÄ™ sumÄ™ zebrać też i na ten cel, trzeba tylko chcieć.
R. Lawman
PS.
W wychodzÄ…cej tutaj gazecie polskiej „Nowy Czas” pojawiajÄ… siÄ™ artykuÅ‚y ludzi, którzy byli zwiÄ…zani z Fawley Court w taki czy inny sposób. JeÅ›li mi na to pozwolÄ… umieszczÄ™ je na tym portalu.
Jeśli ktokolwiek chce złożyć sprzeciw wobec planów księży Marianów dotyczących ekshumacji grobu i przeniesienia szczątków Ojca Jarzębowskiego, należy zgłosić sprzeciw listownie do:
Mr. Paul Ansell
Coroners & Burial Division
Ministry of Justice
102 Petty France
London SW1H 9AJ
United Kingdom
Jeśli mają Państwo jakiekolwiek zażalenia lub zastrzeżenia co do sprzedaży Fawley Court, należy jak najszybciej wysłać list do:
The Chief Executive
Andrew Hind Esq.
The Carity Commission
30 Millbank
Westminster
London SW1P 4DU
United Kingdom
(źródÅ‚a: “Nowy Czas”)
O Fawley Court w prasie Brytyjskiej
źródło: Private Eye