Dodano: 07.01.10 - 22:44 | Dział: FAKTY CIEKAWE LECZ MAŁO ZNANE - Marian Kałuski

Chora władza PO w Gdańsku

Wirtualna Polska z 22 grudnia 2009 roku opublikowała dłuższą wypowiedź internauty Filipa Stankiewicza, która została zatytułowana „Chora władza PO w Gdańsku”.

Zdaniem Filipa Stankiewicza władze Gdańska, czyli platformersi kompletnie nie dbają o miasto. Ich polityka to obietnice bez pokrycia, nieudolne gospodarowanie terenem miasta, nieudolny układ komunikacyjny oraz okłamywanie mieszkańców. Stankiewicz pisze m.in.: „Zdumiewa fakt, że na skutek tak wielkich zaniedbań w dziedzinie infrastruktury, zadłużenie miasta lawinowo rośnie zbliżając się do niebezpiecznego poziomu. Za kilka lat grozi to wstrzymaniem większych inwestycji i brakiem pieniędzy na remonty budynków, dróg oraz łatanie dziur. Co gorsza, bardzo niepokoi również zadłużanie się zwiększanej od kilku lat liczby spółek miejskich, które na dodatek są praktycznie poza kontrolą Rady Miasta Gdańska. Nadzór radnych opozycji nad tymi spółkami, a więc wspólnym majątkiem i pieniędzmi mieszkańców Gdańska, niemal nie istnieje. Zatem w tej dziedzinie właściwie nie funkcjonuje demokracja. Z perspektywy kilku kadencji widać wyraźnie, że rządząca miastem ekipa prezydenta Adamowicza wraz z popierającymi go radnymi PO, nie jest zdolna do dobrego zarządzania miastem.”.

I tak zapewne dzieje się podobnie w wielu miastach i gminach rządzonych przez Platformę Obywatelską.

To są ludzie, którzy wypełniają obietnicę Donalda Tuska, aby się wszystkim (POwcom) lepiej żyło. A innych niech „diabli biorą”, albo niech oblizują kości po nas.