Dodano: 30.11.09 - 23:08 | Dział: FAKTY CIEKAWE LECZ MAŁO ZNANE - Marian Kałuski

Komorowski – typowy cwaniaczek PO?

Dziennik „Fakt” z 26 listopada 2009 roku pisze: „Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski z PO skoczył na zakupy służbowym bmw. Zatrzymał się w miejscu, gdzie nie można parkować. Auto czekało na przejściu dla pieszych i to na pasie przeznaczonym tylko dla taksówek i autobusów. Dla bezpieczeństwa Bronisław Komorowski zabrał ze sobą funkcjonariuszy BOR”.

Paparazzi tej gazety przyłapali Komorowskiego na łamaniu przepisów drogowych. Dobry obyczaj też został złamany, bo marszałek powinien świecić przykładem.

Tymczasem - jak wylicza „Fakt” – marszałek Komorowski wykorzystał służbowe auta do prywatnych celów, korzystał z ochrony BOR w trakcie pozasłużbowej wycieczki na zakupy i złamał przepisy kodeksu drogowego. I - co podkreśla "Fakt" - wszystko za pieniądze podatników.

Do perfumerii podwiozła go obstawa dwóch funkcjonariuszy BOR. "Fakt" twierdzi, że BOR-owcy musieli sporo czekać niż marszałek namyślił się, który flakonik kupić.