Dodano: 21.11.09 - 11:33 | Dział: Prosto z mostu

Czy Donald Tusk jest Polakiem?

W biogramie Donalda Tuska opracowanym albo przez niego samego, albo przez jakiegoÅ› jego przyjaciela czy kolegÄ™ partyjnego, a zamieszczonym w Wikipedia.pl czytamy: Donald Franciszek Tusk (ur. 22 kwietnia 1957 w GdaÅ„sku) – polski polityk, z wyksztaÅ‚cenia historyk, Prezes Rady Ministrów od 16 listopada 2007, przewodniczÄ…cy Platformy Obywatelskiej.

W biogramie tym nie ma nic o jego pochodzeniu etnicznym i jego rodzinie – przodkach.

Jednak powszechnie wiadomo, że Donald Tusk jest Kaszubem. Jako Kaszuba przedstawia go m.in. także Wikipedia.pl w haÅ›le „Kaszubi”.

Z tego hasÅ‚a dowiadujemy siÄ™, że Kaszubi to sÅ‚owiaÅ„ska autochtoniczna ludność Pomorza – GdaÅ„skiego i Zachodniego (SzczeciÅ„skiego), należąca do plemion lechickich, spoÅ›ród których powstaÅ‚ współczesny naród polski. Jednak Pomorze, w tym kolebka współczesnej Kaszubszczyzny przez dÅ‚ugie okresy czasu należaÅ‚a to do Polski, to do Niemiec (we współczesnym znaczeniu tego wyrazu). StÄ…d wielu z nich deklarowaÅ‚o przynależność do narodu polskiego lub niemieckiego, a część z nich uważaÅ‚a siÄ™ i uważa za osobny naród. Ci zachowali wÅ‚asnÄ… kulturÄ™ i jÄ™zyk. W spisie powszechnym z 2002 roku 5 100 obywateli polskich zadeklarowaÅ‚o narodowość kaszubskÄ…, podczas gdy jÄ™zyk kaszubski zadeklarowaÅ‚o 52 665 osób.

Do jakiej grupy etnicznej zalicza się Donald Tusk? Czy jest Kaszubem-Polakiem, Kaszubem-Niemcem czy Kaszubem narodowości kaszubskiej?

To jest bardzo istotne i na czasie pytanie, na które Polacy mają prawo uzyskać pełną i zadowalającą odpowiedź, dlatego, że Donald Tusk sprawuje już urząd premiera rządu polskiego i ma zamiar kandydować podczas najbliższych wyborów na prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej.

Polacy majÄ… wiÄ™c prawo poznać życie i dziaÅ‚alność najbliższej rodziny Donalda Tuska. Na razie wiemy tylko, że jego dziadek podczas II wojny Å›wiatowej byÅ‚ żoÅ‚nierzem hitlerowskiego Wehrmachtu. – I tylko tyle. CaÅ‚Ä… prawdÄ™ w tej sprawie siÄ™ przemilcza.

Wielu Polaków tego nie wie, a sam Tusk i jego ludzie właśnie przemilczają, że etniczny Polak zgodnie z hitlerowskim dekretem nie mógł być żołnierzem Wehrmachtu. Do Wehrmachtu byli wcielani m.in. ci Kaszubi, którzy po hitlerowskim podboju Polski we wrześniu 1939 roku i przyłączeniu Kaszubszczyzny do Wielkich Niemiec przyjęli Volkslistę.

Według Wikipedia.pl: Volkslista (niem. Deutsche Volksliste DVL) to niemiecka lista narodowościowa wprowadzona 2 września 1940 roku na podstawie reskryptu Heinricha Himmlera. Na terenach polskich, przyłączonych do Rzeszy Niemieckiej w 1939 roku volkslistę wprowadzono zarządzeniem z dnia 4 marca 1941 roku.

Dalej tam czytamy: „Volkslista byÅ‚a przejawem rasistowskiej polityki III Rzeszy. Wprowadzona zostaÅ‚a w celu podziaÅ‚u ludnoÅ›ci na zajÄ™tych terenach Polski – zarówno na terenie Generalnego Gubernatorstwa, jak i na terenach wÅ‚Ä…czonych w granice administracyjne Rzeszy. Szczególnym naciskom poddawani byli mieszkaÅ„cy ÅšlÄ…ska, Wielkopolski oraz Kaszub. Na tych terenach stosowano caÅ‚Ä… gamÄ™ Å›rodków przymusu: od nacisków administracyjnych (grożenie eksmisjÄ… z mieszkania, odebrania kartek żywnoÅ›ciowych, przeniesienie do gorszej pracy), poprzez represje policyjne (uporczywe wzywanie na policjÄ™, bicie), koÅ„czÄ…c na wywożeniu czÅ‚onków rodziny do obozów koncentracyjnych lub przesiedleÅ„czych i warunkowaniu ich zwolnienia podpisaniem niemieckiej listy narodowoÅ›ciowej”.

Jest to jednak tylko pół prawdy. Tak się składa, że moja rodzina ze strony matki jest kaszubskiego pochodzenia; także moja matka urodziła się na Kaszubach. Oczywiście, że były naciski na to, aby tamtejsza autochtoniczna ludność polska (inna była wysiedlana lub fizycznie tępiona) przyjęła Volkslistę. Jednak kto czuł się patriotą polskim jej nie przyjął, tak jak np. właśnie mój dziadek i jego dzieci, w tym także moja matka. Miała wystawiony odpowiedni dokument, w którym potwierdzona była jej polska narodowość i jako Polka została skierowana do przymusowej pracy u lokalnych Niemców.
Znam te sprawy bardzo dobrze z opowiadaÅ„ dziadka i mamy. Tak wiÄ™c VolkslistÄ™ przyjęło wielu Kaszubów przede wszystkim dlatego, że uwierzyli propagandzie, że hitlerowska Rzesza bÄ™dzie trwaÅ‚a tysiÄ…c lat. StÄ…d – z pobudek czysto oportunistycznych postanowili sobie zabezpieczyć spokojnÄ… przyszÅ‚ość przyjmujÄ…c VolkslistÄ™. Powtarzam: dokonywali oni Å›wiadomej zdrady narodowej– byli zwykÅ‚ymi renegatami! Tych renegatów skupiaÅ‚a zaÅ‚ożona przez hitlerowców organizacja Kaschobenvolk, która stawiaÅ‚a sobie za cel peÅ‚nÄ… germanizacjÄ™ Kaszubów.

Warto byÅ‚oby wiedzieć, czy dziadek Donalda Tuska przyjÄ…Å‚ VolkslistÄ™ naprawdÄ™ pod przymusem czy z chÄ™ci zostania Niemcem – sÅ‚użenia hitlerowcom i czy nie byÅ‚ on i rodzina Tusków dziaÅ‚aczami Kaschobenvolk. Czy ktokolwiek z rodziny Donalda Tuska należaÅ‚ do polskiej nielegalnej organizacji wojskowej dziaÅ‚ajÄ…cej na Kaszubach – Gryf Pomorski?

To że wielu Kaszubów, którzy przyjęli Volkslistę w 1944 czy 1945 roku po wzięciu do niewoli na frontach zachodnich podało się jako Polacy i wstąpiło do Wojska Polskiego na Zachodzie, nie zawsze, ale często wypływało we zwykłego wyrachowania. Ludzie ci widzieli, że diabli biorą Niemcy i Niemców i trzeba ratować swoją skórę.

Wymownym byłby fakt, gdyby się okazało, że Donald Tusk mówi po niemiecku i że znajomość tego języka wyniósł ze zgermanizowanego domu rodzinnego!

No i sprawa najważniejsza.

Kaszubi mieszkajÄ… dziÅ› (od 1920 r.) w Polsce. Widać, że 90% z nich przyznaje siÄ™ do polskoÅ›ci. Czy do polskoÅ›ci przyznaje siÄ™ także i Donald Tusk? Czy jego „polskość” nie wypÅ‚ywa ze zwykÅ‚ego wyrachowania?

Nie ulega wÄ…tpliwoÅ›ci, że ma on ambicje wodzowskie i dyktatorskie. Ma sny o wÅ‚asnej potÄ™dze – o wejÅ›cie w posiadanie fotela prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Jako Kaszub-Niemiec czy Kaszub narodowoÅ›ci kaszubskiej nie miaÅ‚ by najmniejszej szansy, aby zrealizować to swe marzenie: rzÄ…dzenie paÅ„stwem – niezależnie jakim: PolskÄ…, Niemcami czy Peru. Zrealizować to marzenie może jedynie przyznawanie siÄ™ do polskoÅ›ci – do udawania, że siÄ™ jest Polakiem.

Tak, do udawania z siebie Polaka. Bo osobiście mam duże wątpliwości co do tego, że Donald Tusk jest naprawdę z krwi i kości Polakiem. Gdyby takim był na pewno nie napisał by tak oto o polskości:

W ankiecie na temat polskoÅ›ci opublikowanej w miesiÄ™czniku „ZNAK” (Kraków) w nr 11-12 z 1987 roku str. 190, Donald Tusk tak mówi o sobie: „Jak wyzwolić siÄ™ od tych stereotypów, które towarzyszÄ… nam niemal od narodzenia, wzmacniane literaturÄ…, historiÄ…, powszechnymi resentymentami? Co pozostanie z polskoÅ›ci, gdy odejmiemy od niej caÅ‚y ten wzniosÅ‚o-ponuro-Å›mieszny teatr niespeÅ‚nionych marzeÅ„ i nieuzasadnionych urojeÅ„? Polskość to niemoralność - takie skojarzenie nasuwa mi siÄ™ z bolesnÄ… uporczywoÅ›ciÄ…, kiedy tylko dotykam tego niechcianego tematu. Polskość wywoÅ‚uje u mnie odruch buntu: historia, geografia, pech dziejowy i Bóg wie co jeszcze, wrzuciÅ‚y na moje barki brzemiÄ™, którego nie mam specjalnie ochoty dźwigać... PiÄ™kniejsza od Polski jest ucieczka od Polski - tej ziemi konkretnej, przegranej, brudnej i biednej. I dlatego tak czÄ™sto nas ogÅ‚upia, zaÅ›lepia, prowadzi w krainÄ™ mitu. Sama jest mitem”.

Pan Jezus powiedziaÅ‚: „Po owocach ich poznacie”.

Niestety działalność Donalda Tuska jako rzekomego Polaka i była i jest często antypolska: m.in. udział w obaleniu naprawdę polskiego rządu Jana Olszewskiego w 1992 roku, zwalczanie rządu Prawa i Sprawiedliwości 2005-2007 do takiego stopnia, który śmiało można nazwać szkodzeniem Polsce i narodowi polskiemu i jego rządy jako premiera od 2007 roku, które w wielu przypadkach można posądzić o to samo.

Czy znajdzie się jakiś odważny historyk czy dziennikarz krajowy, który opowie nam prawdę o rodzinie Donalda Tuska i o jego domniemanej polskości, zanim ten człowiek zostanie prezydentem RP?!

Marian Kałuski
Australia 20.11.2009