Dodano: 08.08.09 - 9:42 | Dział: FAKTY CIEKAWE LECZ MAŁO ZNANE - Marian Kałuski

Bolesław Bierut oddał Lwów Rosji

nie, w imieniu „narodu polskiego”!

Lwów przez 600 lat był polskim miastem – w całym tego słowa znaczeniu. Był po Warszawie i Krakowie trzecim najważniejszym miastem w historii Polski i narodu polskiego. Żaden, dosłownie żaden polityk polski przed 1939 roku nie wyobrażał sobie Polski bez Lwowa. W kwestii Lwowa nie znalazł się ani jeden targowiczanin. Taki, jako osoba znacząca coś w polityce sowiecko-polskiej pod koniec II wojny światowej, zjawił się dopiero pod koniec II wojny światowej – jako wierny sługa Józefa Stalina/Związku Sowieckiego i jego planów co do powojennej Europy i Polski. Był nim już od czasów międzywojennych polski komunista i agent sowiecki Bolesław Bierut, od 1944 roku wielkorządca Polski z nominacji Stalina i z pomocą sowieckich bagnetów. Winston Churchill odnotował z najwyższym obrzydzeniem w swych pamiętnikach "The Second World War" przebieg rozmów 13 października 1944 roku z przedstawicielami tzw. Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego: „(...) Ich przywódca, Mr. Bierut użył takich sformułowań: Przybyliśmy tu, by zażądać w imieniu Polski, żeby Lwów należał do Rosji. Taka jest wola narodu polskiego" (cyt. za: J. Karski "Wielkie mocarstwa a Polska od września do Jałty", podziemne wydanie KOS, 1987, s. 7, 76).

Czyż można było niżej upaść w antypolskim służalstwie?
Bierut nie dawał Lwowa Stalinowi w imieniu narodu polskiego, a tylko w imieniu Kremla!
Poza tym zwróćmy uwagę na to, że Biertu nie oddawał polskiego Lwowa Ukraińcom/Ukrainie, ale Rosji!