Dodano: 04.04.09 - 17:34 | Dział: Co w prasie piszczy

Czy ojciec Palikota był szmalcownikiem?

Od dłuższego już czasu krążą takie informacje, zarówno przekazywane ustnie jak i publikowane w internecie. Trudno stwierdzić, nie zagłębiwszy się uprzednio w stosowne dokumenty i długie dyskusje ze świadkami okupacyjnych czasów z biłgorajskich okolic.

Nie jestem historykiem i sam nie jestem w stanie, jak choćby naukowcy z IPN zbadać to i naÅ›wietlić, dlatego trudno mi jednoznacznie ocenić podane w sieci wiadomoÅ›ci i sensacje dotyczÄ…ce przodka Janusza Palikota. Gdyby ta informacja o „szmalcowaniu” ojca posÅ‚a Palikota okazaÅ‚a siÄ™ prawdziwa, byÅ‚by to swoisty chichot losu z uwagi na wyjÄ…tkowo „demokratyczno-europejskie” poglÄ…dy posÅ‚a oraz deklarowanÄ… prawomyÅ›lność i uczciwość do trzeciego pokolenia wstecz. OczywiÅ›cie byÅ‚o by to też znakomite uzupeÅ‚nienie „dziadka z Wehrmachtu” Premiera Tuska.

Tu chcÄ™ zaznaczyć, że nie mam zamiaru oceniać – domniemanej lub prawdziwej historii Mariana Palikota. Jeżeli doniesienia by siÄ™ potwierdziÅ‚y, rzuciÅ‚y by tylko nowe Å›wiatÅ‚o na rodzinnÄ… przeszÅ‚ość posÅ‚a i ujawniÅ‚y genezÄ™ jego poglÄ…dów oraz sposób-metodÄ™ dochodzenia do wielkich pieniÄ™dzy.

W ten sam sposób stara siÄ™ dziÅ› insynuować alkoholizm, choroby umysÅ‚owe i inne Bóg wie jeszcze jakie przypadÅ‚oÅ›ci Prezydentowi Polski Lechowi KaczyÅ„skiemu. Janusz Palikot nie ma zahamowaÅ„ nawet przed pomówieniami i sponsorowaniem „lewych” dowodów na przynależnoÅ›ci do KPP dziadka Prezydenta . Dlaczego wiÄ™c nie rzucić okiem na ojca „krysztaÅ‚owego” posÅ‚a PO?

Pan Marian Palikot, w czasach gdy biedna Zamojszczyzna wylizywaÅ‚a siÄ™ z biedy i ran po hitlerowskiej okupacji, należaÅ‚ do zamożniejszych obywateli miasta BiÅ‚goraja. ByÅ‚ wÅ‚aÅ›cicielem sklepu wÄ™dliniarskiego. SkÄ…d wziÄ…Å‚ siÄ™ majÄ…tek w czasach gdy zamojska ludność nie ocaliÅ‚a nic z dawnego dobytku a i komuniÅ›ci nie dawali siÄ™ dorobić „na wÅ‚asnym”? Dużo Å›wiatÅ‚a na sprawÄ™ rzucajÄ… znalezione w internecie informacje dotyczÄ…ce samego BiÅ‚goraja i żydowskiej spoÅ‚ecznoÅ›ci pochodzÄ…cej z tych terenów.

Wiadomo, że w Biłgoraju w latach 1940-1943 hitlerowcy utworzyli getto. Spędzano do niego okolicznych Żydów. W okresie szczytowym przetrzymywano w nim 25000 Żydów. Wielu z nich z obozu uciekło. Ukrywali się oni w okolicznych gospodarstwach oraz lasach. Niestety, wielu też na skutek denuncjacji zostało przez hitlerowców złapanych i zamordowanych. Części udało się przeżyć dzięki pomocy aktywnie działającej w tym okręgu AK i BCh.

UkrywajÄ…cy siÄ™ Å»ydzi kosztownoÅ›ciami pÅ‚acili za życie i milczenie tym, którzy na ich nieszczęściu postanowili zbudować wÅ‚asnÄ… fortunÄ™. Do dziÅ› opowiada siÄ™ o grupie mÅ‚odych chÅ‚opaków z BiÅ‚goraja, którzy za zÅ‚ote monety i inne dobra nosili do lasu chleb i mÄ…kÄ™. ZdarzaÅ‚o siÄ™ też, że ich „klienci” po kilku dniach byli namierzani przez hitlerowców. Ale to tylko opowieÅ›ci. Faktem jest, że Marian Palikot po wojnie zapisaÅ‚ siÄ™ do PZPR i otworzyÅ‚ sklep wÄ™dliniarski. Na tle reszty biÅ‚gorajskiej biedoty, można powiedzieć, że byÅ‚ czÅ‚owiekiem zamożnym.

Zdaję sobie sprawę, że zapewne historycy potrafią znaleźć w przepastnych archiwach jakieś informacje na powyższy temat i podanie właściwych faktów i rzeczywistych losów wojennych ojca posła Palikota nie będzie zbyt trudne.

MajÄ…c jednak na uwadze koneksje głównego „fundatora PO” i „dobroczyÅ„cy finansowego” obecnej wÅ‚adzy liczÄ™ na bezinteresowność i patriotyczne postawy historyków-wolontariuszy w powyższej sprawie (niestety nie jestem Palikotem i nie zapÅ‚acÄ™ 10 000 zÅ‚ za sfabrykowanie dowodów J)

Zachęcam zatem i aby rozwiać wszelkie wątpliwości w sprawie, ogłaszam iż historykowi/badaczowi, który przedstawi przekonujące materiały (zeznania ocalałych obywateli żydowskich, polskich świadków) obiecam dozgonną wdzięczność i wielkie uznanie.

Oczywiście wszystkie te materiały zostaną opublikowane bez wyjątku z podziękowaniami dla zacnego dobroczyńcy.
Może siÄ™ zdarzyć, że bÄ™dzie co czytać! O swoim ojcu Janusz Palikot pisaÅ‚: „Ojciec Marian: patriota, czÅ‚owiek z zasadami, wierny tradycyjnym wartoÅ›ciom. - MieliÅ›my trudny kontakt. Nie obyÅ‚o siÄ™ bez konfliktów. DziÅ› wiem, że musiaÅ‚o dojść miÄ™dzy nami do konfrontacji, żebym mógÅ‚ stać siÄ™ sobÄ…. UmarÅ‚ w 1992 roku... Nie przeprowadziliÅ›my ze sobÄ… tej najważniejszej rozmowy.”
Właśnie, czego nie powiedział Januszowi Palikotowi ojciec? O czym mogła traktować najważniejsza rozmowa? Może nadesłane dokumenty coś wyjaśnią?
Pożyjemy – zobaczymy.

P.S. Znalazłem w necie taki oto fragment listu niektórych mieszkańców Biłgoraja skierowanego do zacnych włodarzy miasta.
(...) Może teraz zbudzą się sumienia, zabraliśmy Wam przecież domy, zabraliśmy Wam synagogę zabraliśmy Wam cmentarze. Może teraz zbierze się Rada Miejska i podejmie uchwały, by zwrócić to co bezprawnie do majątku miejskiego trafiło, może nie będzie się wreszcie zasłaniać niewiedzą, brakiem społecznego przyzwolenia, czy literą prawa uchwalonego w latach czterdziestych przez zdrajców i zaprzańców. Wierzymy w opamiętanie samorządowców, będziemy im jego brak wypominać przy każdej okazji, będziemy pytać o te problemy przed i po wyborach samorządowych. Nie odpuścimy, bo nie chcemy żyć w mieście szmalcowników. Nie chcemy używać majątku bezbronnych i skrzywdzonych.(...)

Yarrok
www.blogmedia24.pl