Dodano: 22.10.08 - 12:11 | Dział: Godne uwagi

Samorządność

– niezbÄ™dny warunek wolnoÅ›ci i niezależnoÅ›ci



Wolność i niezależność
to minimum potrzebne czÅ‚owiekowi do szczęścia w życiu osobistym oraz publicznym. ZamieniajÄ…c w 1989 roku system „dyktatury proletariatu” na system „demokracji pluralistycznej” zrobiliÅ›my znaczÄ…cy krok w kierunku osiÄ…gniÄ™cia tego minimum. Niestety, jesteÅ›my w poÅ‚owie drogi. W dalszym ciÄ…gu nie jesteÅ›my samorzÄ…dni. RzÄ…dzÄ… nami tzw. „elity polityczne” a te zgodnie z zasadÄ… „bliższa koszula ciaÅ‚u” kierujÄ… siÄ™ swoim interesem a nie naszym. Nie zapewnia nam „samorzÄ…dnoÅ›ci” prawo do udziaÅ‚u w sondażach popularnoÅ›ci polityków organizowanych raz na cztery/pięć lat.

Ludzie, którzy decydują o naszych wspólnych sprawach zaspokajają przede wszystkim osobiste ambicje: władzy, wpływów, dostępu do mediów. Wyraziście potwierdza to ostatni konflikt pomiędzy naszym Prezydentem i Premierem. By minimalne warunki szczęścia miało zagwarantowane całe społeczeństwo musi mieć ono suwerenne prawo ustalania kompetencji, przywilejów, sposobów wyłaniania osób na stanowiska publiczne oraz prawo do zakwestionowania (weta) każdej ich decyzji. System polityczny który spełnia te wymagania to DEMOKRACJA BEZPOŚREDNIA.

Kto jest przeciwny DB?

Podstawowym przeciwnikiem DB sÄ… tzw. elity polityczne. System ten bowiem degraduje ich z roli „panów i wÅ‚adców” oraz „gwiazd medialnych” do roli najemnych usÅ‚ugodawców peÅ‚niÄ…cych sÅ‚użebnÄ… rolÄ™ w zarzÄ…dzaniu sprawami publicznymi.

Poważnym przeciwnikiem DB sÄ… także tzw. elity intelektualne. Ludzie ponadprzeciÄ™tni oraz ci, którzy siÄ™ za takich uważajÄ…, sÄ…dzÄ…, że do rozwiÄ…zywania skomplikowanych spraw publicznych „prosty, chÅ‚opski (damski także)” rozum to za maÅ‚o. BojÄ… siÄ™ także, że „ciemny lud” jest maÅ‚o odporny na demagogiÄ™ i zbyt Å‚atwo można nim manipulować.

Obawy przed rozstrzyganiem spraw publicznych drogÄ… referendum majÄ… również wszelkie mniejszoÅ›ci. ObawiajÄ… siÄ™ bowiem, że wiÄ™kszoÅ›ci nie bÄ™dÄ… tolerancyjnymi altruistami i DB zostanie wykorzystane do „ostatecznego” rozwiÄ…zania kwestii wszelakich mniejszoÅ›ci.

Czy wobec tego DB to tylko utopijna, nierealna mrzonka bez szans na zastosowanie w Å›redniej wielkoÅ›ci kraju poÅ‚ożonym we Wschodniej Europie? Czy rzeczywiÅ›cie my „prosty lud” XXI wieku to niedojrzaÅ‚a „ciemna masa”, która nie potrafi rozstrzygać skomplikowanych problemów spoÅ‚ecznych? Czy nie jesteÅ›my przygotowani do samodzielnoÅ›ci, nie odporni na manipulacje demagogów i nie potrafimy podejmować rozsÄ…dnych decyzji? Czy zapis Art. 4 naszej Konstytucji gwarantujÄ…cy nam prawo do decydowania o naszych sprawach bezpoÅ›rednio musi pozostać na zawsze martwym prawem?

Szwajcarzy dowodzą, że system DB to nie utopia. Od ponad 150 lat z wielkim powodzeniem go stosują. DB gwarantuje im pełną WOLNOŚC, NIEZALEŻNOŚĆ i SAMORZĄDNOŚĆ.

Dlaczego sytuacja polityczna w Szwajcarii jest wyjÄ…tkowo spokojna i stabilna? Czy tam nie ma żadnych elit politycznych, intelektualnych oraz żadnych mniejszoÅ›ci? JeÅ›li sÄ… - dlaczego nie przeszkadza im wÅ‚adza „prostego ludu”? Może tam dzierżąc wÅ‚adzÄ™ od ponad 150 lat doprowadziÅ‚ już do ostatecznego rozwiÄ…zania problemu „wrogów ludu” - przeciwników DB? Dlaczego zatem nie ma u nich powszechnej biedy, pustych półek w sklepach a wrÄ™cz przeciwnie?

Sukces DB w Szwajcarii wynika z faktu, że przez lata byli narodem nieatrakcyjnym dla wielkich i możnych sÄ…siadów. Byli pozostawieni sami sobie bez „opieki” jakiejkolwiek zwierzchniej wÅ‚adzy. Zmuszeni byli nauczyć siÄ™ samorzÄ…dnoÅ›ci. Ich rozdrobienie (np. używajÄ… 4 różnych jÄ™zyków) nauczyÅ‚o ich, że tolerancja i poszanowanie wszelkich mniejszoÅ›ci to niezbÄ™dny warunek pokojowego współistnienia. Wpisali to na trwale do swojej Konstytucji. W art.8 zadekretowali:
1. Wszyscy są równi wobec prawa.
2. Nikt nie może być dyskryminowany, zwłaszcza ze względu na pochodzenie, rasę, płeć, wiek, język, pozycję społeczną, sposób życia, religijne, światopoglądowe bądź polityczne przekonania albo z powodu ograniczenia jego fizycznej, umysłowej czy psychicznej sprawności.


Jakie warunki muszÄ… być speÅ‚nione, by zmienić obecnie obowiÄ…zujÄ…cÄ… w naszej ojczyźnie demokracjÄ™ „plemiennÄ…” na bezpoÅ›redniÄ…? Kiedy MY NARÓD zastosujemy DB i wybijemy siÄ™ na samodzielność? Aby to byÅ‚o realne i sensowne muszÄ… być speÅ‚nione dwa warunki:

1. „Prosty lud” musi nauczyć siÄ™ DB. Musi praktycznie przećwiczyć rozstrzyganie spraw publicznych drogÄ… referendów. Przekonać siÄ™ na wÅ‚asnej skórze, że trzeba interesować siÄ™ sprawami publicznymi, że od jego TAK bÄ…dź NIE rzeczywiÅ›cie zależy jak bÄ™dzie w naszej „rodzinie”. że nie można ulegać demagogom, że nie można podejmować decyzji dobrych wyÅ‚Ä…cznie na „dziÅ›” lecz także dobrych na „jutro” i „pojutrze”, że nie można patrzeć wyÅ‚Ä…cznie na „czubek swojego nosa”.

Nie przygotowanemu „prostemu ludowi” nie można odgórnie narzucić systemu DB w skali kraju. NiezbÄ™dne jest „przeszkolenie” go na najniższym poziomie administracji – w gminach. JeÅ›li chcemy być samodzielnymi w skali naszej NajjaÅ›niejszej to musimy jak najszybciej zmienić przepisy dotyczÄ…ce referendów gminnych tak, by byÅ‚y one miejscem, szkoÅ‚Ä…, samodzielnoÅ›ci. Przede wszystkim należy wykreÅ›lić zapis, który ich ważność uzależnia od frekwencji.

2.Musi do DB być przekonane „symboliczne” 10 milionów naszych rodaków. SÄ… dwie możliwoÅ›ci osiÄ…gniÄ™cia takiego rezultatu. Albo uda nam siÄ™ przeforsować powszechne nauczanie DB w gminach i w efekcie wiÄ™kszość z nas osobiÅ›cie przekona siÄ™ do jej zalet. Politycy w takiej atmosferze nie bÄ™dÄ… mieli innego wyjÅ›cia i bÄ™dÄ… musieli przegÅ‚osować DB. Albo upadniemy na dno finansowe i „prostemu ludowi zacznie brakować chleba” i powie DOŚĆ.. Nie jest to niestety zbyt odlegÅ‚a perspektywa biorÄ…c pod uwagÄ™, że nasi polityczni „opiekunowie” już nas zadÅ‚użyli, w naszym imieniu, na ponad 500 miliardów i nie planujÄ… zmniejszenia jego tempa. Obecnie obserwowany globalny krach finansowy to tylko ostrzeżenie. Niestety istnieje niebezpieczeÅ„stwo, że w takich okolicznoÅ›ciach zamiast DB i dobrowolnego „zaciskanie pasa” „prosty lud” wybierze niehumanitarne rozwiÄ…zania znane z historii Francji, Rosji lub Niemiec(?)

...........................................................

Szanowny Czytelniku – od dwu lat usiÅ‚ujÄ™ zainteresować braci rodaków systemem DB. Przekonać ich, że nie ma dla tego systemy alternatywy. Im szybciej go zastosujemy tym lepiej dla nas i naszych potomnych. Niestety z marnym rezultatem. Jedynym pozytywnym sygnaÅ‚em, że dla DB nie ma konkurencji jest okoliczność, że nikt nie zanegowaÅ‚ tego rozwiÄ…zania. Nikt spoÅ›ród sporej liczby odbiorców nie poddaÅ‚ go konstruktywnej krytyce. DominowaÅ‚y postawy niemożnoÅ›ci. Ludzie nie wierzÄ…, że cokolwiek mogÄ… zmienić. Jak dotychczas znalazÅ‚o siÄ™ kilkoro odważnych i pisemnie zadeklarowaÅ‚o siÄ™ do propagowania idei DB. Tworzymy stowarzyszenie DEMOKRACJA BEZPOÅšREDNIA. JeÅ›li przekonuje CiÄ™ ta idea i zgadzasz siÄ™ z nami, jeÅ›li sprawy naszej NajjaÅ›niejszej nie sÄ… Ci obojÄ™tne - przyÅ‚Ä…cz siÄ™ do nas, przyÅ›lij pisemnÄ… deklaracjÄ™ przystÄ…pienia/poparcia na adres PelnaDemokracja@onet.eu

Zdzisław Gromada
przedstawiciel Stowarzyszenia DB