Dodano: 09.08.08 - 12:11 | Dział: Godne uwagi

I chleba i Igrzysk

Dziwny jest ten świat, niektĂłrzy twierdzą, Ĺźe bardziej nowoczesny, inni, Ĺźe zagubiony, jeszcze inni, Ĺźe bezwzględny, zmierzający do zagłady. No cóş punkt widzenia zaleĹźy, jak zwykle, od punktu… itd.

Fakty są takie, że wraz z rozpoczęciem Igrzysk Olimpijskich w Chinach, w tym samym, słynnym już z samych ósemek dniu, wybucha wojna Rosji z Gruzją. Bardzo dawno temu, właśnie na czas Igrzysk przerywano wszelkie konflikty zbrojne, udowadniając w ten sposób, że obowiązują jakieś zasady. Dziś jest inaczej, wszystko jest inne, przede wszystkim inne obowiązują wartości, dziś niepodzielnie rządzi pieniądz i związana z tym chęć dominacji ekonomicznej nad światem.

W drugim dniu wojny już wiadomo, że Rosja Putina, o przepraszam, Miedwiediewa, nie odpuści sobie tak łatwo Gruzji, że oto, po długich miesiącach, a może i latach przygotowań, nadszedł czas realizacji misternie przygotowanego planu. Zadziwiająca jest w tym wszystkim zbieżność wypowiedzi kremlowskich przywódców, informujących o przyczynach ingerencji, czyt. agresji, na terytorium suwerennego państwa, zarówno w 1939 jak i teraz.

Należy postawić pytanie, co dalej. Jak się zachowa Unia Europejska, NATO czy ONZ, czy skończy się tylko na codziennych apelach i pozorowaniu pomocy. Jak zachowa się Polska, dręczona na co dzień, niekończącą się od 3 lat, bezpardonową i wyniszczającą obie strony, kampanią wyborczą, pomiędzy Tuskiem i Kaczyńskim.

Jak moĹźemy pomĂłc Gruzji? JĂłzef Darski na BLOGU – Salon24.pl , oznajmia wprost, aby przede wszystkim nie uprawiać prorosyjskiej propagandy. Wybuch wojny rosyjsko gruzińskiej zmobilizował rosyjską agenturę wpływu w Polsce. W mediach zaroiło się od ekspertĂłw i artykułów wzywających do nie popierania GruzinĂłw. Dowiadujemy się, Ĺźe sytuacja jest skomplikowana, jakby jakaś inna taką nie była i słyszymy inne pokrętne tłumaczenia, ktĂłre mają na celu izolowanie Gruzji walczącej z Rosją. KaĹźdego, kto głosi, iĹź trzeba Gruzję zostawić samą, bez znaczenia z jakim tłumaczeniem, naleĹźy traktować jak rosyjskiego agenta wpływu. Uprawianie rosyjskiej propagandy polskimi rękami czy raczej ustami, to juĹź zbyt duĹźy szczyt głupoty i tchĂłrzostwa nawet jak na dobrowolnie zwasalizowany Priwislanskij kraj.

Ponadto, prezydent powinien podjąć sprawę Gruzji na forum międzynarodowym oraz spróbować zmontować dyplomatyczny sojusz regionalny państw zagrożonych przez Rosję w obronie Gruzji. Na premiera nie ma co liczyć, ponieważ będzie zajęty grą w piłkę, a poza tym Putin mógłby się pogniewać, a wszyscy wiemy, iż zadowolenie Rosji jest najważniejszą troską PO.

- Wojna zawsze wymaga pomocy medycznej, zarĂłwno sprzętu jak i lekarstw i środkĂłw opatrunkowych. Poza tym nasze szpitale mogłyby przyjąć ciężej rannych, ktĂłrym potrzebna będzie skomplikowana pomoc medyczna. MoĹźna teĹź na miejsce wysłać personel medyczny na ochotnika, jeśli oczywiście Polacy nie zapomnieli kim są i nie zamienili się w zsowietyzowaną masę drżącą ze strachu Ĺźe Putin się skrzywi i co to będzie – pisze JĂłzef Darski.

JAK MOŻEMY POMÓC GRUZJI? Sobota 9.08.2008 r. o godz. 19.00, poniedziałek o godz. 19.00 pod ambasadą Rosji

(ZS)