Dodano: 06.03.08 - 8:08 | Dział: Godne uwagi

Rozwinięty Pawlak

Od momentu powstania rządu Tuska, zaczęła się ponownie, niestety, oszałamiająca kariera tow. Pawlaka. Oczywiście, niepolityczne, media rozpisywały się o jego nowej twarzy medialnej, wyraźnym rozwoju, zdecydowanej postawie w konstrukcji rządu, co owocowało licznymi, znaczącymi stanowiskami. O okularach, z którymi Pawlakowi jest bardzo do twarzy.
I, podobno, zdążył też nauczyć się angielskiego!

To prawda. Dzisiejszy Pawlak, to już nie ten zestresowany chÅ‚opczyk w jasnym garniturku, który, w czasie „nocnej zmiany” pytaÅ‚ WaÅ‚Ä™sÄ™, co ma robić.
Dzisiaj tow. Pawlak jest mocny i zdecydowany – jak prawdziwy przywódca i v-szef rzÄ…du.
Chce rządzić, wie jak, i wie, co chce i czego nie chce. Np. nie chce rozmawiać ze strajkującymi górnikami i ich żonami. No bo po co? Musiałby zająć jakieś stanowisko, a on tego nie chce.
Chce natomiast jeszcze szybciej rozwinąć gospodarkÄ™, niż KaczyÅ„scy(?) i równoczeÅ›nie, bezkonfliktowo zniszczyć konkurencjÄ™ wÅ›ród chÅ‚opów, czyli „SamoobronÄ™” i „Piasta”, którym, nieporadnie kieruje europoseÅ‚ PodkaÅ„ski. Czyli, chce wzmocnić PSL, a przy okazji, siebie.

Wszyscy, zajmujący się polityką, wiedzą, że nie jest dobrze zadzierać z ekowojownikami, czyli, wszelkiej maści, zielonymi (też lewicą). Dobrze jest z nimi trzymać.
Ostatnio, towarzysz Pawlak zamierza więc, zmusić Polaków do płacenia za utylizację urządzeń elektrycznych. Chodzi o to, byśmy nie wyrzucali na śmietnik zużytych pralek, lodówek, telewizorów, itp., do czego ma nas zobowiązać ustawa sejmowa, której projekt, za chwilę, ma trafić do parlamentu.

Tak zwana „ustawa depozytowa” zmusi nas do opÅ‚aty za specjalistyczne niszczenie owego sprzÄ™tu w momencie zakupu nowego i nie jest wÅ‚aÅ›ciwie pomysÅ‚em Pawlaka. Jej celowość byÅ‚a już rozpatrywana przez rzÄ…d Buzka i wÅ‚aÅ›ciwe komisje sejmowe, a pomysÅ‚ zrodziÅ‚ siÄ™ w genialnych umysÅ‚ach towarzyszy z Brukseli. W swym pierwotnym ksztaÅ‚cie, utylizacjÄ… tych urzÄ…dzeÅ„, miaÅ‚ siÄ™ zajmować producent sprzÄ™tu, wspólnie ze sprzedawcÄ…, a kupujÄ…cego miaÅ‚a gÅ‚owa nie boleć. KupujÄ…cy, przy zakupie nowego sprzÄ™tu, stary oddawaÅ‚ w sklepie – sprzedawca musiaÅ‚ go przyjąć - i tyle.

Dzisiaj te koszty utylizacji zamierza tow. Pawlak przerzucić na barki społeczeństwa., w postaci euroharaczu. Czyli, znowu dopłacimy do budżetu, a Unia i zieloni będą usatysfakcjonowani.
A Pawlak doceniony.

W tej kwestii, chyba jednak siÄ™ nie rozwinÄ…Å‚ – komunizm ma we krwi.

GZ