Dodano: 13.12.07 - 20:29 | Dział: Godne uwagi

13 grudnia roku pamiętnego

wykluła się WRON-a z jaja czerwonego!



Data znamienna, data symbol, data przełom i granica. Dla wielu data rozpoczęcia , a dla wielu końca czegoś..... nie rzadko życia.

Wyjątkowo zimna grudniowa noc z 12 na 13 grudnia. Polska śpi snem spokojnym, ale w tą noc tysiące obywateli tego kraju nie śpi. Wdziewają mundury, hełmy, pobierają broń z ostrą amunicją, grzeją silniki wozów bojowych, czołgów. Padają ostatnie rozkazy, kończą się odprawy.
Krótkie szkolenia na wypadek stawiania oporu przez masy. Oni też sÄ… zaskoczeni, oni też sÄ… niepewni – Czy bÄ™dziemy zabijać rodaków?

W tÄ™ noc sÅ‚ychać także Å‚omot do drzwi pogrążonych we Å›nie sprawiedliwych. Czasami na pytanie - Kto tam? - sÅ‚ychać za drzwiami ciche, choć stanowcze – milicja proszÄ™ otworzyć – czasem bez zbytnich konwenansów rozlega siÄ™ wrzask – otwierać bo wywarzymy drzwi.
Wdzierają się do ciepłych, cichych mieszkań i na oczach przerażonych żon, matek, dzieci wyciągają ofiary w nieznane. Opór jest tłamszony w zarodku razami białych giętkich narzędzi zbrodni.

Barbarzyńcy bez skrępowania naruszają mir domowy depcząc wypielęgnowane podłogi i dywany swoimi ubłoconymi butami, zaglądają do biurek, szafek, biblioteczek pod łóżka. W powietrzu można wyczuć charakterystyczny , chemiczny zapach munduru i smaru , którym konserwowana jest broń.

Pytania ofiar zbywane są milczeniem. Ubierać się pójdziecie z nami. Gdzie? Czy to koniec? Czy mam się żegnać z dziećmi na zawsze? Czy załatwią sprawę szybko, czy będą męczyć?

Poranek zastał szczęśliwców, którym nie dane było budzić się w przerażeniu w tą noc przenikliwym zimnem. Zasłane śniegiem ulice świeciły pustkami. Rodziny zasiadając do niedzielnego śniadania jeszcze nie były świadome sytuacji w jakiej się znalazły. Milczące telefony i brak sygnału w odbiornikach telewizyjnych mogły zaskakiwać niemniej nie stanowiły wyraźnej oznaki zmian jaki zaszły w ciągu tej nocy.

Wierni powracajÄ…cy z porannych mszy Å›wiÄ™tych już wiedzieli. Informacja poszÅ‚a w kraj. Postać odziana w generalski mundur na tle narodowej Å›wiÄ™toÅ›ci jakÄ… jest sztandar, w okienku telewizora gÅ‚osem patetycznym pozbawionym emocji odczytywaÅ‚a obwieszczenie o wprowadzeniu na terenie caÅ‚ego kraju „Stanu Wojennego” - Ojczyzna nasza znalazÅ‚a siÄ™ nad przepaÅ›ciÄ… – brzmiaÅ‚ suchy, beznamiÄ™tny gÅ‚os. Postać ostrzegaÅ‚a, nakazywaÅ‚a, zakazywaÅ‚a.

Mamy wojnę? Co to jest? - ten swoisty rytuał powtarzał się co godzinę.

Zawieszenie dziaÅ‚alnoÅ›ci, delegalizacja zwiÄ…zków zawodowych, zakaz zgromadzeÅ„ i strajków, militaryzacja zakÅ‚adów pracy, pozwolenia na swobodne przemieszczanie siÄ™, godzina milicyjna, kontrola rozmów, wprowadzenie zarzÄ…dów komisarycznych, oskarżenia, internowania i wiÄ™zienia – „mniejsze zÅ‚o”.

Zza okien poczÄ…Å‚ dochodzić dźwiÄ™k silników pojazdów, ale to nie byÅ‚ swojski warkot silników samochodowych, to Å‚oskot wozów bojowych, SKOT-ów, BWP-ów i czoÅ‚gów. Zbrojne ramiÄ™ partii prężyÅ‚o bicepsy – Czas apokalipsy!

Czy twardy polski kark został ugięty? Czy reżimowi udało się stłamsić, zgnieść legendarną polską odwagę? Czy junta zabiła ducha w narodzie? Po stokroć nie. Chociaż udało się to w pierwszych zaledwie godzinach to już w tym samym dniu naród polski się podniósł. Nie poddał się rozpoczął walkę. Tysiące rodaków nie bacząc na śmiertelne niebezpieczeństwo czynnie przeciwstawiło się kolejnej w historii próbie podporządkowania naszego narodu reżimowi. Okupantowi zarówno zewnętrznemu jak i wewnętrznemu nigdy nie udało się całkowicie zdominować, zastraszyć i doprowadzić do uległości narodu , który przez tysiąc lat historii udowodnił, iż poza Bogiem Honorem i Ojczyzną Wolność jest świętością i celem istnienia , który uświęca środki w postaci ofiar składających swoje cenne życie i zdrowie na ołtarzu ojczyzny.

CZEŚĆ ICH PAMIĘCI!

(wrj)