Dodano: 03.03.24 - 14:02 | Dział: Krótko, celnie i na temat...
Igrzyska nadzwyczajnej kasty
Szanowni Państwo!
Każdej władzy nepotyzm może się przytrafić. A może też kompleksowa, wielobranżowa ignorancja? Jedni z tym walczą, inni udają, że walczą, a koalicja 13 grudnia podniosła to do rangi cnoty. Nieudaczny pociotek nie jest już strofowany za nieudolność. Przeciwnie, jest za nią nagradzany, niezależnie co spartoli, bo o to właśnie chodzi, żeby w Polsce popsuć wszystko, co tylko możliwe. Na takim dopiero gruzowisku Niemcy dadzą nam popalić.
Sukcesu pandemii histerii nikt, rzecz jasna, nie przebije. Ale można sobie poigrać tu i ówdzie, zwłaszcza gdy się jest "nadzwyczajną kastą" od stanowienia i egzekwowania prawa, jak kasta je w danej chwili rozumie. Igrzyska też rozumiane są "nowocześnie". Laury przypadają temu, kto wykaże się największą głupotą. Zamiast medalu otrzymuje się stanowisko ministra od ciepłej wody w kranie.
Te igrzyska wyróżniają się jeszcze innowacją, polegającą na możliwości wymiany zawodników. To tak, jakby szachiście kazano skakać o tyczce. Lekarzowi powierza się wojsko, a analfabetce resort nauki. Może sama się dokształci? Chyba jednak lepiej nie, bo to groziłoby utratą stanowiska.
Z pozdrowieniami
Małgorzata Todd
.........................................................