Dodano: 09.09.23 - 17:20 | Dział: Oceny-Poglądy-Analizy

"Fuer Deutschland"?





Niemal wszystko wskazuje na to, że historia niczego nie nauczyła Niemców. Nie nauczyła ich niczego największa klęska w ich dziejach - przegrana Bitwa pod Stalingradem. Nie nauczyła ich niczego Kapitulacja Berlina, ani nawet Proces Norymberski.

Niemcy to naród nie potrafiący wyciągać wniosków z własnej historii. Powtarzalność zbrodni i braku ich odpokutowania, to niemieckie DNA. Dlatego kiedy Niemcy pod jakąkolwiek barwą ochronną usiłują skolonizować ludzkie umysły i budować własne superpaństwo - trzeba głośno bić na alarm.

Barwy: brunatna i czerwona zostały mocno skompromitowane, jednak o symbolicznych kolorach: zielonym i tęczowym, tak preferowanych obecnie przez Niemców - niewiele wiemy. To często totalny surrealizm i komunizm utopijny.

Jak wynika z matematycznej kolejności Niemcom chodzi konkretnie o Czwartą Rzeszę. Misternie wydzielane z suwerennych państw regiony - poddawane są szczególnym wpływom niemieckiej propagandy. Odczuwalne to jest w Alzacji i Lotaryngii, w Austrii i niemieckojęzycznych kantonach Szwajcarii, w niemieckojęzycznej włoskiej Górnej Adydze, ale i w Czeskich Sudetach, na polskim Śląsku i na polskim Pomorzu.

Tutaj pod pozorem rzekomej europeizacji Niemcy przywracają nie tylko popularność niemieckiego języka, niemieckiej sztuki, literatury czy architektury ale zaczynają przedkładać bohaterów niemieckiej historii i gospodarki - ponad np. polską rzeczywistość. To próba m.in. marginalizowania Polski i demonstrowanie jej zbędności na rdzennie słowiańskich i polskich ziemiach. To zastępowanie polskiej aktywności umysłowej, gospodarczej i handlowej - obecnością niemiecką.

Przykre, jeżeli tego nie dostrzegają bieżący uczestnicy polityki centralnej i lokalnej i zamiast podjąć walkę o pomniejszanie tych zjawisk, coraz bardziej je umacniają i upowszechniają - sprawiając wrażenie uczniów tego samego diabła a nie ambitnych polskich patriotów, zdolnych bronić Polski, Polaków i polskości.

Irek Mrugała