Piątek 29 Marca 2024r. - 89 dz. roku,  Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 14.11.20 - 19:50     Czytano: [1908]

COVIDOWE JEŻE. POST SCRIPTUM


TERROR OPATENTOWANY


Kończąc swoistą czteroaktówkę zatytułowaną „Covidowe Jeże” zamykałem ten cykl wskazaniem na to, że „jeże” nie pojawiły się znienacka w roku 2020, skoro półtoragodzinny film o nich ukazał się na rynku kinowym w roku 2016. Napisanie scenariusza i późniejsza produkcja też musiały zająć kilka miesięcy. Wniosek nasuwa się oczywisty. Możemy zakładać, że „pandemia” rozwijała się wcześniej. W materiale „Wizjonerzy” pisałem, że koncepcja jej uruchomienia powstała najprawdopodobniej już w roku 2008, na próby z H1N1 i MERS poświęcono lata 2009 – 2012. Spójrzmy zatem na lata następne w świetle artykułu(1), który pojawił się 4 października bieżącego roku na łamach portalu www.silview.media, w którym umieszczono interesujący zrzut ekranu z witryny www.epo.org. Na stronie tej można wpisać numer dowolnego patentu (polecam sprawdzić ich wiarygodność wyszukując patenty przywołane przeze mnie w książce „Operacja Terror”(2) ) i poczytać o jego szczegółach. Autor artykułu pisze o dzisiejszej „kovidokracji”, jako maskaradzie i długo przygotowywanej symulacji, w której udział brały zarówno Bank Światowy, Międzynarodowy Fundusz Walutowy, jak i osoby z rodzin Rothschild oraz Rockefeller. Odwołuje się przy tym do patentu o numerze US2020279585(A1), pod nazwą „system i metoda testowania COVID-19”, zgłoszonego w roku 2015 (!) w Holandii, przez osobę o nazwisku Rothschild (Londyn, Wielka Brytania), ujawnionego na holenderskiej platformie www.nl.espacenet.com zajmującej się patentami(3). Po kliknięciu na wyróżnioną czerwonym kolorem ikonę z napisem patent translate można wybrać dowolny język, w tym polski, a potem już przeczytać:

Zapewniona jest metoda pozyskiwania i przesyłania danych biometrycznych (np. parametrów życiowych) użytkownika, w ramach której dane są analizowane w celu ustalenia, czy użytkownik cierpi na infekcję wirusową, taką jak COVID-19.

Metoda obejmuje użycie pulsoksymetru w celu uzyskania co najmniej wartości procentowej tętna i saturacji krwi tlenem, która jest przesyłana bezprzewodowo do smartfona. Aby zapewnić dokładność danych, do pomiaru ruchu smartfona i / lub użytkownika służy akcelerometr w smartfonie. Po zebraniu dokładnych danych są one przesyłane do chmury (lub hosta), gdzie są one wykorzystywane (samodzielnie lub razem z innymi objawami życiowymi) do określenia, czy użytkownik cierpi na infekcję wirusową (lub może na nią cierpieć), takie jak COVID-19. W zależności od konkretnych wymagań, dane, ich zmiany i / lub ustalenie mogą być wykorzystane do ostrzeżenia personelu medycznego i podjęcia odpowiednich działań.


„Dane mogą być wykorzystane do (…) podjęcia odpowiednich działań”. (!!!)

W prawym dolnym rogu zauważymy datę złożenia wniosku, sprzed dokładnie pięciu lat! (13 października 2015). Oczywiście, możemy uznać, że to wszystko jest kwestią przypadku, a nawet złej woli rosyjskich hakerów.



Artykuł prowadzi nas następnie do kolejnej strony zajmującej się patentami, czyli www.freepatentsonline.com, z której wynika, że niespełna dwa lata później (24 kwietnia 2017!) zgłoszono, tym razem w USA, inny wniosek o numerze US20170229149, o nazwie „system i metoda wykorzystania oraz wyświetlania danych biometrycznych”.

Nie mamy tu automatycznego tłumaczenia, ale można założyć, że streszczenie (abstract) mówi:

Zapewnia się metodę przetwarzania i wyświetlania danych biometrycznych użytkownika, samodzielnie lub w synchronizacji z innymi danymi, takimi jak dane wideo użytkownika w czasie ich pozyskiwania. Metoda obejmuje przechowywanie danych biometrycznych w taki sposób, aby były powiązane z identyfikatorem i co najmniej jednym znacznikiem czasu (np. godzina rozpoczęcia, częstotliwość próbkowania itp.) oraz przechowywanie danych wideo tak, aby były powiązane z identyfikatorem i co najmniej jednym znacznikiem czasu (np. godzina rozpoczęcia). Przechowując dane w ten sposób, dane biometryczne mogą być wyświetlane (w czasie rzeczywistym lub z opóźnieniem), w synchronizacji z danymi wideo, a dane biometryczne można przeszukiwać w celu zidentyfikowania co najmniej jednego takiego zdarzenia. Wideo odpowiadające zdarzeniu biometrycznemu może być następnie wyświetlane, samodzielnie lub razem z co najmniej jednym pomiarem użytkownika podczas zdarzenia biometrycznego.



Artykuł, podpisany przez Silviu „Silview” Costinescu, nosi tytuł „Rothschildowie opatentowali biometryczne testy na Covid-19 w roku 2015. I 2017”. Nie miałbym pewności, czy nie traktować tego wpisu, jako celowego działania nastawionego na skompromitowanie ruchu covidowych sceptyków, bo w dzisiejszym, podłym świecie ogromna część mediów, również internetowych, ma takie właśnie zadanie. Podobnie działo się przez lata i odbywa się to nadal w sferze dotyczącej wydarzeń z 11 września 2001 roku, czy choćby 10 kwietnia 2010. Jednak, by sobie wyrobić o czymś zdanie, należy samemu pochylić się nad tematem.

Jedna z wiodących na rynku firm biznesu określanego mianem Big Tech, wprowadziła parę lat temu rewolucyjny na tamte czasy zegarek. Poza wieloma innymi, fascynującymi nie tylko młodych ludzi gadżetami, jako pierwszy potrafił wykonać pomiar EKG. W prasie pojawiło się mnóstwo reklam informujących o tym, jak zegarek z tą funkcją może przyczynić się do uratowania życia. Przy okazji potrafi mierzyć i pracowicie zapisywać w chmurze wszelkie dane treningowe. Dzięki temu urządzeniu i wszechobecnym reklamom okazało się wkrótce, że mnóstwo ludzi rzuciło się w wir uprawiania sportu, dzielenia się swoimi rekordami ze znajomymi, ale przecież także z tymi, o których istnieniu nie mają nawet pojęcia. Urządzenie zapisuje tętno, ciśnienie krwi, cykle snu i menstruacyjne. Od niedawna „rewolucyjny czujnik mierzy natlenienie Twojej krwi”. Niedługo będzie zapewne rejestrował nasze otoczenie w formie wideo i nie martwiłbym się tym, że nie posiada jeszcze kamery. To kwestia czasu. Wtedy będzie nagrywał zachowanie nie tylko noszącego go na nadgarstku właściciela, ale również innych osób, by z wyprzedzeniem reagować. Takie systemy są już testowane, ale o tym opowiem przy innej okazji. A wszystko to, abyśmy zdrowi byli.

Czego życzę Czytelnikom serdecznie.

1.-
https://silview.media/2020/10/04/atomic-bombshell-rothschilds-patented-covid-19-biometric-tests-in-2015-and-2017/
2.- „Operacja Terror”, Sławomir M. Kozak, Oficyna Aurora, 2016.
3.- https://nl.espacenet.com/publicationDetails/biblio?II=0&ND=3&adjacent=true&locale=nl_NL&FT=D&date=20200903&CC=US&NR=2020279585A1&KC=A1#


Sławomir M. Kozak
www.oficyna-aurora.pl

Wersja do druku

Konfederata - 24.11.20 12:48
Nielegalna Kwarantanna!
Portugalski sąd:

badania PCR są bezwartościowe, kwarantanna nielegalna.


Sąd apelacyjny w Portugalii orzekł 11 listopada br., że testy PCR mające wykrywać koronawirusa SARS-CoV-2, są niewystarczające do narzucania kwarantanny i wobec tego jest ona nielegalna.

Sędziowie stwierdzili, że pojedynczy test PCR nie jest wystarczający i nie jest wiarygodny do stwierdzenia obecności koronawirusa i nie może być używany jako skuteczne narzędzie w diagnozie infekcji.

Dodatkowo, sąd stwierdził, że zmuszanie zdrowych ludzi do kwarantanny jest naruszeniem ich podstawowych praw wolności osobistej.

Skład sędziowski: Margarida Ramos de Almeida i Ana Paramés, wydał orzeczenie po zapoznaniu się z wieloma badaniami naukowymi, w tym najnowszych badań z 28 września br. przeprowadzonych przez grupę naukowców ("Correlation Between 3790 Quantitative Polymerase Chain Reaction-Positives Samples and Positive Cell Cultures, Including 1941 Severe Acute Respiratory Syndrome Coronavirus 2 Isolates"), które to badania stwierdzają w konkluzji, że dokładność (prawdopodobieństwo) testów PCR "na koronawirusa" po 35-krotnej multiplikacji materiału (jest to obecnie reguła w Europie i w Stanach Zjednoczonych), spada do 3%, co oznacza, że mamy do czynienia z 97% fałszywie pozytywnymi rezultatami.

Reakcja mediów na badania opublikowane w renomowanym piśmie naukowym Oxford Academic - Clinical Infectious Diseases, oraz na decyzję sądu portugalskiego jest taka jakiej można było się spodziewać: niemal żadnej informacji w światowych mediach. Jedna ze światowych platform "informacyjnych" po chwilowym opublikowaniu decyzji portugalskiego sądu posunęła się nawet do ordynarnej cenzury wycofując wpis, pomimo, że pierwotnie zacytowany został dokument sądowy. (Link do decyzji sądu jest cały czas dostępny tutaj)

Warto dodać, że molekularne testy RT-PCR uchodzą za "złoty standard" przy badaniu na obecność "koronawirusa", bowiem jeszcze bardziej powszechne - szybkie i tanie - testy antygenowe są obaczone jeszcze większym błędem. Można na podstawie twardych badań naukowych jasno stwierdzić, że tzw. pandemia koronawirusa, kreowana na podstawie testów dających fałszywe wyniki, jest celowym programem inżynierii społecznej i nie ma absolutnie żadnych podstaw naukowych i medycznych. Obecna tzw. druga fala koronawirusa jest sezonową grypą, a żaden lekarz na świecie nie jest w stanie odróżnić chorego na grypę od chorego "na koronawirusa", dopóki nie zrobi "testów na koronawirusa". Testów o skuteczności zaświadczonej przez badania naukowe - czyli niemal zerowej i o prawdopodobieństwie losowym.

Za bibula.com

A co robi rząd Morawieckiego i PiS-u? Zamknął w kwarantannie czyli areszcie domowym kilkadziesiąt tysięcy Polaków. Zamyka nadal i robi to nielegalnie. Wirusowy terror narodu trwa.

Konfederata

Wszystkich komentarzy: (1)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

29 Marca 1837 roku
Urodził się Władysław Sabowski, polski poeta, pisarz, dramatopisarz, dziennikarz i tłumacz (zm. 1888)


29 Marca 1943 roku
Oddział Jędrusiów wspólnie z grupą AK rozbił więzienie niemieckie w Mielcu i uwolnił 126 więźniów


Zobacz więcej