Wtorek 16 Kwietnia 2024r. - 107 dz. roku,  Imieniny: Bernarda, Biruty, Erwina

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 25.11.18 - 22:01     Czytano: [824]

Czasy


Szanowni Państwo!

Czasy mamy takie, że wreszcie można mówić o historii najnowszej, jeśli się nie jest w układach wykluczających mówienie prawdy. W 1945 kacapy (dla poprawnych politycznie – dżentelmeni radzieccy)wyzwalali nas ze wszystkiego, co jeszcze nam ocalało po poprzednim okupancie. Szczególnie upodobali sobie zegarki. Okrzyk: „dawaj czasy!” był najczęstszym ich zawołaniem. Mołodiec „wyzwalający” Berlin dał się sfotografować z całą kolekcją zegarków na przegubie ręki. To czego nie mogli zrabować, niszczyli też ze szczególnym upodobaniem. Potomkowie „wyzwolicieli” przejawiają podobne upodobanie, zwłaszcza do drogich zegarków, najwyraźniej przetrwało im to w genach.

Czasy się zmieniły, ale mentalność potomków czerwonoarmistów pozostała. Co im Stalin podarował, to Polakom od tego wara. Opanowali wszelkie możliwe urzędy, ich klany i oligarchie są nie do ruszenia. Widać to dobrze na przykładzie kultury. Od dwudziestu paru lat scenarzystką wszystkich prawie seriali telewizyjnych jest ta sama osoba. Monopole rodzinne przeszły gładko z socjalizmu do kapitalizmu, niosąc stale komunistyczny sztandar. W tej sytuacji trudno się dziwić, że projekty związane z rozbiórką, lub choćby przebudową PKiN im. Stalina, napotykają ostry sprzeciw.

Pozdrawiam i do następnej soboty
Małgorzata Todd


KOMENTARZ DO FELIETONU

Ad. Póki my żyjemy 44/2018 (385)

Szanowna Pani Małgorzato

Dobrze się stało, że uniknęliśmy „faszystowskich” incydentów na tegorocznym Marszu Niepodległości. Manewr naszego rządu z wojskową osłoną marszu był genialny i zapewne wkurzył niejednego europejskiego i rodzimego „antyfaszystę”, bo uniemożliwił im przeprowadzenie prowokacji. Przypinaną nam przez zachodnie media łatką faszystów, nie ma co się przejmować. Oni po prostu realizują cel polityczny swoich mocodawców, a na to w jaki sposób to robią nie mamy kompletnie żadnego wpływu. Tym bardzo czytelnym celem jest oczywiście likwidacja ostatniej w Europie (wg ich opinii) enklawy katolicyzmu i poczucia tożsamości narodowej. Może jestem pesymistką, ale chyba mocno nas w tym względzie przeceniają, ale mniejsza o to. Bardziej martwią mnie doniesienia materializującego się na naszych oczach pomysłu tworzenia armii europejskiej, który do tej pory był zawieszony w próżni i oczekiwał na realizację na lepsze czasy. Czyżby dzisiaj nastał ten „lepszy czas”? Wydaje się , że znowu będziemy się wić niczym piskorz, będąc napierani „w tym temacie” z dwóch stron- ze strony USA i UE. Przecież nie da się pogodzić polityki USA (niekwestionowanego lidera NATO) prowadzonej w Europie z ambicjami Niemiec (lidera UE), które chcą naszego strategicznego sojusznika z niej „wypchnąć”. My oczywiście, w tej polityce „wypychania” notorycznie Niemcom przeszkadzamy, dlatego nas tak „lubią”. Niestety nasza strategia obliczona na stawianiu „jednej nóżki tu, a drugiej nóżki tam” może się wreszcie wyczerpać. A co się stanie jak nóżki nam się rozjadą i na co się wtedy nadziejemy? Już widzę oczami wyobraźni podsuwaną nam przez Rosjan „miłą” niespodziankę. Jest jednak światełko w tunelu – realizowana przez Niemcy koncepcja budowy armii europejskiej powinna w sposób szczególny wpłynąć na nasze relacje z USA. Powinniśmy zręcznie tę sytuację rozegrać na naszą korzyść, bo jak nigdy przedtem jesteśmy Amerykanom bardzo potrzebni. Jeżeli nasi umiłowani przywódcy tego nie zrobią, to w dalszym ciągu będziemy robić za etatowych frajerów Europy, a co gorsza, te wszystkie starania i wielki wysiłek narodu sprzed 100 laty, pójdą na marne.

Serdecznie Panią pozdrawiam – Ewa Działa-Szczepańczyk

.........................................................

POLECAM









.........................................................

GOŚCINNE WYSTĘPY
Kotów



Koty pragnące wystąpić gościnnie mogą przesyłać swoje fotki
(nie koniecznie osobiście)



.....................................................................................................
.....................................................................................................


Małgorzata Todd zaprasza na łamy kolejnego wydania KABARETU INTERNETOWEGO, gdzie możecie Państwo przeczytać i obejrzeć całość. A jest to wielka uczta dla ducha i kompendium wiedzy z wielu dziedzin życia, nie tylko POLITYKI: Apele, Petycje, Audiobooki, Ciekawe filmy na You Tube, Gościnne występy, Kącik Muzyczny, Zaułek Sztuki, Ogłoszenia ITD…

24 listopada 2018 r. | Nr 45/2018 (386)

Wersja do druku

Ania - 26.11.18 9:16
Zamiast bronić polskiego społeczeństwa przed specami obecnej sowietyzacji Polaków informując o ważnych wydarzeniach z naszej historii, mamy po raz kolejny opis jakiegoś incydentu.
A jest ciągle sporo faktów, nie znanych młodym Polakom dlatego zamiast jakiegoś mało wartego zegarka zajmijmy się okradaniem Polski NA MILIONY przez 20 LAT.
Tzw. złoty gang marszandów zorganizował Czesław Bednarczyk vel Bernard Weinstein. Ukradzione polskie dzieła sztuki wywozili WAGONAMI I AUTAMI KORPUSU DYPLOMATYCZNEGO BRAZYLII do Wiednia.

https://reportaze-sadowe.wprost.pl/przestepstwa-gospodarcze/500524/zloty-gang-marszandow.html

Lubomir - 25.11.18 22:39
Amerykanie bardzo trzeźwo wszystko kalkulują. Turcja jako największy importer broni amerykańskiej w Europie i jako baza lotnicza - do roztaczania powietrznego parasola nad Izraelem i do wojen prewencyjnych na Bliskim i Środkowym Wschodzie - powoli przechodzi do przeszłości. Rzeczypospolita Polska nadaje się do tego, żeby zająć miejsce Turcji na mapie wojskowej Europy i na mapie coraz bardziej niespokojnego świata. Tym bardziej, że na Niemców praktycznie w ogóle nie można liczyć. To bardzo pokrętny i zakłamany partner. Niemcy co najwyżej mogą służyć, jako zrobotyzowani i zdyscyplinowani producenci amerykańskich podzespołów.

Wszystkich komentarzy: (2)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

16 Kwietnia 1950 roku
W miejsce zlikwidowanej "Bratniej Pomocy" utworzono "Zrzeszenie Studentów Polskich".


16 Kwietnia 1923 roku
Urodziła się Alina Janowska, aktorka filmowa i teatralna. Łączniczka w Powstaniu Warszawskim (batalion "Kiliński") Zmarła w 2017 roku


Zobacz więcej