Wtorek 16 Kwietnia 2024r. - 107 dz. roku,  Imieniny: Bernarda, Biruty, Erwina

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 15.05.18 - 9:34     Czytano: [845]

Dział: Oko Cyklopa

KALENDARIUM (6)



OKO CYKLOPA

Sławomir M. Kozak






























Aniutkowi poświęcam…


...

LISTOPAD 1998 – LUTY 2001


Mohammed Atta i terroryści Al Kaida’y Said Bahaji oraz Ramzi bin al-Shibh wprowadzają się do 4-pokojowego apartamentu przy 54 Marienstrasse w Hamburgu, w Niemczech. Pozostają tam aż do lutego 2001 roku (Atta mieszka już wtedy od dłuższego czasu w USA). Śledczy są przekonani, że oznacza to formowanie komórki organizacji na terenie Hamburga (Los Angeles Times, 27/01/2002; New York Times, 10/09/2002). W tym czasie w apartamencie mieszka już około 6 mężczyzn, dołączają Marwan Alshehhi i Zakariya Essabar (New York Times, 15/09/2001). W czasie następnych 28 miesięcy na wizytówce drzwi apartamentu widnieje nazwisko Atta’y. Adres mieszkania wykorzystują w różnych miejscach najprzeróżniejsi ludzie pochodzący z Bliskiego Wschodu lub Afryki Północnej. W sumie posługuje się nim 29 mężczyzn. Od samego początku mieszkanie znajduje się oficjalnie pod szczególna obserwacją wywiadu niemieckiego, z powodu powiązań między Darkazanli’m i Said’em Bahaji (Washington Post, 23/10/2001). Pod nadzorem służb jest również Haydar Zammar (Los Angeles Times, 01/09/2002). Niemcy obserwują apartament, podsłuchują również powiązanego z lokatorami człowieka o nazwisku Mounir El Motassadeq, oskarżanego później o współudział w zamachach 9/11. Jednak nie ma żadnych oznak jego terrorystycznej działalności (Chicago Tribune, 05/09/2002). Bahaji śledzony był przez większą część 1998 roku, jednak nie wiadomo w jakim dokładnie okresie. Dochodzenie przeciw niemu zostało przerwane z braku jakichkolwiek dowodów (AP, 22/06/2002; Los Angeles Times, 01/09/2002). Jakkolwiek, wnikliwi śledczy mogli by je znaleźć, gdyby popracowali odrobinę wnikliwiej. Zammar, nie potrafiący utrzymywać tajemnic bywał częstym gościem tego miejsca, na ogół w późnych godzinach wieczornych (Chicago Tribune, 05/09/2002; Los Angeles Times, 01/09/2002; „The Cell”, J. Miller, M. Stone, Ch. Mitchell, 14/08/2002, str. 259-260). „Mózg” 9/11, Khalid Shaikh Mohammed bywał w 1999 roku w Hamburgu kilka razy i pojawiał się również w tym mieszkaniu. Warto tu wspomnieć o tym, że od roku 1998 wyznaczona była nagroda za jego pojmanie – 2 miliony USD, jednak władze USA nie uznały za stosowne wspomnieć o tym niemieckim kolegom (New York Times, 04/11/2002; Newsweek, 04/09/2002). Inny podejrzany, Waleed Alshehri, również bywał w tym apartamencie (Washington Post, 14/09/2001; Washington Post, 16/09/2001). CIA prowadziła inwigilację Atty, w czasie kiedy i on mieszkał w tym miejscu, nie wspominając o tym służbom niemieckim. Reasumując, niemieckie władze twierdziły, że o hamburskiej komórce Al Kaida’y wiedziały niewiele i nic nie łączyło jej z apartamentem przy Marienstrasse. Jest to mało prawdopodobne (Telegraph, 24/11/2001).


1999

W ciągu tego roku Diane i John Albritton kilkukrotnie telefonują na policję i do CIA informując o dziwnym zachowaniu mieszkańców sąsiedniego domu. Nikt nigdy nie zajął się sprawą (MSNBC, 23/09/2001, New York Daily News, 15/09/2001). Tymczasem jeden z zamachowców, Waleed Alshehri, wynajmuje dom przy Orrin Street w miejscowości Vienna w Wirginii właśnie w tym czasie. Smaczku sprawie dodaje fakt, że stoi on dokładnie trzy przecznice od siedziby CIA (Associated Press, 15/09/2001). Alshehri miewał stale dziwnych gości o arabskich rysach, których sąsiedzi brali za handlarzy narkotyków lub nielegalnych imigrantów (New York Times, 15/09/2001). Pod tym samym adresem mieszkał także Ahmed Alghamdi aż do czerwca 2000 roku (Fox News, 06/06/2002; World Net Daily, 14/09/2001). Poprzednio, w 1997 roku, przez siedem miesięcy, ci dwaj mężczyźni mieszkali również wspólnie na Florydzie (Telegraph, 20/09/2001). Albritton twierdził, że obserwowali przez cały czas zaparkowany na tyłach domu samochód dostawczy, w którym siedział mężczyzna słuchający radia. Podejrzewał, że mógł to być skaner. Innym sąsiadom wyglądali oni na narkotykowych handlarzy, bo „wszystkie parkujące tam samochody, to były nowe BMW i mercedesy. Ludzie, którzy się tam pojawiali chodzili dookoła rozmawiając przez telefony”. W domu tym zdarzały się głośne imprezy, o niektórych informowano władze. Policja odnotowała nawet incydent, kiedy podczas jednej z takich imprez pewna obecna tam kobieta strzelała w powietrze z pistoletu (World Net Daily, 14/09/2001). O mieszkańcach tego domu informowali także inni sąsiedzi (Associated Press, 14/09/2001). Niezwykle interesujący jest więc całkowity brak zainteresowania tymi doniesieniami. Standardowe procedury nakładają na CIA obowiązek informowania FBI o wszelkich tego typu lokalnych sygnałach, jednak nigdzie w dokumentach FBI nie ma wzmianki o tym adresie (Fox News, 06/06/2002).


LUTY

William Patrick, pracownik CIA będący pomysłodawcą stosowania przez USA wąglika, pisze interesujący raport. Zawiera on możliwości reakcji na atak za pomocą tej substancji wysyłanej zwykłą pocztą (New York Times, 03/12/2001). Opracowanie raportu zlecił Steven Hatfill, dobry przyjaciel Patrick’a (Baltimore Sun, 27/06/2002). Opisuje on, co mogłoby osiągnąć wojsko amerykańskie i co mogliby osiągnąć potencjalni terroryści (New York Times, 03/12/2001). Podobieństwa pomiędzy tezami zawartymi w raporcie, a tym co wydarzyło się po 9/11 w rzeczywistości, są wstrząsające. BBC sugerowała później, że „możliwe, iż był to tajny plan CIA, który wydostał się spod kontroli” i że sprawcy wysyłający później przesyłki z wąglikiem mogli znać to opracowanie. Zarówno CIA, jak i Patrick zaprzeczyli istnieniu owego projektu, pomimo że jego część wyciekła do mediów (BBC, 14/03/2002; Baltimore Sun, 27/06/2002).

W lutym ma też miejsce kolejny fałszywy atak przy użyciu wąglika. Do mediów i instytucji rządowych dociera mnóstwo przesyłek zawierających proszek i wiadomość podobnej treści, sugerującej zawartość wąglika. Listy trafiły między innymi do The Washington Post, biura NBC w Atlancie i do urzędu pocztowego w Columbus, w Georgii (przy amerykańskiej bazie Fort Benning) oraz do Old Executive Office Building w Waszyngtonie (biurowiec administracji rządowej). Jest to tym bardziej ciekawe, że do roku 1997 naukowcy amerykańscy pracowali nad tak zwanym mokrym wąglikiem, natomiast prace nad odmianą sproszkowaną rozpoczęto dopiero w 1999. The New York Times sugerował później, że za przesyłkami z roku 1997 i 1999 może stać Steven Hatfill (New York Times, 12/07/2002) . Czy możliwe jest, by owe przesyłki i raport CIA, który powstał w tym właśnie czasie, nie miały z sobą związku?


KWIECIEŃ

1


Ziad Jarrah żeni się w tajemnicy ze swoją dotychczasową narzeczoną Aisel Senguen. Na uwagę zasługuje zdjęcie z tej uroczystości. Niemieckie władze dotarły do fotografii kilka dni po 9/11. Agent działający „pod przykryciem” zidentyfikował natychmiast 10 spośród 18 biorących udział w uroczystości mężczyzn. Rozpoznał również miejsce. Był to meczet Al-Quds w Hamburgu. Informator był także w stanie przypisać konkretne osoby do grupy Atty. Potrafił opisać dokładnie „prawie wszystkich członków komórki hamburskiej”. Wynika z tego niezbicie, że władze niemieckie miały pełne rozeznanie o tej grupie już wtedy lub wcześniej. Oficjalnie, przypomnijmy, władze twierdziły, że nie miały żadnej wiedzy na ten temat (FAZ, 02/02/2003).


CZERWIEC

Enron ogłasza plany porozumienia w sprawie budowy elektrowni w Strefie Gazy za 140 milionów USD. Projekt finansowany jest w dużej mierze przez Saudi Binladin Group, firmę będącą własnością rodziny Osamy. Jest to druga próba realizacji wspólnego przedsięwzięcia przez te dwie spółki. Przy zaawansowaniu budowy w 90% budowa zostaje wstrzymana z powodu konfliktu palestyńsko-izraelskiego, a następnie bankructwa firmy Enron. (Washington Post, 02/03/2002).


WRZESIEŃ

Co najmniej od tego czasu Atta posiada kartę członkowską magazynu BJ Wholesale Club w Hollywood, na Florydzie. Niektórzy kasjerzy pamiętali, że bywał tam „dłużej niż dwa lata” (Miami Herald, 18/09/2001). Według oficjalnej wersji władz, Atta pojawił się w USA dopiero 3 czerwca 2000 (Miami Herald, 22/09/2001).

Powstaje raport przygotowany dla wywiadu amerykańskiego, pod tytułem „Socjologia i psychologia terroryzmu”. Czytamy w nim „Al Kaida w odwecie za amerykański atak rakietowy … może podjąć kilka prób ataków terrorystycznych w stolicy państwa. Może zdetonować ładunek wybuchowy w budynku rządowym. Samobójczy zamachowcy należący do męczeńskich oddziałów Al. Kaida’y mogą spowodować rozbicie samolotu załadowanego ładunkami wybuchowymi (C-4 i Semtex) o Pentagon, główną siedzibę CIA lub Biały Dom. Jakąkolwiek jednak formę ten atak przybierze, Bin Laden najprawdopodobniej odpowie nam w sposób spektakularny” . Raport przygotowała Narodowa Rada Wywiadu, która doradza prezydentowi i wywiadowi amerykańskiemu w sytuacjach zagrożenia (AP, 18/04/2002). Administracja Bush’a oświadczyła później, że nie słyszała o raporcie aż do maja 2002 roku, pomimo iż był on dostępny na internetowej stronie od 1999 roku i według New York Times, był „rozpowszechniany wśród członków rządu” (CNN, 18/05/2002; New York Times, 18/05/2002).


Steven Hatfill kończy swój dwuletni kontrakt z USAMRIID(1) . Od lutego zatrudnił się na cały etat w innym miejscu (Weekly Standard, 16/09/2002) . Jak później ustalono, odmiana wąglika użytego w atakach 2001 roku nie była starsza niż z września 1999 (New York Times, 23/06/2002). Jednak Hatfill w tym czasie pracował w innym budynku, na oddziale wirusologicznym, więc prawdopodobieństwo, że był zaangażowany w sprawę osobiście jest niewielkie (Weekly Standard, 16/09/2002).


21

Niemiecki wywiad podsłuchuje okresowo telefon terrorysty Al Kaida’y o nazwisku Mohammed Hayder Zammar i tego dnia przechwytuje jego rozmowę z porywaczem Marwan’em Alshehri’m. Początkowo władze podały, że w rozmowie padło imię Atty – Mohamed (Telegraph, 24/11/2001; New York Times, 18/01/2003). W rzeczywistości wymienione zostało wówczas jego pełne imię i nazwisko, które brzmi: Mohammed Atta Al Amir. Padło ono również w innym jeszcze nagraniu (FAZ, 02/02/2003). Alshehhi, mieszkający w tym czasie w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, telefonował do Zammar’a regularnie. Niemieckie władze prosiły Emiraty o identyfikację numeru i telefonującego, jednak prośby nie spełniono (Der Spiegel, 03/02/2003).


PAŹDZIERNIK

Powstaje Instytut Bezpieczeństwa Krajowego ANSER. Instytut, posiadający głębokie korzenie w Siłach Powietrznych otrzymał dziesiątki milionów dolarów rządowego wsparcia (Online Journal, 29/06/2002). Mówiono w nim o „drugim Pearl Harbor” długo przed 9/11. Wydaje się, że był ów Instytut zalążkiem Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego, przygotowywanego długo przed tragicznymi wydarzeniami. Instytut wręcz chełpi się tym na swej internetowej stronie, jednak media w zadziwiający sposób omijają ten fakt szerokim łukiem (Online Journal, 29/06/2002).


12

Generał Musharraf w wyniku zamachu zostaje przywódcą Pakistanu. Jednym z głównych powodów zamachu stanu była obawa ISI, że „poprzedni przywódca zbytnio ulegnie naciskowi amerykańskiemu i odmieni pakistańską politykę wspierania Talibów.” (New York Times, 08/12/2001) Krótko po tym Musharraf wymienia szefa ISI, Brig’a Imtiaz’a, z powodu jego bliskich relacji z poprzednią ekipą. Imtiaz zostaje aresztowany i osądzony za „posiadanie środków nieproporcjonalnych do jego źródeł przychodu”. Wychodzi na jaw, że na koncie Deutschebank zgromadził dziesiątki milionów USD pochodzących z przemytu heroiny. Wątek o tyle ciekawy, że ślady w sprawie 9/11 doprowadzą później do kont tego banku, zarządzanego w owym czasie przez „Buzzy’ego” Krongard’a, ówczesnego Dyrektora CIA. (Financial Times /wydanie azjatyckie/, 10/08/2001). Nowym Dyrektorem ISI zostaje Generał Mahmood Ahmed, spokrewniony z Musharraf’em. (Guardian, 09/10/2001). Mahmood zostanie później zwolniony.


LISTOPAD

Porywacze Nawaf Alhazmi i Khalid Almihdhar wjeżdżają na terytorium USA i zamieszkują w San Diego (Washington Post, 30/09/2001; San Diego Chanel 10, 05/10/2001; Newsweek, 02/06/2002). Niektóre źródła podają nawet wcześniejszą datę (Wall Street Journal, 17/09/2001, Las Vegas Review Journal, 26/10/2001). Tak, czy inaczej nazwisko Alhazmi znajduje się na dokumentach wynajmu mieszkania od listopada 1999 roku (Washington Post, 10/2001). Jednakże Dyrektor FBI, Mueller, wskazywał na 15 stycznia 2000, jako datę ich przyjazdu do USA, krótko po ważnym spotkaniu w Malezji (San Diego Union-Tribune, 27/09/2002). Z kolei krótko przed 9/11 CIA miało już wiedzę, że ta dwójka była w USA na pewno przed 1 stycznia 2000 roku (Associated Press, 21/09/2002) . W początkach 1999 roku NSA przechwyciła rozmowę, w której padło nazwisko Nawaf Alhazmi (Associated Press, 25/09/2002). Dyrektor NSA oświadczył później, że w czasie spotkania w Malezji porywacze Nawaf, jego brat Salem i Almihdhar byli już znani agencji, jako członkowie Al Kaida’y i „podzieliła się ona tą wiedzą z wywiadem” (Copley News, 17/10/2002, Zeznanie Dyrektora NSA przed Kongresem, 17/10/2002).


3

Szef australijskich służb bezpieczeństwa informuje o istnieniu światowej sieci Echelon. Tymczasem USA nadal kwestionują jej istnienie. BBC określa moc Echelon, jako „zdumiewającą” i wylicza: „każde międzynarodowe połączenie telefoniczne, faks, e-mail czy transmisja radiowa może być słuchana dzięki potężnym komputerom zdolnym do rozpoznawania głosu. Bazują na długiej liście kluczowych słów lub wzorach wiadomości. Wyszukują dowodów międzynarodowych przestępstw, jak terroryzm”. (BBC, 03/11/1999).

1.- US Army Medical Research Institute of Infectious Dieseases - Medyczny Instytut Badawczy Chorób Zakaźnych Armii Amerykańskiej.

CDN

Wersja do druku

Pod tym artykułem nie ma jeszcze komentarzy... Dodaj własny!

16 Kwietnia 1922 roku
Podpisano niebezpieczny dla Polski układ pomiędzy Niemcami a Rosją Sowiecką.


16 Kwietnia 1950 roku
W miejsce zlikwidowanej "Bratniej Pomocy" utworzono "Zrzeszenie Studentów Polskich".


Zobacz więcej