Jan Orawicz - 14.10.17 20:29
Do satyr do Autor wiersza
do satyryka

O aferałach
Nie pisz satyryku,
Bo możesz się znaleść
Na ich celowniku!
I możesz połknąć
Pięć deko!!
I zamknie się
Nad tobą wieko!!!
Takowa myśl
Mnie zdybała!
Czy za to moĹźe
Być dla niej Chwała?!

Jan Orawicz - 11.10.17 20:21
Panie Lubomirze, jako Polak- już wiele lat wstecz zauważyłem,że z nas wielu
Polaków podaje serce na dłoniach,rożnego pokroju politycznym cwaniakom!
O Tusku, przed jego wyborem na premiera,pisano o jego wrogim widzeniu Polski
Jego pojęcia o Polsce - jako magistra historii w jednym ze swoich artykułów,
zamieszczonych w prasie napisał: "Istnienie Polski jest nieporozumieniem!"
Kto tę wypowiedż D.Tuska z Polaków zauważył,a zarazem jego drugie oblicze
cwaniaczka? O ile się nie mylę opisał tę sprawe - z goryczką prof. R.Nowak!
A gdzie była - w tamtym czasie reszta Polaków??!! No cóż, ten cwaniaczek
zrujnował polską gospodarkę z Kolebką Solidarności na czele.Czyli ze Stocznią
Gdańską. Polacy zamiast stanąć w obronie swoich zakładów pracy,to z płaczem
ruszali w przysłowiowy świat za chlebem! Do tej pory,nikt tego cwaniaczka,a zarazem wroga Polski - nie rozliczył za 8 lat tratowania polskiej gospodarki!
I co dalej mogę rzec o nas Polakach?! Towarzyszka Merkel z byłego NRD,
przygarnęła pod swoje skrzydełka Dońcia Tuska.Mało tego,bo postawiła go -
jeszcze wysolachno w UE. A z tej wysokości pokazuje,że Polske ma gdzieś!!
I nikt nic jemu nie zdoła wypisać rachunku za gospodarczą ruinę Polski!
ISTNIENIE POLSKI JESt U NIEGO DALEJ N I P O R O Z U M I E N I E M !!!!
a ZATEM, WEDŁUG TEGO PSEUDOHISTORYKA, POLSKA POWINNA ZNIKNAć Z
POWIERZCHNI EUROPY!

Lubomir - 10.10.17 20:21
Ten cwaniak i niemiecki sabotażysta, o którym Pan wspomina, ostatnio użalał się przed Katalończykami, że on też jako przedstawiciel... mniejszości etnicznej, był pałowany. Potrafi łgać i grać ten sługus Berlina!. Takich niemieckich sabotażystów było więcej w czasie polskich przemian. Przykro, że tacy renegaci wciąż szargają opinię wielkim polskim patriotom, m.in. polskim Kaszubom.

Jan Orawicz - 10.10.17 0:12
Panie Lubomirze, ja te gołe i nie wesołe sprawy obecnej Polski pojmuję!
A to znaczyĹźe to samo,co Pana mi doskwiera - jak jasna cholera!!! Jednak,
kiedy wnikam w sedno tego,co obecny rząd RP odziedziczył w spadku,to mnie
przeraża! Znam się na sprawach gospodarczych,co mi pozwala głównie
znajomość ekonomii gospodarczej,a w tym własne przeżycia w Polsce w pracy
zawodowej - właśnie gospodarczej. Znając te sprawy, mam wobrażenie o
potwornię cieżkim spadku po PRL.A ściślej po okupacji sowieckiej!To jest temat-
prawie niebosieżny.Przeciętni Polacy tych spraw zawiłych nie pojmują! Idzie
przebudowa całej polskiej - zacofanej i zrabowanej gospodarki! A to są milijardy
i potrzebny czas,bo nie ma czarodziejów.Ile świadomie zniszczył różnych fabryk
nasłany na Polskę cwaniak D.Tusk.O maleńki figiel - 8 lat niszczył gospodarkę na
czele ze Stocznią Gdańską. Wielu Polaków z tego prostego powodu emigrowało
w zachodni świat za pracą,by nie umierać z głodu.Do tej pory,nie ma Narodowej
Komisji Ekonomicznej do ujawnienia,tych podłych i skrywanych spraw.One głównie
dotyczą okresu rzadów Tuska.Teraz okazuje się,że to wszystko należy wznieść.
Ale juĹź w nowoczesnym wydaniu i bardzo kosztownym!.Niszczenie gospodarki
Polski szło pod czerwonym skrytym hasłem: "Nie chciało wom się siyrpa i młota,
to teroz Poloki mota!!!" Tak mi jeden towarzysz z PRL-ki rzekł telefonicznie na
moje pojmowanie spraw,o których tu i tam pisałem ze łzami w oczach! Jeżeli
obecny rząd jeszcze wygra wybory,to bedzie nadzieja na odbudowę Polski. Bo
juĹź notujemy synptomy tego bardzo wyraĹźnie! Pozdrawiam

Lubomir - 09.10.17 19:42
Polacy muszą wyjść z cienia. Jeden młody prezydent, czy jedna młoda pani premier, nie odwróci losów państwa. Tutaj potrzebna jest determinacja całego narodu. Wiadomo, że renegaci niemal wszystko stawiali na głowie. Zdrajcę odznaczali za rzekomy patriotyzm, złodzieja i malwersanta nazywali człowiekiem interesu. Prostytutkę kreowali na celebrytkę, a sodomitę podawali za wzór obywatela. Sztuka stała się promotorem chamstwa i okazją do krzewienia językowych fekalii. Dwie czy kilka osób, nie jest w stanie tego odmienić. Tutaj potrzeba dobrej woli wszystkich Polaków. Oczywiście patologia nie zniknie bez systemu kar. Skutecznego systemu kar. Niszczenie wspólnego dorobku, wspólnego mienia Polaków, zbyt często określane jest jako niska szkodliwość czynu. Stąd tyle dewastacji i nieodpowiedzialności. Przestępcy wciąż czują się w Polsce bezkarni. Wciąż mają czelność startować do kolejnych, ustawianych 'wyborów'. Oby pijany polityk, szalejący bez prawa jazdy samochodem po Warszawie, był już tylko wspomnieniem z przeszłości.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.