Piątek 26 Kwietnia 2024r. - 116 dz. roku,  Imieniny: Marii, Marzeny, Ryszarda

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 22.08.17 - 16:05     Czytano: [656]

Wycieki z podsłuchu


Trudno oprzeć się brzydkiemu poczuciu schadenfreude, czytając kolejny fragment rozmówek w byłej knajpie Sowy. Panowie z minionej elity pogrążają się w błocie bez udziału żadnych wrażych sił, siłą własnego ciężaru... umysłowego. Tematyka podstawowa: kto kogo, kto komu, na poziomie Pudelka.



Podziękować można za precyzyjne etykietki: debil, tchórz, żulik...To pewna wygoda dla felietonistów, nie muszą szukać oględnych słów na opisanie określonego typa z watahy, która sama się dorzyna/dożyna (obie formy poprawne). Opinia partyjnego koleżki, znającego postać od zera do zegarka, ma swoje znaczenie. Z tym, że Radkowi koleżeństwo się kończy. Po dywagacjach, co zrobi, kiedy zostanie prezydentem (!), raczej z Chobielina nie wystawi już nosa. Nawet sołectwo mu przepadnie. Obecna opozycja rutynowo przekierowuje medialne emocje na tajne moce, które miały czelność podsłuchiwać wybitnych platfusów, a teraz robią użytek z nagrań. Dedukcja oraz intuicja, drogi Watsonie, prowadzą do wniosku, że główny nagrywacz wywodzi się z kręgu ówczesnej władzy. Chciał mieć haki na rywali ze swego grona. Do głowy wówczas PO-wcom nie wpadło, że zostaną „zusammen do kupy” odstawieni od koryta z ośmiorniczkami. Gdyby przewidzieli taki rozwój wypadków, podsłuchiwaliby raczej pogaduchy Kaczyńskiego z kotem. Zważywszy, że nie pojawiły się taśmy Schetyny ani Tuska, do tej dwójki należy zawęzić podejrzenia, który z nich był inicjatorem mikrofonizacji restauracji. Jak to jednak bywa, trefne materiały wypsnęły się z brudnych rączek i wyciek zaczął płynąć własnym nurtem, co ma pewne pozytywne skutki. Mianowicie obnaża nędzę i żałość teoretycznego rządu Tuska. A propos, przy okazji wizyty w prokuraturze, p. Donald jak zwykle zapomniał o normach obowiązujących unijnego urzędnika i rzucił do kamer kilka wrednych zdań na polskie tematy, że przyszłość Polski stoi pod znakiem zapytania, że trwa szowinistyczna wycinka Puszczy, żubry mają dość pisowskich gajowych, a korniki żądają ochrony przed siepaczami Szyszki… Burzliwe mamy lato 17 roku, ale i śmieszne do rozpuku…

Jan Pietrzak
Tyg. Solidarność

Wersja do druku

Pod tym artykułem nie ma jeszcze komentarzy... Dodaj własny!

26 Kwietnia 1986 roku
Awaria elektrowni atomowej w Czernobylu na Ukrainie.


26 Kwietnia 1943 roku
Ucieczka rotmistrza Witolda Pileckiego ps. „Witold”, „Druh”, z KL Auschwitz


Zobacz więcej