Czwartek 28 Marca 2024r. - 88 dz. roku,  Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 30.06.17 - 10:50     Czytano: [644]

Poetycko w Kawiarence JOM


Zbliżają się wakacje więc każdy snuje jakieś własne plany na odpoczynek po ciężkim roku. I ja udałem się tym śladem i odpoczywałem miesiąc w Polsce. Polska jest śliczna bez względu na to co ludziska opowiadają. „Cudze chwalicie…” Ludziom żyje się coraz lepiej, ale wszędzie jest dobrze tam gdzie nas nie ma. Powróciłem jeszcze na chwilę, ale niedługo trzeba będzie zjeżdżać na emeryturę, dość tej tułaczki. Nie o tym jednak chciałem pisać chociaż byłoby o czym. Może innym razem. Wspomnę tylko, że Kraków tętni życiem kulturalnym i trudno by go porównywać z innym miastem. Jest cudownie.

Zaraz po przyjeździe miałem zaproszenie na wieczór poezji do kawiarenki przy JOM. Wieczór dla wszystkich i o wszystkim. Pomimo zbliżających się wakacji przyszło sporo osób. O. Jerzy Karpiński starym, ale dobrym zwyczajem wygłosił ciekawe słowo wstępne. Kto z kim przystaje… o Jerzy śmiało może być zaliczony do grona poetów wszak wiedzy w tym temacie Mu nie brakuje. Gdybyśmy wszyscy wiedzieli tyle… Czytano wiersze o tematyce różnej. Poeci mogli czytać do woli co mi się podobało. Każdy niemal piszący lubi czytać swe dzieła, a jeszcze lepiej jak jest oklaskiwany. Były więc brawa, było rodzinnie i swojsko. Do ZLP przychodzi coraz więcej ludzi, panuje dobra atmosfera, a to jest ważne. Trudno zliczyć ilu członków liczy grupa. Alina Szymczyk prowadząca ten wieczór ( z małą moją pomocą) opowiadała o wrażeniach przywiezionych prosto z nad Wisły. Odwiedziła bowiem wiele miejsc związanych z poezją: Była gościem „ W cieniu Bartka” u M. Zarębskiego, gościła u T. Kaczorowskiej w Ciechanowie, odwiedziła Kraków, Niepołomice i kto wie co jeszcze. Myślę, że o tym sama napisze ponieważ jest o czym opowiadać. Co tu dużo mówić prezeska jest zawsze aktywna i sporo robi dla Zrzeszenia. Promowanie jest ważną sprawą. Jak mówił Gierek „reklama jest dźwignią handlu” Dzięki Alinie Szymczyk Zrzeszenie zyskało wielu przyjaciół z Kanady, Polski, nawet z Węgier. Wbrew temu co mówią ludzie jest zapotrzebowanie na poezję. Nie musimy wiecznie słuchać obrzydliwej polityki, od której uszy bolą. Każda polityka, to nic innego jak zrobienie dużych pieniędzy na spokojną starość. Ciągłe kłótnie do niczego nie prowadzą, zbyt duża zawiść w obie strony dobrego nie wróży. A my piszemy wiersze i nic nie obchodzi nas reszta świata. Jesteśmy nieco w gorszej sytuacji, bo nie zarabiamy na tym grosza, ale robimy to z serca i co ważne uczciwie. Zapraszamy wszystkich na następne spotkania. Kupił, nie kupił zobaczyć warto.

Władysław Panasiuk

Wersja do druku

Pod tym artykułem nie ma jeszcze komentarzy... Dodaj własny!

28 Marca 1933 roku
Rozwiązano Obóz Wielkiej Polski


28 Marca 1940 roku
Został aresztowany przez Gestapo polski olimpijczyk Janusz Kusociński. Niemcy rozstrzelali go w Palmirach w dn. 21.06.1940r.


Zobacz więcej