Wtorek 19 Marca 2024r. - 79 dz. roku,  Imieniny: Aleksandryny, Józefa,

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 19.03.17 - 21:53     Czytano: [788]

Dział: Oko Cyklopa

POGODA DLA BOGACZY… (2)



OKO CYKLOPA

Sławomir M. Kozak































Aniutkowi poświęcam…


POGODA DLA BOGACZY… (2)


Piszą o tym zagadnieniu nie tylko naukowcy, ale i politycy. Jednym z tych, którzy od lat odważnie obnażają serwowane ludziom idiotyzmy, jest prezydent Czech – Vaclaw Klaus. W odróżnieniu od naszych „polityków”, ma odwagę mówić o wszystkim, co uważa za kłamstwo, wprost. „Nasi” nawet nie podejmują tego typu tematów. Zapewne z obawy przed zarzutem antysemityzmu. Przeczytajmy kolejny artykuł:


„Telewizyjny program dokumentalny nadany w Wielkiej Brytanii 29 stycznia 2007 roku określił wymyślone przez człowieka globalne ocieplenie jako mit, który stał się „największym przekrętem naszych czasów".

Nadany przez brytyjską stację Channel 4 program The Great Global Warming Scandal (Wielki skandal z globalnym ociepleniem) rozprawia się z twierdzeniami mówiącymi, że wysoki poziom gazów cieplarnianych generowanych w rezultacie ludzkiej działalności powoduje zmiany klimatu, i jako głównego winowajcę wskazuje Słońce.

Wyreżyserowany przez znanego producenta filmowego Martina Durkina program stoi w opozycji do naukowej opinii przedstawionej w lutowym raporcie Organizacji Narodów Zjednoczonych, który o globalne ocieplenie obwinia ludzi.

W swoim programie Durkin odrzuca koncepcję, że zmiany klimatu są rezultatem działalności człowieka, nazywając ją „kłamstwem... największym przekrętem naszych czasów".

Według niego prawda jest taka, że globalne ocieplenie stanowi „wielomiliardowy biznes o światowym zasięgu stworzony przez fanatycznych antyprzemysłowych działaczy na rzecz ochrony środowiska wspieranych przez goniących za grantami naukowców rozpowszechniających przerażające historie oraz przez uległych polityków i media".

Program przekazuje robiący wrażenie apel licznego grona ekspertów, w tym dziewięciu profesorów, specjalistów w takich dziedzinach, jak klimatologia, oceanografia, meteorologia, biogeografia i paleoklimatologia.

- Rzadko się zdarza, żeby film zmieniał historię - powiedział Martin Durkin - ale sądzę, że doszliśmy do punktu zwrotnego, i za pięć lat pogląd, że efekt cieplarniany jest główną przyczyną globalnego ocieplenia, będzie postrzegany jako czcze gadanie.

Jego program ostro koliduje z przesłaniem nagrodzonego Oskarem filmu dokumentalnego byłego wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych Ala Gorea zatytułowanego An Inconvenient Truth (Niewygodna prawda), który prezentuje ponury obraz wpływu rosnącej ilości gazów cieplarnianych, takich jak dwutlenek węgla, na globalny klimat z potencjalnie katastroficznym skutkiem.

- Al Gore mógł dostać Oskara - powiada Durkin - ale, niestety, jego film jest bardzo mylący, a on sam błędnie pojmuje związek między [dwutlenkiem węgla] i zmianami klimatu.

Zmiany klimatu już nieraz zdarzały się w historii Ziemi i jak utrzymują opozycyjni naukowcy występujący w programie stacji Channel 4, twierdzenie, że lekkie podwyższenie temperatury w ostatnim stuleciu jest wynikiem emisji dwutlenku węgla będącego głównie wytworem człowieka, który zatrzymuje pochodzące ze Słońca promieniowanie podczerwone, jest błędne.

- Dokładne przyjrzenie się ostatnim zmianom klimatu dowodzi, że przyrost temperatury rozpoczął się jeszcze przed rokiem 1940 - tłumaczy paleoklimatolog Ian Clark - jednak w czasie powojennego boomu gospodarczego, kiedy nastąpił gwałtowny wzrost emisji dwutlenku węgla, uległ on niespodziewanie zahamowaniu. Czyli stało się coś przeciwnego do tego, co głosi teoria globalnego ocieplenia.

Brytyjski film dokumentalny podkreśla, że znacznie więcej dwutlenku węgla powstaje w sposób naturalny niż w wyniku emisji przemysłu. Dwutlenek węgla wytwarzany przez zwierzęta, bakterie, gnijącą roślinność i oceany oraz emisje z wulkanów „kilka razy przekracza to, co wytwarza człowiek".

Czym więc należy tłumaczyć obecny trend? Występujący w programie Durkina zespół klimatologów i astrofizyków wskazuje na dane sugerujące, że wraz ze zmianami w promieniowaniu Słońca - mierzonymi na przykład aktywnością plam słonecznych - Ziemia ulega pod¬grzaniu lub ochłodzeniu. Według twórców programu aktywność Słońca „bardzo precyzyjnie wyjaśnia przebieg zmian temperatury w ostatnich stu latach".

Inny występujący w tym programie ekspert, Philip Stott, emerytowany profesor biogeografii w School of Oriental and African Studies w Londynie, jest bardziej powściągliwy.

System [klimatu] jest zbyt złożony, aby można było powiedzieć, jaki będzie rezultat ograniczenia lub dalszej kontynuacji wytwarzania dwutlenku węgla. Teoria efektu cieplarnianego niepokoiła mnie od samego jej początku, ponieważ nie można twierdzić, że tylko jeden czynnik może wywoływać taki efekt. W tej chwili mamy do czynienia wręcz z maccartyzmem w nauce, zaś efekt cieplarniany stał się czymś, co przypomina purytańską religię, co staje się już niebezpieczne.

Ktoś, kto ma wątpliwości co do treści litanii kryjącej się za zmianami klimatu - powiada Patrick Moore, współzałożyciel Greenpeaceu - stawia siebie w sytuacji osoby zaprzeczającej holokaustowi.

Kenijski ekspert gospodarczy widzi w tym ideologię wymierzoną w rozwój:

- Ktoś próbuje zabić afrykański sen, a jest to sen o rozwoju. Mówi się nam, byśmy nie tykali naszych zasobów, byśmy nie tykali naszej ropy, byśmy nie tykali naszego węgla - przecież to samobójstwo.

Kolejny sceptyk to prezydent Republiki Czech Vaclav Klaus. Chociaż nie występuje w tym programie, wystosował niedawno list, który ma być odczytany przed zespołem kongresmanów USA prowadzących przesłuchania w sprawie globalnego ocieplenia, w którym stwierdza, że „w debatach naukowych dotyczących zmian klimatu jest zbyt wiele niejasności". Argumenty wiążące zmiany klimatu z działalnością człowieka określa jako „niebezpieczne" i konkluduje:

„Komunizm został zastąpiony zagrożeniami lansowanymi przez ambitny enwironmentalizm. Podczas gdy niektóre pustynie mogą się powiększyć, a niektóre wybrzeża oceanów zostać zalane, ogromne połacie ziemi - dotychczas puste ze względu na surowość panującego tam zimnego klimatu - mogą stać się żyznymi obszarami zdolnymi do pomieszczenia milionów ludzi".

Prezydent Czech przekonuje przywódców świata, by „przeciwstawili się wezwaniom enwironmentalistów do realizowania nowej polityki", i stwierdza, że „kontrolowanie naturalnych czynników powodujących zmiany klimatu jest niemożliwe".

Klaus oświadczył, że wymuszenie twardych zasad ochrony środowiska wykluczy biedniejsze kraje z ekonomicznego współzawodnictwa.

Od momentu wyemitowania przez Channel 4 tego programu spór istniejący między zwolennikami zmian klimatu i sceptykami przybiera na sile.

Według Brendana 0Neilla, redaktora internetowego magazynu Spiked, niebezpieczeństwo polega na tym, że cała debata „stała się głęboko, niemal nieodwracalnie, upolityczniona".

„Widzę, iż osiągnięto naukowy konsensus w sprawie tego, że jest jakieś globalne ocieplenie, poza tym większość naukowców uważa, iż emisje wytworzonego przez człowieka dwutlenku węgla mają w tym jakiś udział. Problem jednak w tym, że ten naukowy konsensus jest wykorzystywany przez rządzących do uzasadniania wprowadzania różnego rodzaju nieludzkich, nietolerancyjnych i represyjnych środków politycznych, często bez żadnego poparcia lub współudziału naukowców".

Daje to pewnym elitom władzy możliwość eksploatowania idei globalnego ocieplenia do siania strachu umożliwiającego podnoszenie podatków i kontrolowanie naszego życia.
W przemówieniu wygłoszonym podczas niedawnego spotkania Komisji Trójstronnej - zespołu ekspertów elit władzy krajów uprzemysłowionych - Peter Sutherland (uczestnik spotkań grupy Bilderberg i prezes British Petroleum) wystosował „powszechne wezwanie do walki o to, by cały świat jednym głosem mówił o «globalnym ociepleniu»".

Echa takich sentymentów można było doszukać się u lorda Guthrie, dyrektora N.M. Rothschild & Sons, członka Izby Lordów i byłego szefa Sztabu Obrony w Londynie, który przekonywał trójstronnych brokerów władzy, aby „odnieśli się do sprawy globalnego ocieplenia jednym głosem i wymusili obowiązujące na całym świecie zasady".

Wszystko to zmusza wielu ludzi do zastanawiania się, w jakim stopniu idea globalnego ocieplenia została już zawłaszczona przez elity władzy do realizacji ich celów.

(www.channel4.com/science/micro-sites/G/great_global_warming_swindlel/in-dex.html; www.klaus.cz/klaus2/asp/clanek.: Brendan ONeill, „Politykę należy trzymać z dala od nauki i vice versa"; www.spiked-online.com, 22 marca; Paul Joseph Watson, „Globaliści kochają globalne ocieplenie", www.prison-planet.com, 28 marca
(1))

Obawiam się, że badania amerykańskich naukowców sprowadzą na nasze głowy, dosłownie, wielki problem. Nie wiemy z całą pewnością, czy dotychczasowe katastrofalne huragany, tornada i burze zostały spowodowane ich „zabawą w Boga”, jednak najgorsze z pewnością dopiero przed nami.

13 marca 1989 roku, dziewięć milionów Kanadyjczyków pozbawiono prądu. Oficjalnie winą obarczono Słońce, na którym miał pojawić się wówczas wielki rozbłysk. Jest oczywiście możliwe, że za kłopoty w kanadyjskiej prowincji Quebec winna była nasza gwiazda, ale czy wszystkie awarie można tłumaczyć wzmożoną aktywnością Słońca? Podobne wyłączenia miały miejsce w USA, Gruzji, Finlandii, Wielkiej Brytanii, Szwecji, Danii, Austrii i Włoszech. Rzecz zawsze dotykała północnej półkuli.

Wiadomo, że kiedy osłabia się chroniące naszą Ziemię pole magnetyczne, cząsteczki wiatru słonecznego łatwiej mogą bombardować górne warstwy atmosfery, co nie pozostaje bez znaczenia dla krążących nisko satelitów. Ponadto, kiedy zmienia się liczba elektronów w jonosferze, a na to ma wpływ silna zorza, zakłóceniom podlegają fale radiowe. Niektóre są tłumione, inne znów wzmacniane. Zakłóceniom ulega też łączność z satelitami, a więc także dokładność wskazań systemów nawigacyjnych, komunikacyjnych, przesyłu danych wywiadowczych, GPS itp. Czy najbardziej zaawansowana technologicznie armia świata mogłaby sobie pozwolić na nie wykorzystanie możliwości, jakie wskazuje sama natura? Z pewnością nie. Jestem przekonany, że armia nie tylko próbuje ją poskromić, ale ma już na tym polu jakieś osiągnięcia. Jednak natury pokonać się nie da i wszystkie te działania mogą tylko zaburzyć jej stałe cykle, i dać człowiekowi złudną namiastkę boskiej siły. Według danych kolportowanych oficjalnie przez uczestników programu HAARP, pracują oni nie tylko nad sztucznym „podgrzewaniem” jonosfery, ale także nad jej wykorzystaniem w postaci ogromnej anteny wysyłającej fale radiowe niskich częstotliwości w dowolnie wybrane miejsce kuli ziemskiej. Mogłyby one przenikać w głąb ziemi i wód, bądź to służąc łączności z okrętami podwodnymi, bądź też przeczesując podziemne instalacje wojskowe nieprzyjaciela.

Póki co, służą chyba innym celom. Czy broń nowej generacji mogłaby pomóc w zmianie istniejących sił politycznych? Kto wie? A może to jednak sama natura jest tak łaskawa dla wybranych? I zawsze dotyka tych najbiedniejszych.

„Niszczący cyklon "Nargis", który przeszedł nad południową częścią Birmy w sobotę, spowodował śmierć 15 tys. osób w całym kraju, w tym ok. 10 tys. osób tylko w jednym mieście Bogalaj - poinformowali we wtorek rano w telewizji przedstawiciele rządu.

Minister spraw zagranicznych Birmy Nyan Win powiedział w państwowej telewizji, że rząd nadal szacuje straty i ocenia zniszczenia w oddalonych od centrów cywilizacyjnych wioskach i miejscowościach w delcie rzeki Irawadi. Region ten został najbardziej spustoszony.

Na obszarze delty leży całkowicie zniszczone miasto Bogaloj, a także największe miasto południowo-wschodniej Azji, dawna stolica Birmy, 5-milionowa Rangun, który również bardzo ucierpiał.

Sobotni cyklon zebrał najtragiczniejsze w Azji południowo- wschodniej żniwo od 1991 roku, kiedy to podobne zjawiska pogodowe spowodowały śmierć aż 141 tys. osób w Bangladeszu.

"W regionie Irawadi liczba zabitych przekracza 10 tys. Około 3 tys.osób zaginęło bez wieści. W Bogalaj liczba zabitych sięga 10 tys." - powiedział Nyan Win w wystąpieniu telewizyjnym.

Minister oznajmił, że wojskowy rząd birmański powitał z zadowoleniem zapowiedzi pomocy z zewnątrz i zapalił zielone światło dla rządów i organizacji pomocowych, które chcą wesprzeć akcję ratowniczą. Jest to deklaracja bezprecedensowa, ponieważ rządząca od 46 lat Birmą junta separowała dotąd kraj od świata zewnętrznego i utrudniała kontakty międzynarodowe obywatelom. (PAP)”
(2)

1.- „Wymyślone przez człowieka globalne ocieplenie, to "największy przekręt naszych czasów”, Nexus, nr 56.
2.- „Birma: Już 15 tysięcy zabitych przez cyklon”, http://www.wiadomosci.o2.pl, 06/05/2008.


CDN

Wersja do druku

Pod tym artykułem nie ma jeszcze komentarzy... Dodaj własny!

19 Marca 1981 roku
Milicja i SB brutalnie interweniowały wobec delegatów NSZZ Solidarność, podczas sesji w Bydgoszczy


19 Marca 1951 roku
Kraje zachodnie podpisały umowę o powstaniu Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali


Zobacz więcej