Wtorek 23 Kwietnia 2024r. - 114 dz. roku,  Imieniny: Ilony, Jerzego, Wojciecha

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 22.06.06 - 19:55     Czytano: [1645]

Brońmy się

Na wstępie trzeba przypomnieć, że zupełnie obojętne jest, czy budujemy nową, IV Rzeczpospolitą, czy też naprawiamy III – zawsze musimy pamiętać, że Polska, mimo aneksji do Socjalistycznej Unii Europejskiej, jest ciągle suwerenna, a najwyższym aktem normatywnym w Polsce pozostaje polska Konstytucja.
Nie jest to wymysł jakichś nieodpowiedzialnych młodzieńców, czy też np. wrogów ludu: antysemitów, czy homofonów i innych. Tak orzekł Trybunał Konstytucyjny RP (4 maja 2005r.). Zdaniem Trybunału, normy prawa wspólnotowego nie mogą nigdy automatycznie znosić norm Konstytucji RP. W przypadku sprzeczności pomiędzy prawem wspólnotowym, a polskim, ustawodawca polski może suwerennie zadecydować o sposobie usunięcia tych sprzeczności, bądź podjąć decyzję o wystąpieniu z UE.
Ten socjalistyczny potworek, który za największe zagrożenie dla Europy uznał Dekalog i zapis o jej chrześcijańskich korzeniach, został zawarty, na mocy traktatu akcesyjnego, przez państwa członkowskie UE, które pozostają suwerenne. Żaden akt normatywny nie określa Unii jako organizacji ponadnarodowej. Polska jest (niestety) członkiem UE, lecz jest suwerenna.

Jakim więc prawem, jakaś ponadpaństwowa organizacja, nieposiadająca nawet własnej konstytucji, ingeruje w wewnętrzne sprawy danego państwa i szkaluje Polaków, na międzynarodowej arenie, atakując, imiennie, legalnie działającą polską partię polityczną, będącą w koalicji rządowej i jedną ze stacji radiowych?
Pytanie jest retoryczne. Oczywiście, nie ma takiego prawa.

Polskę atakują socjalistyczni towarzysze unijni za przestrzeganie norm etycznych i moralnych, za sprzeciw wobec aborcji i eutanazji, za obronę godności narodowej, tradycji, wiary i prawdy. Za obronę praw rodziców do wychowywania własnych dzieci, za naukę patriotyzmu i rozróżniania dobra od zła.
Oczerniają Polskę ci, którzy sami gwałcą prawa człowieka i prawa całych narodów. Ci, którzy propagują wszelką rozwiązłość i zboczenia, demoralizują młodzież, zezwalają na zabijanie chorych i nienarodzonych. Ci, którzy chcą podporządkować sobie dziesiątki milionów ludzi, na wzór sowiecki. Ci, którzy już dawno zrozumieli, iż idea: „proletariusze wszystkich krajów, łączcie się” jest dla nich ratunkiem. Albo będą wspólnie działać, albo zginą. I złączyli się w Socjalistycznej Unii Europejskiej. I, niestety, działają według starych, sprawdzonych, sowieckich wzorców.

15 czerwca 2006 roku, Parlament Europejski stwierdził, że Polska jest nietolerancyjna. Jest rasistowska, ksenofobiczna, antysemiczna itp. Nieprzypadkowo, właśnie w tych dniach podjęto taką rezolucję, tak jak nieprzypadkowo rozpętano, w Polsce, akcję przeciwko Giertychowi. Na ulicach jedna towarzyszka, podczas homoparady, której hasło szydziło z Benedykta XVI, naśmiewała się z polskiego papieża. Też nie przypadkowo. Podobno nawet ktoś napadł na jednego Żyda w Warszawie(tylko, po co i kto to widział?). Uaktywnili się lekarze, górnicy, kolejarze – wszyscy domagają się podwyżek. Słusznie zauważa pani Jaskólska z Naszego Dziennika: stara, wypróbowana metoda napuszczania jednych na drugich, (jeśli dostali górnicy, to my też możemy) doprowadzi do sytuacji, gdy z budżetu pozostanie już tylko sama dziura. A jeśli podwyżek nie będzie dla wszystkich, to przynajmniej skłóci się Polaków.

Powstanie koalicji rządzącej, w skład której, weszła Samoobrona i LPR, ustabilizowało politycznie państwo i pozwoliło PiS-owi na energiczne realizowanie zapowiadanych zmian, co zagraża interesom i napawa strachem, różnej maści geszefciarzy i wrogów państwa i narodu. Tak więc, akcja antygiertychowska i inne, jest, w rzeczywistości, akcją skierowaną przeciwko polskiemu rządowi i obliczoną na zniszczenie rządu. Jest skierowana przeciwko zmianom, wyjaśnieniom, rozliczeniom, ujawnieniom. Jest także wyrazem strachu przed utratą wpływów i ogromnych, nielegalnych zysków mafii gospodarczej. Oto przykład, na który zwrócił uwagę A. Macierewicza: Polska w dniu dzisiejszym, tak jak przed 17 laty, przerabia taką samą ilość ropy naftowej, bo nie zmieniły się jej moce przerobowe, nie powstała żadna nowa rafineria. Tak więc, paliw produkuje się taką samą ilość, jak przed 1989r., a samochodów jest około 10 razy więcej. Skąd paliwo do tej ilości samochodów? Paliwo zawdzięczamy mafii paliwowej, której powstanie (jak pisze Jaskólska) wiąże się z WSI.
Te wszystkie, wrogie działania zmierzają w kierunku zmiany ekipy rządzącej. Na jaką? Wystarczy się przyjrzeć, kto z reprezentantów Polski głosował za taką rezolucją: Janusz Onyszkiewicz, Dariusz Rosati i inni z SLD, w tym, tow. Siwiec, ulubieniec Kwaśniewskiego. Rząd z udziałem byłej Unii Wolności, PO i SLD mógłby liczyć na pełne poparcie UE. Antypolski rząd, to rząd marzeń dla Unii Europejskiej.

Rezolucję Parlamentu Europejskiego należy traktować jako pomoc, jako wsparcie tych wszystkich sił, które dążą do zniszczenia tego rządu. I dlatego dziwi zupełna bierność „sympatycznego Kazika” Marcinkiewicza. Te jego już słynne: „jes, jes, jes dla Unii”, nie pozwala mu chyba na obronę dobrego imienia Polski i jej suwerenności. To, po co nam taki premier? Gdyby marszałek Jurek nie zaprotestował dzisiaj przeciwko tej uchwale, Polska dodatkowo ośmieszyłaby się, jako państwo, które samobójczo poddaje się swej, realizowanej planowo, zagładzie.

W tej sytuacji możliwe są tylko dwa kierunki działania polskich władz.
Jestem przekonany, że są w Polsce ludzie, którzy potrafią pokierować polskim rządem i zdecydowanie bronić państwa przed jego wrogami, tymi, którzy ingerują w jego wewnętrzne problemy i narzucają, obce naszej kulturze, wzorce. Jeśli taka postawa jest obca panu Marcinkiewiczowi, premierowi zresztą, należy go zmienić, tak, jak natychmiast trzeba zmienić Janasa Superstar.
A jeśli zmiana jest niemożliwa, należy, jak pisze ks. Prof. Bajda: „ (…) w obronie naszej godności, w obronie honoru i suwerenności Narodu,” konieczne jest „przemyślenie i zrewidowanie prawnych podstaw naszego związku z Unią Europejską. Nie możemy być niewolnikami układów, które zawarli kiedyś nasi okupanci z naszymi wrogami (…)”. Lecz, czy na to stać obecnego premiera?

We własnym kraju chcemy być sobą.

Najlepszym rozwiązaniem, będzie równoczesne realizowanie tych dwóch wariantów.
A „sympatyczny Kazik”, niech sobie w domu, żonie przed snem, pokrzykuje to swoje „jes, jes, jes dla Unii”. Jeśli mu na to pozwoli.

Andrzej Ruraż-Lipiński
21czerwca 2006

Wersja do druku

Pod tym artykułem nie ma jeszcze komentarzy... Dodaj własny!

23 Kwietnia 2019 roku
Zmarł Tadeusz Pluciński – polski aktor filmowy i teatralny. Najczęściej grywał role amantów. (ur. 1926 r.)


23 Kwietnia 1935 roku
Prezydent RP Ignacy Mościcki podpisał Konstytucję Kwietniową.


Zobacz więcej