Czwartek 18 Kwietnia 2024r. - 109 dz. roku,  Imieniny: Apoloniusza, Bogusławy

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 18.09.16 - 11:48     Czytano: [1364]

Zaraza roznosi się zza Odry!


W krajach Bundesrepubliki szaleje sentyment do niemieckiego nazizmu i niemieckiej historii. Ani Angela Merkel, ani Joachim Gauck nie ignorują żadnych spotkań weteranów i sympatyków zbrodniczych niemieckich formacji wojskowych oraz ich rodzin - z okazji tzw. zjazdów ziomkowskich. Ta pierwsza i ten drugi chętnie uczestniczą, jako protektorzy nieszczęśliwych smutasów. Wszyscy wylewają krokodyle łzy nad niedolą porozganianych ludobójców. Ci niemieccy zbrodniarze mieli przecież po wsze czasy trwać na ziemiach zrabowanych Polakom, Czechom, Litwinom, Francuzom i wielu innym narodom europejskim. A tu taki afront!. Dzisiaj "Berlińczycy" usiłują wbić klina pomiędzy uczestników zwycięskiej koalicji antyhitlerowskiej. Próbują zmontować własną koalicję "poszkodowanych". To bardzo perfidna gra Niemców. Niemcy mają za uszami bardzo dużo. Aferzysta z Berlina, kenig niemieckich pederastów, burgemeister Klaus Wowereit trzyma sznurki nie tylko afery lotniskowej, ale nadzoruje berlińską kinematografię pornograficzną, berliński targ niewolnictwa seksualnego i organizuje berlińskie parady gejów i lesbijek. Przyjaźń z Merkel zapewnia mu dozgonną kadencję a właściwie dożywotnią ponadkadencyjność. Ale czy tak powinno być w państwie mieniącym się państwem demokratycznym?. Mieniącym się narodem wychowanym na cywilizacji ateńsko-rzymskiej?. Tam gdzie staje butna niemiecka noga - rozlewa się zło. To zło płynie z niemieckiej tuby propagandowej. Przytaczany często niemiecki "Onet" - dwoi i się i troi w szkalowaniu Polaków, niszczeniu polskiej religijności i niszczeniu religijnych autorytetów. Ojciec Tadeusz Rydzyk, to ulubiony obiekt ataku pismaków na niemieckim żołdzie. Morale młodych Polaków i Polek jest wciąż atakowane reklamami erotycznymi. Można byłoby przypuszczać, że Niemcy to kastraci albo seksualnie niepełnosprawni, tyle u nich marzeń i zachęt do pomnażania swojej niemieckiej męskości. A może niemieckim pederastom tylko jedno w głowie?. Może zamiast nosić niepotrzebne im głowy, powinni kazać podoszywać sobie do szyi - przyrodzenia?. Rzeczą nie na miejscu jest, gdy np obok artykuły o polskiej świętej - widnieje przygłupawa reklama zamieszczona przez pismaka-seksistę. Prywatnie pewnie eunucha, mającego obsesję na punkcie seksu. Niemiecka technika to jedyna rzecz zza Odry, która jeszcze nadaje się do zaakceptowania. Reszta to odchody!.


Merkel musi odejść!

Okrzyki przeciwko "Hitlerowi w spódnicy" wznoszone są od Drezna po Monachium i od Aten - po Lizbonę. Cała Europa nie toleruje niemieckiej polityki dowalania Europie islamistami. Polityki autorstwa Merkel. "Merkel muss weg!" - brzmi jak niegdyś brzmiało, zrodzone w jeszcze w miarę zdrowych umysłach Bawarczyków, Austriaków, Saksończyków i Hesyjczyków: "Hitler kaputt!". W Berlinie widać coraz większe zamieszanie i brak jakichkolwiek sensownych rozwiązań. Nie powiodło się Niemcom wzbudzenie i skierowanie strumienia nienawiści rosyjskiej i ukraińskiej na Polaków. Przyczajeni Niemcy, ukraińscy germanofile i neobanderowcy boją się, żeby Męczeństwo Wołynian nie stało się argumentem za powrotem Ukrainy Zachodniej do Polski, czy za polsko-ukraińską Konfederacją Rzeczypospolitej Polskiej i Ukrainy. To ten nieliczny krąg hamuje marsz Ukrainy w pozytywnym kierunku. Zjednoczenie Polski i Ukrainy wydawało się już niejeden raz nierealne. Było niemal taką abstrakcją, jak połączenie Republiki Weneckiej, Rzymu i Królestwa Obojga Sycylii. Jednak "wzburzone morze ukraińskie" po licznych sztormach - wyciszało się. Najwięcej Ukraińców spotyka się obecnie na polskich budowach. To cieszy!. Cieszy, że Ukraińcy chcą budować a nie burzyć i palić. Chcą budować wspólnie z Polakami. Już tak jest pomiędzy ludźmi, że po czasach wielkiej nienawiści najczęściej przychodzi wielka miłość. Tego najbardziej boją się, pragnący kontrolować Polskę Niemcy.


Czy potrzebny jest kanclerz?

Niemcy dyskutują nad impeachmentem Merkel. Nie chcą już czekać do jesieni 2017, do terminu kolejnych wyborów. Wiedzą, że po raz czwarty "wygra" je Merkel. Fałszowanie i wyborcze ustawki to specjalność "pani domu". Wielu jako nowego kanclerza widzi obecnego premiera Bawarii, wielu obecnego premiera Saksonii a jeszcze inni upatrują obecnego ministra finansów na fotelu kanclerskim. Jednak najwięcej osób kwestionuje sens utrzymywania kosztownego i nieprzydatnego urzędu - w sytuacji urzędowania premierów poszczególnych krajów, tak jak w typowych państwach europejskich. Rzeczypospolita Polska, też historycznie rzecz biorąc - miała swój urząd kanclerski, jednak wówczas w poszczególnych państwach polskich, nie było premierów. Niemcom potrzebna jest debata publiczna. W zasadzie podjęła ją już AFD, Alternatywa dla Niemiec. Dyskusja toczy się w kolebce Merkel - w Meklemburgii i na Przednim Pomorzu. Przeniosła się także do Perły Połabii, na ulice Drezna. Ludzie nie chcą sodomii Merkel i jej islamizacji. Chcą być częścią struktur prawdziwej europejskiej cywilizacji wiary i miłości. Przyszłości nie zamierzają wiązać ani z terminem kalifat, ani z terminem sułtanat. Czy Merkel będzie mieć odrobinę ambicji i honoru by odejść?. "Przyrośnięci do foteli" najczęściej wylatują z hukiem, razem z fotelami. To oznacza jednak początek rewolucji.


Wszyscy chcą reformować wszystko

Pod hasłami reform padło polskie szkolnictwo zawodowe. Dzisiaj trudno znaleźć licea medyczne, zawodowe szkoły budowlane czy zasadnicze szkoły hutnicze. O technikach energetycznych czy samochodowych, można pomarzyć. Absolwenci politechnik łapią się najchętniej na londyńskie gary lub na zamiatanie londyńskich hoteli. Do pracy fizycznej w Polsce, nikt ich nie zmusi. Zresztą i słusznie. Studiowali przecież po to, żeby kierować polskim przemysłem. Tylko, że ten obszar zniknął jak przysłowiowa kamfora. Dzisiaj zaczyna się dyskusję na temat potrzeby likwidacji gimnazjów i liceów. Tego typu szkolnictwo było chlubą Pierwszej i Drugiej RP, chociażby słynne Gimnazjum Wołyńskie, przekształcone potem w Liceum Krzemienieckie. Gimnazja do dzisiaj sprawnie bronią polskości tam, gdzie zabrakło polskiej państwowości. Robi to m.in. Gimnazjum im. J.I. Kraszewskiego w Nowej Wilejce i Gimnazjum im. Juliusza Słowackiego w Czeskim Cieszynie. Przykre, że w Macierzy słyszy się tylko o potrzebie likwidacji placówek oświatowych tego typu. Czyżby chodziło o serwowanie Polakom powszechnego analfabetyzmu?.


Dlaczego my jesteśmy tacy pasywni?

Polska wciąż atakowana jest przez niemiecką i proniemiecką propagandę. Mimo wszelkich apeli, co rusz ktoś wyskoczy z "polskimi obozami zagłady". Wciąż nie sypią się kary na ignorantów. A przecież to Polska powinna posiąść umiejętność ośmieszania i degradacji historycznych spadkobierców niemieckich ludobójców. Czy nie można byłoby urządzić w Polsce "Hitleriady"?. Pokazu prac karykaturzystów, żartujących z austriackiego malarza i kaprala, który przepoczwarzył się w niemieckiego potwora-ludobójcę?. Czy do popularnych gier elektronicznych nie powinno należeć: "Poszukiwanie Skarbu Hitlera", czy "Poszukiwanie Skarbu Goeringa"?. Cała Europa i połowa świata, powinny w to grać. Może w końcu policje kryminalne państw europejskich i amerykańskich, zaczęłyby przekazywać łupy - ofiarom niemieckiej grabieży?.


Rzym i Unia

Po Brexicie coraz bardziej realną staje się Unia Euroatlantycka, Unia Euro-Amerykańska. Europa i Ameryka nie może być przecież "jeźdźcem bez głowy". Moralnie i intelektualnie głową Europy jest wciąż Rzym. Ameryka coraz bardziej pretenduje do roli Drugiego Rzymu. Ten tytuł niegdyś przysługiwał Konstantynopolowi. Jednak dzisiaj żyjemy w innej rzeczywistości. Ratunkiem dla nijakiej Ameryki może być powrót do cywilizacji rzymsko-łacińskiej. Przecież Moskwa i Rosja coraz bardziej prze do miana Trzeciego Rzymu. Zasługi Rosji w obronie "rzymskiej" Syrii są legitymacją do tego miana. Europa i Ameryka nie może trwać w barbarzyństwie, sodomii, pogaństwie i nihilizmie. Europa i Ameryka musi odzyskiwać własną tożsamość. Nie może wciąż pozostawać anonimowym lumpem. Musi stanąć na własnych nogach i z własnym kręgosłupem. To może ale i musi rekonstruować sztuka. Sztuka na poziomie mistrzów europejskiego Renesansu i Romantyzmu. Sztuka o mocy twórczości Jana z Czarnolasu i sztuka o sile "Ody do młodości" Adama Mickiewicza. Tożsamość religijna Europy nie jest ani nudna, ani przestarzała. Europa i Ameryka to nie bawialnia dla wiecznych dzieci, ale to obszar wielkiej twórczości i wielkiej pracy - nad sobą i na rzecz innych. Odgadnąć ducha czasu, to wygrać przyszłość. Trzeba przecież mieć swój identyfikator. Trzeba mieć przecież dane osobowe, z którymi się utożsamia. Światowe Dni Młodzieży w Krakowie pokazały, że młodzi ludzie nie chcą być nijacy.


Oligarchizm nie przejdzie we francuskim Kościele?

To, że do francuskich kościołów chodzi niewielki procent Francuzów, to wielka zasługa księży-przebierańców, księży-wiarołomców i biskupów-baronów. Ludzie odwracają się od pasterzy nie naśladujących Chrystusa w swoim życiu i od ludzi nie żyjących według norm Dekalogu. Totalna laicyzacja Francji to efekt utraty wiary wśród Francuzów. Źle się dzieje w Państwie Francuskim. Jaki sens mają widzieć w indywidualnej spowiedzi mieszkańcy francuskiej wioski, z której proboszcz ma kochankę w sąsiedniej wsi a dzieci spłodzone z nią wysłał na studia do Ameryki?. Mają spowiadać się lowelasowi z obcowania płciowego z własną żoną?. Kościół cierpiący i kapłan idący do cierpiących - jak Chrystus, to jest wzór do akceptacji i naśladowania. Play-boy w sutannie, jeżdżący z dyskoteki na dyskotekę, nie utrzyma wiernych przy Kościele. Bardziej wiarygodny jest skromny kapłan jeżdżący po parafii rowerem, niż dygnitarz w sutannie - pędzący nowym modelem mercedesa. Zamordowany niedawno przez muzułmanina francuski kapłan, ma szansę dokonać przełomu we francuskim Kościele. Docelowo może powiększyć grono Męczenników za Wiarę. To bardzo ważny moment, w chwili gdy mówi się o Kalifacie Francuskim, Germanistanie i Belgistanie. Francja może pociągnąć innych dobrym przykładem. Prorok wystarczy jeden!. Naśladowców może być miliony!.


Włosi pamiętają!

Prasa włoska przypomniała w tych dniach postać niemieckiej "strong women". Postać Hildegardy Laechert. Ta zdziczała Niemka była jedną z najbardziej okrutnych kobiet w hitlerowskich Niemczech. W KL Majdanek pełniła funkcję strażniczki. Nazywano ją "krwawą Brygidą". Zasłynęła tym, że biła dzieci w samochodzie, który transportował je do komór gazowych. Apogeum jej okrucieństwa było puszczenie owczarka niemieckiego na kobietę ciężarną, który rozdarł ją. Płód nieszczęsnej kobiety Laechert wrzuciła do latryny. Od stycznia do kwietnia 1945 Hildegarda L. została zatrudniona w Durchgangslagaer Bozen, w obozie koncentracyjnym Bolzano w północnych Włoszech, gdzie nadano jej przydomek "Tygrys", z powodu jej bezwzględności. Rzeczą wstydliwą i niejasną do końca dla włoskiej prasy, jest fakt, że ta kryminalistka została po wojnie zwerbowana przez CIA, a potem została współpracowniczką niemieckiej BND. Zmarła w 1995 roku. Różnie bywa z ludźmi. Może więcej kobiecości i człowieczeństwa miała w sobie rodzona siostra Hitlera - Angela Hitler, niż kobieta-potwór Hildegarda Laechert?. Bezwzględność Angeli Merkel bardzo żle kojarzy się współczesnym Włochom. Być może patrzą na Merkel, przez pryzmat doświadczenia z Laechert.


Menele i próżniacy na urzędach?

Poraża fakt, gdy prezydent miasta oznajmia publicznie, że on nie czuje się odpowiedzialnym za kiepski stan lokalnej gospodarki, bo on jedynie podpisał się pod likwidacją 60-ciu dużych przedsiębiorstw w mieście. Takich mamy wodzusiów. Oni mogą biegać i grzebać w historii, organizować akademie i manifestacje, byle nic nie robić i nie odpowiadać za decyzje gospodarcze. Luzactwo waadzy daje znać co rusz. Wodzusiowie mogą oddać szkołę lokalnemu gangsterowi i rozkopać drogę przed kościołem. Im przecież wolno wszystko. Mają waaadzę. Urządzić dom kultury - w szkole przejętej przez gangstera?. Głupi by o tym nie chciał myśleć - mogą wyłożyć z całą powagą. Z taką waaadzą lokalna młodzież nie może liczyć na rewitalizację i zagospodarowanie miejscowej rzeki. Na sekcję kajakarską nie ma szans. MOSiR nie weźmie sobie takiego ciężaru na plecy. Zresztą skąd brać na to pieniądze, kiedy nie istnieje lokalny przemysł. Kiedy nie istnieje lokalny mecenas i sponsor kultury i sportu?. To obrazek z Wyżyny Górnośląskiej, ale gdzie jest obecnie w Polsce inaczej?. Czyżby waaadza czekała na Koniec Polski?. A może niekiedy potrzebny jest kopniak w tyłek, takim niedorajdom?. Tak na przebudzenie!. W przeciwnym razie nie ustaną w wychwalaniu hymnów pochwalnych na swoją cześć. Oby potomni nie musieli mówić, że tu kiedyś żyli bierni ludzie, którzy dali się zlikwidować głupcom, leniom i pasożytom.


Sejm i Ogrody

Wydaje się, że Sejm RP powinien w końcu uznać wszystkie Ogrody Działkowe w Polsce - za ziemie prywatne użytkowników. Oczywiście z zastrzeżeniem, że mają to być zawsze tereny służące do rekreacji. Chyba na taki proces uwłaszczeniowy zasługują Polacy?. Kiedy Polaków podstępnie wywłaszczono z narodowego przemysłu, niech chociaż w temacie związanym z naturalnym środowiskiem - Polacy poczują się właścicielami. Przecież ile własności - tyle wolności. Może Ogrody Działkowe zasługują na etykietę ogrodów ekologicznych?. Może warto odkryć walory lecznicze i prozdrowotne miejskich obszarów zielonych?. Może Ogrody należy uwolnić od postkomunistycznych samowybieralnych hamulcowych i karbowych, chcących traktować Ogrody jak własną satrapię?. Im więcej pasjonatów przyrody i im więcej profesjonalnych pracowników - tym więcej wolności twórczej i gospodarczej dla działkowców. Dzisiaj mostem łączącym poszczególne środowiska jest internet a nie średniowieczny goniec czy dochodzący fornal. Wypracowanie modelowego Ogrodu Działkowego w Polsce, może stać się wzorcem dla europejskich ogrodów, również dla tych na wschód od nas. Przecież zależni chłopi, to feudalny przeżytek a nie modus vivendi na XXI wiek. Wolność nie może być jedynie grą słów.


Mecz piłki nożnej czy burza w szklance wody?

Wydaje mi się, że należy ostro potępiać, niekiedy karać administracyjnie rasistowskie prowokacje, polegające na napuszczaniu jednych miast na drugie, czy jednych mikoregionów na inne. Skandaliczne jest np zachowanie wojewody śląskiego, po rasistowsku szykanującego miłośników piłki nożnej z Zagłębia Śląsko-Dąbrowskiego, wydumanymi przez siebie zakazami. Dlaczego to niby miłośnicy piłki nożnej z Sosnowca nie mogą oglądać meczu swoich ulubieńców w Katowicach?. Niemieccy autonomiści i niemieccy separatyści od lat próbują przeniknąć do śląskich i m.in. do pomorskich klubów sportowych oraz do regionalnych władz Polski. Chwilami można jednoznacznie stwierdzić, że ci panowie nie walczą o wyższą kulturę na stadionach i wokół stadionów, ale, że tym panom marzy się jakiś nazistowski "Schlieserland" z obywatelami II lub III kategorii - z "Sosnowitz". Wojewódzcy figuranci nie dość, że od lat poza likwidacją przemysłu i lokalnego rynku pracy nie robią nic na rzecz Zagłębia Górnośląskiego, to jeszcze usiłują deprecjonować tą zasłużoną w walce o polskość wschodnią część Śląska Katowickiego. "Dobra zmiana" musi dotrzeć również na cały Górny Śląsk. Tutaj jeszcze pełno proniemieckich totalniaków, szydzących z Polski, Polaków i polskości. Totalniaków chcących zastąpić kulturalną, wykształconą polszczyzną - knajackim językiem i lumpiarskim zachowaniem.


Lubomir

Wersja do druku

Bogdan Dziuma - 21.09.16 8:25
Dodać jedynie należy że rewolucja libero- komusza ma swoje wielkie zaplecze w USA ! Poważne traktowanie obu demokracji tj. Jewropejskiej i amerykańskiej sprowadza się do analogi rządu demokratycznego Kaju Rad.
A więc zarówno obecna demokracja jewropejska jak i amerykańska w wyniku nieskrępowanego klonowania upycha w gardła opornych BOLSZEWIĘ TĘCZOWĄ , KTÓRA W RZECZY SAMEJ JEST UDOSKONALONĄ FORMĄ REWOLUCJI LIBERO- KOMUSZEJ !(patrz ilustracja kołchoz )
Pomni tego że ludobójstwo i ludożerstwo jest czerwone , a zaczyn ma określone autorstwo należy odp. sobie na pytanie kto jest destruktorem ?-!

Jest faktem bezspornym że przedmurze chrześcijaństwa zawędrowało na linię Odry i Nysy Łużyckiej i jako tzw. odrzut organizmu , samorzutny , WZRASTA w młodych duszach i sercach !
Na dzisiaj jest b. mocna przecierka( wiosny arabskie mają swój adres ) dokonana przez nieformalną koalicję (róbmy swoje) Ankary z Moskwą !
Gdyby Jan III Sobieski był mniej zmotany wizjami rodzinnymi , a Marysieńka mniej utalentowaną "kochanką " Imperium Osmanów graniczyło by z Lechistanem (DODAJE TO TYLKO JAKO PRZYKŁAD POSIADANIA WIZJI POLITYCZNYCH ) , powiedźmy granice na DUNAJU i w okolicach Kordoby.
Jakich masz sojuszników takie masz środki ! Pokonanie syfilisa światowego wymaga środków ! Bo to co się realizuje jest etapem projektu dominacji "wybranych " nad bydłem !Wybrani określili swe pryncypia i realizują je z żelazną dyscypliną , od poczęcia do zgonu ! Najskuteczniejszą zaporą było by wprowadzenie realizacji prawnych i politycznych opartych na doświadczeniach
Narodowo Socjalistycznego Izraela (w każdym calu swego bytu państwowego)

Rozwiązania typu młot i kowadło są bezawaryjne i skuteczne.A iluzje bogactw demokracji typu Front Jedności Narodu , czy w innym etapie KOD , JEST TYLKO ZAPOTRZEBOWANIEM na KAPLICĘ W BURDELU !

Pozdrawiam i zdrowia życzę!

Wszystkich komentarzy: (1)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

18 Kwietnia 1947 roku
Urodziła się Stanisława Celińska, aktorka filmowa i teatralna.


18 Kwietnia 1892 roku
Urodził się Bolesław Bierut, działacz komunistyczny, realizował politykę terroru, uzależniania od ZSRR (zm. 1956)


Zobacz więcej