Czwartek 28 Marca 2024r. - 88 dz. roku,  Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 23.03.16 - 12:15     Czytano: [817]

Muzyka na Wielkanoc


Wielkanoc u dawnych Słowian

W dawnych słowiańskich wioskach i grodach, o świcie w drugi dzień wielkanocnego świętowania, rozpoczynał się zwyczaj smagania się gałązkami, zwany Śmigusem. Każdy obrzęd i rytuał, odbywał się zawsze przy wtórze muzyki.

Obrzęd smagania się witkami wierzbowymi


Obrządek ten polegał na uderzaniu się nawzajem witkami wierzbowymi, który miał zapewnić wszystkim zdrowie i dobry humor przez cały rok. To symboliczne bicie się nawzajem, jak wierzono wypędzało też diabła z człowieka, uświęcało go i miało mu dawać siłę. Aby nabrać humoru i pogody ducha, należało spożyć bazie gałązek wierzby płaczącej i popić je kobylim mlekiem.

Wiosna w koronie

Tego dnia świętowano także, koronowanie Wiosny i uśmiercanie Zimy. Działo się to w barwnym pochodzie, podczas którego śpiewano i tańczono tak zwane pieśni otoczne. Na czele tej barwnej parady, szedł młodzieniec przebrany za dziewczynę, przystrojony wiosennymi kwiatami, który symbolizował płodność budzącej się do życia przyrody. W czasach, gdy plemiona słowiańskie rozproszyły się w różne strony świata, obrzęd ten przybrał różne cechy regionalne. Tak więc na południu Europy, wspomniany młodzieniec w barwnym korowodzie musiał iść pieszo, zaś w północnych jej regionach musiał on jechać na wole. Podczas śpiewów wykonywanych chóralnie, oborywano jednocześnie całe terytorium wioski, wsypując w każdą skibę ziemi dwa kamienie, w których jak wierzono drzemie siła płodności. Magiczne oborywanie ziemi, rytualnie zamykało teren dostępu dla złych duchów i demonów zwanych potocznie z duszami lub gubkami. Z tyłu tego stubarwnego pochodu, szli młodzieńcy z wiechami i panny w brzozowych wieńcach na głowie, niosąc kraszanki w kobiałkach symbolizującymi nowe, lepsze życie. Dalej wędrowała pozostała ludność wioski, która niosła kołacze obdzielając nimi wszystkich uczestników parady. Pochód ten, kończyła grupa przygrywająca na multankach, gęślach czy też na kobzach. Najmłodsi zaś, walili w bębny, tłukli żwawo grzechotkami, dzwonili dzwonkami, a najstarsi zaś strzelali głośno z batów. Hałasy towarzyszące pochodowi miały wywołać burzę, deszcz i pioruny. Jeśli spadł tego dnia deszcz, wierzono, że jest to bardzo dobry znak dany wiosce przez niebo.

Na Podkarpaciu

W regionach Podkarpacia, z nastaniem wiosny dwie odświętnie przebrane kobiety wychodziły ze swych domów, paradując w przeciwnych kierunkach. Jedna niosła klucz, a druga kłódkę. Obchodziły one tereny należące do wsi, po czym spotykały się w umówionym miejscu i tam zamykały kłódkę, po czym zakopywały ją wraz z kluczykiem w ziemi. Było to symboliczne naśladowanie rocznego cyklu Przyrody. Podczas wszelkich zabaw wiosennych, odbywały się też tak zwane zwyczaje kolorowego jajka. Podczas tej zabawy, tłuczono jajkiem o kolejne jajka, a wygrywała ta kraszanka, o którą wszystkie inne się rozbiły. Właściciel tej kraszanki, zobowiązany był przez wioskę, do zasiania całego pola, ponieważ wierzono, że właśnie jemu sprzyjają niebiosa.

Symbol życia

Jajo jako symbol życia miało w obrzędach słowiańskich wielkie znaczenie. Jeszcze w XIX wieku podczas wielkanocnego dzielenia się jajkiem nie wolno go było brać widelcem, lecz koniecznie ręką. Jajko było nie tylko żywym zarodkiem, ale jednocześnie symbolem rodzącego się Słońca, jako boskiego syna Ognia. Śpiewy i kolorowe pochody, kończyły się wieczorem. Następny dzień rozpoczynano od obmycia się w świętej wodzie zaczerpniętej uprzednio ze świętego źródła, Jana Chrzciciela. Oblewano się wzajemnie zimną wodą źródlaną i to bardzo obficie. Zabieg ten dawał ludziom oczyszczenie, zdrowie i siły życiowe, tak samo jak deszcz daje je roślinom.

Dzisiejszy dyngus

Przetrwał zwyczaj ten do dziś, jako tak zwany Dyngus i odbywa się on obecnie w drugi dzień Wielkanocy. Dyngus, to też rytuał obłaskawienia upartego osła, który symbolizował nieprzychylność ludzkiego losu.

EWA MICHAŁOWSKA - WALKIEWICZ

Wersja do druku

Pod tym artykułem nie ma jeszcze komentarzy... Dodaj własny!

28 Marca 1943 roku
Zmarł w Kaliforni Siergiej Rachmaninow, rosyjski kompozytor, pianista i dyrygent (ur. 1873)


28 Marca 1933 roku
Rozwiązano Obóz Wielkiej Polski


Zobacz więcej