Czwartek 25 Kwietnia 2024r. - 116 dz. roku,  Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 01.04.07 - 19:00     Czytano: [1605]

Czy to ten sam Kaczyński?

Od dłuższego czasu, przetacza się przesz Polskę fala dyskusji, polemik, debat, czy, jakkolwiek byśmy je nie nazwali, sprawa dotyczy życia.
Dotyczy pewności, do której ma prawo każdy z nas, tak, jak każdy jest pewny, że zachoruje i umrze. Każdy przecież chce wiedzieć, że jeśli znajdzie się w szpitalu, to lekarze będą go ratować, leczyć, zgodnie z własnym sumieniem i wykorzystując do tego pozyskaną wiedzę. Chce wierzyć, że wyjdzie ze szpitala, że go tam wyleczą, a nie zabiją, bo uznają, że szkoda już na niego pieniędzy, że będzie mu lepiej, gdy przestanie żyć.
Każdy chce wierzyć, że umrze wtedy, gdy zechce Stwórca.
Sprawa dotyczy także prawnej ochrony życia tych, którzy nie mogą się sami bronić, nie mogą zapłakać, zaprotestować, a cierpią jak my, bo przecież są takimi samymi ludźmi, tylko żyjącymi w łonie matki i czekającymi na swój czas, na życie w oczekującej ich rodzinie.

Antypolskie i tzw. postępowe, nowoczesne środowiska, takich normalnych ludzi, wierzących w to, co zapisane w dekalogu i dzisiaj ufających prawicowemu rządowi i prezydentowi, któremu dali władzę, nazywają teraz wrogami wolności i postępu.
Obrona życia, to, ich zdaniem fundamentalizm katolicki, który trzeba koniecznie zwalczać.

Zastanawiające jest stanowisko premiera Kaczyńskiego, który uważa, że nie można zapisać w Konstytucji obrony życia do naturalnej śmierci. Powiedział on: „To jest sprawa do bardzo poważnego przedyskutowania. Sytuacje, z jakimi się tutaj spotykamy są różne. Przypomnę słowa ojca świętego, Jana Pawła II, który, niedługo przed śmiercią powiedział: pozwólcie mi odejść do Ojca. Przypomnę, że była też możliwość dalszego przedłużania życia.”
Jakiego przedyskutowania? Nad czym? Jeśli już, to problem jest tylko jeden, – co się stało z tymi Bliźniakami?

To oburzające i zupełnie niesłychane nadużycie w wykonaniu, praktykującego katolika, jak sam o sobie mówi premier. To zaskakująca postawa polskiego premiera, który z uporem lepszej sprawy, broni antykatolickiego zapisu kwaśniewskiej konstytucji.

Jak słusznie pisze w Naszym Dzienniku, pan Jackowski, wynika z tej wypowiedzi, że sam Jan Paweł II prosił o eutanazję!

Stanowisko polskiego papieża, dotyczące eutanazji, jest wystarczająco klarownie i zdecydowanie przedstawione w encyklice „Deklaracja o eutanazji” Kongregacji Nauki i Wiary. Jest w niej wyraźnie zapisane, że nie ma takiego prawa, które pozwalałoby na zabicie „niewinnej istoty ludzkiej, czy to jest embrion, czy płód, dziecko, czy dorosły, człowiek stary, nieuleczalnie chory, czy umierający. Ponadto nikt nie może się domagać, aby popełniono ten akt wobec niego samego, lub wobec innej osoby powierzonej jego pieczy, nie może też bezpośrednio, lub pośrednio wyrazić na to zgody. Żadna władza nie ma prawa do tego zmuszać, ani na to przyzwalać.”

W tej sytuacji, śmiało można założyć, że Kaczyńscy nie chcą nawet dopuścić do debaty sejmowej i głosowania nad, zgłoszoną przez Ligę Polskich Rodzin, propozycją zmiany w Konstytucji, zmierzającej do zapisu prawa do życia każdego człowieka od poczęcia do naturalnej śmierci. Dlaczego ten zapis tak denerwuje obydwóch naszych przywódców, praktykujących katolików, co nie raz podkreślali?
Teraz już nie chodzi im o sam zapis, ile o głosowanie, którego wyniku nie są pewni, tak samo, jak nie są pewni swojego klubu, który, z pewnością, nie zagłosuje jednomyślnie na „nie”.

Podział wewnątrz Prawa i Sprawiedliwości byłby ogromną porażką Kaczyńskich i zdecydowanym odwrotem społeczeństwa od prawicowego, katolickiego rządu, którego przywódcy są tak zdecydowanie przeciwni konstytucyjnemu zapisowi ochrony życia.
Przecież, nawet, gdyby, parlament uchwalił taką zmianę, prezydent zawsze może ją zawsze zawetować, ale żaden z Kaczyńskich nie chce i nie może do tego dopuścić. Byłoby to jednoznacznie sprzeczne z oczekiwaniami Polaków.
Byłby to koniec Kaczyńskich.

Według mediów, Liga Polskich Rodzin, nie ma szans dostania się do nowego parlamentu, bowiem samo społeczeństwo wyeliminuje LPR z polityki i rządu.
Może jednak Polacy są innego zdania? Z pewnością doceniają wysiłki Giertycha w obronie wartości narodowych Polski, polskiej szkoły, życia i godnej, naturalnej śmierci, czyli tych podstawowych wartości chrześcijańskich i narodowych.
Może, jednak to nie oni stracą na nowych wyborach?

Bardzo charakterystycznym jest dla polskich władz państwowych, że z chwilą przejęcia władzy, uważają, że nie muszą już liczyć się ze zdaniem Polaków, bo oni sami najlepiej wiedzą, co dla nas jest dobre, właściwe, wskazane. Nie boją własnego narodu, bo naród ten nie jest w stanie im w czymkolwiek zagrozić.
Kaczyńscy niczym nie różnią się od innych.
Jest tak, przede wszystkim, z powodu nieszczęsnego zapisu w Konstytucji o bezkarności parlamentarzystów o ich nieodwołalności. Posła nikt nie rozlicza z wykonywanej pracy, z jego obietnic programowych, postawy w realizacji powierzonego mu zaufania społecznego.
Nie może być tak, że poseł jest nietykalny, a ci, którzy go delegowali do Sejmu, nie mogą go odwołać.
Jedynym rozwiązaniem jest wprowadzenie do ordynacji wyborczej jednomandatowych okręgów wyborczych, aby wyborcy mogli rozliczać swego wybrańca, przeciwko którym, zdecydowanie się opowiadał, w kampanii wyborczej, Jarosław Kaczyński.
Także, nie może być tak, by członkami rządu byli parlamentarzyści, bowiem ocenianie i kontrolowanie samego siebie, jest nie etyczne i sprzeczne z zasadami demokratycznymi.

Dzisiaj także towarzysz nieagent Kwaśniewski, przemawiając na Zamku Warszawskim, zdecydowanie bronił własnej, kagańcowej konstytucji i opowiadał się, jak Kaczyński – przeciwko jej zmianie.
Opowiadał się, jak Kaczyński, przeciwko gwarancji na życie.

Jemu nie ma się co dziwić, ale naszemu premierowi, dziwimy się bardzo.

Andrzej Ruraż-Lipiński

Wersja do druku

JUM - 20.06.07 10:41
ZNP można zlikwidować w 3-miesiące wysyłając Broniaża i jego dyrektorów regionalnych do .....
ale to "syzyfowe prace" wróci "puszki" a za nim cała ta ...........

Wszystkich komentarzy: (1)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

25 Kwietnia 1632 roku
Zmarł Zygmunt III Waza, król Polski.


25 Kwietnia 1943 roku
W wyniku tzw. sprawy katyńskiej zerwano polsko-radzieckie stosunki dyplomatyczne.


Zobacz więcej