Czwartek 28 Marca 2024r. - 88 dz. roku,  Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 17.02.16 - 15:11     Czytano: [1599]

Szafa Kiszczaka (Aktualizacja)


Tajemnicą poliszynela, praktycznie od początku istnienia III RP, było to, że szafa zbrodniarza komunistycznego Czesława Kiszczaka zawiera sporo historycznych materiałów, w szczególności tak zwane haki na tych, którzy kreowali rzeczywistość.
Dość szczegółowo pisał o tym Wojciech Sumliński w swoich książkach. Materiały te powinny już dawno znaleźć się w zasobach IPN. Chociaż Kiszczak często chwalił się tym, że takowe posiada, prokuratorzy nie zrobili nic, aby je przejąć. I dopiero wdowa po Kiszczaku swoim „dziwnym” zachowaniem sprawiła, że kilkadziesiąt kilogramów ważnych dokumentów ujrzy światło dzienne.
Wiadomo, że wdowa zaproponowała przekazanie materiałów, w tym prawdopodobnie oryginalną teczkę „Bolka” za …90 tys. zł. Co jeszcze tam jest? Może nareszcie poznamy prawdę o pakcie z Magdalenki, czy prawdziwe fakty o męczeńskiej śmierci błogosławionego Jerzego Popiełuszki.

Lech Wałęsa odniósł się w tej sprawie na portalu społecznościowym w swoim stylu i poleciał do USA:
"Ale walczą, nawet trupem Kiszczaka. Mali Ludzie Zwycięzcy się nie sądzi, Nie jesteście w stanie Kłamstwami, pomówieniami, podróbkami zmienić prawdziwych faktów. To ja budowałem i stałem od 1970 r. na czele głównego odcinka walki. To ja etapami prowadziłem bezpiecznie do pełnego zwycięstwa. Zwycięstwo przegrywając siebie oddałem demokracji. Czy tu był błąd, dziś wydaje się, że tak ale jutro życie przyzna mi rację. Wielu z Was historia za te nikczemne czyny nazwie kołtunami".
Komentarz zbyteczny. Ale zaraz, o co chodzi, przecież wszyscy mówią o …”Bolku” a nie o Lechu Wałęsie. Uderz w stół?... A tak na poważnie można stwierdzić, że ta prawdziwa szafa znajduje się na Kremlu i dostęp do niej długo jeszcze nie będzie możliwy.

Dużo się dzieje aktualnie w Polsce i nieźle trzeba się orientować w sytuacji polityczno-społecznej, by zrozumieć niektóre wydarzenia. Komendant Policji po dwóch miesiącach rezygnuje ze stanowiska, uaktywnia się „seryjny samobójca”, tym razem dopadł b. żołnierza GROM płk. Sławomira Berdychowskiego, śledztwo w sprawie tragedii pod Smoleńskiem rozpoczyna się na nowo, w TVP czystka, powracają wcześniej wyrzuceni dziennikarze, jak również programy, takie jak: Sonda, Wielka Gra, Pegaz czy słynny Teleranek a premier Beata Szydło nie zważając na protesty z wewnątrz i zewnątrz robi swoje i jest jak na razie niezwykle skuteczna, również na arenie międzynarodowej, czym doprowadza kanclerz Merkel do szału. Warto przypomnieć, że nie minęło jeszcze 100 dni tego rządu a wiele ustaw zostało już wprowadzonych w życie, m.in. 500+, mała ustawa medialna, zmiany w ustawie dotyczącej Trybunału Konstytucyjnego. Nie będzie również można zabierać dzieci rodzicom z uwagi na biedę.
Opozycja robi wszystko, dosłownie wszystko, żeby utrudnić życie rządzącym, ale jak na razie nie przynosi to efektów, wprost przeciwnie, w sondażach PiSowi rośnie.

Zbigniew Skowroński

.........................................................

Coraz ciekawsze informacje, dotyczące przeszłości Lecha Wałęsy są ujawniane w przestrzeni publicznej. Przypomniałem sobie i ja pewne ulotki z okresu stanu wojennego.
Oto poniżej, autentyczna ulotka z maja 1982 roku, w której „Mieszko II” oskarża Lecha Wałęsę o agenturę oraz wymienia popełnione przez niego niecne czyny w stosunku do kolegów.
W drugiej ulotce, która pochodzi z lipca 1981 r. Andrzej Kołodziej opisuje działalność Lecha Wałęsy w 1970 roku i starciu z milicją, kiedy to okrzyknięto go zdrajcą. Twierdzi również, że był agentem UB.

Pamiętam, kiedy ludzie brali te ulotki (stan wojenny) rozsypane na przystanku tramwajowym, natychmiast wyrzucali je gdzie popadło, mówiąc, że to prowokacja, że tu same brednie. Ja również tak uważałem, ale ich nie wyrzuciłem, wziąłem je ze sobą i wrzuciłem do archiwum. Na początku lat 90-tych inaczej patrzyłem już na tę sytuację a po obaleniu rządu Jana Olszewskiego już byłem pewny, że prezydent Lech Wałęsa, na którego głosowałem ma coś za uszami, co z czasem potwierdziło się, a dziś są już niezbite dowody na agenturalną przeszłość Lecha Wałęsy.

(ZS)



Wersja do druku

Kujawiak - 19.02.16 1:36
I już satyr jest w Kanadzie..

Kujawiak - 18.02.16 22:18
Jasiek Wędrowniczek nie wytrzymał i napisał sam o sobie. A tu przecież na Kworum prowadzonym przez Pana Skowrońskiego dziesiątki komentatorów pisało o Bolku. Nie dość, że Jasiek zawędrował do Poznania, to jeszcze pisze, że to on odkrył Amerykę. Trzeba mieć venę do samozakłamywania się.

Kazik Canada - 18.02.16 21:25
Re Panie Adamie jeszcze niedawno,bo 28 styczniua br. w kolumnie
fraszek poety J.Orawicza pt. Nowa Targowica, fraszka piąta
pt."Na Bolka Noblistę" świetnie oddaje prawdę o tym szpiclu PRl,
którego - dla ukrycia przed narodem nagrodzono nawet Noblem!!!
Jako czytelnik fraszek tego autora wiem,że w kilku kolumnach
jego fraszek są doskonale fraszki o Wałęsie. jako "Bolku." A... no,
poetów cechuje głęboka intuicja,a zarazem wiedza o przedmiocie
zainteresowania i odwaga pisania prawdy.Wielu piszących, dla
swego bezpieczeństwa obchodziło kołem trudne tematy komuny.
Tak już jest,że jedni się narażają w walce ze złem,a inni za
głaskanie zła odbierają brylantowe krzyże i medale.

Sitting Bul - 18.02.16 20:54
Tylko młode głupki i prawaki, nie wiedzą że kwity podpisane Mieszko II to była fałszywka. Lecz tego na lekcji religii nie dowiecie się.

Lubomir - 18.02.16 19:35
Ilu Polaków zginęło z tego powodu, że znało prawdziwe życiorysy niektórych antypolaków - zdrajców Polski, Polaków i polskości, konfidentów wrogich Polsce stolic.

Adam P Poznań - 18.02.16 15:20
W tym medium - do tej pory, odwagę pisania o "Bolku-Ubolku" miał
najczęściej satyr J.Orawicz! Odwaga napiętnowania "Bolka-Ubolka"
cechowała także naczelnego redaktora Pana Z.Skowrońskiego. Teraz
się obudziło nagle wielu odważnych,którzy nie mają dygotek w łydkach,
pisząc w zachwycie o wielkim - wieielotnim szpiclu Peerelki Lechu Wałęsie.
A ten szpicel nie był aż taki trudny do odkrycia.Kto uważniej przyglądał
się temu osobnikowi, ten zauważył w jakim celu jest wyniesiony na
przewodniczącego NSZZ"S".

Dziunia - 18.02.16 12:54
Prof. Sławomir Cenckiewicz - autor opracowań na temat TW „Bolka”:

„Informacje prezesa IPN zamykają mój wieloletni czas walki o prawdę na temat agenturalnej przeszłości Lecha Wałęsy”.

Prowadziłem tę walkę nie dla własnej chwały, bo tej nie doświadczyłem, ale z myślę o bohaterach Grudnia 70, których Wałęsa zdradził”.

Eleonora Kaltenbruch - 18.02.16 12:23
Przesłanie z kwitów Kiszczaka:

"Człowiek honoru" trzymał w garści "człowieka z żelaza" (TW "Bolka"), tak, tak, tego "człowieka z żelaza", któremu Rebe Wajda zrobił wielbiący go film pod tym samym tytułem. A cały salon kosher uwielbiaczy TW "Bolka" piał z zachwytu i tworzył koszerną historię III RP. Tworzono mu współczesne pomniki historii III RP pod nazwa "Airport of Lech Walesa" w Gdańsku.
Założono mu Instytut jego imienia. Nadano mu kilka tytułów "doctoris honoris causa", zrobiono nawet prezydentem III RP oraz "mędrcem europy i świata" również głównym elektrykiem RP.

No i za wszelka cenę, wszystkimi możliwymi środkami kreowano go na bohatera oraz niszczono wszystkich przedstawiających prawdę o "człowieku małych krętactw", o człowieku wspierającym "lewą nogę" .

Ciekawe co myślą o nim koledzy z warsztatu elektrycznego z byłej już stoczni.
Teraz mówi, że to on swoimi "tymy ręcamy" pokonał komunizm, którego lewą nogę tak bardzo wspierał donosami i pokwitowaniami odbioru niezłych sumek.

No to jak rodacy, "Kukuniek" to "człowiek z żelaza" czy "człowiek drobnych krętactw"? A może zdrajca? Czy też bohater narodowy co obronił komunę na następne 25 lat przed wymierzeniem sprawiedliwości?.

Ile jeszcze takich trupów wyleci z szaf SB-ecji odchodzacej powoli w otchłań historii.
Chyba nie dowiedzieliśmy się nic nowego co już znane było wszystkim Polakom oprócz tych, którzy zaklinali rzeczywistość i nie widzieli, nie czuli ekskrementów pod nosem w III RP.

Lubomir - 17.02.16 23:46
Można odnieść wrażenie, że Bruksela przestała być twierdzą NATO a stała się gniazdem wrogich agentur i grup terrorystycznych. To tutaj mogą zapadać anty-NATO-owskie decyzje. Również te na temat eliminacji niewygodnych osób. Co prawda skrajnie niebezpieczna niemiecka organizacja terrorystyczna NSU została rozbita, ale wciąż swoje macki rozciąga NPD. „Deutsche Stimme” jest lekturą dla wielu anty-NATO-owskich polityków niemieckich. Niemcy robią wszystko, by nie doszło do szczytu NATO w Warszawie i by nie zapadły na nim żadne ważne dla Polski i Europy środkowej decyzje. Niemcy nie przestają działać nawet w weekendy. Oni pracują 24 godziny na dobę. Zdają sobie sprawę, że zaczynają przegrywać wszystko i ze wszystkimi.

Wszystkich komentarzy: (9)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

28 Marca 1930 roku
Konstantynopol i Angora zmieniły nazwę na Stambuł i Ankara


28 Marca 1943 roku
Zmarł w Kaliforni Siergiej Rachmaninow, rosyjski kompozytor, pianista i dyrygent (ur. 1873)


Zobacz więcej