Piątek 29 Marca 2024r. - 89 dz. roku,  Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 01.11.15 - 14:47     Czytano: [1089]

Wielkie sprzątanie


Szanowni Państwo!

Odziedziczyliśmy stajnię Augiasza i musimy ją posprzątać, żeby zacząć się jakoś urządzać we własnym kraju. Najlepiej zacząć od swojego podwórka i ogródka krok po kroku, aż dojdziemy do normalności. Najskuteczniejszą metodą, chociaż nie najszybszą, jest usuwanie chwastów pojedynczo, bo taka metoda jest bezpieczna dla roślin przez nas hodowanych.
Przechodząc od metafor do konkretów, rozejrzyjmy się czego możemy dokonać już teraz. Dotyczy to zarówno zdrowia, edukacji, wymiaru sprawiedliwości, jak i pozostałych dziedzin życia. Oni nadal dzierżą kasę, ale nie wszystko za nią mogą kupić, bo nastąpiło globalne przewartościowanie tego co cenne. Namacalnym dowodem są reżimowe media. Zasilane przez antypolską sitwę, dysponują niebotyczną forsą, i zdawali się kompletnie panować nad umysłami Polaków. A tu powstał Ruch Kontroli Wyborów, w którym można było wykazać się ciężką pracą i to całkiem bez jakiegokolwiek wynagrodzenia! Kropla drąży skałę. Podobnie jak „Solidarność” rozsadziła PRL, tak ten ruch rozsadza na naszych oczach PRL-bis.
Pieniądze są ważne, ale i bez nich też bardzo dużo można zrobić, bierzmy się więc do roboty!

Małgorzata Todd
www.mtodd.pl
Lub http://sklep.mtodd.pl

Ad. Mleko dla kota 44/2015 (227)
Pani Małgorzato, w Kanadzie aby kupić mleko od krowy trzeba być właścicielem kawałka krowy – tak postanowił sad – takie mleko mogą pić tylko właściciele krów – wiec zaczęto sprzedawać krowę na kawałki – jeden ma róg drugi kopytko i interes kreci się. Pozdrawiam

Rozalia Koc


31 października 2015 r. | Nr 45/2015 (228)


................

POWIEŚĆ W ODCINKACH





MARGARET TODD


LEKCJA
POKERA



Odcinek 127

Ci, którzy wolą mówić niż słuchać,
najczęściej niewiele mają do powiedzenia.

Misiula czuła, że jest sama. W pokoju, w którym siedziała przywiązana do krzesła, było ciemno. Wcześniej, kaptur czy co to było to coś, co zarzucił jej na głowę, przepuszczał światło. Teraz ogarniały ją kompletne niemal ciemności. Nadal nie mogła się poruszyć ani na krześle, ani razem z nim. Zrobiła kilka prób, które spełzły na niczym. Krzesło zostało też przymocowane – nie wiedziała czy do podłogi, czy do innego mebla.
Jedyne, co jej pozostało, to zastanowić się, kto jest jej prześladowcą i jakie ma szanse wybrnięcia z tej pułapki. Babka zwykła była powtarzać, że sytuacji bez wyjścia nie ma. Ale ona w takiej nigdy nie była. Za jej młodości ludzi nie porywano, no, może nie do końca tak było. Nie porywano dla okupu. Mniejsza z tym. Nie o historię chodzi, a o chwilę obecną. Kim jest człowiek manipulujący z taką łatwością nią i innymi ludźmi? Nigdy wcześniej nie słyszała jego głosu. Tego była pewna. Jaki był jego cel? Gdyby udało jej się odpowiedzieć na któreś z tych pytań, miałaby jakieś szanse, kiedy pozwoli jej wreszcie mówić. Nie dopuszczała myśli, że w ogóle nie będzie chciał jej słuchać.
Nagle usłyszała znajomy sygnał. Przed całą tą akcją zapomniała wyłączyć komórkę, co teraz mogłoby okazać się zbawienne. Na rozmowę nie miała oczywiście najmniejszych szans, ale ten, kto dzwoni, może zacznie jej szukać. Kto to może być? Robcio? Nie. On wie przecież, że nie powinien jej przeszkadzać. No właśnie, dlaczego jej nie szuka? Każdy na jego miejscu byłby zaniepokojony przedłużającą się nieobecnością. Sygnał umilkł i wtedy przypomniała sobie, że była umówiona z tym policjantem, Marcinem. Może on jej szuka?
Mijały długie minuty i nic się nie działo. Pamiętała, że torebkę z komórką zostawiła na kanapie. Sygnał dochodził gdzieś z tyłu. Gdyby tylko udało się jakoś dotrzeć do telefonu. O, znowu zadzwonił. Był pewnie w zasięgu ręki, ale, oczywiście, niezwiązanej ręki.
Usłyszała, że ktoś wszedł do pokoju. Zapalono światło. Wyostrzonym słuchem starała się złowić każdy szmer. Wyobraziła sobie, że grzebie w jej torebce. Chyba miała rację, bo sygnał tym razem ustał znacznie szybciej niż poprzednio. Usłyszała też, jakby ktoś rzucił komórkę na blat stołu. Następnie poczuła woń dymu papierosowego. Przedtem też go czuła, ale teraz sama miała przemożną ochotę zapalić. Wiedziała, jak głupie jest to pragnienie w jej sytuacji. Papieros powinien być ostatnią rzeczą, której potrzebowała. Ale to też jakaś informacja. Porywacz był palaczem. Tylko kto nim nie był? Robcio palił, Dymek palił. Nie, to żadna informacja.
– Jak ci się odpoczywa? – zagadnął jej dręczyciel. – Wiem, że to dla ciebie nietypowa sytuacja. Oglądałem programy z twoim udziałem i widziałem, jak nie dajesz nikomu dojść do głosu. Zabawne – zachichotał. – Ci, którzy wolą mówić niż słuchać, najczęściej niewiele mają do powiedzenia – wygłosił sentencjonalnie.
W chwilę później doleciał ją szmer otwieranych drzwi. W pokoju był ktoś jeszcze.
– Masz furę? – spytał ten sam co poprzednio głos.
– Mam – głos drugiego mężczyzny wydał jej się znajomy, ale nie miała pewności, czy się nie myli. –
Szkoda będzie się z nią k... rozstać.
– Z kim? – Nie z kim, a z czym. Dawno k... chciałem taką brykę k... mieć.
– Będziesz miał, jak zostaniesz ministrem.
– Jaja sobie szef ze mnie robi. Ja k... ministrem?
– Dlaczego nie? Słownictwo dyplomatyczne masz już opanowane.
– O, szef, k... jak co powie, ja p...
– No to do roboty. Wiesz, co masz robić.
Skończ z nią. Daję ci wolną rękę – zapadła chwila ciszy, po której oprawca ciągnął dalej: – Robcio też musi odpowiedzieć za to, co zrobił. Zawezwij go i każ mu posprzątać, ale nie tu. Wiesz, jak masz to zrobić?
Odpowiedział mu ochrypły chichot.
– A teraz zajmie się tobą twój przyjaciel – poczuła na ramieniu dłoń swojego prześladowcy. – Nie wiem, czy lubisz to, co on, ale nie masz wyboru – zaśmiał się równie chrapliwie, jak nowo przybyły.

CDN

Już teraz można zamówić całość wpłacając jedynie 20 zł na konto Nr: 50 1020 5558 1111 1115 9930 0019. Adres posiadacza konta to: Wydawnictwo TWINS; ul. Dymińska 6a/146; 01-519 Warszawa i podając adres internetowy, na który e-booka należy przesłać.

Okładkę zaprojektował Zdzisław Żmudziński Copyright © by
Margaret Todd, 2013 All rights reserved. Wydawnictwo „Twins”
ul. Dymińska 6a/146 01-519 Warszawa



.....................................................................................................................

TEATRZYK ZIELONY ŚLEDŹ

ma zaszczyt przedstawić sztukę pt.
Ratowanie nowoczesności

Występują: Helga i Wańka.

Helga – Wygląda, że polegliśmy.
Wańka – Tak powinno wyglądać.
Helga – Nie rozumiem.
Wańka – No, właśnie widzę. To przecież tylko wycofanie się na z góry upatrzone pozycje.
Helga – Przecież PiS teraz zrobi co będzie chciał!
Wańka – A co twoim zdaniem będzie chciał?
Helga – To jasne, już zapowiedzieli...
Wańka – I oby im się udało!
Helga – Jak to?
Wańka – Wszystko co można było ukraść, zostało ukradzione. Długi na miarę Grecji...
Helga – Ale oni chcą opodatkować nasze banki i supermarkety!
Wańka – Właśnie: chcą.
Helga – Masz nadzieję, że im się nie uda?
Wańka – Jeśli chcesz znać moje zdanie, to Wołodzia z Angelą nad wszystkim panują.Model z Magdalenki sprawdził się. Należałoby go powtórzyć.
Helga – No nie wiem, zmieniły się okoliczności.
Wańka – Nie tak bardzo. W stanie wojennym informowano, że rozmowa jest kontrolowana...
Helga – A teraz każdy głupi już o tym wie.
Wańka – Sama widzisz, wystarczy niewielka modyfikacja. Media i finanse są przecież nadal w naszych rękach.
Helga – Będą chcieli nam je odebrać.
Wańka – Wtedy podniesiemy rwetes.
Helga – Wyświechtane slogany mogą nie wystarczyć.
Wańka – Racja. Trzeba być kreatywnym. Na przykład: „Oszołomy do domów”, albo poważniej: „Ratujmy nowoczesność”.
Helga – Pójdziemy na żywioł?
Wańka – Wprost przeciwnie. Nasi ludzie czekają tylko na hasło.
Helga – A kto konkretnie?
Wańka – Chciałabyś poznać nazwiska kretów?
Helga – Właśnie. Mamy jakiegoś nowego „Bolka”?
Wańka – Nie jednego, ale gdybym ci zdradził ich nazwiska, to musiałbym cię zabić.

KURTYNA
P.S. Drogi aktorze! Idąc sam dojdziesz szybciej, idąc z kimś dojdziesz dalej. Pomyśl czy nie byłoby Ci ze mną po drodze. Zagraj w Internetowym Kabarecie!


.....................................................................................................
.....................................................................................................


Małgorzata Todd zaprasza na łamy kolejnego wydania KABARETU INTERNETOWEGO, gdzie możecie Państwo przeczytać i obejrzeć całość. A jest to wielka uczta dla ducha i kompendium wiedzy z wielu dziedzin życia, nie tylko POLITYKI: Apele, Petycje, Audiobooki, Ciekawe filmy na You Tube, Gościnne występy, Kącik Muzyczny, Zaułek Sztuki, Ogłoszenia ITD…

Wersja do druku

york - 10.11.15 22:44
Dziś właśnie w przededniu Święta Niepodległości trafiłem na portalu https://wzzw.wordpress.com/ na znakomitą parafrazę myśli księdza Jana Twardowskiego i niniejszym podaję dalej:

„ŚPIESZMY SIĘ SĄDZIĆ KOMUCHÓW, TAK SZYBKO ODCHODZĄ”.

Marek i Zbyszek - 09.11.15 19:09
... Widac golym okiem jak idzie uderzeniowka na PiS i J.Kaczynskiego,ktory to - wedlug owej Trojcy uwlacza Polakom.Trojka wzajemnej adoracji uderza z jakims Kujawiakiem. Wszyscy pod nickami,a wiec faryzeusze i tchorze! A kto ich slucha
to jedynie naiewny.Jakas Babcia Konstancja kroluje. Pewnie pezetperowka na
patryjnej emeryturze! Hurrrra na ostatniego Kaczynskiego!!! Oto bohaterowie!!
Panie fraszkopisie prosze sie nie lamac. Pana fraszki, trescia zwiazane z
wyborami przeczytalo sporo trysiecy Polakow.Wiec jest co Panu zazdroscic !!
A to faryzeuszy strasznie denerwuje!!

york - 09.11.15 13:34
Na Boga Szanowni Państwo, o czym „tu mówimy”, bo ja odnoszę wrażenie, że roi się tu od koszernych autorytetów rodem od Michnika.
Tak, tak proszę Państwa, to jest retoryka godna Michnika, który już zaczął rozliczać nowo wybraną władzę zanim rozpoczęła ona faktyczne urzędowanie.
I nie chodzi mi bynajmniej o melancholię, czy zachwyt, tylko twarde stąpanie po ziemi, gdy tymczasem niektórzy już prowadzą, mniej, lub bardziej oficjalną wojnę podjazdową, co zresztą wynika z wpisu „dyskutanta”, który się podpisuje AlexŚcios.
Prawda jest tymczasem taka, że po raz pierwszy od 25 lat będziemy mieli, bo jeszcze oficjalnie nie mamy, ekipę rządowa, która ma samodzielną większość głosów w Sejmie i Senacie, co oznacza, że ma w ręku wszystkie narzędzia, aby przeprowadzić program naprawy państwa, ale to wymaga czasu i cierpliwości, bo nie sposób jest naprawić coś, co było psute przez niemal całe minione dwadzieścia pięć lat.
Trzeba, zatem sporo czasu, aby postawić taką, czy inną diagnozę nowo wybranego obozu władzy i dopiero wtedy szukać nowej siły czy drogi, ale póki, co ratujmy to, co się da w obecnych warunkach uratować, bo „mleko się wylało” i nie czas na akademickie dywagacje.
Jeśli bowiem komuś się wydaje, że można to zrobić w przeciągu kilku miesięcy, czy nawet kilku lat, to jest idiotą, albo prowokatorem.

Kujawiak - 09.11.15 9:26
Trudno nie zgodzić się z Babcią Konstancją i z Alexem Sciosem.
Tylko rzeczowe podejście do spraw polskich, tylko wymaganie przestrzegania prawa, tylko dotrzymanie obietnic przedwyborczych, tylko nieustępliwe domaganie się ukarania za kradzież i wyprzedaż Polski może zmienić naszą Ojczyznę na lepsze.
Bajdurzeniem, cielęcym zachwytem nad tym co jeszcze nie jest nawet dotknięte, tą nieustanną melancholią i zachwytami zza morza i oceanu nad samym sobą jak to czyni "fraszkopisarz" to my niczego nie zbudujemy.

Babcia Konstancja - 09.11.15 8:37
Szanowny panie POETO.
Nie wiem czy śmiać się czy płakać.
Czyżby melancholia objęła już wszystkie aspekty postrzegania rzeczywistości pańskiego ziemskiego bytu?

"AlexŚcios" tylko spostrzegł i podzielił się z nami. Wcale nie jest CZERWONY, zielony czy niebieski.
Bezkrytycznie sławiliśmy już Josifa Wissarionowicza Dżugaszwilego. Następstwa tego chwalenia znamy już wszyscy.
Właśnie teraz PiS-owi potrzebna jest rzeczowa i uzasadniona krytyka i tej krytyki nie jest za dużo jeżeli dyscyplinuje obóz władzy w pożądanym przez naród kierunku naprawy Rzeczypospolitej.

Zdrowia i jeszcze raz zdrowia.

Jan Orawicz - 06.11.15 19:52
Re ElexŚcios. Już widać codziennie "nowych" bojowników o Polskę,którzy
mięciutkimi słówkami uderzają w twórce PiS J.Kaczyńskiego,który czerwonych
uprzedził,po prostu,Że nie będzie odwetu. Przez to dał do zrozumienia,że PiS
to nie PZPR,ZSL,SD,UB,SB ukryte pod nieco inne nazwy.A Więc postsowiecka
Gwardia, zawsze gotowa do rozlewu krwi! Ale to wcale nie znaczy,że litera
prawa będzie tolerowała złoczyńców,którzy z Niej drwili i Ją łamali. To sa dwie
różne sprawy! Ale skrywszy się pod ksywę, cwany autorze musisz jączyc,bo
wiesz,że trafisz na naiwnych,którzy ci przyklasną. A zatem masz "prykaz",że
od pierwszych chwil przegranej stawki o Polskę, przez was byłe pacholki cze-
rwonego zaborcy Polski,trza się bić o powrót do czubatych koryt,a zarazem
dokończenia ruiny Polski,za którą powinniście stanąc przed prawem RP!

Agamemnon - 06.11.15 18:09
Zbrodnie eksmisji na bruk kontynuował Donald Tusk. Mówi się o 3 milionach ludzi wypędzonych z ich domostw przez Donalda Tuska na bruk. Gdy nie doszłoby do rozliczeń, na głowę Jarosława Kaczyńskiego spłynęłaby odpowiedzialność za krzywdy ludzkie, których dopuścili się jego poprzednicy. Mógł rozliczyć i dokonać niezbędnej restytucji krzywd a nie rozliczył. Myślę jednak, że rozliczy. Bezprawie bowiem nie ma przyszłości. Nikt nie chce żyć w państwie bezprawia.

Agamemnon - 06.11.15 17:59
Rozum mi podpowiada, że Kaczyński rozliczy przestępców, inaczej rządzić będzie
w państwie bezprawia, czyli w państwie bez przyszłości. Intuicja zaś mówi mi coś odwrotnego, że nie rozliczy. W latach 2005 - 2007 nikogo nie pociągnął do odpowiedzialności karnej a miał choćby np. 2000 bezprawnych eksmisji na bruk jakich dopuścił się Jerzy Buzek. Buzek miał na sumieniu też sprawę z zaginięciem bezdomnych na dworcu centralnym w Warszawie, którym towarzyszył nie żyjący już ksiądz Paleczny. Prawdopodobnie zostali zamordowani. Po wywiezieniu ich przez policję już nie wrócili. Wszyscy wrócili ale kilku nie wróciło. To mógłby być mord.

Do tej pory obie te władze mojej osobowości szły w jednej parze. Która z tych władz ma rację przekonamy się niebawem.

AlexŚcios - 06.11.15 14:00
PiS już nie jest opozycją.

"...Opozycja antysystemowa powstanie w czasie walki o prawdę smoleńską,
podczas twardej próby postaw i charakterów, gdy norma dotychczasowej
„opozycyjności” okaże się zbyt wątła i nieskuteczna. Znajdzie
zwolenników wśród ludzi na tyle szalonych, by nie uwierzyli w dogmat
„naprawy” III RP i bałamutne hasła o „odbudowywaniu wspólnoty”. Stworzą
ją ci, którym nie wystarczy „oferta programowa” Prawa i Sprawiedliwości,
sprowadzona dziś do uwłaczających Polakom słów Jarosława Kaczyńskiego – „Nie możemy w tej chwili myśleć o żadnym rewanżu, o żadnym odwecie”. Bo, jeśli po ośmiu latach rządów obecnego reżimu, przywódca partii
opozycyjnej nazywa „rewanżem” i „odwetem” słuszne dążenia do prawdy i
sprawiedliwości, do jakiego poziomu sprowadza własny elektorat i jaką
miarą mierzy nasze aspiracje? Nie o odwet i rewanż tu chodzi, ale o
prawo do godnego życia i nazywania rzeczy po imieniu. Tego prawa nie
zapewnią nam „projekty ustaw” i polityczny bełkot zacierający kanciaste
granice. Nie odzyskamy go na drodze „dobrych zmian” i „demokratycznej
ewolucji”.

Ludzie, którzy nie cofnęli się przed paktowaniem z wrogiem, piewcy
rosyjskich łgarstw i szydercy ze śmierci Polaków – nie boją się takich
narzędzi. Watahy oddającej mocz na znicze i „stróżów prawa” kopiących
kwiaty złożone ofiarom – nie przestraszą „mechanizmy demokracji”.
Zwyrodniali sędziowie i służalczy prokuratorzy – nie znikną wraz z
zapowiedzią „reform”.
Musi przyjść czas, gdy również wyborcy PiS zrozumieją, jak iluzoryczne i
nieadekwatne są narzędzia, którymi ta partia chce „zmieniać Polskę”.
Dlatego mam pewność, że podczas długiego marszu powstanie autentyczna, anty-systemowa opozycja..."

AlexŚcios

Robert - 04.11.15 2:53
To jest "fenomenalne" - w jaki sposób odkryto, że dokumenty noszą znamiona uszkodzeń użytkowych jako WYBRAKOWANE, zagrażające w dalszej eksploatacji ich użytkownikom.

Jan Orawicz - 03.11.15 17:56
Piotr Z. Czy przeczytales - od A do Z ciekawe wpisy Agamemnona i
Roberta? Ten materiał - razem wzięty nie stanowi w żadnym procencie
ujmę temu naszemu pismu Kworum. Wręcz odwrotnie,bo pokazuje
opis sprawy w literackiej formie. Radze Tobie na przyszłość czytanie
plodów pióra z większą uwagą! A przekonasz się,że mam rację. Przy
tej okazji pochwalam Twoje spojrzenie na postać byłego prezydenta
od siedmiu boleści! To zawsze tak bywa, kiedy nie zna się własnej
miary,a zgraja krasnali i cwaniaków wmawia ci,że nadajesz się na
"Cesorza!" Szanujmy się wzajemnie,bo nasi przeciwnicy śledzą każdy
rodzaj pęknięcia w naszej jedności,by w to pęknięcie wbijać kliny...
Pozdrawiam

Agamemnon - 03.11.15 13:54
Ja i pan Piotr różnimy się zasadniczo, Piotr zasłania się przepisami, które napisali złodzieje a mnie takie przepisy nie obowiązują, ponieważ są sprzeczne z prawem naturalnym.

Lubomir - 03.11.15 12:48
Re: Potr Z.......Nie bądź pan naiwny jak dziecko. Różne przepisy można ustanawiać, np że istnieje 'Polskaja Narodnaja Respublika', 'Euregion Polen' lub 'Gmina Polin'. Pan przestrzegałby takich idiotycznych przepisów i szanował pożytecznych idiotów, którzy strzegą takich antypolskich wypocin?. Obywatele zawsze mogą być wewnętrznie wolni. To indywidualny wybór. Żaden menel udający polityka, nie może nikomu tego odebrać. Polacy mają obowiązek szanować autorytet Państwa Polskiego a nie przepisy ustanawiane na gorąco przez cwaniaków i kanciarzy. Ci zawsze patrzą jak rozszabrować dobro wspólne, jakim jest wspólnota panstwowa. Poza naturalnym nawozem, niewiele jest z nich pożytku.

Robert - 03.11.15 3:10
Pan Piotr...Z, nie pojmuje Pan satyrycznego ujęcia i wynikającej z niej prawdy. Dla mnie i dla wielu, jak ktoś wynosi nie swoje rzeczy, to się nazywa kradzieżą. I choćby sto ustaw na takie prostackie myślenie zezwalało, to zawsze będzie złodziejstwem - tym bardziej, że to jest MAJĄTEK NARODOWY. Ten pałacowy osobnik, okradał podatników z dużej kasy, nazywają to malwersacja a ja mówię, że to kradzież i niezgodne gospodarowanie pieniędzmi do prowadzenia kancelarii. Jeżeli Pan twierdzi, że to jest prostactwo z mojej strony - to życzę dobrego dnia i pomyślnego okradania Pana i Narodu, zgodnie z litera prawa "przestępców i obłudników".

Piotr Z....... - 02.11.15 13:27
Re Agamemnon,Robert darujcie sobie takie prostackie gledzenie! Nie do
twarzy z tym temu medium!! Miejcie chocby troche powagi w stosunku
tez do siebie. Jak faktycznie jest z tym calym Komorowskim, trudno orzekac
na odleglosc. Przeciez pono jest taki przepis,ktory pozwala odchodzacemu
ze stanowiska prezydenta zabrac przedmioty,ktore uzytkowal na zajmo -
wanym stanowisku. Tak sobie rzadzacy ustalili zlodziejskie przepisy i jak
do tad nie ma na to mocnych!! Faktyczny Polak i patriota zrezygnowalby
z takiego glabania. Ale Komorowskiego nie stac na takie ludzkie zachowania.
On nad trumnami sp pary prezydenckiej nie mogl pohamowac chichotu,a
a pohamuje sie z przywlaszczeniem sobie przedmiotow.ktore 5 lat uzywal.
To jest bardzo prymitywny osobnik. O takiego osobnika czerwonym cho-
dzilo, zeby Polska nie miala Prezydenta z wysokim ilorazem inteligencji,
ale bambule,ktory nawet nie potrafi poprawnie pisac,a co tu mowic o
racjonalnym mysleniu.

Robert - 02.11.15 11:21
Szanowny Panie Agamemnon, nie będę pańskiego pomysłu przebijał, remisowo biorę te drugie 50%.
A wiec, żadnych kosztów, kraj na krawędzi, wystarczy wiadro wapna i niech sami malują. kilka szczoteczek do zębów niech pucują miejsca socjalnych przybytków. Ewcia w celi na przeciwko - ciąg dalszy deprawacji na odległość, w gruchaniu o świetlanej przeszłości. Woda w kranie ciepła raz w tygodniu. Bez radia, telewizji, komputera i bez telefonów, gazeta i odwiedziny - raz na rok. Paczki i podarunki, całkowicie zakazane. Komorowski z Sikorskim oddzielnie w drugim końcu mogą sobie pogadać ale za to nagrywalni super. Następnie oddzielny blok to skazańcy medialni. Klawisze i obsługa to specjalnie dobrani emigranci z państw islamskich, masażystów już nie potrzeba, Ramadan na okrągło, zamiast spacerów pięć razy dziennie modlitwa - no co przecież sami tego chcieli.

Agamemnon - 02.11.15 6:55
Trzeba by wyremontować pokoje we Wronkach, potem zakwaterować tam Donalda Tuska, dla oszczędności można by go zamknąć w jednym skromnym apartamencie z niejaką Ewą Kopacz.

Chodzą słuchy, że w wolnych chwilach, przebierałaby go za dziewczynkę. Miss Polonii Anna Grodzka mogłaby służyć jako członek jury, znająca się na rzeczy
w przedmiotowej sprawie, ustawa o przeciwdziałaniu przemocy podpisana, więc Donaldowi nie działa by się krzywda.

Przy okazji w ramach gender nauczy go nowych technik masturbacji, gdy do tej skromnej grupy dołączy edukator i masażysta, również niejaki Bronisław Komorowski z instytutu. Podobno mebelki zainstalowane w instytucie są pokradzione.

( Dla nie tutejszych przypomnę, że podczas kampanii Bronisław Komorowski dał swój palec do possania bydlaczkowi, gdy zwiedzał ośrodek hodowli byków).

Szczęśliwego byczka można by dołączyć do genderowej ferajny. Instytut we Wronkach mogłyby zrobić na tym doskonały biznes, sprzedając turystom bilety. Za jedyne 100 PLN można by obejrzeć czterech osobników po 25 PLN każdy. Kolejka ustawiła by się, aż od morza do Tatr, od Pułtuska po Brukselę. Mogę się założyć. Za niniejszą myśl techniczną domagam się 50%. udziału.

Lubomir - 01.11.15 20:09
Polska gospodarka i przemysł - zdewastowane, jak po nalotach Luftwaffe. Główni sprawcy nieszczęść - pochowali się lub zbiegli za granicę, by uniknąć odpowiedzialności karnej. Robienie porządku jest potrzebne. Tylko co tu porządkować?. W klimacie Wszystkich Świętych można porządkować groby. A co potem?. W ramach historycznych rekonstrukcji - rekonstruować polski przemysł lotniczy, okrętowy i maszynowy?. Masa młodej, polskiej inteligencji technicznej - dołączyła do exodusu Palestyńczyków i Syryjczyków. Doszli do wniosku, że do zrujnowanej gospodarczo i przemysłowo Polski, nie ma powrotu. Gdyby w Polsce powstawały nowe zakłady: Ferroli, Olivetti, Indesit, Iveco czy Augusta, Peugeot-Citroen lub Volvo, może ambitni Polacy zaczęliby wracać, ale przy obecnej mizerii na polskim rynku pracy, co może przyciągnąć młodych?. Propozycja sprzątania państwa?. To niezbyt atrakcyjna oferta.

Wszystkich komentarzy: (18)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

29 Marca 1848 roku
We Włoszech z inicjatywy Adama Mickiewicza został podpisany akt zawiązania legionu polskiego.


29 Marca 1943 roku
Oddział Jędrusiów wspólnie z grupą AK rozbił więzienie niemieckie w Mielcu i uwolnił 126 więźniów


Zobacz więcej