Środa 24 Kwietnia 2024r. - 115 dz. roku,  Imieniny: Bony, Horacji, Jerzego

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 27.10.15 - 11:33     Czytano: [1414]

Umierałaś Polsko... (Jan Orawicz)





Umierałaś Polsko
W objęciach września,
Od Wielunia po Westerplatte,
W modlitwach i pieśniach...

Umierałaś Polsko
Na wrzosach,
Których fiolety zmywała,
Skrwawiona rosa,

Umierałaś Polsko pod
Przydrożnymi kapliczkami,
Wołając we łzach -
Matko Boża zmiłuj nad nami!!!

Umierałaś Polsko
Na gruzach Twoich miast,
Na rozrzuconych szczątkach
Twoich orlich gniazd!

Umierałaś Polsko
Pod chłopskim niebem,
Ze swoją gościnna solą-
Ze swoim gościnnym chlebem,

Umierałaś Polsko
W ogniach pożarów i huku,-
W łomocie taborów wroga,
Na naszych drogach z bruku,

Umierałaś Polsko
Na Królewskim Zamku,
Przed Królewska kolumną,
Zawsze z Ciebie dumna!!

Umierałaś Polsko
Nad Bzurą,
Nocą krwawą
Jutrzenką ponurą....

Jan Orawicz

Wersja do druku

Bożena Zylla - 16.12.15 21:21
Z wielkim spóźnieniem /ale czasami w życiu tak bywa/ przeczytałam Pana wiersz i jak za każdym razem - podziwiam głębię z jaką trafia on do serca
czytelnika . Ileż w nim miłości i bólu . Każda strofa , to jak kadr filmu -
docierający w najgłębszy zakamarek duszy .
Gratuluję i gorąco pozdrawiam.

Jan Orawicz - 08.11.15 23:28
Panie York serdecznie Panu dziękuję za tak szczerą pochwałę mego wiersza.
Ja wiem,że nie zawsze czas pozwala na tego rodzaju śledzenie wszystkich
publikacji Kworum. Inteligencja aktywna w naszej codzienności zawsze ma
zajęte głowy problematyką, teraz głównie ojczystą. Stąd trudno się dziwić
temu,że o tym,czy owym na chwilę się zapomni. Jak Pan widzi i ja się za-
pomniałem z podzięką dla poety Władysława Panasiuka!Wiersz mi powstał
z własnych bardzo ostrych przeżyć, jako zaledwie czterolatka.Oczywiście
doszły do tego wspomnienia rodziców i rodziny. Ucieczka nasza z Pomorza
do Warszawy, w toku uderzeń hitlerowskiej nawały była bardzo niebezpieczna!
W taborach uciekinierów dzieci prawie nie zasypiały od huku armat,wycia
samolotów zrzucających bomby i strzelających z niskich pułapów do wojska
i cywilnej ludności.Drogi były zatłoczone cywilną ludnością,co okropnie
utrudniało ruch wojsk. Dla niemieckich lotników to były łatwe cele dla ich
broni pokładowej. To było - nie kłamię,ale piekło na ziemi! Do dzisiaj pa -
miętam oblicza matek nad umierającymi dziećmi od kul zwyrodniałych lo -
tników niemieckich. Do tej pory widzę dziewczynkę, gdzieś w wieku 12 lat
jak umierała od kul na rękach zrozpatrzonej mamy. Pamiętam jej jasne wa-
rkoczyki zwisające z jej główki,Oczy jej były niebieskie jak polskie niebo w
dzień pogodny. Strasznie się rozpłakałem na ten widok,że musiałem być
ukryty pod plandekę nad wozem. Podobnych tragicznych epizodów prze-
żyłem sporo. Pod Sochaczewem widziałem samolot polski,który z braku
paliwa musiał zlądować na polu w pobliżu stogu ze słomy. Żeby ten samolot
nie dostał się w ręce Niemców, lotnicy go obłożyli słomą i podpalili. Ludzki
wieniec otoczył ten ogień z ogromnym płaczem. Salutując płakała też załoga
tego myśliwca. Dalej nie piszę,bo - chciał nie chciał łzy mi zalewają oczy,
jak w tamtym czasie pod gradem bandyckich kul.Do dzisiaj rozmyślam nad
tym jakie przyczyny i powody rodzą to,że człowiek człowiekowi może stwo -
rzyć piekło na ziemi i to go jeszcze raduje???!!! Pozdrawiam

york - 08.11.15 20:29
Chciałoby się rzec o Boże, za przegapiony przeze mnie tak poruszający, patriotyczny Pański wiersz Panie Janku.
Cóż napisać – piękny, a zarazem patriotyczny wiersz.
Dziękuję i Gratuluję. york.

Jan Orawicz - 08.11.15 19:19
Drogi poeto Wladysławie długo nie zaglądałem do mego wiersza,więc
teraz mogę Panu serdecznie podziękować za Pańskie spojrzenie na ten
mój wiersz. Jedno mogę tutaj napisać.Nikomu żyjącemu na tym świecie
nie życzę takiego czasu jaki musiał Naród Polski przeżywać, od września
1939r do 1945r A nawet dalej,bo zamordyzm sowiecki trwał w swym
podłym wymiarze do 1953r. Ożył w czasie Powstania Poznańskiego w
czerwcu 1956r. Ten czas wypadło mi przeżyć, razem z tysiącami Polaków
mego rocznika i roczników zbliżonych. Kto tych podłości naszych zabo -
rców nie przeżył to może być szczęśliwy. Wspominając tamten czas
upodlenia człowieka przez człowieka, nie trudno jest mi stwierdzić,że czło-
wiek może zamienić się w bestię bez granic!!! A taka bestia nie patrzy,że
jesteś od niej słabszy. Każdą bestię upaja zamordyzm! I teraz przeżycie
czasu szarańczy bestii to graniczy z CUDEM!! A przykładów żarłocznośći
tamtych bestii spod znaku swastyki, sierpa i młota jest miliony. Mam
nagrania kasetowe z Norymbergi i tak myślę,że tam obok hitlerowców
nie sasiedli ich kamraty z CCCP. Solidarność poruszała sprawę Norymbergi II
dla sowieckich oprawców. Ale sprawa nie wypaliła! Pozdrawiam

W. panasiuk - 30.10.15 14:27
Gratuluję Panie Janku wspaniałego podzielenia się przeżyciami z młodzieńczych lat. Miałem szczęście urodzić się po wojnie, ale nie ominęła mnie komunistyczna trwoga. Nasza historia opowiada o wielu smutnych wydarzeniach wszak położenie pomiędzy młotem i kowadłem zawsze bywa trudne. Myślę, że teraz los się odmieni choć i to nie będzie łatwe. Do wszystkiego dochodzi się z trudem. pozdrawiam serdecznie

Jan Orawicz - 28.10.15 12:11
Dzieki! Dzieki! Droga poetko Doroto za mile odwiedziny mego wiersza!
Wiersz mi sie urodzil na podstawie wlasnych przezyc, okropnych dni tamtego wrzesnia 1939r. Oczywiscie bylem wtedy czteroletnim chlopczykiem,
ale wojenne - przerazajace obrazy dosc gleboko utkwily w mej dzeciecej
pamieci. Reszte dopowiedzieli mi Kochani rodzice i cala moja rodzina,
z ciotkami,wujkami,kuzynkami i kuzynami,ktorzy byli duzo starsi ode mnie.
Serdecznie pozdrawiam

Dorota Sidor - 28.10.15 11:35
Witam z ukłonem Panie Janku ;)
Piękny i wzruszający wiersz patriotyczny .
Żywa historia wojennych czasów .
Gratuluje i serdecznie Pana pozdrawiam .
Dorota .

Jan Orawicz - 28.10.15 11:32
Panie poeto Agamemnon, serdecznie dziekuje Panu za taka mila ocene
mojego wiersza! Pozdrawiam

Agamemnon - 28.10.15 1:09
Gratuluję Panie Janku wiersza, który duszę porusza.

Wszystkich komentarzy: (9)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

24 Kwietnia 2015 roku
Zmarł Władysław Bartoszewski, publicysta, pisarz, POlityk. Więzień Auschwitz, żołnierz AK, uczestnik Powstania Warszawskiego (ur. 1922)


24 Kwietnia 1784 roku
Zmarł Franciszek Bohomolec, polski komediopisarz, publicysta (ur. 1720)


Zobacz więcej