Czwartek 25 Kwietnia 2024r. - 116 dz. roku,  Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 02.08.15 - 21:22     Czytano: [1472]

Multikulti


Szanowni Państwo!

Pewien serbski muzułmanin zadźgał nożem polską żonę, bo była mu nieposłuszna. Teraz grozi mu długoletnie więzienie, a może nawet dożywocie na koszt polskiego podatnika. A przecież zrobił tylko to, co wyznawca Allacha zrobić musiał, broniąc honoru prawdziwego muzułmanina. Powinniśmy mu okazać wyrozumiałość i wdzięczność, że nie wysadził w powietrze całej kamienicy. Zabicie tylu niewiernych byłoby mu przecież wynagrodzone w niebiosach. Znając nasz wymiar sprawiedliwości, weźmie on zapewne pod uwagę tę powściągliwość jako okoliczność łagodzącą.
Z całą natomiast surowością ukaże zapewne kobietę, która ośmieliła się podrzucić świńskie łby do warszawskiego meczetu. Zawiedziona miłość może być okolicznością łagodzącą, ale wyłącznie w odniesieniu do posłanki PO przystającej na korupcję, natomiast każda przeciętna Polka powinna afronty ze strony muzułmanów przyjmować ze zrozumieniem. Jeśli Arab zapewnia o swojej dozgonnej miłości, to ma zapewne na myśli zgon obiektu pożądania. Znowu i tym razem zawiedziona w uczuciach kobieta powinna okazać nie tylko zrozumienie, ale i wdzięczność. Arabski rozwód polega na tym, że mąż oświadcza, że już żony nie chce i wypędza ją z domu tak jak stoi.
My Polacy, stosunkowo niedawno przerabialiśmy wciskanie nam nowej obyczajowości. W 1945 r. Armia Czerwona niosła nam „nową kulturę”. Zawszeni sowieccy żołdacy z ironią przyjmowali cywilizację zachodnią. – Ot, kultura – mawiali – przecież oni nawet odwszalni nie znają!

Małgorzata Todd
www.mtodd.pl
Lub http://sklep.mtodd.pl

1 sierpnia 2015 r. | Nr 31/2015 (214)


Ad. Zegar Balcerowicza 30/2015 (213)

Szanowna Pani Małgorzato

To ograna (i skuteczna niestety) metoda stosowana przez wielkie mocarstwa tzw. Zachodu (poprzez banki) wobec państw, w których u steru brak propaństwowych elit (najczęściej to państwa po traumie kolonializmu). Metoda ta polega pokrótce na procesie maksymalnego zadłużania danego państwa (poprzez obsadzenie u steru kacyka, który by trwać u władzy jak najdłużej, zaciąga pożyczki), następnie zmuszania do zwrotu owych pożyczek w postaci haraczu nie do udźwignięcia, co w konsekwencji kończy się wyprzedażą dóbr tegoż państwa i utratą przez niego niezależności. W przypadku Polski w okresie rządów liberało-lewuchów ta metoda działa doskonale. To się nazywa neokolonializm.

Serdecznie pozdrawiam Ewa Działa-Szczepańczyk




...........................................................................................................................




MARGARET TODD


LEKCJA
POKERA



Odcinek 114


– Stary! Kopę lat! Co porabiasz?
Robcio dopiero po chwili rozpoznał, kim jest facet o wymyślnej fryzurze. Dzióbek. Robcio nie pamiętał, czy jest to zdrobnienie od jakiegoś imienia, ksywka, czy po prostu nazwisko. Ilekroć się spotykali, Dzióbek zawsze okazywał entuzjazm na jego widok, choć – jak podejrzewał Robcio – niezbyt szczery.
– Rozglądam się – odpowiedział lakonicznie.
– Gdybyś potrzebował zajęcia, daj znać. Rozkręcam biznes.
Dzióbek stale rozkręcał jakiś biznes. Stale był na początku drogi do wielkich pieniędzy. Nie warto było nawet pytać, co wymyślił tym razem, ale on łatwo nie odpuszczał. Musiał się z kimś podzielić swym „tajnym planem”.
– Znowu?
– Tym razem to strzał w dziesiątkę – wziął Robcia za łokieć i poprowadził w kąt sali, gdzie nikt ich nie mógł usłyszeć, ale jeszcze ściszył głos do szeptu. – Znalazłem całkiem niezagospodarowaną niszę. Nadal piszesz wiersze?
– Co to ma do rzeczy?
– Każdy coś pisze: wiersze, wspomnienia, blogi i później chce to wydać, tak? – nie czekając na potwierdzenie ciągnął dalej: – Wydać też każdy może. Schody zaczynają się, kiedy próbuje to sprzedać. I tu jest moja niezagospodarowana nisza.
– Potrafisz sprzedać książki? – Nie przerywaj. Tego nikt nie potrafi – spojrzał na swoje pantofle o długich szpiczastych nosach, robiących wrażenie jakby były o dwa numery za duże. – Rzecz w tym, że mało kto o tym wie. Jeśli twoja gęba znana jest z telewizji, to możesz sprzedać każdy bzdet, jeśli nie, potrzebujesz fortuny na reklamę, a i tak nie przebijesz wylansowanych wcześniej Amerykanów. O tym wiedzą zarówno księgarze, jak i hurtownicy, dlatego każdy z nich odeśle cię z kwitkiem.
– No, to tylko cudotwórca mógłby pomoc.
– Trafiłeś w sedno! Jestem takim cudotwórcą, który za głupie 2 - 3 tysiące wypromuje każdą książkę.
– Jak chcesz to zrobić?
– Ogłoszę w Internecie To nic albo prawie nic nie kosztuje. Wynajmę jakąś starą budę na magazyn. Chętni sami będą mi zwozili książki. Wszystko polega na odpowiednio sformułowanej umowie.
– Ale co z książkami?
– Poleżą w magazynie miesiąc i jako niesprzedane, właściciel będzie mógł je sobie odebrać. Genialne, co nie?
– Kto na to pójdzie?
– Każdy, kto nie wie, jak działa rynek książki. Wchodzisz?
– Zastanowię się. Ostatnio, jak się widzieliśmy, miałeś pomysł na program telewizyjny.
– Nadal aktualny. Ty wiesz, jaki szmal można ściągnąć za 5 minut na wizji? Wystarczy przeprowadzić licytację, kto da więcej, zaczynając na przykład od jednej bańki.
– Tylko jest jeden szkopuł – zauważył Robcio. – Trzeba mieć stację telewizyjną.
– Wszystko jest sprawą dojścia.
– Nie przyszedłeś chyba tutaj szukać kontaktów?
– Do pośredniaka przychodzi się po zatrudnienie albo werbunek – odparł rzeczowo Dzióbek. – A ty po co tu jesteś? Bo chyba nie jako policjant śledczy? – odwrócił się na pięcie i odszedł bez pożegnania. Przez moment Robcio zastanawiał się, czy fryzura tamtego, przypominająca nieco koguci grzebień i te nosy pantofli mają coś wspólnego z nazwiskiem. Zabawne skojarzenie. Natomiast pomysł na przekręt z rzekomą promocją książek wydał mu się niedorzeczny. Kto przy zdrowych zmysłach za coś takiego zapłaci? Tu się jednak mylił. W parę miesięcy później powstała taka „Przyjazna Księgarnia”, gdzie można było wpłacać pieniądze z iluzoryczną nadzieją, że kiedyś się je odzyska. Czy szefem firmy został Dzióbek? Tego Robcio nigdy się nie dowiedział.
CDN

Już teraz można zamówić całość wpłacając jedynie 20 zł na konto Nr: 50 1020 5558 1111 1115 9930 0019. Adres posiadacza konta to: Wydawnictwo TWINS; ul. Dymińska 6a/146; 01-519 Warszawa i podając adres internetowy, na który e-booka należy przesłać.

Okładkę zaprojektował Zdzisław Żmudziński Copyright © by
Margaret Todd, 2013 All rights reserved. Wydawnictwo „Twins”
ul. Dymińska 6a/146 01-519 Warszawa



.....................................................................................................................

TEATRZYK ZIELONY ŚLEDŹ

ma zaszczyt przedstawić sztukę pt.
Najważniejsze sprawy

Występują:
Moher i Leming

Leming – No, najważniejsze sprawy dało się załatwić przed ewentualną zmianą rządu.
Moher – Niech zgadnę, masz na myśli in vitro i zmianę płci? Leming – Pewnie, i nie mów mi, że są ważniejsze sprawy jak głodne dzieci, czy przemysł, albo takie tam.
Moher – Teraz na „zrobienie sobie dziecka” stać będzie nie tylko bogatych. Wszyscy zrzucimy się na takie zachcianki.
Leming – Przecież kraj się wyludnia, trzeba więc dbać o dzieci, nawet te jeszcze nie narodzone, czyż nie?
Moher – Okazuje się, że każdego kota da się odwrócić ogonem.
Leming – Albo zmiana płci. PiS nigdy by takiego nowoczesnego prawa nie wprowadził.
Moher – Ciekawe ile osób z niego skorzysta. Może ty?
Leming – Dlaczego zaraz ja?
Moher – Mogłabyś przestać spłacać kredyt.
Leming – Jak to?
Moher – Proste. Pójdziesz do lekarza i powiesz, że czujesz się mężczyzną.
Leming – Dwóch lekarzy musi to dać na piśmie.
Moher – To pójdziesz do dwóch. Na tej podstawie sędzia nie może odmówić ci zmiany dokumentu. A taki facet, którym się staniesz żadnego kredytu nie zaciągał przecież.
Leming – Nie pomyślałam o tym. Ale jak jednak mnie złapią?
Moher – To pójdziesz na odsiadkę do męskiego więzienia. Kiedy współskazani to odkryją, mogą mieć niezłą frajdę.

KURTYNA







prof. Tomasz J. Kaźmierski; elektronik, nauczyciel akademicki, profesor Uniwersytetu Southampton w Wielkiej Brytanii, współpracownik Ruchu na rzecz JOW od 1994 r. Zapis konferencji JOW, która odbyła się 25 lipca 2015 w rezydencji Jana Żylińskiego w Londynie, współorganizowanej przez Głos Emigracji UK, Ruch JOW Londyn, Klub Republikański w Londynie.


KĄCIK MUZYCZNY




Marek Bliziński był muzykiem wszechstronnym. Kochał jazz i jemu to poświęcił większą część swojego życia. Życia, które okazało się niestety za krótkie. Zmarł pokonany przez nowotwór, mając zaledwie 42 lata. Dla wielu muzyków jazzowych jest to czas, kiedy krystalizują się twórcze przemyślenia, stabilizuje się warsztat, powstają płyty, do których sięgamy potem przez lata. Tak byłoby zapewne i w tym przypadku. Niestety, stało się inaczej. Jego życiorys był typowy dla większości polskich jazzmanów lat 70. Kilka lat edukacji w szkole muzycznej dało podstawy teoretyczne i umiejętność czytania nut. Reszta zależała od intuicji, pracowitości i szczęścia. Pierwsze zespoły to Pesymiści, Czterech i Bemibek. Dla Marka Blizińskiego był to czas na sprawdzenie się w roli kompozytora, aranżera, akompaniatora, a także solisty i czasami lidera. Muzyka stała się dla niego nie tylko sensem życia, ale także jedynym źródłem utrzymania. I tak już pozostało do samego końca.
(...) Bliziński - jeśli chodzi o stylistykę - posunął się znacznie dalej. Podobna sytuacja miała miejsce podczas tworzenia programu w duecie z Ewą Bem. Perfekcyjnie opracowane partie gitary zawierały wszystko to, co najlepsze w tzw. jazzowej literaturze gitarowej. Walkingi, pięknie brzmiące flażolety, bogate szerokie akordy, wspaniała, wykraczająca daleko poza konwencję harmonizacja. No i na koniec samo podejście do kwestii improwizacji. Przemyślane, konsekwentnie prowadzone linie melodyczne nie były dziełem przypadku.


......................................................................................................................

Całość: (m.in., APEL, Horyzont Wiedzy, jeszcze o wyborach, Kącik Muzyczny, Zaułek Sztuki, Niepoprawne Radio, Info – Jawa – Media, Ratujmy polskie Lasy, poradniki, oraz książki Małgorzaty Todd, adresy, informacje) BLOG MTODD



Wersja do druku

Pod tym artykułem nie ma jeszcze komentarzy... Dodaj własny!

25 Kwietnia 1937 roku
Zmarł Michał Drzymała, wielkopolski chłop, symbol walki z zaborcą pruskim (ur. 1857)


25 Kwietnia 1942 roku
Urodziła się Ewa Wiśniewska, aktorka filmowa i teatralna.


Zobacz więcej