Sobota 20 Kwietnia 2024r. - 111 dz. roku,  Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 12.05.15 - 13:11     Czytano: [2052]

Polska się budzi (Aktualizacja)





Wiatr historii wieje coraz mocnej i tylko medialni funkcjonariusze zapowiadają jeszcze bój na śmierć i życie. To nie tylko początek buntu polskiego społeczeństwa, ale zapowiedź prawdziwego tsunami, które nadejdzie jesienią


Mainstream jest w szoku, a sitwa w prawdziwym popłochu, celebryci zaś w coraz większym rozkroku. Red. Paradowska, wierna aż po grób prezydentowi Komorowskiemu, domaga się rozpędzenia jego sztabu, poseł PO Niesiołowski zaostrzenia jeszcze kampanii, a red. Michnik już załamuje ręce nad Polską - klęska III RP wisi na włosku. Nie tylko dlatego, że Polacy wreszcie zorientowali się, że płacimy za to co serwuje nam polskie państwo i obecna władza PO-PSL, jak za szampan i kawior, a dostajemy zarówno od rządu premier Kopacz, jak i jego notariusza ledwie kaszankę i coraz bardziej kwaśne piwo. Andrzej Duda pracuje od 7-ej rano spotykając się z wyborcami, a prezydent Komorowski obiecuje, że zrobi referendum, które przypadnie najprawdopodobniej w sierpniu, gdy wszyscy będą na wakacjach.

Rzekomy mistrz przegrywa coraz wyraźniej z czeladnikiem, a ciepła woda w kranie robi się coraz bardziej lodowata. Widmo katastrofy PO-PSL i SLD w jesiennych wyborach staje się coraz bardziej wyraziste. Teraz przed nami już tylko zręcznie rozegrana debata Dudy z prezydentem Komorowskim, bo prezydentowi już nic nie pomoże, a debata na pewno zaszkodzi, tym bardziej, że ci którzy tu nad Wisłą rozdają karty i pociągają za sznurki najwyraźniej postawili na obecnym prezydencie krzyżyk. Tyle, że na przyszłego prezydenta, młodego, dynamicznego i chętnego do dialogu Andrzeja Dudę czekają nie byle jakie wyzwania i konfrontacja z zakłamaną, a czasami wręcz dramatyczną polską rzeczywistością i sytuacją gospodarczą i finansową. I pomimo tego, że niektórzy twierdzą, że prezydent nic nie może, to Polacy, którzy zaufali Dudzie będą czekać na szybkie i jednoznaczne decyzje ustawodawcze nowego prezydenta w kwestii cofnięcia wieku emerytalnego z poziomu 67 lat czy podniesienia skandalicznie niskiej kwoty wolnej od podatku, ale również w kwestii tzw. kredytów frankowych.

Te pierwsze inicjatywy ustawodawcze będą miały niezwykle daleko idące konsekwencje polityczne dla koalicji PO-PSL, ale również dla wyników jesiennych wyborów parlamentarnych. Żadna, bowiem partia w Sejmie nie będzie chciała pokazać milionom wyborców, w tych kwestiach gestu Kozakiewicza przed wyborami. To młody, aktywny prezydent Duda może narzucić politycznej scenie w Polsce kierunek i bieg politycznych wydarzeń, a zapowiadana i utworzona przez niego Narodowa Rada Rozwoju może narzucić ekonomiczną i społeczną narrację. Nowy prezydent będzie musiał też dać Polakom, nie tylko nadzieję na lepsze i uczciwsze jutro, na dialog i obronę polskiej tradycji, obrony polskich lasów i polskiej ziemi, ale również konkretne propozycje i stanowisko w kwestiach fundamentalnych dla Polski to jest: ewentualnego, dalszego zadłużania Polski i Polaków, w kwestii repolonizacji banków, potrzeby zasadniczej reformy systemu podatkowego, beztroskiego i wielce marnotrawnego, dalszego wydawania publicznych pieniędzy, prawdziwej walki z korupcją, prywatyzacji resztek majątku narodowego, jak i odbudowy polskiego przemysłu, ale również tworzenia nowych miejsc pracy, a tym samym zatrzymania w Polsce katastrofy demograficznej. Nawet przy najlepszych chęciach sama akceptacja dla tzw. JOW-ów tych problemów nie rozwiąże.
Trzeba będzie Polakom powiedzieć, jak naprawiać Polskę, a później pilnować tego remontu, trzeba będzie precyzyjnie odpowiedzieć niedowiarkom i szkodnikom skąd wziąć pieniądze na sensowne zmiany proponowane w kampanii przez A.Dudę w sferze społeczno-gospodarczej. Ludzie mają dość, wyraźnie chcą zmian, chcą realnych i odczuwalnych w ich portfelach posunięć władzy.

Chcą nie tylko godnego życia w bezpiecznym kraju, ale przede wszystkim chcą życia w normalnym kraju, a do tej normalności jakże bardzo nam daleko. I to właśnie inicjatywa, pomysłowość, polityczny instynkt i spryt, ale również uczciwość i profesjonalizm, w tym błyskawiczne reagowanie na nowe zagrożenia, w zwłaszcza sferze gospodarczej i finansowej będą ze strony prezydenta RP Dudy i jego Narodowej Rady Rozwoju sensem służby publicznej i świadectwem dotrzymania słowa danego Polakom.

Zmiana warty w tak dużej europejskiej gospodarczej, jak Polska, w której od wielu lat, a zwłaszcza od 8-miu lat istniało prawdziwe Eldorado dla lobby lichwiarsko-bankowego i wyjątkowy wyzysk tubylców jest bacznie obserwowana.

Biznes już wie, że idzie nowe, bardziej profesjonalne, uczciwe i propolskie. Tu nadal będzie warto robić interesy, ale strzyc owieczki nad Wisłą, tak skutecznie i bezkarnie, jak do tej pory, gdy prezydentem będzie Andrzej Duda już się nie uda. Nowy pasterz nad Wisłą najwyraźniej chce pilnować dobytku i tego co czuje i myśli jeszcze po Polsku.
Fot. PAP/Tomasz Gzell

Zapraszamy na profil Stefczyk.info na Facebooku!


Janusz Szewczak
Główny Ekonomista SKOK
Stefczyk.info


................................................................................................................................



















................................................................................................................................























wyborynamapie.pl


.................................................................................................................................
14.05.2015r.
Poranek Radia Wnet


Krzysztof Skowroński rozmawia z Pawłem Kukizem w Radiu Wnet

- Nie ma lepszej pozycji do walki z systemem niż trzecia. Na początku uważałem, że moim sukcesem będzie przekroczenie 5 proc, później 12 proc. A 20 proc. to jest po prostu dar. Cały czas stoję, stoimy poza systemem i to powoduje, że nie stajemy po żadnej ze stron. Walczymy po prostu o nowa konstytucję – mówił w Poranku WNET Paweł Kukiz

Kandydat, który w I turze wyborów prezydenckich zdobył prawie 21 proc. zaproponował Bronisławowi Komorowskiemu i Andrzejowi Dudzie udział w debacie, którą sam miał poprowadzić. Niestety prezydent Komorowski nie zgodził się na udział w spotkaniu. Stwierdził, że ten pomysł nie jest dobry bo propozycja jest niejasna, ponieważ albo jest się politykiem albo obywatelem. - Ja nie rozumiem tego podziału. Uważam, że polityk powinien być wzorem obywatela. Skoro ten system zwariował to przedstawianie takich wypowiedzi przestaje dziwić – mówił Kukiz.

Stwierdził, że dziś, 14 maja, zarówno do sztabu pana prezydenta jak i do sztabu Dudy zostaną wysłanie oficjalne zaproszenie. - Również zasugeruję panu prezydentowi, że skoro nie ja mam prowadzić debatę to niech poprowadzi ją dziennikarz wskazany przez mój elektorat. Ten elektorat powinien sam o tym zdecydować. Podam listę kilku kandydatów i moi wyborcy zdecydują o tym na facebook-u – mówił Kukiz.

Muzyk odniósł się także do partiokracji, która wg. niego rządzi Polską. - Prezydent Komorowski jest przedstawicielem obecnego obozu władzy i PiS także tworzy partiokratyczny system. SLD, PiS, PSL, PO czy Palikot to są partie systemowe. PiS niestety współtworzy ten system i o tym, który z tych obu kandydatów jest lepszy zdecyduje mój elektorat. Ja mam swoje prywatne zdanie i nie będę nic nikomu sugerować.

Paweł Kukiz zabrał również głos na temat referendum, które ws Jednomandatowych Okręgów Wyborczych na 6 września zapowiedział Bronisław Komorowski. - Ta inicjatywa bardzo mnie cieszy bo będzie można utrzymać ducha obywatelskości. Bardzo mu dziękuję! Obywatele jednoczcie się. Prezydent Komorowski dał nam prezent w postaci tworzenia komisji referendalnych. Zwrócił jednak uwagę na to, że samo referendum nie rozwiązuje problemu ordynacji, ponieważ i tak ostateczne zdanie w tej sprawie ma Sejm, który może zmienić konstytucję. Na początek, wg Kukiza, potrzebna jest zmiana ustawy o referendum.

Radny Sejmiku woj. śląskiego przypomniał również rok 2013 kiedy współtworzył Platformę Oburzonych. - Wtedy Bronisław Komorowski łaskawie zaprosiła Piotra Dudę na spotkanie do pałacu. Jednak absolutnie bez Kukiza. W ciągu dwóch lat uznał, że jestem godzien bym do niego przyszedł.

Na pytanie o przyszłość polityczną i powstanie partii odpowiedział: W wyborach parlamentarnych naszym głównym celem jest zmiana konstytucji. Nic więcej. Nie wiemy jaka będzie koalicja nie wiemy jaka będzie nowa jakość we Parlamencie po wyborach na jesieni. Może się okazać, że zdobędziemy 30 parę procent. Trudno w tej chwili przewidzieć co będzie później.

Stwierdził jednak, że podstawową sprawą jest odsunięcie od władzy ekipy, która wybiera się sama spomiędzy siebie.

Całość można odsłuchać w Radiu Wnet


..............................................................................................................................
15.05.2015r.



Wersja do druku

solo - 28.05.15 16:44
Panie Lubomir, czy tak nie jest. Przytoczę cytat myślącego katolika. "Że zepsucie polskiej Wielkiej Ryby (Ecclesii) sięga też mocno dołów – świadczą nie tylko hordy poczciwców tumanionych rydzykową kazuistyką przez totuńską jaczejkę, ale i uczelniane kręgi KUL-u (wychów Wielgusa). Jedynie rodzaj ekspresji różni jednych od drugich. Rydzykowcy wrzeszczą, plują, biją, natomiast ci lubelscy inteligenci bez cienia żenady, dysząc humanitaryzmem i humanistyką, elegancko tłumaczą do mikrofonów, że brudne jest bielsze od bieli, czyli to samo co rydzykowwcy ( że Wielgus jest świętym męczennikiem), tylko kulturalniej. Groza. W. Łysiak „ Mitologia świata bez klamek”
Chyba już to cytowałem ale nie puścili. Merlkel i Putin. Zaraz do jakiej parti należy ciocia Merkel??? Przed kim klęka szukając poparcia wujek Putin, ciągle pokazując się w towarzystwie głównego popa. Podobnie u nas najpierw kradną a potem idą po rozgrzeszenie. A zepsuta ryba dalej z nimi współpracuje. Jak już kiedyś napisałem Watykan jest obcym państwem. Powinien otworzyć placówkę dyplomatyczną i nie wtrącać się w sprawy Polski. Sam ją utrzymywać, płacić swoim pracownikom. Kościół powinien oddać zagrabione wyłudzone dobra. Płacić jako firma podatek i ubezpieczenia od zarobków za udzielane usługi. Proszę też pamiętać, kto też siedział przy okrągłym meblu.

york - 27.05.15 22:38
Ad Roman
Po prostu żal mi ciebie za te wypisywane tu brednie, ale z czekistami i rosyjską agenturą nie mam przyjemności, ani ochoty polemizować, bo tylko czekiśći i rosyjska agentura, której zadaniem jest niszczenie Polski, a na ten temat pisałem wcześniej i szkoda mojego czasu na powtarzanie tego tekstu.
Można bowiem dyskutować w oparciu o wiarygodne fakty, ale nie da dyskutować w oparciu o pomównienia graniczące z urojeniami.

Roman - 27.05.15 21:36
Yok nie babul. Albo nie widzisz,albo udajesz,żę nie widzisz realiów
zagrozenia Europy ze stronu wschodniego chytrego i zawsze
bezwględnego sąsiada,od którego Niemcy też oberwali. Człowiecze
nie pojmujesz jeszcze tego,że Europa się jednoczy (wreszcie) w
zakresie gospodarczym i obonnym! Czyli działa zupełnie rozsądnie
na najważniejszych skrzydłach Jej lotu. A ty to nazywasz kołchozem?
A czy ty wiesz na jakich zasadach działa kołchoz? Nie ośmieszaj się
wtyko Putina!!

Lubomir - 27.05.15 17:56
Re: solo Zapewne wg ciebie, to za sprawą Watykanu ponad 90 procent ropy i ponad 70 procent gazu sprowadzamy po wygórowanych cenach z Rosji. Pewnie i za sprawą Watykanu nigdy nie pobieraliśmy opłaty od Niemiec za tranzyt rosyjskiego gazu przez Polskę, chociaż takie opłaty zawsze pobierali np Czesi i Słowacy. Pewnie cały Watykan został zainfekowany agentami Stasi/KGB/BND, bo jak to inaczej wytłumaczysz?. Pewnie i za sprawą Watykanu z ponad 200 statków pływających pod polską banderą, zostało tylko kilka. Nie podejrzewasz o sabotaż osi Berlin-Moskwa?. Aha, pewnie Merkel i Putina nazwiesz ludźmi Watykanu...Taka jest twoja logika.

MariaN - 22.05.15 21:00
To widać, że Polska się budzi a właściwie już się obudziła, Tysiące ludzi przychodzi na wiece Andrzeja Dudy. Jeszcze tego nie było

york - 17.05.15 19:42
Już bardzo dawno temu nasz znakomity artysta i patriota Jan Pietrzak mawiał, iż są tacy, którzy coś tam wiedzą, ale nigdy dokładnie i tak wydaje się być w przypadku mojego adwersarza /MKM/.
Usiłuje on, bowiem odwracać kota ogonem, albo miesza fakty w przypadku źródeł powstania Unii Europejskiej, która w obecnej formie jest swego rodzaju kołchozem zarządzanym de facto, nie z Brukseli, a z Berlina, a najlepszym przypadku przez oś Berlin – Paryż.
Głównym powodem zaś powołania tej formacji międzynarodowej były tragiczne w skutkach dla całego świata doświadczenia II wojny światowej wywołanej przez niemiecki szowinizm i militaryzm, a wczesne struktury /Europejska Wspólnota Węgla i Stali i Europejska Wspólnota Gospodarcza/ tej międzynarodowej organizacji politycznej miały uniemożliwić temu krajowi powrót do roli militarnego hegemona w Europie.
Tymczasem jednak historia zatoczyła koło i Niemcy znowu stały się kontynentalnym hegemonem, tyle tylko, że gospodarczym, bo najwyraźniej wyciągnęły wnioski ze skutków swoich błędów i zagony pancerne zastąpiły ekonomią.
Zupełnie, czym innym jest natomiast dla Polski i całej Europy Środkowo Wschodniej sprawa hamowania imperialnych tradycji państwa rosyjskiego, które od wieków stawiało na sojusz z Niemcami, a jedynym sensownym i racjonalnym wyjściem z tej sytuacji była tak zwana polityka jagiellońska, którą usiłował realizować po uzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 roku Józef Piłsudski.
Ostatnio zaś bardzo mocno nawiązał do tej jagiellońskiej tradycji, która jest również określana, jako polityka „Międzymorza” Prezydent profesor Lech Kaczyński, który pomimo ogromnej destrukcji ze strony zwłaszcza rosyjskiej agentury usiłował zbudować sojusz z leżących pomiędzy Niemcami, a Rosją państw tej części Europy, które zjednoczone w tym sojuszu oraz w sojuszu z USA, by były w stanie skutecznie przeciwstawić się imperialnym zapędom Rosji oraz ekonomicznej hegemonii Niemiec.
Kaczyński uważał, że Polska ze swoim potencjałem ma szansę stać się liderem Europy Środkowej, który w przyszłości zbuduje wokół siebie trwałą koalicję z udziałem nie tylko państw tzw. nowej Europy (postkomunistyczne kraje Europy Środkowej i Wschodniej), a głównie Rumunii, ale również krajów BUMAGA, czyli Białorusi, Ukrainy, Mołdawii, Azerbejdżanu, Gruzji i Armenii.
Oceniał, że Polska może być ważna dla tych krajów, ponieważ one także chciały dodatkowego zabezpieczenia swojej niezależności.
Niemal identyczną wizję bezpieczeństwa dla naszego regionu prezentuje George Friedman, dyrektor generalny i założyciel amerykańskiego ośrodka analiz strategicznych Stratfor, który ostatnio bawił w naszym kraju i mówił, że Stany Zjednoczone mają klarowną strategię: nie pozwolić na to, by zjednoczona Europa była zdominowana przez hegemona.
Oczywiście największym niebezpieczeństwem dla USA od lat jest sojusz Rosji z Niemcami. Potwierdzają to przykłady z historii.
Niedopuszczenie do rosyjsko-niemieckiego kondominium w Europie jest elementem łączącym Polskę i Stany Zjednoczone.
Musi, więc pojawić się jakaś inna struktura, która pozwalałaby je zabezpieczyć.
Taką siłą mógłby być system regionalnych sojuszy, na czele którego stanęłaby Polska .

solo - 17.05.15 13:12
york - 16.05.15 6:51 napisał:
„Agentura Kremla jest w Polsce niezwykle aktywna.” Ja uważam że agentów Watykamu też u nas dużo, za dużo. Są bardzo aktywni. Polska jest zwasze przez kogoś kierowana, tylko nie przez Polaków. Dlaczego???

Pomysł UE nie jest zły. Otwarte granice, możliwość wyboru miejsca pracy, zamieszkania, itd. Ale niestety jej działanie już nie. Dominacja Niemiec, Francji. Parlament UE moloch biurokratyczny, kosztujący nas dużo. Sprawy współpracy Europejskiej mogli by premierzy uzgadniać dwa, trzy razy do roku na spotkaniach. Ministrów urzędników w każdym kraju mamy dosyć. No i oczywiście język europejski. Co z tego że otwarte granice, jak europejczyki nie mogą się dogadać.

MKM - 17.05.15 0:24
Re: York błednie odczytujesz istnienie Unii Europejskiej. Nie zauwazyłes
z jakiego glownego powodu zaistnial ten twor Zachodniej Europy? Czy
nie wiesz ze grozila nam wdepnieciem na nasze podworka zachlanna Rosja!
Zeby nie bylo przykrej powtorki z XX wieku, powstala zapora o w/w nazwie.
Czyli gospdarcza,a obok niej o wiadomej nazwie zapora obronna.
A zatem to nie zaden kolchoz jak sobie lekko nazwwales,ale konieczne
struktury gospodarczo-obonne! Tak nalezy widziec te sprawy,a nie wedlug
wlasnego skrzywionego widzenia. O to nam Polakom tez chodzio chodzi,
bo graniczymy wciaz z glodnym kolosem na czyjes dobra i zycie. Moze
teraz kapniesz sie w czym rzecz? Tylko pomysl,bo wiem,ze ciebie stac na
myslenie i to dosc logiczne. A bylaby szkoda bys sie nam zatracil!

york - 16.05.15 22:47
KTO STOI ZA PREZYDENTEM

Trudno w tych dniach pisać o czymś innym niż o kampanii. Warto jednak czasem przypomnieć sobie, że ważne, często decydujące o naszej przyszłości wydarzenia dzieją się nie przed obiektywami kamer, lecz w cieniu, w ciszy i z dala od kampanijnego zgiełku mediów.
Ślad takich działań mogliśmy zauważyć, gdy przypadkowo została ujawniona rola suflerki prezydenta Jowity Kacik, której polecenia Bronisław Komorowski natychmiast i bez wahania wykonywał (słynne: „Przytulmy panią!”).

Okazało się, że wcześniej pracowała ona w firmie MAW Telecom, której MON kierowane przez Bogdana Klicha ułatwiło przed katastrofą z 10 kwietnia 2010 r. wygranie przetargu na remont polskich rządowych Tu-154M.
A firma ta reprezentowała z kolei interesy przedsiębiorstw wskazanych przez rząd Rosji.
A to nie koniec związków Jowity Kacik ze Smoleńskiem.
W 2011 r. zamieściła ona w internecie własne zdjęcie z podpisem wyszydzającym osoby broniące krzyża na Krakowskim Przedmieściu.

TERAZ PANI KACIK WYDAJE POLECENIA PREZYDENTOWI RP.

DOPRAWDY PRZEDZIWNY CIĄG PRZYPADKÓW.

Dodano: 16.05.2015 [08:15]
Autor: Artur Dmochowski
http://niezalezna.pl/67099-kto-stoi-za-prezydentem

york - 16.05.15 21:42
Ad aja
Pełna zgoda, co do naszego zachowywania się wobec struktur Unii Europejskiej, którą zresztą uważałem i uważam za nowy rodzaj kołchozu, tyle tylko, że na większą skalę, a o dalszym naszym członkostwie w Unii powinno zdecydować ogólnonarodowe referendum.
Wprawdzie nie mam czasu przekopywać się przez wszystkie wystąpienia doktora Andrzeja Dudy z ostatnich kilku miesięcy i zacytuję z pamięci jego stanowisko w sprawie relacji polsko unijnych, gdzie mówi wyraźnie, zwłaszcza, że jest doktorem prawa i nadal jest pracownikiem naukowym Wydziału Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego, iż obecny stan prawny pozwala na zachowanie nadrzędności prawa krajowego nad unijnym, a dowodem na to jest chociażby sprawa pomocy finansowej dla stoczni niemieckich i francuskich przez te kraje, kiedy tymczasem bardzo delikatnie rzecz ujmując „nadgorliwcy” spod znaku PO/PSL zachowali się zupełnie przeciwnie.

aja - 16.05.15 13:02
Dobrze by było dla Polski aby p. Duda został prezydentem, bo to rozpocznie nową erę w historii III RP.
Ale czy członkostwo w UE - jak pisze p. York - tzn. wykonywanie zarządzeń urzędników z Brukselii zapewnia, czy też będzie zapewniało niepodległość Polski, to mam duże wątpliwości. Bo figurantów obcych interesów, którymi teraz dyryguje Tusk widać w Polsce na każdym kroku. Myślę, że najlepszym wyjściem jest "wyjście" z tej Unii do czego przymierza się już Anglia, (referendum) po jej ostatnich wyborach .

york - 16.05.15 6:51
W oczekiwaniu na najważniejsze dla Polski wydarzenie ostatnich lat, jakim będzie druga tura wyborów prezydenckich, warto przypomnieć, że jest to już ostatnia szansa, aby odesłać na śmietnik historii figurantów obcych interesów w naszym kraju:
„Agentura Kremla jest w Polsce niezwykle aktywna. Jej najważniejszym celem jest kontrolowanie władzy poprzez postawienie u sterów państwa polskiego ludzi, którzy uwzględniać będą rosyjską racje stanu.
Rosja wszelkimi siłami zwalcza w polskiej polityce tych, którzy widzą niepodległe państwo polskie w ścisłym sojuszu z USA oraz ze strukturami Zachodu, NATO i Unią Europejską.
To polityka śp. Lecha Kaczyńskiego, który postulował budowę silnego regionu Europy Środkowo-Wschodniej pod polskim przywództwem, ale nigdy w oderwaniu od Zachodu. W interesie Moskwy leży izolowanie wszystkich, którzy tak widzą polską rację stanu – w szczególności PiS oraz jego kandydata na prezydenta Andrzeja Dudę.
Być może – jak ostatnio pisał Jürgen Roth - znalazło to swój wyraz w 2010 roku, gdy pod Smoleńskiem rozbił się prezydencki samolot. Kreml miał wszelkie powody, by życzyć śmierci Lechowi Kaczyńskiemu.
Dziś dla Rosji największym zagrożeniem jest właśnie Andrzej Duda i dziedzictwo polityczne śp. Lecha Kaczyńskiego, kontynuowane przez Prawo i Sprawiedliwość.
Z tego właśnie powodu Moskwa użyje wszelkich działań, tak politycznych jak innych, aby zastąpić prawicę niepodległościową kandydatami tak zwanej nowej prawicy, którzy, jak jeden mąż, zaprogramowani są prorosyjsko, antyunijnie, antysemicko i antyamerykańsko.
Co takiego rosyjska agentura osłaniana przez Bronisława Zygmuntowicza Komorowskiego robi dziś w Polsce?
Dokładnie to samo, co przez niemal półwiecze w PRLu:
- przede wszystkim tumani, bo to podstawa jej istnienia (zaprzyjaźnione media, propaganda pro-rosyjska, pro-niemiecka i antyamerykańska, wspierająca figurantów agentury, czarny pijar wobec przeciwników i wszystkich, którzy agenturze zagrażają bądź mogą zagrozić),
- drenuje ekonomicznie (podatki, najdroższy gaz, szemrane spółki transferujące zyski do rajów podatkowych),
- uzależnia i osłabia gospodarczo (8 lat blokady Świnoujścia, wykończony przemysł stoczniowy, wyprzedane huty, zagrożony przemysł chemiczny, surowcowy, energetyczny - zatrzymanie budowy elektrowni w sąsiedztwie obwodu kaliningradzkiego, gdzie powstaje elektrownia atomowa, przemysł zbrojeniowy (zakup śmigłowców francuskich), i wiele innych gałęzi, wyprzedawanie ziemi i lasów, niszczenie polskiego rolnictwa, marnowanie środków unijnych itd.),
- niszczy biznesy niezależne od agentury (przypadek Kluski, Olewnika, SKOKów itd.),
- korumpuje na niebotyczną skalę,
- niszczy rodzinę, kulturę i szkolnictwo, poczucie wspólnoty, dumy ("Naród ofiar musiał uznać tę niełatwą prawdę, że bywał także sprawcą" (w kontekście mordu w Jedwabnem)) i tożsamości narodowej,
- niszczy standardy etyczno-moralne i tożsamość kulturowo-historyczną, wiarę, Kościół, atomizuje społeczeństwo (frajerzy, ciemnogród, mohery, bydło),
- niszczy bezpieczeństwo finansowe państwa i socjalne obywateli (potrojone zadłużenie w stosunku do roku 2007, przejęcie naszych pieniędzy gromadzonych w funduszach emerytalnych, sparaliżowana służba zdrowia),
- niszczy wojsko, systemy i służby dbające o bezpieczeństwo państwa i obywateli, wymiar sprawiedliwości
- kompromituje i niszczy pozycję międzynarodową Polski, skłóca Polaków w kraju i Polonię, umieszcza w służbach zagranicznych ludzi, których możemy podejrzewać o działanie na rzecz rosyjskiej agentury.

york - 16.05.15 5:49
NAUKOWCY APELUJĄ O GŁOSY NA ANDRZEJA DUDĘ.

Z apelem do środowiska naukowego wystąpił dziś Akademicki Komitet Honorowy Andrzeja Dudy.
Inicjatywa skupiająca ponad 800 osób zwraca się do społeczności akademickiej z prośbą o oddanie głosu w drugiej turze wyborów prezydenckich na Andrzeja Dudę.
- Jesteśmy ludźmi racjonalnymi, którzy swoje osobiste sukcesy zawodowe osiągnęli dzięki wiedzy i logice.
Ten racjonalizm winien nas prowadzić do wniosku, że Polsce są potrzebne radykalne zmiany, że państwo wymaga natychmiastowej naprawy. Zapoczątkować je może wybór nowego Prezydenta Rzeczypospolitej. Urzędujący Prezydent nie zrobił nic, aby zapobiec zapaści polskiej nauki i szkolnictwa wyższego, a jego obecni doradcy naukowi twierdzą, że "nie stać nas na bezpłatne szkolnictwo wyższe, a jeżeli Konstytucja RP na to nie pozwala to należy ją zmienić" i sugerują likwidację pewnej liczby uczelni publicznych – czytamy w liście do środowiska naukowego.
Jednocześnie Akademicki Komitet Honorowy Andrzeja Dudy podkreśla, że głównym celem inicjatywy jest nie tylko chęć naprawy polskiej nauki, ale również wprowadzenie na drogę szybkiego rozwoju polskiej gospodarki oraz stworzenie takich kulturowych, cywilizacyjnych, prawnych i ekonomicznych warunków życia w Polsce, aby każdy Polak czuł się pełnoprawnym obywatelem i miał w kraju warunki do uczciwej, sprawiedliwie opłacanej pracy, do godnego życia – nie musząc szukać tego na emigracji.
- Zwracamy się także do wszystkich Polaków w kraju i na emigracji: Dajmy sobie szansę.
Dajmy szansę naszym dzieciom.
Wybierzmy Prezydenta, który daje silny impuls do uruchomienia potrzebnych Polsce zmian, który mądrą, programową i dynamiczną kampanią pokazał, że wie, w jakim kierunku prowadzić naród i państwo.
A my – znacząca część społeczności akademickiej – deklarujemy, że będziemy Prezydenta Andrzeja Dudę wspierali swoją wiedzą, umiejętnościami, działaniami, konstruktywną krytyką.
Polska powinna w zdecydowanie większym stopniu wykorzystywać potencjał polskiej nauki.
Tak czynią wszystkie szybko rozwijające się narody.
CZAS DO NICH DOŁĄCZYĆ.
Każdy może o tym zadecydować już 24 maja – apelują przedstawiciele Akademickiego Komitetu Honorowego Andrzeja Dudy.

Pod listem otwartym podpisali się współprzewodniczący Akademickiego Komitetu Honorowego Andrzeja Dudy:
prof. dr hab. Stanisław Mikołajczak – AKO Poznań
prof. dr hab. Ryszard Kantor – AKO Kraków
prof. dr hab. Michał Seweryński – AKO Łódź
prof. dr hab. inż. Artur Hugo Świergiel – AKO Warszawa
prof. dr hab. Piotr Czauderna – AKO Gdańsk

Pełna lista członków Akademickiego Komitetu Honorowego znajduje się na stronie internetowej: ako.org.pl

http://niezalezna.pl/67083-naukowcy-apeluja-o-glosy-na-andrzeja-dude

Stasiek - 15.05.15 23:19
Proponuję aby Naczelnikiem Państwa mianowano Polaka, abp Wojciecha Polaka. Wówczas warunki proponowane przez mojego przedmówcę będą spełnione, na kraj spłyną łask obfitości, zaś plagi wszelakie przepadną w piekieł otchłani oraz spadną na wrogów naszych. Amen.

Lubomir - 15.05.15 18:14
Myślę, że skoro w II RP potrafiliśmy zdobyć się na urząd Naczelnika Państwa, to w III RP Polaków powinien reprezentować Naczelny Prezydent Rzeczypospolitej. Polska zasługuje na taki pierwszorzędny urząd. Figuranci z kompetencjami uprawniającymi do koszenia okolicznych trawników, powinni należeć do przeszłości. Głowa Państwa Polskiego nie może czuć się jak prezydent Baskonii czy pierwszy sekretarz sowieckiej Lietuvy. Musi być silnym autorytetem. Ambicją takiego Prezydenta byłoby być może powołanie urzędu Kanclerza Rzeczypospolitej. Dotychczasowy urząd premiera, to odpowiednik premiera Wolnego Państwa Bawarii i m.in. Wolnego Państwa Saksonii. W tradycji autentycznie polskiej dominował urząd kanclerski.

solo - 14.05.15 11:02
Wydaje mi się że nie tylko od nowego prezydenta będziemy wymagać. Ale też sami poświęcić się i ponieść nawet i czasami ciężkie konsekfencję rządów po 1989. Z drugiej strony prezydent ma w Polsce bardzo ograniczoną możliwość wpływania na gospodarkę kraju. Może zablokować pewne poczynania, ale czy może te już ustalone zmienić, zatrzymać? Bez większości w sejmie.

york - 12.05.15 15:15
A OTO BARDZO POUCZAJĄCE DANE STATYSTYCZNE NA TEMAT ELEKTORATU BRONISŁAWA MARII KOMOROWSKIEGO - HRABIEGO HERBU „BUL” VEL „SZOGUN”.

Nie tylko w Korei Północnej, Białorusi czy w Rosji, ale i w polskich więzieniach Bronisław Komorowski zdobył największą ilość głosów.

O CZYM TO ŚWIADCZY ? SAMI ZDECYDUJCIE !

OTO, JAK GŁOSOWALI WIĘŹNIOWIE W I TURZE WYBOROW PREZYDENCKICH:

ARESZT ŚLEDCZY WARSZAWA MOKOTOW UL. RAKOWIECKA 37
1 Braun Grzegorz Michał 0.00%
2 Duda Andrzej Sebastian 6.44%
3 Jarubas Adam Sebastian 1.24%
4 Komorowski Bronisław Maria 57.43%
5 Korwin-Mikke Janusz Ryszard 3.71%
6 Kowalski Marian Janusz 0.50%
7 Kukiz Paweł Piotr 17.82%
8 Ogórek Magdalena Agnieszka 6.68%
9 Palikot Janusz Marian 5.45%
10 Tanajno Paweł Jan 0.25%
11 Wilk Jacek 0.50%

ARESZT ŚLEDCZY WARSZAWA UL. CIUPAGI 1:
1 Braun Grzegorz Michał 0.39%
2 Duda Andrzej Sebastian 6.29%
3 Jarubas Adam Sebastian 0.00%
4 Komorowski Bronisław Maria 53.24%
5 Korwin-Mikke Janusz Ryszard 3.34%
6 Kowalski Marian Janusz 0.39%
7 Kukiz Paweł Piotr 18.66%
8 Ogórek Magdalena Agnieszka 12.77%
9 Palikot Janusz Marian 4.52%
10 Tanajno Paweł Jan 0.20%
11 Wilk Jacek 0.20%

CZEGO TO DOWODZI ?
MOŻE WIĘŹNIOWIE MYŚLĄ, ŻE JAK BRONISŁAW KOMOROWSKI ZOSTANIE PREZYDENTEM POLSKI NA DRUGĄ KADENCJĘ, TO NA WZÓR WŁADIMIRA PUTINA OGŁOSI AMNETIĘ I WYPUŚCI NA WOLNOŚĆ KILKA TYSIĘCY SKAZANYCH ?

Wszystkich komentarzy: (17)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

20 Kwietnia 1936 roku
Prezydent Ignacy Mościcki wydał dekret o utworzeniu Funduszu Obrony Narodowej.


20 Kwietnia 2007 roku
Zmarł Jan Kociniak, polski aktor filmowy i teatralny, partner Jana Kobuszewskiego w telewiz. progr. satyr. Wielokropek(ur. 1937)


Zobacz więcej