Sobota 20 Kwietnia 2024r. - 111 dz. roku,  Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 27.04.15 - 11:09     Czytano: [1304]

Poezja Papieża Jana Pawła II





Pieśń o Bogu ukrytym

Pan, gdy się w sercu przyjmie, jest jak kwiat,
spragniony ciepła słonecznego.
Więc przypłyń, o światło z głębin niepojętego dnia
i oprzyj się na mym brzegu.

Płoń nie za blisko nieba
i nie za daleko.
Zapamiętaj, serce, to spojrzenie,
w którym wieczność cała ciebie czeka.

Schyl się, serce, schyl się, słońce przybrzeżne,
zamglone w głębinach ócz,
nad kwiatem niedosiężnym,
nad jedną z róż.



Miłość mi wszystko wyjaśniła...

Miłość mi wszystko wyjaśniła,
Miłość wszystko rozwiązała -
dlatego uwielbiam tę Miłość,
gdziekolwiek by przebywała.

A że się stałem równiną dla cichego otwartą przepływu,
w którym nie ma nic z fali huczącej, nie opartej o tęczowe pnie,
ale wiele jest z fali kojącej, która światło w głębinach odkrywa
i tą światłością po liściach nie osrebrzonych tchnie.

Więc w tej ciszy ukryty ja - liść,
oswobodzony od wiatru,
już się nie troskam o żaden z upadających dni,
gdy wiem, że wszystkie upadną.



(fragment 5 części I "Wybrzeża pełne ciszy"
utworu "Pieśń o Bogu ukrytym")

To Przyjaciel...


To Przyjaciel. Ciągle wracasz pamięcią
do tego poranka zimą.
Tyle lat już wierzyłeś, wiedziałeś na pewno,
a jednak nie możesz wyjść z podziwu.

Pochylony nad lampą, w snopie światła wysoko związanym,
nie podnosząc swej twarzy, bo po co -
- i już nie wiesz, czy tam, tam daleko widziany,
czy tu w głębi zamkniętych oczu -

Jest tam. A tutaj nie ma nic prócz drżenia,
oprócz słów odszukanych z nicości -
ach, zostaje ci jeszcze cząstka tego zdziwienia,
które będzie całą treścią wieczności.



(fragment 2 części I "Wybrzeża pełne ciszy"
utworu "Pieśń o Bogu ukrytym")

Uwielbiam cię...


Uwielbiam cię, siano wonne, bo nie znajduję w tobie
dumy dojrzałych kłosów.
Uwielbiam cię, siano wonne, któreś tuliło w sobie
Dziecinę bosą.

Uwielbiam cię, drzewo surowe, bo nie znajduję skargi
w twoich opadłych liściach.
Uwielbiam cię, drzewo surowe, boś kryło Jego barki
w krwawych okiściach.

Uwielbiam cię, blade światło pszennego chleba,
w którym wieczność na chwilę zamieszka,
podpływając do naszego brzegu
tajemną ścieżką.



(fragment 11 części I "Wybrzeża pełne ciszy"
utworu "Pieśń o Bogu ukrytym")

Do sosny polskiej


Gdzie winnice, gdzie wonne pomarańcze rosną,
Ty domowy mój prostaku, zakopiańska sosno
od matki i sióstr oderwana rodu
stoisz sieroto pośród cudzego ogrodu.

Jakże tu miłym jesteś gościem memu oku,
Bowiem oboje doświadczamy jednego wyroku,
I mnie także pielgrzymka wyniosła daleka,
I mnie w cudzej ziemi czas życia ucieka.

Czemuś, choć cię starania cudze otoczyły,
Nie rozwinęła wzrostu, utraciła siły?
Masz tu wcześniej i słońce, i rosy wiośniane,
a przecież twe gałązki bledną pochylone.


Więdniesz

Usychasz smutna wśród kwitnącej płaszczyzny
I nie ma dla ciebie życia, bo nie ma ojczyzny.

Drzewo wierne!

Nie zniesiesz wygnania, tęsknoty
Jeszcze trochę jesiennej i zimowej słoty,
a padniesz martwa!
Obca ziemia cię pogrzebie.
Drzewo moje.
Czy będę szczęśliwszy od ciebie?


W Rzymie autorstwo tego wiersza przypisują Janowi Pawłowi II, po tym, jak górale zakopiańscy przywieźli papieżowi do Watykanu małą sosnę.
Zasadzono ją w ogrodach watykańskich. Niestety, pomimo usilnych wysiłków ogrodnika watykańskiego sosenka uschła, umarła



Z wolna słowom odbieram blask...

Z wolna słowom odbieram blask,
spędzam myśli jak gromadę cieni,
- z wolna wszystko napełniam nicością,
która czeka na dzień stworzenia.

To dlatego, by otworzyć przestrzeń
dla wyciągniętych Twych rąk,
to dlatego, by przybliżyć wieczność,
w którą byś tchnął.

Nie nasycony jednym dniem stworzenia,
coraz większej pożądam nicości,
aby serce nakłonić do tchnienia
Twojej Miłości.



(fragment 9 części I "Wybrzeża pełne ciszy"
utworu "Pieśń o Bogu ukrytym")

Za tę chwilę...


Za tę chwilę pełną śmierci dziwnej,
która w wieczność niezmierną opływa,
za dotknięcie dalekiego żaru,
w którym ogród głęboki omdlewa.

Zmieszały się chwila i wieczność,
kropla morze objęła -
opada cisza słoneczna
w głębinę tego zalewu.

Czyż życie jest falą podziwu, falą wyższą niż śmierć?
Dno ciszy, zatoka zalewu - samotna ludzka pierś.
Stamtąd żeglując w niebo
kiedy wychylisz się z lodu,
miesza się szczebiot
dziecięcy - i podziw.



(fragment 10 części I "Wybrzeża pełne ciszy"
utworu "Pieśń o Bogu ukrytym")


Wiersz papieża dla matki z 1939 roku



Nad Twoją białą mogiłą
kwitną białe życia kwiaty-
o, ileż lat to już było
bez ciebie- przed iluż to laty?
Nad Twoją biała mogiłą,
od lat tylu już zamkniętą,
jakby w górę coś wznosiło -
coś, tak jak śmierć niepojęte.
Nad Twoją białą mogiłą,
o Matko, zgasłe Kochanie-
za całą synowską miłość
modlitwa:
Daj wieczne odpoczywanie-


wiersze zgromadziła z internetu - Danuta Duszyńska

Wersja do druku

kamila - 04.05.16 1:52
moje pokolenie JP2 zawsze dumne z Rodaka Papieża rozumiało i miało w sercu wszystkie nauki które nam głosił, teraz inaczej odczuwam P.Franciszka, to już nie to samo
Pamiętam w Rzymie jak byłam na zlocie młodzieży w 2000 roku z Janem Pawłem i stałam na Placu Św.Piotra w tym upale ...a On Papież nie chciał nas opuścić, zawsze do końca żartował, kochał młodzież...
Dziękuję Ci Danusiu za te piękne wiersze że ujrzały światło dzienne.

australijka - 07.05.15 14:12
Bardzo się cieszę, że wiersze sprawiły radość i najserdeczniej pozdrawiam. Danuta

Panasiuk - 02.05.15 18:26
Pięknie Pani Danuto. POEZJA NASZEGO RODAKA powinna zachwycać każdego pisała ją bowiem święta ręka. Należy do klasyki Wielkich. pozdrawiam

Dorota Sidor - 29.04.15 13:04
Przepiękne wiersze . Tyle w nich miłości , ciepła , nadziei i ogromnej tęsknoty .
Pani Danusiu serdecznie pozdrawiam ;)
Dorota .

Jan Orawicz - 27.04.15 15:46
Droga Pani Danusiu, dzięki za piękne wiersze Świętego Jana Pala II.!!!
Weszły one w mój poranek na obczyżnie,jak druga moja modlitwa na
powitanie dnia. Wysokie składam dzięki za taki poranny podarunek dla
ducha. Serdecznie pozdrawiam!

Wszystkich komentarzy: (5)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

20 Kwietnia 2007 roku
Zmarł Jan Kociniak, polski aktor filmowy i teatralny, partner Jana Kobuszewskiego w telewiz. progr. satyr. Wielokropek(ur. 1937)


20 Kwietnia 1889 roku
Urodził się Adolf Hitler, malarz, dyktator III Rzeszy Niemieckiej, kanclerz i prezydent Niemiec, ludobójca, prawdopodobnie zmarł śmiercią samobójczą w 1945


Zobacz więcej