Piątek 29 Marca 2024r. - 88 dz. roku,  Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 13.03.15 - 9:29     Czytano: [1309]

Metody poniżej pasa





Bardziej brudna gra czy polityczna zemsta? „Ci, którym wydaje się, że już są w ogródku i witają się z gąską mogą się srogo zawieść”


Za jakiś czas może się okazać, że bezpardonowy atak przewodniczącego KNF Andrzeja Jakubiaka na senatora Grzegorza Biereckiego będzie przypominał urzędniczą dintojrę jaka swego czasu dotknęła Romana Kluskę.

Dawne to co prawda czasy kiedy to list do redakcji Gazety zastępował nie tylko wyrok, ale nawet dochodzenie i wyjaśnienie sprawy. Szef KNF, który zarzuca rzekome wyprowadzenie 70 mln złotych z prywatnej Fundacji senatorowi Biereckiemu albo nie rozumie, albo nie chce zrozumieć, że Fundacja na Rzecz Polskich Związków Kredytowych posiadała jedynie i wyłącznie pieniądze prywatnych zagranicznych fundatorów, a donatorem była również prywatna Światowa Rada Związków Kredytowych i nie posiadała ona ani pieniędzy SKOK-ów ani tym bardziej pieniędzy budżetowych czy państwowych.

To tak jakby powiedzieć, że działające w Polsce banki przez ostatnie 10 lat wyprowadziły z Polski blisko 50 mld złotych w postaci dywidend – bo właściciel ma prawo do własnych pieniędzy i decyzji w tej sprawie.

Tak też postąpili zagraniczni fundatorzy likwidując ową Fundację w 2007 r. i przyznając jej nagrodę Distinguished Service Award i zobowiązali zarząd do przekazania majątku po likwidacji właśnie Spółdzielczemu Instytutowi Naukowemu z siedzibą w Sopocie.

Jeszcze jeden zarzut kierowany pod adresem senatora Grzegorza Biereckiego przez szefa KNF-u to to, że potrafił z 70 tys. zrobić 70 mln złotych.

Inny zarzut, że nie chciano tych pieniędzy przekazać na rzekome „ratowanie” SKOK-ów jest równie chybiony, albowiem najmniejszego sensu nie miało „ratowanie” operacji finansowych oficerów WSI w SKOK-u Wołomin i to w sytuacji, gdy już od ponad 2 lat KNF i jej przewodniczący Jakubiak byli poinformowani o łamaniu prawa i oszukańczym procederze i gdy całkowity nadzór nad SKOK-iem Wołomin od 2012 roku sprawował właśnie KNF. Poza tym prywatni fundatorzy mieli pełne prawo rozporządzania swoimi własnymi środkami i mieli też jak widać większe zaufanie do senatora Biereckiego niż polskiego nadzoru.

A może to wszystko jest próbą zdyskredytowania senatora Biereckiego w środowisku PiS-u i w opinii publicznej, dlatego że odważył się ujawnić patologiczne zjawiska w sektorze bankowym i odpowiedzialność KNF i samego przewodniczącego A. Jakubiaka i polskich władz w sprawie tzw. „kredytów frankowych” i zaproponował 5-cio punktowe skuteczne rozwiązanie, ale korzystne dla „frankowiczów”, a nie dla banków.

Warto przypomnieć, że w 2013 roku senator Bierecki interweniował w stosunku do KNF o wyjaśnienie sprawy tzw. polisolokat opiewających na 50 mld złotych. A teraz dowiadujemy się z mediów, że polisolokaty były udzielane z premedytacją i że firmy ubezpieczeniowe wiedziały, że większość klientów straci na polisach z funduszem duże pieniądze. A może też chodzi o jeszcze grubszą sprawę o to mianowicie, że to właśnie senator PIS Grzegorz Bierecki interpelował do premiera Tuska, instytucji nadzoru, a nawet w NIK-u prosząc o wyjaśnienie opinii publicznej czy w minionych 10 latach nie mogło dojść i czy nie doszło do manipulacji stawką WIBOR, podobnie jak to się stało z nadużyciami i manipulacją stawką LIBOR w Londynie. To przecież 16 bankierów swego czasu ustalało ową stawkę WIBOR mającą tak istotny wpływ na ceny kredytu w złotych polskich. Co ciekawe wśród owych 16 bankierów byli również przedstawiciele tych banków, które udzielały kredytów frankowych.

W demokratycznym państwie prawnym ani względy ambicjonalne ani tym bardziej chęć ujawnienia opinii publicznej kulisów działań lobby bankowego w Polsce nie powinno być napiętnowane. Zaufane media wykorzystały moment nieobecności w kraju senatora Biereckiego, który pełni dziś i wykonuje swoje obowiązki jako szef Światowej Rady Związków Kredytowych w USA.

Ci, którym wydaje się, że już są w ogródku i witają się z gąską mogą się srogo zawieść, a opinia publiczna nie po raz pierwszy może zostać wprowadzona w błąd co do środowiska ludzi związanych z ostatnimi polskimi podmiotami finansowymi na polskim rynku, które są jak widać coraz bardziej bezpardonowo atakowane, jako groźna konkurencja stosując często metody poniżej pasa.

Zapraszamy na profil Stefczyk.info na Facebooku!



Janusz Szewczak
Główny Ekonomista SKOK
Artykuł ukazał się wPolityce

Wersja do druku

Ormiaszka ze wsi Praszka - 21.03.15 18:32
Czy Newsweek napisał nie prawdę ?
Nie.
Więc dlaczego mam coś podpisywać ?
Każdy ma swoją historię, nie da się jej wyprzeć , choć niektórzy próbuja z marnym skutkiem a większym wstydem.

solo - 18.03.15 9:51
Podpisz petycję na:http://reduta-dobrego-imienia.pl/

Ormiaszka ze wsi Praszka - 14.03.15 17:07
Co do wprowadzającego w błąd pojęcia "polskie obozy koncentracyjne" to sprawa jest bezdyskusyjna.
MariaN chyba porusza się w obszarze pobożnych życzeń, gdyż jeśli chodzi o Skoki to tylko osobnik notorycznie mijający się z prawdą może chcieć sądowego rozstrzygnięcia rzekomego pomówienia. Średnio rozgarnięty student prawa wypunktuje oskarżenie o pomówienie. Kilka prostych pytań na które nie da się zaprzeczyć, rozwieje marzenie obrońcy Skoków; który woli blablać o wrogach na falach radia i mieszać w głowie słuchaczom przedkładającym wiarę nad rozum i logikę.
Można i tak, lecz w ten sposób do meritum nie dotrzemy i zapewne o to w tej burzy chodzi. Bicie piany i tyle.

MariaN - 14.03.15 13:18
A ja to widzę tak, żeby ukrócić piesków szczekanie, przedstawiciel SKOKów powinien od razu skarżyć do sądu wszystkich kłamców i POmawiaczy i żądać milionowych odszkodowań. Nie ważne czy pomawia w gazecie czy w telewizji, radiu czy internecie. Natychmiast, sru i do sądu. Najprostszy sposób na uciszenie zgrai platformianych ujadaczy. Tak samo powinno być z tymi, którzy używają nazewnictwa: "polskie obozy śmierci". Szczególnie robią to w Niemczech, co jest jakimś paradoksem. Nasuwa się tu nie bez kozery polskie przysłowie, że kto ma miękkie serce musi mieć twardą dupę.

Jan z Watzlowic - 14.03.15 12:04
Tylko zaślepiony apologeta SKOKów może uważać że wszystko było i jest w porządku. O tym że z tyłu sklepu źle się dzieje, nieliczni wiedzieli od lat nastu. Wiedza ekonomiczna jest ludowi zbędna, liczy mały kranik z pieniążkami i wiara w cuda. Niestety każda piramida finansowa musi się zawalić gdy zabraknie dopływu świeżej krwi. Tylko wyjątkowy cynik może porównywać casus Kluski do SKOKów & B. Lecz jak mawia klasyk perfidii - ciemny lud to kupi. I tak niestety jest. Nie kupią tylko ci, których lokaty wyleciały za granicę i swej kasy już nigdy nie zobaczą. Ale skoro mają na codzienne wydatki (bo lokaty miały być zabezpieczeniem na starość), to oznacza że są siłami reakcji i wodą na młyn zachodnioniemieckich imperialistów Czuja i Hapki czyli wrogami polski ex definitione.

Wszystkich komentarzy: (5)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

29 Marca 1937 roku
Zmarł Karol Szymanowski, polski kompozytor. Obok F. Chopina, uznawany za najwybitniejszego kompozytora (ur. 1882)


29 Marca 1943 roku
Oddział Jędrusiów wspólnie z grupą AK rozbił więzienie niemieckie w Mielcu i uwolnił 126 więźniów


Zobacz więcej