Piątek 19 Kwietnia 2024r. - 110 dz. roku,  Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 14.11.14 - 23:09     Czytano: [2567]

Powstanie Wielkopolskie


Powstanie, bez klęski

Rozpamiętując Dzień Odzyskania naszej Niepodległości, nie można nie wspomnieć Powstania Wielkopolskiego, które jako jedyny zryw narodu polskiego nie zakończyło się klęską.

O zwrot polskiej ziemi


Powstanie to, było jednoczesnym zrywem Polaków, mieszkających w Prowincjach Poznańskich, które wymierzone było przeciwko Rzeszy Niemieckiej. Miało ono miejsce, na przełomie lat 1918-1919. Polacy domagali się w ten sposób powrotu ziem zaboru pruskiego, do Rzeczpospolitej. W ten sposób, chcieli umocnić oni swoją niepodległość.

Przed hotelem Bazar

Ten narodowy zryw polskich patriotów, miał miejsce dnia 27 grudnia 1918 roku w Poznaniu. Lecz przygotowania do niego miały miejsce już w listopadzie, kiedy to Józef Piłsudski otrzymał władzę od Rady Regencyjnej. Do momentu wybuchu powstania, Wielkopolanie wykorzystali fakt, kiedy to Ignacy Paderewski dnia przybył 26 grudnia do Poznania. Tego samego dnia, Paderewski wygłosił przemówienie do swoich rodaków licznie zgromadzonych przed hotelem, w którym mieszkał, o nazwie Bazar. Nazajutrz 27 grudnia, swoją paradę wojskową urządzili Niemcy, podczas której demonstracyjnie zrywano polskie flagi i napadano na polskie instytucje. Jak nie trudno się domyśleć, szybko doszło do zamieszek, w wyniku których wywiązała się walka, podjęta następnie przez oddziały kierowane przez Polską Organizację Wojskową.

Polacy górą

Powstańcy w krótkim czasie, opanowali całą Prowincję Poznańską. Powstanie zakończyło się w dniu 16 lutego rozejmem w Trewirze, w roku 1919. Było to pierwsze z polskich powstań, które umożliwiło realizację wszystkich założonych celów, rodzącego się państwa polskiego. Generał Józef Dowbor- Muśnicki, przejął na Wielkopolsce władzę cywilną i wojskową. Po konsultacjach z Wojciechem Korfantym, podpisał on umowę określającą warunki wzajemnej współpracy.

Dalsze walki powstańcze

W tym samym czasie, powstańcy odbili Chodzież i Czarnków, odnieśli również zwycięstwo w bitwie pod Ślesinem i zajęli Sieraków. Polacy także, zamknęli trzy śluzy między Czarnkowem a Wieleniem, co spowodowało zalanie doliny Noteci i oddalenie niebezpieczeństwa niemieckiego ataku. W zaistniałej sytuacji, ze stanowisk usunięci zostali najbardziej antypolscy urzędnicy. W powiatach, niemieckie referaty, podporządkowano polskim starostom, którzy po pewnym czasie przejęli wszystkie ich uprawnienia. W tym czasie, generał Dowbor-Muśnicki zajął się przede wszystkim rozbudową Armii Wielkopolskiej. Siły jej, liczyły wówczas 70 tys. żołnierzy, wchodzących w skład 12 pułków strzeleckich, 2 brygad kawalerii oraz 3 pułków artylerii i 4 dywizjonów lotniczych. W roku 1919, Wojciech Korfanty zgłosił w polskim sejmie wniosek, w którym postulował przeprowadzenie ujednolicenia armii narodowej. Siły polskie w byłym Królestwie Polskim i Galicji podlegały Józefowi Piłsudskiemu. Armia w Wielkopolsce generałowi Dowbor-Muśnickiemu. W ten sposób, powoli rozwijała się Polska, której niepodległość fetujemy w listopadzie.

Ewa Michałowska - Walkiewicz

Wersja do druku

Lubomir - 17.11.14 21:55
Re: Jan Orawicz Nie da się określić wartości solidnej rodziny. Jest bezcenna. Takiej arcypolskiej, śląskiej, pohalańskiej, wielkopolskiej...Taka rodzina jest ponadczasowa i nierozerwalna. Można polegać na niej zawsze. Dlatego wrogowie ludzi i ojczyzn tak zawzięli się na zdrową i rozmodloną rodzinę. Żeby zdyskredytować rodzinę wyszukują najrozmajtszych patologii. Rynsztokowe media przedstawiają rodzinę jako najgorsze zło, siedlisko wszelkich patologii, wynaturzeń, zboczeń i przemocy. Jak na dłoni widać te szatańskie zabiegi. Trzeba jednak za naszymi świętymi definiować zło i starać się zwyciężać je dobrem. Ja osobiście staram się nie potępiać nikogo za jego złe wybory, czy życiowe błędy. Uważam, że ocena tego obszaru należy przede wszystkim do Pana Boga. Polacy byli celowo wikłani w wiele uzależnień. Byli ubierani w obce ideologie, struktury i mundury. Trzeba starać się to rozumieć i potrafić niejedno sobie przebaczyć. Myślę, że bez naszego depozytu wiary i patriotyzmu bylibyśmy nikim. To jest nasz polski identyfikator. Zarówno na Śląsku, Podhalu, jak i m.in. w Wielkopolsce.

Jan Orawicz - 16.11.14 19:10
... Witam Pana! Taka jest prawda Panie Lubomirze,która
autentycznego Polaka w jego trzewiach skręca.Toteż świadczy
zarazem jakich w szkolnictwie - od podstawówki w dal mamy
nauczycieli i wychowawców. Ale jeszcze wcześniej rodziców.
Rodzina to przecież podstawowa komórka każdego narodu.
Ja jako dzieciak przeżyłem okupacje niemiecką,a po niej
nachodzaca sowiecką,ale dzięki moim Kochanym Rodzicom
byłem po prostu kształtowany na Polaka i katolika. A to znaczy
że Rodzice opowiadali o polskim czasie przeszłym z Marszałkiem
J.Piłsudskim w czołówce,Oglądałem polską flagę i Orła chowaną
przed bandytami spod znaku swastyki. Wciśniętą na silę Ojcu
opaskę hitlerowską osobiście - na prośbę Ojca spaliłem w
kuchennym piecu.Tutaj muszę zaznaczyć,że Niemcy, mając na
uwadze brata Ojca żyjącego w III Rzeczy z żoną Niemką
uczynią z Ojca żołnierza Wehrmachtu. Za to skierowano nas
do obozu w Oświęcimiu.A zatem środowisko rodzinne stanowi
podstawową komórkę - także wychowania patriotycznego,a
zarazem religijnego. Do kościołów nie chodziliśmy,ponieważ
Niemcy zamknęli przed nami kościoły. Ale Rodzice starali się o
utrzymanie naszej wiary, twardą zasadą pamięci o Bogu w
postaci modlitwy porannej i wieczornej,a także za Ojczyznę.
Często do naszego domu przybywali sąsiedzi,a wtedy były
wspomnienia z dawnych lat. W tym gronie byli legioniści,
powstańcy wielkopolscy,uczestnicy bitwy Warszawskiej z
sierpnia 192Or. I w taki sposób dzieci wyrastały na POLAKÓW,
w czasie okupacji dwóch zaborców -czarnego i czerwonego.
I taka jest prawda:"Czym skorupka nasiąknie za młodu, tym
na starość traci." I na to nie ma rady!!! Stąd nie ma komu
zadbać o mogiły tych naszych Córek i Synów,którzy poświecili
swoje życie za to,że mamy swoją Ojczyznę mocno okrojoną
przez wschodniego zaborcę,ale mamy! Mamy nasze kościoły
z prawem wstępu w Ich progi. To wszystko jest naszym Skarbem,
za który miliony Polaków oddało życie. Musimy o ich Święte groby
pamiętać! Bo jak o tym stracimy pamięć, to stracimy Ojczyznę!
Pozdrawiam

Lubomir - 16.11.14 15:29
Polacy we Wrześni, Poznaniu i okolicy mieli już dosyć Bismarcka, HaKaTy i podobnych wynalazków butnego prusactwa. Porwali się do walki o polskość. Dzisiaj ziemie zachodniej Polski znów zaczynają być pstrzone pomnikami niemieckiej historii, literatury i gospodarki. Zastanawia zarówno dziwna dbałość o groby żołnierzy Wehrmachtu, jak i wznoszenie pomników Eichendorffa i Redena. Dziwi także mianowanie polskich ulic nazwiskami Daimlera i Grundmanna. Podczas gdy ciężko znaleźć nowo wybudowany w Polsce pomnik Mikołaja Reja, Hipolita Cegielskiego, Franciszka Stefczyka, Ignacego Paderewskiego czy Ignacego Mościckiego, musi dziwić dbałość o stan niemczyzny w Polsce. Czyimi zatem lobbystami są niektórzy włodarze?. Z pewnością nie są krzewicielami Polski i polskości.

Jan Orawicz - 16.11.14 0:48
Jako Solidarnościowiec, starałem się wśród nas Polaków
zainteresować stanem mogił i pomników Powstańców
Wielkopolskich, z rejonu - na styku Pomorza i Kujaw Zachodnich.
Nie wiele się udało pobudzić ludzi do tej patriotycznej pracy.
Czas komunizowania społeczeństwa był długi. A był to rok 1989.
Na te cele władze miejskie i gminne miały zwykle pieniądze
na kwiaty i wieńce pod pomniki Armii Czerwonej,ale nie na mogiły
i pomniki Powstańców Wielkopolskich.Tak samo miały się sprawy
z remontami tych pamiątkowych obiektów.I dzisiaj tam trwa ten
sam dylemat. A to z tego bardzo prostego powodu,że jest II PRL,
a wszędzie przy władzy pozostali byli członkowie PZPR.SD,ZSL,
byli milicjanci,ubecy,ormowczyki itp.Albo ich pociechy. Ze względu
na bezpieczeństwo moich przyjaciół, nie podaję pełnych danych.
Wiem,że wiele mogił powstańczych zostało zlikwidowanych na nowe
mogiły odchodzących ludzi. A pomniki Chwały żołnierzy okupanta
sowieckiego są starym zwyczajem zadbane.No cóż, Solidarność i
także z tych powodów jakby obumarła. Ale proszę, jak nasze głosy,
odnośnie usuwania "pamiatników" czerwonego okupanta Polski są
traktowane ?! Jaki opór stawiają byli zdrajcy w czerwonym kolorze!
Nikt im nawet skrzywionym palcem za to nie pogrozi!! Gdzie takim, w
ich zakutych łbach, pamięć o Powstańcach Wielkopolskich??!!
Przecież wciąż do nich należy Władza - z góry w dół i doliny...
Ale dorobiłeś się mój kraju ojczysty!!!

Lubomir - 15.11.14 21:32
To były piękne dni. Wielkopolanie rzucili się do walki o Wielką Polskę. Rzucili się do walki o prawo używania języka polskiego, o wolność stanowienia polskiego prawa, o wolność krzewienia polskiej edukacji i kultury. Dzisiaj potomków tych Wielkich Polaków usiłuje się zarazić jakimś 'aborygenizmem'. Zresztą nie tylko potomków Wielkopolan. Zamiast jednej wielkiej ojczyzny, proponuje się jakieś etnograficzne skanseny. Co niektórzy 'regionaliści' demonstrowali już nawet swoją 'niezależność' przed Putinem i Merkel. Czyżby Polsce potrzebni byli bełkoczący jakimiś germanizmami 'Aborygeni'?. Czyżby życie w archaicznych rezerwatach było atrakcyjniejsze od życia na wolności?. Od życia w Wolnej Polsce?. Ktoś najwyraźniej usiłuje burzyć nam Polskę i podburzać Polaków przeciwko sobie. Czyżby był nim jakiś potomek Otto von Bismarcka, a może burzycielami są potomkowie HaKaTy?.

Wszystkich komentarzy: (5)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

19 Kwietnia 1999 roku
Parlament Niemiec został przeniesiony do Berlina.


19 Kwietnia 1632 roku
Zmarł Zygmunt III Waza, król Polski i Szwecji (ur. 1566)


Zobacz więcej