Piątek 19 Kwietnia 2024r. - 110 dz. roku,  Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 25.10.14 - 18:43     Czytano: [1387]

Sposoby bogacenia się


Szanowni Państwo!

Ciężką pracą i oszczędnością ludzie się bogacili od wieków. Ale czy ten model nie stał się przeżytkiem? Dla niektórych na pewno tak. Spekulant umie tanio kupić i drogo sprzedać, ale do tego potrzebne są predyspozycje nie tak często spotykane. Są też towary i usługi, na których zarabia się najlepiej. Od dawna należą do nich broń, narkotyki i prostytucja. To jednak już tylko dla ludzi wyjątkowo zdeterminowanych i zdemoralizowanych.

Jest też sposób najnowocześniejszy z nowoczesnych, łatwy lekki i przyjemny czyli „na Belkę”. Zakłada się po prostu bank, bierze nieopodatkowany kredyt od rządu i udziela się wysokooprocentowanych pożyczek. W ten sposób za pieniądze wirtualne, czyli nieistniejące, dostaje się te prawdziwe. Proste? Jak drut! A kto faktycznie poniesie koszt tej operacji? Oczywiście my wszyscy, płacący podatki, które rząd może podnosić w nieskończoność. Przyszłe pokolenia Polaków już mają zagwarantowane spłacanie długów do końca życia.

Jeśli jesteś w odpowiednich strukturach PO, to wiesz najlepiej jak to działa, a jeśli nie jesteś, to zapomnij o łatwym zdobyciu fortuny.


Pozdrawiam do następnej soboty

Małgorzata Todd
www.mtodd.pl
Lub http://sklep.mtodd.pl







43/2014 (174)



Teatrzyk Zielony Śledź
ma zaszczyt przedstawić sztukę pt.

Marszałek dorównuje honorem konsulowi

Występują: Wańka i Fritz.

Fritz – Z tym konsulem, to daliście plamę.

Wańka – Dlaczego tak myślisz?

Fritz – No, jak to? Pozwalacie aresztować swojego konsula honorowego?

Wańka – Taki znowu honorowy to on nie był.

Fritz – Ale jednak.

Wańka – Jeśli nawet ty nie poznałeś się na ustawce, to dobra nasza.

Fritz – A na czym niby ta ustawka polegała?

Wańka – Żadne niby. Tak zwany „nowy rząd” potrzebował uwiarygodnienia. Poprosili, żebyśmy kogoś oddelegowali.

Fritz – Wybraliście konsula?

Wańka – I pułkownika. A przy okazji zagraliśmy w otwarte karty. Pokazaliśmy, że mamy ich w ręku.

Fritz – Masz na myśli dostęp do danych osobowych i nie tylko?

Wańka – Właśnie. Nic się nie bój. Wszystko jest pod kontrolą. Opozycja musi przyjąć to co jej podsuniemy. Chyba nie sądzisz, że mają jeszcze coś do powiedzenia?

Fritz – Licho nie śpi.

Wańka – Spoko. To tylko kolejna „mamusia małej Madzi”.

Fritz – W tym wypadku to nie takiej małej. A co z tym nieznośnym dzieciątkiem na stanowisku marszałka? Źle zrozumiał instrukcje? Czy próbuje się bronić, pokazując Oskarowi, że sam na dno nie pójdzie?

Wańka – E tam, zwykła papla. Mówi co wie i nie wie co mówi.

Fritz – Wszedł na przygłupa.

Wańka – Wyszedł?

KURTYNA



…………………….





MARGARET TODD


LEKCJA
POKERA



Odcinek 74

– Mamy coś– powiedziała Dominika, kładąc przed Marcinem odbitki fotograficzne.
– Od kiedy zajmujemy się pornosami? – spytał, przeglądając zdjęcia.
– To są odbitki z tej komórki z meliny w Konstancinie. Poznajesz faceta?
– Nie.
– Nie przypomina ci Szmita?
– Który?
– No ten, tu – Dominika wskazała postać na zdjęciu.
– Twarz jest odwrócona. To mógłby być każdy. Pasowałby ci do wcześniej zebranych informacji? – i nie czekając na odpowiedź, ciągnął dalej. – Moim zdaniem nawet trudno stwierdzić z całą pewnością czy ten drugi to facet, chłopak, czy może dziewczynka.
– Na dobrą sprawę, masz rację – Dominika uważnie przyjrzała się
fotografiom. – Ale tak czy siak tego, którego podejrzewamy, warto by przepytać na okoliczność. – Panna Dominika zaczyna przejmować żargon policyjny.
– Do rzeczy – przerwała mu. – Pojedziesz pogadać ze Szmitem?
– O tej porze jest pewnie w firmie swojego szefa.
– Pewnie tak – odparła zamyślona. – Wiesz, a może najpierw pokażę te fotki Borucie?
– Przypominam ci, że on tylko nadzoruje śledztwo, które my prowadzimy. Nie ma sensu latać z każdym głupstwem do prokuratora, zwłaszcza... – urwał niezdecydowany.
– Zwłaszcza że co?
– Ma podobno jakieś kłopoty zdrowotne.
– Jakie?
– Natury psychicznej.
– Co też ludzie nie wygadują!
– Czy to nie ty wspominałaś, że on się boi jakichś wtyk tu, u nas w policji?
– Uważasz to za niedorzeczność, manię prześladowczą?
– Tego nie twierdzę. Ale mania prześladowcza tak się między innymi objawia. Słyszałem, że miewa jakieś zwidy.
– Przypominam ci, że ludzie niekiedy kłamią.
– Najczęściej, jeśli mają jakiś powód – upierał się Marcin.
– Najczęściej – powtórzyła. – My się spotykamy z kłamcami, którzy mają coś do ukrycia, ale zauważ, że są i tacy, którzy w ten sposób ubarwiają rzeczywistość.
– W tym wypadku, jeśli mamy do czynienia z kłamstwem, to raczej nie bez interesownym.
To kim się dzisiaj zajmiemy? Naszym prokuratorem, posłem, czy może jego doradcą, tym Andrzejem Żarskim?
– Dlaczego nim?
– Bo mało o nim wiemy, a mógłby być przecież zamieszany w sprawę zabójstwa Urbaniuka.
– Pewnie tak – przyznała Dominika, ale tak jakoś bez przekonania. – Wiesz co, jego odłóżmy sobie na później.
– To co? Złożymy wizytę panu posłowi?
– Mam lepszy pomysł. Ty pojedziesz do Konstancina i rozmówisz się jeszcze raz z domownikami, a gdyby Szmit był na miejscu, to i z nim.
– A ty?
– Mam inne plany.

CDN

Już teraz można zamówić całość wpłacając jedynie 20 zł na konto Nr: 50 1020 5558 1111 1115 9930 0019. Adres posiadacza konta to: Wydawnictwo TWINS; ul. Dymińska 6a/146; 01-519 Warszawa i podając adres internetowy, na który e-booka należy przesłać.

Okładkę zaprojektował Zdzisław Żmudziński Copyright © by
Margaret Todd, 2013 All rights reserved. Wydawnictwo „Twins”
ul. Dymińska 6a/146 01-519 Warszawa



..............................................................................................
Apel – każdy z Państwa może ten apel podpisać. Prócz imienia i nazwiska można też podać tytuł, funkcję oraz przynależność do jakiejś organizacji.

APEL

Polacy, wyborcy!

Platforma Obywatelska i Donald Tusk, podejmą niedługo – wspomagani przez życzliwe im media (TVP, TVN, Polsat, „Gazeta Wyborcza”, „Rzeczpospolita”, „Fakt”, „Dziennik Gazeta Prawna”, „Polska”, „Polityka”, „Newsweek”, „Wprost”, „Polskie Radio”, „TOK FM”, itd.) – wielką akcję straszenia wyborców i ostrzegania przed nieszczęściami, jakie spadną na Polskę, jeśli w wyborach samorządowych i parlamentarnych zwycięży PiS. Media te będą się prześcigać w podawaniu dosadnych przykładów owych nieszczęść. Będą wspierane zręcznie przez media zagraniczne, zwłaszcza niemieckie, wykonujące tajne dyrektywy strategów brukselskich.

Polacy, wyborcy!
Nie dajcie się zastraszyć, nie dajcie się okłamać, nie dajcie się ponownie oszukać Tuskowi i jego Platformie – rzekomo obywatelskiej!
1. Jan Wawrzyńczyk – profesor Uniwersytetu Warszawskiego.
2. Małgorzata Todd – pisarka.
3. Jarosław Piastowski – lekarz.
4. Zbigniew Lisiecki – informatyk.
5. Rafał Wysmyk – ekonomista.
6. Jerzy Burski – artysta grafik.
7. Andrzej Ordoczyński – Polak.
8. Konrad Turzyński – bibliotekarz, w l. 1979–1981 uczestnik Ruchu Młodej Polski.
9. Zofia Korzeńska – eseistka, poetka.
10. Bohdan Urbankowski – pisarz, filozof.
11. Romuald Chutkowski.
12. Piotr Zarębski – reżyser filmowy.
13. Jacek Wegner – publicysta.
14. Tadeusz Kucharski – Polak.
15. Jerzy Gnieciak – w l. 1980–1989 przewodniczący NSZZ „Solidarność” RI Opolszczyzny.
16. Edward Tyburcy – dr nauk technicznych.
17. Lidia Sokołowska-Cybart – prawnik-lingwista
18. Wojciech Brojer – historyk.
19. Dariusz Smulski – Polak.
20. Ewa Tomaszewska – fizyk, działacz NSZZ „Solidarność”.
21. Grzegorz Waśniewski – Komendant Stowarzyszenia Józefa Piłsudskiego „Orzeł Strzelecki” w Kanadzie.
22. Krystyna Banaszek mgr farmacji – Gdynia.
23. Zygmunt Korus – krytyk sztuki.
24. Ewa Duzinkiewicz – dyrektor gimnazjum.
25. Violetta Kardynał – dziennikarka.
26. Jerzy Jankowski – Prezes ZP w Norwegii, b. członek Solidarności Walczacej (SW).
27. Paweł Bendkowski – emeryt, były nauczyciel, Szczecin.
28. Bożena Cząstka-Szymon – językoznawca, więźniarka polityczna.
29. Tadeusz Wojteczko – inżynier, członek zarządu Komitetu Miejskiego PiS w Tarnobrzegu, oraz przewodniczący Klubu Gazety Polskiej.
30. Zofia Romaszewska – Komisja Interwencji i Monitoringu PiS, działaczka społeczna.
31. Stanisław Chęciński – dr nauk technicznych, członek, AKO.
32. Zbigniew Skowroński - red. nacz. Polsko-Polonijnej Gazety Internetowej KWORUM


Prosimy o wpisywanie się na listę


………………………………….

Komentarz do felietonu (Prawda czy fałsz? 42/2014 (173)

Szanowna Pani Małgorzato

Prawda w świecie jest dwupostaciowa – z jednej strony ma opisywać stan faktyczny lub bliski faktycznemu (takie pojmowanie prawdy, jak Pani słusznie zauważyła, charakteryzuje ludzi prawych), z drugiej zaś, ma opisywać rzeczywistość tak, by była postrzegana jako stan faktyczny. To drugie podejście służy jej twórcom do osiągnięcia jakiegoś ukrytego celu – skoro ukrytego tzn. nieprawego. Prawidłowe rozpoznanie tych dwóch rodzajów prawd tylko z pozoru jest trudne. Z zasady ten drugi rodzaj prawdy jest podawany nachalnie, uporczywie i prymitywnymi metodami, bo twórcom owej „prawdy” zależy bardzo byśmy w nią uwierzyli. Wydaje się, że większość przedstawicieli naszego gatunku ma problem z rozpoznaniem samej nachalności i prymitywizmu stosowanych metod i dlatego wpada w pułapkę szybkiego przyswajania fałszywej prawdy. I niestety to problem ogólnoludzki, którego skala jest mniejsza lub większa w zależności od kondycji moralnej i edukacyjnej danego społeczeństwa. Zdaje się, że nasze polskie społeczeństwo jako typowo pokolonialne, mocno zdeprawowane o powierzchownej edukacji, ma ogromny problem z rozpoznaniem prawdy.

Z wyrazami szacunku Ewa Działa-Szczepańczyk

Wersja do druku

Agamemnon - 02.11.14 14:45
wtorek, 4 września 2012

Tussistowcy z Pawłem Adamowiczem na czele dopuszczają się aktu wypędzenia ludności zamieszkałej w centrum Gdańska z ich domów.

Tussistowskie bojówki obrzuciły kamieniami protestujących strajkiem głodowym przed Urzędem Miejskim - straż miejska nie reaguje.

Jan Orawicz - 02.11.14 0:37
Re Zatroskany o Gdańsk. Jak w całym kraju, tak też w Gdańsku
ludzie popadli w letarg. Zapewne,że nie z dobroci... Stąd różni
cwaniacy i szuje,tam sobie buszują, gdzie grube many czują! To
pewnie prawda,bo aż mi się zrymowała! A kto w pojedynkę odważy
się, wskazać ich palcem albo piórem, to po prostu może oberwać
gaz rurką! Jeżeli ruszy ludzka fala na tych drani,to może ich porwać
przed oblicze sadów. Ale sądy nadal są zniewolone, starą peerelowską
kadrą,więc to też utopia.W takiej sytuacji, można się jedynie - w
walce z nimi, nabawić sporo guzów i jeszcze iść tam,gdzie smutę
grają kraty. To jest stara krasna mafia,która biła się o powrót bandyty
Lenina na bramę tej stoczni.Prezydent Gdańska. to pierwsza postać
tych wyczynów. Państwo Gwiazdowie już zmęczeni życiem, Ania
Walentynowicz gdzieś zmasakrowana i kto się ma bić o prawdę z
czerwoną mafią Gdańska. NSZZS nam się nie odrodzi,bo my wszyscy
opozycjoniści - mimo wszystko nie dorośliśmy nawet do piet
tamtej pierwszej Solidarności. A zatem, możemy sobie pojękiwać,
pisać i lać nawet rzęsite łzy!! Tak jest w całej Polsce,a ściślej w PRL -ce
w drugim wydaniu. Pozdrawiam

Zatroskany o Gdańsk - 01.11.14 21:55
Innym działaczem PO, działającym podobnie do Adamowicza jest jego kolegą nazywanym przez stoczniowców, krezusem lub Nikodemem Dyzmą )- B. Oleszek, pracownik konającej juz Stoczni Gdańsk (ok. 40% pracowników zwolniono z pracy i duża część załogi jest na umowach śmieciowych). Oleszek politolog z zawodu będąc po 60-tce ukończył zaocznie, płatne ( o niskiej renomie) Ateneum Stocznia Gdańsk , z tej racji, że jest on bez przerwy przez 4 kadencje radnym, Przewodniczącym Rady Miasta Gdańska , pomimo tego, że od marca 2007 roku zwolniono go z funkcji dyrektora ds. pracowniczych , do dzisiaj Ukraińscy właściciele muszą płacić mu gaże dyrektorską (181,567 tysięcy zł rocznie/ ponad 15 tys. miesięcznie ). To nic , że posiada zawód politologa, całkowicie nieprzydatny w stoczni, że praktycznie jest w niej tylko kilka godzin dziennie i od 2008 r. roku mógł już 3 krotnie iść na emeryturę ( z u stawy o 60 latkach, z ust. o pracy warunków w warunkach szkodliwych oraz z ukończonych w zeszłym roku 65 lat ) zaś to, innych kolegów zwalnia sie w stoczni kilka lat przed emeryturą. Go to nie interesuje. Ponadto dostaje co miesiąc 2771 zł tzw. diety (netto).Sprawdź wg R M. Gdańska http://www.gdansk.pl/bip/subpages/prawo_lokalne/oswiadczenia_majatkowe/2014/radni/oleszek_bogdan_oswiadczenie.pdf] "Żyć i nie umierać", z wynagrodzeniem ok.20 tys. brutto miesięcznie i nie przepracowując się . Zrobi wszystko, gotów dać nawet 40 tys. zł- na soją kampanię bo jak zostanie radnym zwróci to mu się już po 2 miesiącach! Ten egoista i samolub, radny z zawodu , nie ma zamiaru odejść na emeryturę i zamierza być radnym aż do końca życia (biorąc średni wiek życia mężczyzny 72 lata, to jest możliwe! Startuje znowu na radnego z listy PO z nr 3.(koleżanka dała mu swój nr bo był na 4 pozycji). Koledzy żartują z niego mówiąc, że nawet gdy stocznia padnie, nadal będzie ją doił do kończ życia choćby jako dozorujący cieć, bo nie można radnego zwolnic i zmienić mu wynagrodzenie. To nic, że są chętni do pracy, młodzi, gruntownie wykształceni, ze znajomością języków obcych, bez kompleksów w nic nie umoczeni, nie tkwiący w układach partyjnych, bez obciążenia komunistyczną przeszłością (tow. B. Oleszek jako konserwator elektryk, był członkiem POP PZPR na wydziale kadłubowym SG) potem we BBWR, Solidarności PO itd. ( płynie zawsze, z prądem). ....P. Adamowicz chronił Przewodniczącego Rady Miasta Gdańska -B. Oleszka i jego sprawę zamiótł pod dywan! B. Oleszek jak również inni działacze gdańskiego PO byli zamieszani w aferę korupcyjną w gdańskim magistracie ;Korupcja w gdańskim magistracie; - Trójmiasto gazeta.pl 11,12.2005 r.). Chodziło tutaj o zaangażowanie się B. Oleszka w ustawionym konkursie o stanowisko dyrektora Międzyszkolnego Ośrodka Kultury Fizycznej w Gdańsku. Cytat:; w telefonicznej rozmowie z panem Wiesławem Ch.(podejrzanym) podjął się pomocy. Powoływał się na swoje wpływy u prezydenta miasta P. Adamowicza i członków komisji konkursowej. W zamian otrzymał obietnicę, że jego synowa nie utraci po urlopie macierzyńskim pracy (rozmowa była na podsłuchu policyjnym). Nawet przyznał się do tego ,cytat:;Obiecałem, że pomogę załatwić stanowisko dyrektora, ale potem nie kiwnąłem palcem w tej sprawie.Oleszek: Obiecałem, ale na odczepnego&; - Trójmiasto Gazeta Wyborcza 13.12.2005 r. Ta sprawa podobnie jak wiele innych afer, umarła śmiercią naturalną (PO bierze sprawy na przeczekanie i z czasem każda powoli cichnie, bo po prostu "zamieciona pod dywan", co jest standardem w PO).... Czytaj więcej o jego działalności nie zawsze zgodnej z prawem i Jak niszczył Stocznię Gdańska przekazując jej majątek ( ok 205 milionów zł za pochylnie) za darmo, jako dyrektor, czytaj; - ;Korupcja w gdańskim magistracie; - Trójmiasto gazeta.pl 11,12.2005 r.). Chodziło tutaj o B. Oleszka;.
- Trójmiasto Gazeta Wyborcza 13.12.2005 r., Gdańsk - Bogdan Oleszek "Chodząca legenda Solidarności?" czyli Historia Nikodema Dyzmy II - ciąg dalszy;. http://www.aferyprawa.eu/Codziennos

Zatroskany o Gdańsk - 01.11.14 20:52
WIECZNY: RADNY I PREZYDENT -SPOSÓB NA ŻYCIE W DOBROBYCIE, A NAWET W LUKSUSIE. Prezydent Gdańska P. Adamowicz II-gi w Polsce najbogatszy po HGW, jest kiepskim gospodarzem. Zadłużył Gdańsk np; Ergo- Arena bursztynowy stadion, w Letniewie, przynosi wielo milionowe straty, budowa ECS- zardzerwiałego obiektu w kształcie tonącego okrętu, za ponad 250 milionów zł gdzie m.in. zatrudniani są jego ludzie, (zamiast wykorzystać puste hale produkcyjne w Stoczni Gdańskiej), budowa teatru szekspirowskiego, który zwróci się chyba za jakieś 100 lat. Gdańsk jest miastem o wyższym niż przeciętny w Polsce wskaźnik zachorowalności na nowotwory, miesiącami a nawet latami czeka się na lekarzy specjalistów, rehabilitację czy zabiegi np. (wymiana biodra, minimum 3 lata) Zamiast utopić setki milionów zł. w ww. obiekty, należało pobudować Centrum Medyczne, gdzie można by było, mieć laboratorium, specjalistów czy leczyć nowotwory, Zarówno P. Adamowicz (2 kadencje w Radzie miasta, raz jako Przewodniczący a następnie 4 kadencje z poparciem PO na V kadencję), prezydent Gdańska, jak również B. Oleszek Przewodniczący Rady Miasta Gdańska (4 kadencje) Oni znaleźli sobie idealny sposób na życie w dobrobycie a raczej luksusie i startują w nadchodzących wyborach. P. Adamowicz drugi najbogatszy samorządowiec wg jego wg BIP,- roczne przychody wynoszą ponad 405 tyś zł. Z samych bezpośrednio podległych mu służbowo Rad Nadzorczych (kilkadziesiąt godzin w roku) uzyskuje: ponad 123 tys. zł., z wynajmu mieszkań, (ma ich 7) ok.-122,25 tys. zł., zaś w akcjach posiada ok.-1 milion zł. W 2013 r. ...CBA wszczęło śledztwo przeciwko Adamowiczowi w sprawie nieprawidłowości w jego oświadczeniu majątkowym. Prezydent przyznał, że składając oświadczenie, nie wymienił jednego z mieszkań, zaniżył dochód z wynajmu lokalu i nie umieścił informacji o zasiadaniu w radzie Fundacji Rozwoju UG.... Cwaniacy, kombinatorzy i krętacze, nie są nam, Wyborcom po drodze. W III RP karze się za niewypisanie na 2 gr, paragonu czy zjedzenie batonika (1 zł. i areszt) przez upośledzonego umysłowo chłopca!. Sorry, ale takie mamy prawo! - P. Adamowicz ( nazywany przez część poszkodowanych -ojciec chrzestny AG)- były wykładowca prawa na U.G.. Właśnie dzięki jego promocji i chwaleniu firmy AG, jego faworyt Marcin P. „znalazł” aż ok. 3 miliony zł na film o L. Wałęsie. Publicznie chwalił spółkę AG, przedstawiając ją jako; wzór do naśladowania, oraz przykład prężnej nowoczesnej i innowacyjnej firmy. Pomagali mu w promocji jego prominentni politycy z PO tacy jak ;, marszałek M. Struk oraz senator R. Zaborowski, plus ich kolesie.... [ vide- Amber Gold: Platforma holuje oszusta -MAFIJNY SYSTEM W GDAŃSKU? Super Ekspres Wiadomo, że "piorunochronem" AG był syn premiera, ignorant ws transportu lotniczego, nie legitymując się ani wykształceniem kierunkowym, ani doświadczeniem, mgr socjologii specjalista od "ról płciowych w rodzinie) i dlatego pracował pod fałszywym nazwiskiem naruszając kk -skarbowy,. Wiedział o zastrzeżeniach KNF i o wyroku karnym prezesa AG. http://wpolityce.pl/polityka/218295-michal-ksiazatko-tusk-tak-zyje-syn-krola-europy Gdy przestanie być prezydentem automatycznie traci podległe mu służbowo Rady nadzorcze , ponad 123 tys. zł na rok i wraca na UG z pensją do 4 tys. zł brutto na miesiąc. Zrobi dosłownie wszystko aby utrzymać się przy tak pełnym żłobie!

Lubomir - 26.10.14 7:44
Może należałoby wrócić do idei funkcji społecznych?. Taki np miejski radny nie stawałby się krezusem, prezesem, baronem czy murgrabią, ale byłby od początku do końca - społecznikiem zaangażowanym w życie lokalnej społeczności. W czasach gdy nie brakuje społeczników, jest o wiele mniej drastycznej biedy. Czekamy na 'Bratów Albertów' wśród nowych radnych. Narcyz, bufon i podobny egoista, to żaden kandydat do pełnienia funkcji publicznych.

Wszystkich komentarzy: (5)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

19 Kwietnia 1632 roku
Zmarł Zygmunt III Waza, król Polski i Szwecji (ur. 1566)


19 Kwietnia 1899 roku
Zmarł Stanisław Kierbedź, konstruktor mostów (ur. 1810)


Zobacz więcej