Lubomir - 16.10.14 8:18
Maskarada z abstrakcyjną wolnością i abstrakcyjną niepodległością - dobiega najwyraźniej końca. Fikołki i tańce na cześć afrykańskiej wolności w Europie, zmęczyły Polaków. Mamy rzeczywistość jak w popularnej piosence - 'Jesteśmy wolni, nie mamy już nic...'. Niemieccy konfidenci namawaiają nas do cieszenia się z sukcesów Kruppa, Siemensa i Viessmanna. Drugie zjednoczenie Niemiec, zaczyna się robić równie niebezpieczne, jak to pierwsze - z czasów Bismarcka. Po tym pierwszym dwukrotnie niszczono Europę. Po drugim, na miejscu tętniących kulturalnie, naukowo i gospodarczo europejskich skupisk - pojawiają się rudery placówek kulturalnych, szkół i fabryk. Kwitną 'przemysły' - od pornografii i prostytucji, po handel narotykami i alkoholem. Narodowe państwa, od Portugalii - po Polskę, nie są potrzebne niemieckim hegemonom. Niemcy kreują Berlin na stolicę europejskiego superpaństwa. Rzecz jasna, kolaborantom, poobwieszanym niemieckimi orderami i zasilanym niemieckimi stypendiami - bardzo podoba się ten stan rzeczy. Mnie bardziej odpowiadałby drugi etap denazyfikacji Niemiec, dokonany przez zjednoczone państwa Europy i Ameryki. Ciągle jeszcze nie jest za póżno. Udało się cywilizowanemu światu przejąć kontrolę nad sponsorem Hitlera - Adamem Oplem, powinno udać się dokonać tego nad Kruppem, Siemensem i m.in. Viessmannem. To może oznaczać być albo nie być Europy i Ameryki. Pozostawieni sami sobie niemieccy masoni, zniszczą państwa europejskie i amerykańskie, jak chciał tego dokonać Hitler. To zezwierzęceni barbarzyńcy, walczący z Dekalogiem i cywilizacją Chrystusa. W interesie Europy i Ameryki jest wypromowanie realnego Wolnego Państwa Bawarskiego i m.in. realnego Wolnego Państwa Saksońskiego, a nie promocja Europy jako niemieckiego superpaństwa. Moda na unifikację musi przekładać się na polskie marzenie o potędze. Nam bardziej po drodze z Litwinami, Żmudzinami, Łotyszami, Czechami, Słowakami i Węgrami, niż z potomkami Bismarcka, Hitlera i Marxa.

Jan Orawicz - 30.09.14 1:11
Witam Pana Drogi Panie poeto Władku !!! Za Pana cenną obecność
przed moim satyrycznym utworem bardzo dziękuję,ponieważ wiem,
że Pańskie oceny twórczości poetyckiej nie są udawane,a ściślej
sztuczne.No,a Ĺźe nas wszystkich uczciwych PolakĂłw cechuje
rozgoryczenie, przykrą sytuacją naszej Ojczyzny.stąd - w tym wypadku
ta moja gorycz wpada mi pod długopis! Za to mną mniej telepie złość
na sprawców obecnej doli i niedoli Polski,bo długopis daje upust temu.
Widzę,że Pana pańskie pióro porwało w dalszy świat! A to sprawia
głownie moc pióra. Życzę Panu dalszego, wspaniałego cwałowania na Pegazie!

Panasiuk - 27.09.14 1:04
GRATULUJĘ PANIE JANIE WSPANIAŁEGO I ODWAŻNEGO WIERSZA. Z tym niedopieszczeniem,trochę Pan przesadził. Wiersze są zawsze dopracowane, albo nie potrzebują dopracowania.

Nie każdy piszący ma ODWAGĘ POWIEDZIEĆ PRAWDĘ, TYLKO PO TO, BY SIĘ NIE NARAZIĆ KONSULOWI CZY STOLICY. Ale my piszemy to co chcemy. Pozdrawiam Pana i Komentatorów

Jan Orawicz - 25.09.14 18:00
Witam Pana Panie Mironie z podzięką za ocenę płodów mego
skromnego pióra. Piszę skromnego, nie z powodu sztucznej
skromności,ponieważ uważam,że ta moja twórczość jest taka,
jakby to ocenił kucharz, że nie do końca dopieczona... Dość
długo zachodziłem w głowę,by przypomnieć sobie Pana imię i
nazwisko Panie inżynierze,ponieważ Pan krótko pracował na
tej budowie,przeniesiony chyba do Gdańska.Może Pan też
uprawia poezję? Proszę się przyznać! Serdecznie pozdrawiam
i czekam za dalszymi Pana spojrzeniami na moje pisanie.

Lubomir - 24.09.14 21:56
Re: Miron Rumowicz. E tam, od razu nowa SB. Przecież wciąż istnieją stare piony egzekucyjne - w monitorujących Polskę obcych wywiadach. Pewnie polski poeta podpisujący się 'Ksiądz Tymoteusz', też wie o tym. Poeci w większości znają historię ujawniania AK-owskich pseudonimów - po obydwóch stronach Bugu. Jakżesz nawoływali do tego 'aktu odwagi' - 'wielcy przyjaciele' Polaków? Tyle tylko, że 'przyjaciele' okazali się potem - zdradzieckimi kanaliami. Takie doświadczenia idą w pokolenia.

Miron Rumowicz - 24.09.14 20:43
Drogi poeto Janie ja od kilku miesięcy przyglądam się Twojej
poetyckiej twórczości -muszę przyznać doskonałej,w której
zawierasz polskiego ducha patriotyzmu. Przy tej okazji widzę
ważna sprawę,którą można nazwać - raczej tchórzostwem ze
strony czytelników Twej twórczości. Otóż pod fraszkami, czasem
są komentarzyki,ale nie związane z treścią polityczną fraszek.
To samo zjawisko,występuje pod Pana utworami satyrycznymi.
A zatem śmiem stwierdzić,że czytelników,a są - bo o nich świadczą
liczby cechuje tchórzostwo, przed nową esbecją! Ta prawda tu tkwi!
Czytałem też dzisiaj Pana - jakby Odezwę do Kochanych Górników.
Całkowicie podzielam Pana zdanie! Może Pan przypomni sobie,
moją skromną osobę z budowy znanego wieżowca w Warszawie?
I co wyjdzie nam z naszej obecnej walki o Polskę naszych marzeń,
kiedy się ludzie boja nawet własnego cienia,czy podpisu swej
obecności pod pisarstwem patriotycznym.? Pamiętam Pana fraszki
z jednej ulotki. Najbardziej wbiła mi się w pamięć fraszka na Gierka.:
"Jest taki górnik,głupi jak wół,co to pod Polską wyfedrowoł dół ! "
Serdecznie Pozdrawiam Ciebie,życząc dalszej takiej twórczej roboty!
To samo życzenie składam Wspaniałej patriotycznej Redakcji KWORUM.
Na koniec moje westchnienie: Jak z tchórzami odzyskać Polskę???!!

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.