Sobota 20 Kwietnia 2024r. - 111 dz. roku,  Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 20.08.14 - 20:05     Czytano: [1693]

Główna Dyrekcja Dróg Korupcji i Afer








Wicepremierka Bieńkowska zapytana o szaleńcze korki na autostradach powiedziała: gdzie są bramki, tam są korki. Można tę myśl pociągnąć dalej: gdzie są korki, tam są butelki, gdzie są butelki – tam trzeba się napić, bo „biez wodki nie razbieriosz!”. Dokładnie tak samo wyjaśniano niewolnikom peerelu dlaczego są kolejki po mięso.

– Bo jest mięso! – odpowiadał jakiś rządowy cymbał w rodzaju Urbana, zadowolony ze swojej niemożebnej inteligencji. A mięsa w zasadzie zawsze brakowało, bo socjalizm jest z natury gospodarką niedoborów. Obecnie po 25 latach transformacji niedobory umieściły się w innym miejscu. Są to niedobory umysłowe próżniaczej kasty rządzącej. Nawet jak już z trudem ułożyli w Polsce trzy kawałki najdroższych autostrad świata, to ustawienie sprawnego systemu opłat przekroczyło ich możliwości umysłowe.

Blond Bieńkowska zarządza więc teraz: „Jest decyzja, by nie rozbudowywać dalej bramek, a pracować nad zmianą systemu poboru opłat”. I dalej: mamy skomplikowany system, bo autostradami zarządza GDDKiA (co się tłumaczy Główna Dyrekcja Dróg Korupcji i Afer) oraz trzech koncesjonariuszy, którzy pobierają opłaty z bramek. Z każdym z nich jest podpisana długoletnia umowa. I znowu pytanie: kto ten skomplikowany system wprowadził, kto te umowy podpisał i za jaką prowizję? Trzeba by spytać ślicznego Nowaka, który podobno powrócił do zawodu męskiej modelki na molo w Sopocie…

W sukurs blondynce podążył chłopek-roztropek Piechociński… „żeby rozważyć możliwość przesuwania części ruchu w godziny nocne, żeby nie było płatne” Wiesz co, Czereśniak? Sam się przesuń na godziny nocne z całym rządem i żeby to nie było płatne! Wyjaśniał on, iż wcześniej zakładano, że na drodze A1 miało kursować 20 tys. samochodów, a pojechało 70 tys. Nie ujawnił jednak, kto przyjmował durne założenia? Jakie kursy ukończył? Prosimy o nazwisko – kto? Może ten sam, co stawiał bramki za 1,5 ml d? Może ten sam, co wygrał przetarg na ekrany w polu, za kolejne miliardy? Bramki i ekrany da się rozpieprzyć, ale miliardy psu w d… poszły! I tak jest ze wszystkim…

Jan Pietrzak

Wersja do druku

Lubomir - 22.08.14 13:09
Re: Jan Orawicz Panie Janie, cuda nad Wisłą są możliwe. Przecież nasz Naród wciąż modli się i pielgrzymuje. Rzecz jasna, że nie w stu procentach. Ale co występuje w stu procentach?. Kosmiczne długi jakie nakręca Polakom m.in. niemiecka agentura, mogą doczekać się na rygorystyczną nacjonalizację. Wowczas kapitał w większości posthitlerowski, może zyskać nową ojczyznę. Może stać się własnością Państwa Polskiego. I tego mu życzę. Przecież Polska płaciła rodakom Bismarcka i Hitlera nawet za ekspertyzy w polskich zakładach przemysłowych, które każdorazowo kończyły się zawłaszczeniem ich przez konsorcjum niemieckie lub przyspieszoną likwidacją. Niemcy wepchali się zarówno do polskiego cukru, jak i do polskiego cementu. Co tylko przynosiło jakieś dochody Polakom, podstępnie zawłaszczyli. Poczta Polska coraz bardziej jest polską pocztą, tylko z nazwy. W rzeczywistości wszystko w niej zaczynają kontrolować Niemcy. Odzyskiwanie Polski dla Polaków z pewnością potrwa nie rok i nie dwa. To ciężko załatwić błyskawicznymi rozwiązaniami. Jednak ten proces musi nastąpić. Oczywiście, niemieccy kolaboranci będą musieli bezwzględnie odejść. Czy odliczą się w obozie wroga?. Czas pokaże.

Jan Orawicz - 21.08.14 17:36
A jak cały rok cicho dookoła o potężnej dziurze budżetowej,
wykopanej przez fachurę Rostowskiego!! Tak jest jak krajem
rządzą matołki i kołki. Teraz zagrzebują Aferę Podsłuchową w
różnisty sposób. I tak sią leci do przodu Tuskolandowi ,albo
inaczej Drugiej Peerelce. Kto odziedziczy ten okropny spadek,
to jak nie będzie cudotwórcą zginie1!! Pozdrawiam

Lubomir - 21.08.14 8:31
Nie lepiej jest na PKP. Ostatnio wybuchł skandal, kiedy dzieci przewożone z kolonii letnich nie miały dostępu do czynnej toalety. Od odpowiedzialności uciekali wszyscy. Argumentem rzucanym pasażerom było to, że kolej ma przewozić ludzi a nie zajmować się oddawaniem moczu. Wyszło przy okazji, że toalety to gigantyczny problem w Polsce. Tu już nie chodzi tylko o to, że toalety są głęboko zakonspirowane, jak np w niektórych szpitalach, parafiach czy, że są tylko otwierane na wypadek inspekcji sanitarnej, jak w wielu barach i restauracjach. Dzieciom kazano biegać po peronach i szukać ubikacji, podczas postoju pociągu...Ponoć tylko nielicznym udało się rozwiązać fizjologiczny problem. Twórca sławojek przewraca się chyba w grobie, gdy widzi ten brak jakichkolwiek sanitariatów, zarówno przy nowych autostradach, na wielotysięcznych osiedlach, jak i na starych cmentarzach. Cóż modni 'poltycy' myślą o nowoczesnych toaletach... dla psów. Ludzie sami muszą sobie jakoś radzić. W końcu przecież nie wszystkie krzaki w Polsce zostały wycięte. Pełno jest różnych samosiejek. Kastraci umysłowi, to widać dominująca grupa, wśród ubiegających się o publiczne urzędy.

Wszystkich komentarzy: (3)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

20 Kwietnia 2007 roku
Zmarł Jan Kociniak, polski aktor filmowy i teatralny, partner Jana Kobuszewskiego w telewiz. progr. satyr. Wielokropek(ur. 1937)


20 Kwietnia 1920 roku
Rozpoczęły się VII Letnie Igrzyska Olimpijskie w Antwerpii.


Zobacz więcej