Piątek 29 Marca 2024r. - 89 dz. roku, Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
| Strona główna | | Mapa serwisu
dodano: 14.06.14 - 23:19 Czytano: [1848]
Dział: Głos Polonii
"Nie chcemy dziś od was uznania"
Te słowa, dobrze znane każdemu Polakowi, zaczerpnięte z pieśni I Brygady Legionów Polskich Józefa Piłsudskiego, nasuwały się nam, wielu działaczom pierwszej "Solidarności" w minionych dniach. Tutaj, na emigracji śledziliśmy z uwagą zarówno poniżający dla nas karnawał komunistów, jaki odbywał się na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie, podczas pogrzebu komunistycznego zbrodniarza gen. Jaruzelskiego, jak i cyrk urządzany z okazji 25-tej rocznicy podobno "wolnych" wyborów.
Uczucie kolejnego zawodu co do intencji i działań obecnych władz, uczucie przygnębienia, a nawet prostego, ludzkiego wstydu ogarniało, kiedy honory wojskowe oddawano komuś, kto przez całe swoje życie służył obcemu mocarstwu, kto krwawo stłumił protesty w 1970 roku, walczył z Kościołem, a w roku 1981 wielu Polakom odebrał wolność, zdrowie i życie. Za te zbrodnie został co prawda postawiony przed sądem, jednak przez lata, z pomocą zaprzyjaźnionych komunistów tchórzliwie wymigiwał się od odpowiedzialności, w wyniku czego już za kilka dni oskarżenia przeciwko niemu zostaną umorzone. Można mieć tylko pewność, że będzie sprawiedliwie osądzony teraz, już po śmierci przez Najwyższego Sędziego.
Generał Roman Polko - który w 2009 roku zakończył służbę wojskową stwierdził w niedawnym wywiadzie, że ...".Jaruzelski nie był godzien tego splendoru. Jeśli ktoś odpowiada za zbrodnie i jest sądzony za morderstwa z lat 70-tych, czy zbrodnie stanu wojennego, to honor nakazuje żołnierzowi stanąć w obliczu oskarżeń"... Powiedział też, że ..."trudno znaleźć dowódcę, który wyrządziłby wojsku więcej szkód niż Jaruzelski"...(www. wsieci.pl)
Nie będę tu rozwodzić nad haniebnym postępowaniem rządzących, którzy w z jednej strony w Polsce oddają honory komunistycznemu zbrodniarzowi, a jednocześnie głoszą zachwyty nad zwycięstwem wolności w dniu 4 czerwca 1989 roku. Brakuje słów, aby postępowanie to opisać i ocenić. Trzeba jednak jasno powiedzieć, że wielu z tych, którzy oddali szereg lat ze swojego życia na walkę z najpodlejszym ustrojem, jakim jest komunizm, po prostu wielu z nas, zostało w dniu sławetnego pogrzebu wyśmianych, sponiewieranych, po raz kolejny zniszczonych. W kondukcie maszerowali bowiem dziarskim, wojskowym krokiem towarzysze Kwaśniewski, Kiszczak, a nawet wziął w nim udział uśmiechnięty od ucha do ucha Urban. Wielu z trzymających kwiaty partyjniaków pokazywało przy tym dłoń ułożoną w symbol zwycięstwa, symbol, który my "solidarnościowcy" pod groźbą aresztowania i więzienia dumnie wznosiliśmy w nielegalnych pochodach, podczas Mszy za Ojczyznę, w nielegalnych manifestacjach. Odwzajemniając się nam teraz tym samym znakiem, bezkarni komuniści plują nam w twarz, po raz kolejny starają się obrzydzić nam Polskę.
Upokorzeniem jakie przeżyliśmy podczas ostatnich dni jest fakt, że teraz ci sami ludzie, którzy wychwalają komunistycznego dyktatora, nie wahają się odwrócić o 180 stopni i wychwalać upadek komunizmu, i zwycięstwo wolności, które datują na 4 czerwca 1989 roku. Ten cynizm jest po prostu nie do zrozumienia.
Chciałoby się zapytać - mamy czcić zwycięstwo wolności?, jakiej wolności? Czy tej od komunistów i różnej maści postkomunistów, którzy nadal otwarcie obrażają Kościół katolicki, tradycje rodzinne i podstawowe ludzkie wartości jakimi jest prawda, miłość do Polski, patriotyzm? Czy może jest to święto wolności od sowieckiego sąsiada, który kpi z Polaków w żywe oczy w sprawie Tragedii Smoleńskiej i wciąż kieruje na Polskę swoje wielkomocarstwowe zapędy?
Warto tu podać tylko najbliższe dwa przykłady tej "wolności" dosłownie z ostatnich kilkudziesięciu godzin. Otóż, jak się dowiadujemy, na tej "zielonej wyspie" jaką miała być Polska, w minionym roku 2013 drastycznie wzrosła liczba popełnionych samobójstw. Jeszcze w 2012 roku było ich 4177, a w 2013 roku - liczba osób, które odebrały sobie życie wzrosła do 6100, najwięcej w ostatnim ćwierćwieczu. Życie najczęściej odbierają sobie na tej wyspie szczęśliwości bezrobotni mężczyźni z małych miast i wsi.
Drugi przykład wspaniałej, polskiej wolności - w tym roku, w części szkół uczniowie ubiegający się o przyjęcie do tych placówek w rubryce "Rodzice/opiekunowie prawni" powinni wpisać dane "pierwszego rodzica/opiekuna" a następnie "drugiego rodzica/opiekuna". Jeszcze w ubiegłym roku rubryki te nazywały się "ojciec" i "matka". Czy i z tych sukcesów nowoczesnej Polski mamy się cieszyć, podskakując w rytm niekończących się pochwał i koncertów z różowymi balonikami urządzanych przez pana prezydenta i przybocznych?
Czy o taką Polskę walczyliśmy?
I jeszcze jedna uwaga. Jak niespodziewanie ogłosił jeden z portali internetowych, w środę 4 czerwca, w centrum Melbourne na Federation Sqare, w południe zorganizowano projekcję krótkiego filmu "Dziękuję - means Thank You". Organizatorzy tej propagandowej imprezki podali, że film miał być oddaniem hołdu i podziękowaniem dla rodziców i dziadków od młodej generacji za walkę, która przyczyniła się do powstania pierwszych wolnych wyborów 4 czerwca 1989 roku.
Z jednej strony można pomyśleć, to dobrze, bo może ktoś przechodząc przez plac uniesie na moment głowę i chociaż dowie się, że istnieje słowo "Polska". Z drugiej jednak strony kiedy dowiadujemy się, że głównym sponsorem filmiku jest Dowództwo Garnizonu Warszawa, tego samego który wyznaczył honorową asystę komuniście Jaruzelskiemu, który nas zwalczał i wpychał do więzień, odechciewa się oglądania podziękowań. Nie chcemy podobnych manipulacji, fałszywych filmów i kłamliwych deklaracji.
Powtarzam: nie chcemy dziś od was uznania!
Monika Wiench
Melbourne
Australia
MariaN - 21.06.14 22:50
Sygnatariusze kanciastego mebla rządzą nieprzerwanie (z małym wyjątkiem) cały czas od 25 lat. Walczący o wolną i niepodległą Polskę musieli uciekać z kraju, większość nie powróciła. Historia się powtarza, niestety. Tak było zaraz po IIWŚ. Teraz agenci, postkomuniści i zdrajcy dekorują się medalami i wciskają narodowi, który już dawno ich nie słucha, kit, że mamy wolność i dobrobyt. I mają rację. Tak oni mają wolność i dobrobyt a również i bezkarność. Ale wszystko kiedyś się kończy, oby jak najszybciej. Szkoda Polski, czas się obudzić z letargu.
Michał Sybirak - 15.06.14 13:50
DZIŚ OBCHODZIMY: Najświętszej Trójcy, uroczystość
Nowenna do Trójcy Świętej
http://urbietorbi-apocalypse.net/Nowenna_do_Trojcy_Swietej.pl.pdf
Robert - 15.06.14 8:53
Bardzo dobry artykuł i na czasie. „Okrągły stół”, „pierwsze wolne wybory” - 25 rocznica. Składają się na podłość i zdradę Polski. Czy Bolek, ze śrubo-krętactwem, po 4 latach nieobecności w stoczni, był prawidłowo wyselekcjonowaną i wybraną demokratycznie osobą do tej roli, na pewno nie. Ale nawet pobieżnie, to był raczej trzymany do roli kryzysowej jaka się w końcu pojawiła, i nikt na to nie wpadł. Dlaczego elektryk, a nie jakiś bardziej wykształcony. Ludzi nie ułomnych, ale po studiach nawet ze stopniami naukowymi. przecież nie brakowało. Następnie, średnio rozgarnięty przywódca czy przewodniczący ZZ, w okolicznościach wypowiedzianej wojny, staje się osobą i związkiem politycznym. Były walki, czołgi, wozy opancerzone, represje więzienia, internowania, prześladowania, godziny policyjne, ect... To wszystko przemawia, że mając za sobą 10 milionów członków, ludzi młodych, wieku produkcyjnego i dołożymy ich rodziny, należało tylko podjąć krótką rozmowę i przekazać jeden tylko dokument do podpisania stronie „miłościwie rządzącej” o natychmiastową rezygnację i przekazanie urzędów Państwa.
W zamian dzisiaj, Polska postrzegana jest jako Państwo, o największej skali filantropii w świecie. Kto tak twierdzi, to musi być niespełna rozumu. Może nie tak zupełnie musi być z tym rozumem, ale coś w tym musi być. Tak twierdzą bogaci, którym ciągle mało, a rozumu to raczej nie ma Polska. Od 18 maja 2014, będzie honorować potężnymi pieniędzmi naprawdę gangsterów, którzy byli masowymi mordercami na Narodzie Polskim. Ten sejm uchwalił, w majestacie spisku mafijnego przy okrągłym stole, że to Polska będzie płacić odszkodowania, renty i emerytury Żydom za zbrodnie ludobójstwa i utratę dóbr, dokonane przez Niemcy, Rosję i inne nacje od 1939 i okresu powojennego. Dla rodzin poszkodowanych i ich dzieci które nawet w Polsce nie mieszkały. Tylko 2 głosy były przeciwne, cały PiS z J. Kaczyńskim, głosowali za przyjęciem uchwały.
W sprawie pochówku Jaruzelskiego i nie tylko. Otóż, skoro jest taki zwyczaj, że można pośmiertnie kogoś dekorować nadawać tytuły...Oznacza to, że można też i pośmiertnie, odbierać te niezasłużone przywileje. Miejscem szczególnym, dla Polski i Polaków jest upamiętnienie zasłużonych dla Ojczyzny, na cmentarzu powązkowskim. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby to był Pomnik Naszej Chwały, a nie pogardy Narodowej oprawców i zdrajców nie tylko sowieckich. To trzeba usunąć, to jest zaplanowany fałsz polskiej historii – tak jak „pierwsze wolne wybory”, przy zapalonych światłach, a jednak ciemno i mroczno.
Wszystkie „konstrukcje betonowe”, mają to do siebie, że pękają i się kruszą. Więc stawiają je ponownie, dokładnie w to samo miejsce. Tylko dlatego, że jest „uzbrojony” teren.
Wniosek jak unieszkodliwić „betony”, jest tylko jeden - odciąć zasilanie „uzbrojonego” terenu.
Nadarza się okazja aby to zrobić, przez najbliższe wybory do samorządów regionalnych. Okazja do zdekomunizowania samorządów. Rozliczenia mafii byłej i nowej generacji zaprzańców PO-lszewickich. Więzienia nie są tanie, ale jak się tego nie dokona to nakradną znacznie więcej. Potrzebny jest tylko jeden warunek, iść na wybory i zagłosować, zgodnie z własnym morale i sumieniem dla dobra Polski. Wymusić na opozycji rozliczenia z wyborów do PE, winnych łamania pierwszego prawa demokratycznego osadzić w wiezieniu, powinny polecieć głowy nie tylko w PKW. Przestroga dla tzw „młodych” - wasza przyszłość i waszych dzieci decyduje się dzisiaj i zależy to od Was, przy urnie wyborczej. Inne rozwiązanie na potem, to siłowe z przelewem krwi, albo niewolnictwo na rzecz niemiec, rosji i żydów.
Pozdrawiam Robert
Jan Orawicz - 15.06.14 3:10
Wielce Szanowna Pani Moniko w tak daleki swiat rzuciło Panią życie! A jednak
nie zdołało odrzucić Pani wielkiego serca Polski od Ukochanej Ojczyzny. WE#ielu
z nas Polaków żyjących na Obczyżnie przeżywa bardzo trudny ,a wnet tragiczny los naszej Ojczyzny, zrujnowanej w sferze życia materialnego i duchowego.
Wielu z nas traktuje to, jako wyczyn złośliwości komunistów za 198Or ,czyli za
Narodziny Solidarności. Kto nie był myślącym solidarnościowcem, ten nie
zauważył tej zemsty.A wystarczyło spojrzeć na to,co się zaczęło dziać z Kolebką
Solidarności,która jako pierwsza była sola w oku tow. M. Rakowskiego.Czyli
wskazując ciślej chodzi o Stocznie Gdańską. Wielu z nas pamięta, jak się za Jej
niszczenie, bardzo ochoczo zabrał towarzysz Premier L.Miller.Przecież tek
ciepłodupek z KC PZPR miał wyrażnie zadanie spełnienia życzenia tow.M.
Rakowskiego.Pamiętam hasła tych byłych sługusów czerwonego zaborcy Polski,
wypisywane przez nich na murach. A to one: Nie chciało wam się sierpa i młota to teraz mota!! Przyjdzie czas,wrócą Kochani czerwoni!! Znów będziecie żreć z
ich dłoni. I jeszcze kilka dalszych, podobnych czerwonych haseł,których już nie
mam przyjemności przytaczać,bo zapewne wielu ludzi je czytało. A ile takich
krasnych Millerków żyje na polskiej krwawicy? Oni za chlebem nie muszą
wybywać w obcą siną dal. Oni jak siedzieli na intratnych posadkach, tak siedzą,
od Warszawy do wiejskich gmin. Nie wpuszczą blisko siebie solidaruchów,by im
nie patrzyli prosto w oczy i na ich głabiace łapy...Osobiście znam te sprawy,
jakby od podszewki. Jak jako solidarnościowcy zaczęliśmy wyłapywać tych
czerwonych złodziejaszków i kierować do sadów,to już wtedy,czyli w 199Or
sądy skrywały te sprawy na czyjeś wyrażne wysokie poleconka. To jest temat
bardzo przykry,który najbardziej dobitnie wskazywał nam,że komuna nie padła
w Polsce! Wtedy też rodziły się. podstępne ataki na aktywnych solidarnościowców.W tym celu wykorzystywano osoby duchowne, zapaprane
współpracą z SB tak, by nam solidarnościowcom psuć w różny blużnierczy sposób opinię. A opinia proboszcza, najczęściej szeptana na kolędach robiła swoje. A to okropnie bolało tych,co sądzili,że osoby duchowne nie robiły
tego rodzaju szpetnej roboty. Ale księża się bali utraty życia,bo był to okres
ich likwidacji. Ginęli - najczęściej na tzw. ataki serca. Byłem na kilku takich
pogrzebach. Przypominam,że to był czas, od 199Or w dal Ale to temat nie na komentarz. Serdecznie pozdrawiam Panią Monike
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
ZKP uhonorowany Medalem
Cieszę się ogromnie, że po 27 latach mojej pracy społecznej jako członka ZKP z teatrem "Rzepicha" i z poetami ze ZLP im. JP II, dane mi było doczekać tak wspaniałego...
16.03.24 - 15:58 | Czytaj więcej
29 Marca 1848 roku
We Włoszech z inicjatywy Adama Mickiewicza został podpisany akt zawiązania legionu polskiego.
29 Marca 1943 roku
Oddział Jędrusiów wspólnie z grupą AK rozbił więzienie niemieckie w Mielcu i uwolnił 126 więźniów