Sobota 20 Kwietnia 2024r. - 111 dz. roku,  Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 03.05.14 - 20:13     Czytano: [1505]

Ale jaja!


Szanowni Państwo!

Jedna ze stacji telewizyjnych podczas świąt wyemitowała program o jajkach. Temat na czasie i w dodatku potwierdzający moje zapatrywania na kwestię wartości tego produktu spożywczego i cen jakie trzeba zapłacić. W reportażu udowodniono, że jaja „0”, czyli te z chowu ekologicznego, za które najwięcej płacimy, nie są ani o jotę lepsze od „3”, czyli tych najtańszych z chowu klatkowego. Tak właśnie sądziłam i powinnam być zadowolona, że moje przekonania zostały potwierdzone naukowo przez profesora z SGGW.

Ale tu raptem zaczęły się schody, bo uświadomiłam sobie, że stacja telewizyjna, która ten program wyemitowała należy do najbardziej kłamliwych jakie znam. Po co miałaby mówić coś, co służyłoby czystej prawdzie? Już prędzej mogę sobie wyobrazić, że reportaż był sponsorowany przez jakiegoś giganta drobiarskiego, któremu zalazł za skórę drobny wiejski producent.

Oto do czego prowadzi brak zaufania! Nieważne, że ktoś potwierdza moje przekonania, ważne kto nim jest! I jest to zasada, która nie tylko dotyczy.



Pozdrawiam do następnej soboty
Małgorzata Todd
www.mtodd.pl
Lub http://sklep.mtodd.pl





18/2014 (149)


Teatrzyk Zielony Śledź
ma zaszczyt przedstawić sztukę pt.


Logika specjalnej troski


Występują: Leming i Moher.


Moher – Znasz się na lotnictwie?

Leming – Nie, a ty?

Moher – Też nie. A na katastrofach lotniczych?

Leming – Nie mam o nich pojęcia. Przecież to bardzo rozległa wiedza.

Moher – Czyli musimy opierać się na autorytetach?

Leming – Oczywiste. No przecież po to zostały powołane komisje, czyż nie?

Moher – Zapewne. Tyle że dowodzą całkiem odmiennych przyczyn wypadku i powołują się na odmienne racje odmiennych autorytetów naukowych.

Leming – Właśnie! Są dwie drużyny.

Moher – Tyle że nie sportowe, a my nie jesteśmy kibicami.

Leming – Co przez to rozumiesz?

Moher – Za wersją „pancernej brzozy i pijanym polskim generałem” stoi sam Putin. Chyba co do tego nikt nie ma wątpliwości. Czyżby krwawy enkawudzista był dla ciebie wiarygodny?

Leming – No nie, ale...

Moher – Wątpliwości co do takiej wersji wydarzeń zgłaszają eksperci powołani przez komisję sejmową. Na jej czele stoi człowiek oddany Polsce, nieugięcie walczący o prawdę.

Leming – No, niby tak... Ale...

Moher – Ale co?

Leming – To przecież pisior!

Moher – Rzeczywiście. Oto błyskotliwy przykład logiki specjalnej troski.

KURTYNA






MARGARET TODD


LEKCJA
POKERA




Odcinek 49



Boruta spojrzał na zegar wiszący w jego gabinecie i zdziwił się, że jest jeszcze tak wcześnie.
Jeśli wyjdzie już teraz, zdąży zrobić zakupy. Coraz częściej wyręczał w tym Beatę, a
teraz, kiedy wyjechała, już nikt inny tego za niego nie zrobi. Odkąd pootwierano w Warszawie
mnóstwo dużych domów handlowych, zaopatrywanie domu w podstawowe produkty
było lekkie, łatwe, a niekiedy nawet przyjemne.
Szedł między półkami i wrzucał do wózka to, co było potrzebne, tak z przyzwyczajenia, a
niekiedy i to, co niepotrzebne, ot, dla spróbowania czegoś nowego. Miał nawyk trzymania
wózka stale przed sobą, czego nauczyli go sprytni złodzieje. Na początku zdarzało mu się
wózek spuszczać z oka, a później ze zdziwieniem stwierdzać, że automat jest pusty. Moneta
„wyparowywała”. Miał oczywiście w schowku samochodu zapasowe złotówki i dwuzłotówki
przeznaczone na ten cel, ale nikt nie lubi być okradany nawet na tak małe kwoty.
Teraz udało się zrobić zakupy szybko. O tej godzinie sklep nie był przepełniony. Powrzucał
wszystko do bagażnika, nie dbając o pakowanie. Podpiął wózek w miejscu do tego przeznaczonym,
wyjął monetę i zdębiał. Trzymał w ręku 1euro! Skąd się ta moneta wzięła w jego
wózku, który miał przecież cały czas na oku? Nie znajdował żadnego logicznego uzasadnienia.
Czyżby to był jeden z tych przypadków, o których się filozofom nie śniło?
Na umówione spotkanie z posłem, w jego eleganckim biurze, przyjechał punktualnie.
– Doceniam pańską uprzejmość, prokuratorze, że chciał się pan pofatygować osobiście –
poseł uśmiechnął się promiennie. – Obawiam się jednak, że niewiele będę mógł pomóc. Tamta
sprawa sprzed roku została zamknięta.
– Wiem – powiedział Boruta lekkim tonem. – Wpadłem tak raczej na pogawędkę. Niekiedy
jakiś przeoczony szczegół może rzucić nowe światło na sprawę. Czy Artur Urbaniuk już
wówczas u pana pracował?
– Szuka pan powiązań tych dwóch zbrodni? – spytał domyślnie Buchniarz.
– Nie wiem, czego szukam – Boruta pociągnął łyk kawy z pięknej, porcelanowej filiżanki.
– Urbaniuka wtedy nawet nie znałem. Całą rodzinę prócz Sebastiana wysłałem nad morze.
Zostaliśmy tylko we troje. Ja, Sebastian i Natasza.
– A ogrodnik?
– Gerard to człowiek złota rączka. Pojechał, żeby wszystkiego dopilnować, urządzić żonę
z młodszymi dziećmi. Nam z Sebastianem została Natasza, żebyśmy z głodu nie poumierali,
jak to określiła żona.
– Czyli, jeśli dobrze rozumiem, w czerwcu ubiegłego roku, kiedy został zamordowany ten
kloszard, był pan w domu tylko z Sebastianem i Nataszą?
– Zgadza się. Ona później pojechała na miesiąc do siebie na Ukrainę, a ja z synem, pod
koniec lipca, dołączyliśmy do reszty rodziny w Międzyzdrojach.
– Syn nie pojechał na obóz?
– Nie. Po tych bolesnych przeżyciach wolałem, żeby był z nami. W takich momentach
wsparcie rodziny jest bardzo ważne.
– Niewątpliwie.
– A tak przy okazji, czy policji coś wiadomo o tym człowieku, który został wtedy zamordowany?
– Prócz imienia, nazwiska i ksywki Artysta udało się ustalić, że studiował na ASP, ale
niedługo. Popadł w nałogi i stoczył się.
– To smutne. Zastanawiam się, w jaki sposób można by takim ludziom pomagać.
– Obawiam się, że na tę bolączkę jeszcze lekarstwa nie wymyślono. Prawdziwych artystów
już nie ma, odkąd sztuka zamiast zachwycać – szokuje.
– Jakbym słuchał radcy Żarskiego – skomentował poseł.
– Najwyraźniej coraz więcej osób zauważa tę prawidłowość. Brzydota w sztuce początkowo
wywołuje oburzenie i wstręt, ale z czasem ludzie dają się tak zmanipulować, że zaczynają
wyrażać zachwyt tym, co powinno budzić odruchy wymiotne.
Po opuszczeniu siedziby posła, Boruta zastanawiał się, czy coś mu ta rozmowa dała. Wyglądało
na to, że nic. Potwierdził się tylko znany wcześniej fakt, że obaj z synem byli w pobliżu
w czasie popełnienia zbrodni. Brak jednak motywu. Po co bogaty biznesmen miałby zabijać
jakiegoś ćpuna?
CDN


Już teraz można zamówić całość wpłacając jedynie 20 zł na konto Nr: 50 1020 5558 1111 1115 9930 0019. Adres posiadacza konta to: Wydawnictwo TWINS; ul. Dymińska 6a/146; 01-519 Warszawa i podając adres internetowy, na który e-booka należy przesłać.

Okładkę zaprojektował Zdzisław Żmudziński Copyright © by
Margaret Todd, 2013 All rights reserved. Wydawnictwo „Twins”
ul. Dymińska 6a/146 01-519 Warszawa



Komentarz do poprzedniego felietonu. (ad. Durnie głupcom o...)


Szanowna Pani Małgorzato

Treść Pani zdania „Super kłamliwe opowieści snute głupcom przez durniów o idiotach” jest kwintesencją współczesnego przekazu medialnego i przekazu większości tzw. kreatorów kultury. Czasami mam wrażenie, a nawet pewność, że to celowe działanie. To efekt swoistego uwiedzenia ideologami lewicowymi elit świata zachodniego. Wielcy tego świata czerpią pełnymi garściami z „dokonań” i odkryć twórców ideologii lewicowych.
Głównym odkryciem owych „ideologów” jest kilka dość prostych prawideł biologicznych i wykorzystanie ich w praktyce do sterowania społecznościami ludzkimi:
1. skłonność natury ludzkiej do podporządkowywania się autorytetom (to odpowiednik skłonności większości ssaków społecznych do podporządkowania się przewodnikowi stada)
2. skłonność do ulegania presji większości, wykorzystywana np. w kampaniach wyborczych poprzez podawanie fałszywych sondaży o preferencjach wyborczych obywateli (w sensie biologicznym to odpowiednik skłonność osobników w stadzie do podporządkowywania się hierarchii jako koszt własny zapewnienia sobie bezpieczeństwa)
3. skłonność do dezintegracji społecznej w przypadku pozbawienia grupy społecznej przewodnictwa światłego elementu (elity) broniącego interesu tej grupy (w sensie biologicznym to pozbawienie stada przewodnika)
4. skłonność do dezintegracji społecznej w przypadku zburzenia (w naturalny sposób budującej się w normalnych warunkach) struktury społecznej. Jednostka ludzka nie osadzona w takich strukturach staje się bezbronna i podatna na manipulację (w sensie biologicznym to odpowiednik zachowania jednostki pozbawionej ochrony stada - w obliczu niebezpieczeństwa skazanej na samą siebie). Przykład pierwszy z brzegu: działania uderzające w rodzinę jako podstawową komórkę społeczną (ruch gender, ruchy feministyczne, małżeństwa jednopłciowe) – są czystej wody działaniami wyjętymi z komunistycznej ideologii. Większość przedstawicieli naszego gatunku intencji tych działań jednak nie rozumie (chyba zdecydowanie przeceniamy możliwości organu ludzkiego jakim jest mózg).

Reasumując, LEWICOWCY są prekursorami zniewolenia ludzi w skali masowej i nie wiedzieć dlaczego współcześnie pewnym „ważnym” ludziom zależy by to kontynuować.

Z wyrazami szacunku – Ewa Działa-Szczepańczyk

...................................................................

Rozwiązanie konkursu. Wszyscy, którzy wskazali zdjęcia nr 11, 14 i 24 otrzymują książkę wybraną z poniższego zestawu.

NAGRODA W FOTO KONKURSIE (do wyboru)


„Rok 2038” to książka dobra i bardzo ciekawa. Autorka zaskakiwała nas już wcześniej dziwnymi pomysłami - teraz podjęła temat orwelowski, ale zakończony pomyślniej niż Rok 1984. Książka zawiera zabawne aluzje do współczesności, a czyta się po prostu znakomicie. Ale miejmy nadzieję, że czarna utopia pisarki jest tylko ostrzeżeniem i po prostu się nie sprawdzi.”
(-) Piotr Kuncewicz











(12 opowiadań o miłości)
„Opowiadania miłosne Margaret Todd przenika aura tajemnicy. Coś następuje czego czytelnik nie domyśla się aż do końca, aż do pointy, w której zawiera się sens opowiadania. Ukryte w cieniu sprężyny ludzkich działań, pożądania i myśli jako siła sprawcza i tło wciągają czytelnika w swój zagadkowy labirynt, aż zaczynają go fascynować miłosne przygody bohaterów Margaret Todd i psychologia wysnuta na kanwie wydarzeń. A więc miłość i psychologia. Pointy, które wprawiają w zdumienie, gdyż w ich świetle osoby i wypadki nabierają nowych, nie przeczuwanych znaczeń. Jest to poza tym dobra literatura oparta na prawdach życia i doświadczeniach, jakie staną się może i naszym kiedyś udziałem?”
(-) Jerzy Piechowski






„Tematem jednego z utworów jest tango, pomyślane jednak całkiem odmiennie od słynnej sztuki Mrożka. Tango pani Todd to pretekst do ukazania cienkiej nici intrygi, jaka wiąże dwoje ludzi: pisarza dramaturga i dziennikarkę, która się zjawia w jego domu, by przeprowadzić wywiad dla czasopisma. Lecz czy na pewno dziennikarkę, lub tylko dziennikarkę, a nie policjantkę? A może szantażystkę, która trzyma w ręku znaczone karty i kładzie je na stół w pewnej niedomówień i niejasności rozgrywce? Czy chodzi o plagiat, czy może o morderstwo, nawet podwójne? Wnętrze piwnicy, a w nim jakiś przedmiot zawinięty w dywan – czyżby ludzkie zwłoki? Nóż, samochód porzucony na drodze. Spotkanie dwojga ludzi, które wcale nie okazuje się przypadkiem. W mgle urojeń, przywidzeń, nie do końca wyświetlonych sekretów, tango pani Todd ukazuje zamknięte, jak w pudełku, ludzkie wnętrza, z których każde tworzy świat w ostatecznym rachunku nieprzenikalny dla drugiej osoby.”
(-) Jerzy Piechowski



Ci z Państwa, którzy nie byli dość precyzyjni we wskazaniu właściwych zdjęć mogą otrzymać nagrodę pocieszenia, czyli też wybraną z załącznika książkę, ale po wpłacie 10 zł na konto widniejące powyżej. Wszystkie przesyłki w kraju gratis.


Polecam:



Wersja do druku

Michał Sybirak - 04.05.14 11:49
Pragnę serdecznie zachęcić do odwiedzenia portalu http://urbietorbi-apocalypse.net/polski.pl.html

Wszystkich komentarzy: (1)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

20 Kwietnia 2007 roku
Zmarł Jan Kociniak, polski aktor filmowy i teatralny, partner Jana Kobuszewskiego w telewiz. progr. satyr. Wielokropek(ur. 1937)


20 Kwietnia 1946 roku
Odział KWP pod dowództwem kpt J. Rogulki ps. "Grot" odbił 57 więźniów w Radomsku


Zobacz więcej