Środa 24 Kwietnia 2024r. - 115 dz. roku,  Imieniny: Bony, Horacji, Jerzego

| Strona główna | | Mapa serwisu 

 Działy: W kręgu wydarzeń | Głos Polonii | Zakamarki historii | Oceny-Poglądy-Analizy | Godne uwagi | Co w prasie piszczy | Interwencje | więcej

 Działy: W kręgu wydarzeń | Głos Polonii | Zakamarki historii | Oceny-Poglądy-Analizy | Godne uwagi | Co w prasie piszczy | Interwencje | więcej

 Media: Nasz Dziennik | Radio Wnet | TV TRWAM | Panorama Polska | Nasza Polska | TV Republika | Tyg. Solidarność | Gazeta Polska | Do Rzeczy |

 Polityka: Prezydent | Sejm | Senat | Rząd | PKW | Konstytucja | Bip

 Historia: IPN | Powstanie - 1944 | Rodziny Katyńskie | Niewinnie Straceni | ŻOŁNIERZE WYKLĘCI | NSZ | Solidarność Walcząca | Ksiądz Jerzy |

 Menu: Napisz artykuł | Redakcja | Rada Redakcyjna | Bannery Kworum | Współpraca | Znajome serwisy | Kontakt |

dodano: 28.12.13 - 12:01     Czytano: [1705]

Dzień bez...


Szanowni Państwo!

Zauważyliście może, że zapanowała moda na „dzień bez” – a to bez samochodu, a to bez papierosa. Ostatnio wymyślono „dzień bez przekleństw”. Przypomina mi to starą komedię „Dzień bez kłamstwa”. Udowadniała ona, że całkowita szczerość jest nie do przyjęcia, jak każda zresztą przesada.

A gdyby tak spróbować dzień bez łapówki? Albo bez morderstwa? Dajmy odpocząć przeciążonej policji.

Zastanawiam się nad noworocznym zobowiązaniem. Co mogłabym zadeklarować ze swej strony? Samochód używam z rzadka, papierosów i przekleństw w ogóle. Łapówek nie daję, ani nie biorę. W tym ostatnim wypadku, to żadna moja zasługa. Nikt mnie nie próbuje przekupić. Chyba pozostaje mi jedynie zapewnić, że w przyszłym roku już nikogo nie zabiję. Nie, to jednak zbyt skromne zobowiązanie. A może przywrócę jakiegoś leminga społeczeństwu? Tak, to jest ten kierunek.

Ogłośmy rok 2014 ROKIEM DOBROCI DLA LEMINGA! To przecież całkiem sympatyczne stworzenia, tyle, że nie potrafią samodzielnie myśleć, co grozi zagładą ich samych i nas przy okazji. Dlatego trzeba udostępniać im treści, jakich w mediach głównego nurtu nie uświadczą. Proponuję zacząć od małych dawek takich jakie zawarte są w „Domniemaniu bezkarności” i stopniowo zwiększać o literaturę poważną i mądrą zarazem.

W Nowym 2014 Roku życzę Państwu siły charakteru, ponieważ ona generuje wszelką pomyślność.





Pozdrawiam do następnej soboty
Małgorzata Todd
www.mtodd.pl
Lub http://sklep.mtodd.pl


52/2013 (131)




18 zł.



22 zł.



22 zł.


Promocja tanich książek trwa do końca roku. Polecam. Koszt niewielki, bo w cenę wliczona jest przesyłka pocztowa (w kraju)
Wpłata na konto Nr: 50 1020 5558 1111 1115 9930 0019. Adres posiadacza konta to: Wydawnictwo TWINS; ul. Dymińska 6a/146; 01-519 Warszawa. Adres, na który książkę należy przesłać proszę podać na: mtodd@mtodd.pl





Teatrzyk Zielony Śledź
ma zaszczyt przedstawić sztukę pt.


Szopka noworoczna


Występują: Anioł, Diabeł i Leming.


Anioł – Zastanów się jeszcze nad tym PO parciem.

Leming – Jak to? A co by ludzie powiedzieli!?

Diabeł – On ma rację. Nie może przecież odmówić pomocy tonącemu.

Anioł – Do zatonięcia daleko. Co jak co, ale pływać, to Platforma potrafi.

Leming – Ja ku... O, przepraszam.

Diabeł – Nie przepraszaj. Anioł powinien zrozumieć, że chociaż wyglądasz na mężczyznę, to możesz przecież czuć się ku..., chciałem powiedzieć kobietą.

Leming – Właśnie. Dość tych bredni! Trzeba mieć naukowe podejście do życia.

Anioł – A konkretnie?

Leming – Postępowe. Dość tego wmawiania dzieciom, że urodziły się chłopcem, lub dziewczynką.

Anioł – A biologia jest nauką?

Leming – No pewnie.

Anioł – Widziałeś kiedyś żeby byk poczuł się krową?

Leming – No nie, ale on nie jest człowiekiem.

Diabeł – Właśnie. Wyjaśnij Aniołowi na czym polega prawdziwe człowieczeństwo.

Leming – Polega na postępie.

Diabeł – I...

Leming – I na wolności wyboru.

Anioł – Nie słuchaj podszeptów szatana. Czuj się tym kim jesteś, czyli jeśli urodziłeś się chłopcem, to żadna ideologia tego nie zmieni.

Leming – To, co ja w końcu mam powiedzieć?

Diabeł – No proszę! Znowu mamy do czynienia ze znęcaniem się Anioła nad Lemingiem!

KURTYNA






MARGARET TODD


LEKCJA
POKERA



Odcinek 31

♣

Misiula rozejrzała się po ciemnej prawie sali. Właściciel tego modnego lokalu bardziej
dbał o tak zwany nastrój, niż o to, by klient widział, co ma na talerzu, co stało się normą i
nikogo już nie dziwiło.
– To ja do pani telefonowałem – powiedział mężczyzna stojący przy barze.
– Usiądziemy? – wyciągnęła rękę na przywitanie.
– Tak – mężczyzna miał około czterdziestki i zaawansowaną łysinę. Wyglądał na zdenerwowanego,
sięgnął po szklankę piwa, upił łyk. – Nie wiem, od czego zacząć – wyznał.
Usiedli przy najbliższym stoliku. Misiula zamówiła herbatę i czekała na to, co powie nowo
poznany mężczyzna. Udawał, że na nią nie patrzy, ale ona wiedziała swoje. Oczywiście
wpadła mu w oko. Och, ci mężczyźni.
– Bo widzi pani... Wiem, że interesuje się pani śledztwem w sprawie Urbaniuka. Zawsze
oglądam blok informacyjny waszej stacji – dodał z grymasem, który miał zapewne być
uśmiechem.
– Znał go pan? – w Misiuli odezwała się żyłka śledcza.
– Nie. Ale mam pewną teorię.
– Jaką? – spytała już raczej przez uprzejmość. Zaczynała podejrzewać, że przyjdzie jej
wysłuchać nudnych i nieprzydatnych do niczego wynurzeń.
– Mógł być kochankiem Agnisi – padło dość zaskakujące jednak oświadczenie.
– Co? – Tego się nie spodziewała. Nie tyle zdziwił ją sam pomysł, bo, znając kochliwość
pani sędzi, taka ewentualność wchodziła w grę, ile to, że mówi to jakiś całkiem nieznany
człowiek.
– Zabił go jej mąż, albo ktoś na jego zlecenie – kontynuował mężczyzna.
– Jest taki zazdrosny?
– Nie... – mężczyzna znowu tracił pewność siebie. – Właściwie, to nie.
– No, więc jest zazdrosny, czy nie jest?
– Nie wiem. Ale, że Agnisia przyprawia mu rogi, nie ulega wątpliwości.
– Skąd pan to wie?
– Sam byłem jej kochankiem. Jestem ojcem jej najmłodszego syna.
– O!
– Chciałem, żeby to przyznała, ale wszystkiego się wypiera. Nie chce zrobić testu DNA.
– Hm. A czego pan oczekuje po mnie?
– Sam nie wiem. Na pani miejscu poszukałbym jednak ojców pozostałych dzieci.
– Jak to?
– Wszystkie są nieślubne.
– Nie lubi jej pan.
– To nie ma nic do rzeczy. Liczą się fakty.
– A jak mogłabym te fakty ustalić?
– Ustalić, kiedy dzieci przychodziły na świat i sprawdzić, z kim się spotykała dziewięć
miesięcy wcześniej.

CDN

Już teraz można zamówić całość wpłacając jedynie 20 zł na konto Nr: 50 1020 5558 1111 1115 9930 0019. Adres posiadacza konta to: Wydawnictwo TWINS; ul. Dymińska 6a/146; 01-519 Warszawa i podając adres internetowy, na który e-booka należy przesłać.

Okładkę zaprojektował Zdzisław Żmudziński Copyright © by
Margaret Todd, 2013 All rights reserved. Wydawnictwo „Twins”
ul. Dymińska 6a/146 01-519 Warszawa

Wersja do druku

Robert - 31.12.13 22:00
Wypadałoby ogłosić "dzień bez dyżurnych sabotażystów" żydo-komunistycznych-ateistów: stary-nowy, teraz w, roman wilk, ect. Twoja specyficzna "inteligencja" po kursach specjalnych - utrwalaczy, jest z dziecinną łatwością rozpoznawalna, żegnam.

Agamemnon - 31.12.13 21:22
Lewactwo na ogół mówi poprawnym językiem polskim, nie robi błędów ortograficznych, nic poza tym.

Roman Wilk - 31.12.13 20:11
Pokrywkowcy, odbiegacie świadomie od tematu!! Należycie do tych,którzy
liczą na tych,co za was będą znów nadstawiać swoje głowy i plecy pod
ubeckie pały i bicze. A ten pokrywkowiec główny, ubolewający nad
wspaniałym kapelanem warszawskiej Solidarności S. Małkowskim, postanowił
z tego Wspaniałego duchownego zrobić klin,by go wbić między TV Republika,
nasz kościół i Prawice. Znam się ubolku na takiej waszej podłej robocie!.
Przy tej okazji, jednemu pokrywkowemu podpowiem,że "skóra" piszę się tak
jak ja tu piszę. Ale bablajcie sobnie nadal. Ludzie widzą,kto to tak chlapie.

Robert - 31.12.13 11:49
To jest bardzo dobra akcja, ogłośic "dzień bez". Mam na myśli, wszelkie publikacje medialne na "wrażliwe tematy", gdzie usłużne tabloidy, łagodzą wyczyny zdrajców i zbrodniarzy. Nawet Wilki, przyodziewaja sie w Owcze skury. Natomiast dziecko, Czerwony Kapturek - nie miało wątpliwości, co do osoby własnej Babci, która w istocie była Wilkiem, nie koniecznie Kowalskim z Budapesztu.
No dobrze, ale są KTOSIE? - które z języka polskiego czynią pariodię "nędzy myślowej". Tak, to chodzi o słowa: MATACTWO I MANIPULACJA, w dniu kiedy by były usunięte, 95% artykułow by się nie ukazało. W całej rozciagłosci prawnej, dotyczy to określenia znanego w terminologi sadownictwa, dochodzenia i dążenia do prawdy. że jest to świadome KŁAMSTWO i takie jest umocowanie prawne tak określonej kwalifikacji, tego paskudnego czynu. Nie dajmy się nabierać na obiegowe "matactwa i manipulacje" to nie jest droga do poznania prawdy, kiedy coś jest jawnym kłamstwem. W kodeksie karnym, "matactwo i manipulacja" jest bez definicji!!!, w kontekście przestepców z organów ścigania i sądów. Pozdrawiam Robert.

Wszystkich komentarzy: (4)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wejdź do Galerii 

24 Kwietnia 1942 roku
Urodziła się Barbra Streisand, amerykańska aktorka i piosenkarka.


24 Kwietnia 1883 roku
Urodził się Jaroslav Hasek, czeski powieściopisarz, autor popularnych "Przygód dobrego wojaka Szwejka".


Zobacz więcej