Czwartek 18 Kwietnia 2024r. - 109 dz. roku,  Imieniny: Apoloniusza, Bogusławy

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 25.12.13 - 15:45     Czytano: [2628]

Dział: Głos Polonii

Wigilia w ZKP


„Wigilia” magiczne słowo dla każdego wierzącego Polaka. To przecież wieczór wigilijny otwiera drzwi do Bożego Narodzenia. To właśnie w tym dniu, jedynym w roku, łamiąc się opłatkiem zapominamy o wszelkich krzywdach i urazach, nie kłócimy się, nie płaczemy, bo smutek i niezgoda mogą nas nawiedzać przez cały przyszły rok. Warto o tym pamiętać i przeżyć ten jeden dzień w roku tak, jak chcielibyśmy go spędzić według zasady: „ Jaki dzień Wigilii, taki cały rok"

W tym dniu nie można się skaleczyć, ani zachorować, bowiem będziemy słabować przez cały rok, ale jeśli nam się kichnie, czeka nas zdrowie przez cały rok według powiedzenia: ”tak się kicha na zdrowie”. Jeśli w wigilię przed wieczerzą dom nawiedzi mężczyzna dobra to wróżba dla rodziny na przyszły rok, natomiast jeśli pierwsza będzie kobieta wróż choroby i nieszczęścia.

Z wigilijną nocą związane są szczególnie liczne wierzenia i przesądy. Tej nocy zwierzęta przemawiają ludzkim głosem, ale kto je usłyszy nie dożyje ranka. Biada człowiekowi, co wiedziony próżną ciekawością usiłowałby zerwać zasłonę z tajemnic tej niezwykłej nocy. W tradycji ludowej zachowało się mnóstwo opowieści o gospodarzach, którzy od własnych wołów usłyszeli wyrok śmierci, podsłuchując ich tajemną rozmowę.

W czasie wieczerzy wigilijnej można ujrzeć osobę zmarłą w roku bieżącym, należy tylko po zjedzeniu wszystkich wigilijnych potraw, wyjrzeć przez dziurkę od klucza w drzwiach, a wówczas ujrzy się ją siedzącą na pustym miejscu przy stole.

W niektórych regionach Polski mówi się, że w tym dniu na stole powinna znaleźć się nieparzysta liczba potraw co zapewni urodzaj w całym nadchodzącym roku, zaś w innych regionach chodzi o liczbę potraf parzystą.

Niektóre wigilijne przesądy napawają lękiem, ale oczywiście należy je traktować z przymrużeniem oka. W Wigilię powinno być wszystko jedzenie na stole, tak aby podczas wieczerzy nikt nie potrzebował odejść od stołu. Trzymano się tego, gdyż kto we wigilie od stołu odejdzie przed zakończeniem wieczerzy, ten umrze i drugiej wieczerzy wigilijnej nie doczeka, z wyłączeniem pań domu lub osoby podające potrawy wigilijne na stół.

Rano należy potrzeć sobie zęby czosnkiem, gdyż to sprawi, że przez cały rok nie będą bolały.
Zjedzenie podczas Wigilii jabłka zapobiegnie bólowi gardła, a orzecha - bólowi zęba. Pod stół wigilijny należy położyć żelazną siekierę lub sierp i oprzeć o nie nogi, aby nogi twarde jak żelazo mieli i nie kaleczyli ich sobie na cierniach.

Kobiety w ciąży nie powinny w tym dniu ani szyć, ani prać, gdyż ich dziecko może urodzić się chore. Przed zmrokiem należy przynieść do domu węgiel lub drewno na opał, gdyż - jak wierzono - kto coś wniesie po wieczerzy do domu, temu wszystko myszy zjedzą.

Nie powinno się pożyczać, bowiem kto w wigilię coś z domu swojego wydaje, ten niczego się nie dorobi. Można by zwyczajom, wróżbom i przesądom tego niezwykle pięknego i tajemniczego dnia poświęcić wiele czasu. Zapewne jedno jest pewne, iż jest to najpiękniejszy dzień w roku, któremu wielu poetów poświęciło czasu, a oto urywek wiersza, autor nieznany:

Kiedy wieczór jest zimowy, chaty w śniegu drzemią,
Nastrój dziwny, wyjątkowy snuje się nad ziemią.
Lecz najmilszy- wigilijny wieczór przed świętami.
Jest tak piękny, taki inny - tak oczekiwany!
To właśnie tego wieczoru od bardzo wielu wieków,
Pod dachem tkliwej kolędy Bóg rodzi się w człowieku.

Bóg się rodzi, moc truchleje, a człowiek szuka miłości i domowego ciepła. Dla emigrantów zapewne są to organizacje polonijne pod warunkiem, że spełniają oczekiwania swoich członków. Od lat w ZKP w miesiącu grudniu przed Bożym Narodzeniem organizowana jest wigilia. W tym roku był to 14 grudnia, po raz pierwszy jak to podkreślił Mirosław Pieronek v-ce prezes ZKP - prowadzący wieczór wraz z Marią Boduch sekretarzem generalnym ZKP w „DOMU”, czyli siedzibie ZKP przy ul Diversay, tradycyjną wigilię, a była to notabene niezwykła Wigilia, bo we własnym DOMU, spłaconym jeszcze za prezesa Adama Ocytko. Każda historia nie może być zmieniana, prawdy należy podawać takimi jakie one są.

O narodzeniu Syna Bożego opowiedziały dzieci i nauczyciele ze szkoły im. Jana Kochanowskiego, gdzie dyrektorem szkoły im Jana Kochanowskiego jest pani Ewa Rumańska i tu chciałabym jej podziękować, jak również gronu pedagogicznemu za przygotowanie jasełek. Wreszcie były to nasze Polskie jasełka bez wydziwiania i obcych nam naleciałości. Musimy dbać o czystość naszych zwyczajów i tradycji, bo w przeciwnym razie zapomniemy gdzie jest nasza Ojczyzna. Dziękuje dzieciom za piękną grę, to właśnie dzięki nim może być pięknie, rodzicom bez których nic by nic było, pani grającej rolę babci. Bóg zapłać za głoszenie dobrej nowiny przyjścia na świat Syna Bożego, wielkiej Miłości Boga do człowieka.

W rodzinnym Domu ZKP spotkali się członkowie ZKP, zaprzyjaźnione organizacje polonijne, a było ponad 230 osób, nie będę wymieniać członków Zarządu i dyrektorów, którzy zostali powitani, ani klubów, przedstawię tylko gości, a wśród nich:
Jego Ekscelencja Biskup Andrzej Wypych z Archidiecezji Chicago, Ksiądz Michał Osuch, Kapelan ZKP Ksiądz Ryszard Milek, Zastępca Konsula Gen. Pan Robert Rusiecki z małżonką Moniką, Alderman Ariel Reboyras, IRENE HERCIK representing Polish National Alliance, IRENE MOSKAL-DEL GIUDICE from Polish American Congress, Mary Anselmo President of Legion of Young Polish Woman, Pan Romuald Matuszczak z komitetu parady trzecio-majowej, Przedstawicieli Polsko Słowiańskiej Unii Kredytowej z Nowego Jorku Iwony Podolak wraz z reprezentacją, ks. Ryszard Miłek kapelan ZKP, Prezes honorowy Edward Mika, dyrektorów z Jorkville , Polish Roman Katolik Union Józef Drobot, Przedstawicieli górali Związek Podhalan w Ameryce Józef Cikowski, Helena Studencka sekretarz generalny. Prowadzący zadbali o powitanie wszystkich bez wyjątku. Jestem pełna uznania dla Pani Marii Boduch i Mirosława Pieronek za wprowadzenie normalności, której tak dzisiaj mało.

Po pięknych tradycyjnych jasełkach, była tradycyjna kolacja z postnymi potraw, potem życzenia, które jako pierwszy wypowiedział Jego Ekscelencja Biskup Andrzej Wypych z Archidiecezji Chicago. Wszyscy wypowiadający się wyrażali radość ze wspólnego spotkania, życząc wielu błogosławieństw od Małego Dzieciątka.

W gronie składających życzenia nie mogło zabraknąć prezesa ZKP Tadeusza Czajkowskiego, który wyraził swoje zadowolenie, życząc spokojnych i błogosławionych świąt. W gronie przekazujących życzenia znaleźli się w/w goście i prezes honorowy Edward Mika.

Jak co roku odbyło się wspólne kolędowanie, które poprowadziła realizatorka relacji. Śpiewali prezesi klubów, członkowie chóru im. Fryderyka Chopina, wszyscy, było bardzo miło i rodzinnie. Należy dodać, iż wystrój sali był niezwykle estetyczny, a podziękowania należą się Eli Kozioł i tym wszystkim co jej pomagali. Kończąc podziękuje wszystkim za wspólne kolędowanie, jeszcze raz nauczycielom za piękne Jasełka, życząc zdrowych świat Bożego narodzenia.

Alina Szymczyk
Chicago

       



Wersja do druku

Pod tym artykułem nie ma jeszcze komentarzy... Dodaj własny!

18 Kwietnia 1946 roku
W Genewie podczas posiedzenia Ligi Narodów dokonano samorozwiązania i przekazano spuściznę ONZ.


18 Kwietnia 1927 roku
Urodził się Tadeusz Mazowiecki, polski polityk, dziennikarz. Na mocy porozumień okrągłostołowych, pierwszy premier III RP (zm. 2013 r.)


Zobacz więcej